Sporo rzeczy od Disneya jest też na HBO GO, ale wciąż są to produkcje, które już były. Największe jaranko daną platformą streamingową wywołują zawsze treści oryginalne przygotowywane z myślą o tej platformie i niedostępne nigdzie indziej czyli w tym wypadku Mandalorianin. Gdyby np. HBO GO dostało Mando na pewien czas to by było z korzyścią dla wszystkich: dla fanów, bo bez żadnego kombinowania mogliby oglądać serial; dla HBO, bo przynajmniej przez jakiś czas mieliby w swojej ofercie takiego hiciora przyciągającego subskrybentów; i dla Disneya, bo budowałaby się grupa odbiorców, z których spora część zapewne przeskoczyłaby na ich platformę kiedy ta wejdzie już oficjalnie do naszego kraju;