No, tylko że chronologicznie to 2 jest jedynką ;D
No dobra, ale nadal użytkownicy danej platformy zagrają tylko w jedną odsłonę i żeby poznać ciąg dalszy historii w starszej grze będą musieli zaopatrzyć się w którąś z konsol. Nie jest to zresztą nic niezwykłego, bo już się zdarzały gry które przy kontynuacjach trafiały na inne platformy. Weźmy chociażby Crysisa gdzie pierwsza część była oryginalnie dostępna tylko na PC, a potem dwójka wyszła też na ówczesne konsole. Nikt nie narzekał, że po co skoro nie poznałem wcześniejszej fabuły na swojej platformie. Dopiero po latach od premiery (i kilku miesiącach po premierze dwójki) pierwszy Crysis trafił też na Xboxa 360 i PS3, ale raczej przeszedł bez echa i nawet nie miał wydania pudełkowego. Innym przykładem będzie Mass Effect - jedynka oryginalnie dostępna na Xboxie i później PC, następnie tak samo było z dwójką, która jednak trochę później trafiła też na PS3 więc jeśli ktoś miał tylko PS3 i chciał zagrać w Mass Effecta 2 to siłą rzeczy nie miał możliwości poznania pierwszej części. Ta wyszła na konsole Sony dopiero później podobnie jak w przypadku Crysisa. Kolejny przykład to reboot serii Wolfenstein gdzie jedynka nigdy nie trafiła na Switcha, a dwójka już tak. Znowu można by zapytać: po co skoro zacznę przygodę od środka?
No i nie zapominajmy o najważniejszym przykładzie: Wiedźminie. Jedynka - tylko PC; dwójka - PC oraz ówczesna konsola Microsoftu; trójka - PC oraz bieżące konsole Microsoftu i Sony;
Jest też sporo japońskich i czysto konsolowych gier, które w końcu trafiły na PC, ale nie od startu serii. Przykładem niech będzie oparty na mandze i anime One Piece cykl Pirate Warriors. Część pierwsza tylko PS3, dwójka PS3 i PSV, trójka PS3, PS4, PSV i po raz pierwszy PC, a czwórka doczekała się jeszcze wydania na Xboxa i Switcha oprócz wymienionych wcześniej platform.
Podsumowując, argument, że wydanie The Last of Us 2 na PC nie ma sensu, bo jedynka nie wyszła na PC to żaden argument. Jeśli wydawca uzna, że na danej platformie znajdzie wystarczająco dużo odbiorców to zleci przygotowanie portu. Dla mnie jedynym argumentem przeciw jest fakt, że gry deweloperów należących do Sony raczej omijały PC (choć zdarzały się nieliczne wyjątki) więc byłoby to coś nowego i zaskakującego. Od jakiegoś czasu widać już jednak, że pecety przestały być traktowane jako konkurencyjna platforma do grania, a zaczęły być platformą równorzędną. Coraz częściej łatka 'console exclusive' oznacza, że gra nie wyjdzie na konsolę innej firmy, ale wyjdzie na PC.
Jeśli potwierdzą się plotki o pecetowej wersji Horizon: Zero Dawn to będzie można śmiało zakładać, że inne hiciory z konsol Sony trafią też na blaszaki. Początkowo z kilkuletnimi obsuwami, ale w końcu się zrównają. Czy dołączy do nich The Last of Us 2? Nie mam pojęcia, ale obecnie nie jest to takie niewiarygodne.