Forumowa filmówka

+
Co tam klip z Wiedźmina, jak zwiastun jest!!!


Jak zawsze czekam z nadzieją. Nieźle to wygląda wizualnie, a Craig nie wygląda jak staruszek (czyli jak w rzeczywistości). Jaram się. Minus powrót beznadziejnych postaci ze Spectre. Wolę Bonda bez kiepskiej jakości połączeń między filmami. Ewentualnie delikatną klamrę jak w QoS.
 
Wczoraj obejrzałem "Na noże" w sumie nie wiedząc czego się spodziewać, a dostałem świetny film kryminalny w stylu Herculesa Poirot z elementami komedii. Film jest w reżyserii Riana Johnsona który w Last Jedi "zasłynął" swoją miłością do plot twistów. Tutaj też jest ich co nie miara, ale akurat tutaj pasują idealnie, bo fabuła jest tak świetnie rozpisana, że po godzinie oglądania wydaje ci się, że wszystko już wiesz, po czym dostajesz twist który zmienia wszystko przy czym nadal wszystko trzyma się kupy. Choć może po prostu jestem tępy i w całej tej intrydze nie dostrzegłem żadnej luki fabularnej. W filmie widzimy Chrisa Evansa który udowadnia że jest świetnym aktorem i bynajmniej rola Kapitana Ameryki to nie jedyna, jaką potrafi zagrać, małą rolę Christophera Plummera i Daniela Craiga. I tak jak nie cierpię gościa i jego wersji Bonda, tak tutaj został dobrany idealnie do roli detektywa prowadzącego śledztwo. Wydającego się nie do końca ogarniać to co się dzieje dookoła niego, a w rzeczywistości będąc o parę kroków przed wszystkimi w tym co się dzieje.
Generalnie: Polecam pójść póki jeszcze leci w kinach, bo to prawdopodobnie jeden z najlepszych filmów tego roku.
bandicam 2019-12-04 22-00-00-232.jpg
 

Jedynka była świetna i bardzo lubię ten film, ale niestety z każdą kolejną częścią było coraz gorzej. Walki pewnie będą dobre, a Donnie Yen to fajny aktor, ale nie spodziewam się poziomu z pierwszej części.
 
Nowa wersja " Króla lwa' dostępna w VOD na canal plus to tyle , że Dysney będzie trzymał wszystko na swojej platformie VOD . Za trzy miesiące pewnie będzie wyemitowany na canal plus . Z każdym filmem tak jest w canal plus .
 
Sporo rzeczy od Disneya jest też na HBO GO, ale wciąż są to produkcje, które już były. Największe jaranko daną platformą streamingową wywołują zawsze treści oryginalne przygotowywane z myślą o tej platformie i niedostępne nigdzie indziej czyli w tym wypadku Mandalorianin. Gdyby np. HBO GO dostało Mando na pewien czas to by było z korzyścią dla wszystkich: dla fanów, bo bez żadnego kombinowania mogliby oglądać serial; dla HBO, bo przynajmniej przez jakiś czas mieliby w swojej ofercie takiego hiciora przyciągającego subskrybentów; i dla Disneya, bo budowałaby się grupa odbiorców, z których spora część zapewne przeskoczyłaby na ich platformę kiedy ta wejdzie już oficjalnie do naszego kraju;
 
Trochę nijaki ten trailer. Montaż i muzyka psują efekt. I te kolory, nie podobają mi się. Nolan kręci filmy na taśmie i powinna być uczta dla oczu, a to wygląda szaroburo i dziwnie tanio. Grading pewnie poprawią przed premierą, ale ech, kiedyś wczesne teasery potrafiły wyglądać ładnie :p
 
Herezje waść opowiadasz :) Świetnie wygląda. Nolanowe trailery potrafią zaintrygować. Może nie najlepszy z jego filmów, ale na pewno trzyma poziom. Do ogólnego konceptu (na tyle, na ile go teraz znamy) szaroburość pasuje znacznie bardziej niż nasycone, wesolutkie barwy. To nie Pandora :)
 
Szaroburość to może złe słowo, bo są ładne filmy z mało nasyconymi barwami (albo w ogóle monochromatyczne). Po prostu dla mnie to wygląda brzydko i kojarzy się ze sposobem, w jaki koloruje się tanie, cyfrowe filmy. Jakby ktoś nałożył bardzo agresywne LUTy (gotowe "filtry") na ujęcia żeby mieć prędko obróbkę z głowy. Ujęcie na twarz głównego bohatera na torach wygląda szczególnie brzydko, także przez dziwne ustawienia kontrastu (kompresja YT w tym wypadku też nie pomaga, ale nadal). Obraz jest strasznie płaski a cienie wyglądają jak kupa :p
 
Po Irlandczyku widzę, że Netflix zaczyna wypuszczać coraz ciekawsze filmy:


"Dwóch papieży" zapowiada się interesująco.
 
"Dwóch papieży" zapowiada się interesująco.

Lekko przymula przez to, że film dość nachalnie komunikuje po wielokroć te same rzeczy. Jedyne co go ratuje, to niezłe aktorstwo, ale faktycznej treści jest tu na jakieś 40 minut, a nie ponad dwie godziny.
 
Top Bottom