Karty frakcyjne gorsze niz ich neutralne odpowiedniki (przykłady, argumenty)

+
Zawsze podczas dyskusji na temat tego czemu jakaś tam karta x jakiejś frakcji jest lepsza niż neutralna, ktoś się odzywa i mowi: "tak, bo to normalne że frakcyjne odpowiednik karty powinien być lepszy od neutralnego zamiennika". I faktycznie, na ogół rzeczywiście tak jest, i tak powinno być. Niemniej jest jednak w obecnym gwincie sporo kart, które są odwrotnoscią tej reguły: są kartami frakcyjnymi, od których są o lepsze (czasem i o wiele) ich neutralne odpowiedniki, co wypatrza chyba sens balansu tych kart. Uważam, że powinny takie karty być zmieniane przez twórców tak, aby jednak to karty frakcyjna jednak zawsze były tym pierwszym wyborem przy tworzeniu talii przed ich neutralnymi odowiednikami. A zwłaszcza w kontenscie zmian w grze jakiś czas temu, od kiedy to umiejętności frakcyjne (dawnych dowódców) działają w większości już tak naprawdę właśnie tylko z kartami danej frakcji, a nie neutralnymi (np natchniony zapał KP, tajemne echo SC itp). Zakładam osobny wątek, aby tutaj można wpisywać tylko właśnie takie przykłady kart, i aby był w nie lepszy wgląd. Może kiedyś ktoś to zauważy i coś z tym zrobi. Zacznę od kilku przykładów, a być może ktoś będzie chciał dorzucić kolejne. Pozdrowionka dla wszystkich

1. Czerwony Baron vs Geralt Aksji

Geralt jest o wiele bardziej uniwersalnym wyborem niż baron, może bowiem zarówno oczywiścić jednostkę, jak i są zresetować. Może więc np oczyszczać obrońców czy trucizny. Baron natomiast niby ma tą funkcję dania krwawienia w inspiracji, jednak w sytuacji frakcji KP która tak naprawdę nie nakładą praktycznie żadnych statusów, a każdy gra oczyszczenia, jego krwawienia są od razu oczyszczane i nie nadają się do niczego. Dlatego jak dla mnie gerat zawsze przed baronem poki co

2. Drabina oblęznicza vs kundle ze spalli

Drabina obleznicza również jest dużo gorsza niż neutralny odpowiednik. Kosztuje co prawda jedną prowizje mniej, ale nie jest w stanie nam pomóc nawet unieszkodliwic przypisaną do rzędu jednostkę wroga czy ustawić wroga pod wzmocnionego trebusza. Jak to napisał kiedyś @Gomola : "to taka nijaka karta". Dlatego póki co kundelki o wiele lepsze

3. Kukudak vs Włochw

Kukudak z podobnych względów jak drabina obleznicza przez konieczność działania jedynie na sojuszników jest niepraktyczny, nie może bowiem oczyścic obrońców. To, że może oczyścić dwie jednostki naraz i tak w praktyce prawie nigdy nie wychodzi, nie będzie bowiem nikt czekał aż przeciwnik da jakiś inny status innej jednostce kiedy np zatruwa nam silną kartę. Ponadto kukudak gryzie się trochę z Drauguem (kiedy np musimy go postawić obok niego bo przeciwnik go zatruje zabierając miejsce dla upiorków czy Anną stenger którą ktoś zatruje lub zablokuje a np obok niej stoją dwaj tridamscy piechurzy. Wiec póki co zdecydowanie wygrywa Włochw

4. Karawana nieśmiertelnych vs przewodnik karawany

Kolejny przykład gdzie neutral bije na głowę frakcyjny odpowiednik. Tarcza dla karawany nieśmiertelnych nie jest aż tak przydatna jak możliwość wzmocnienia kolejnego przewodnika przy użyciu umiejetnosci więzi, co widać po tym, jak często są oni grani a nieśmiertelni w ogóle. Oczywiście być może do jakiegoś całkowicie offmetowego decku pod tarcze nieśmiertelni nadali by się lepiej, ale mówimy o tych najczesciej granych deckach w praktyce, a nie o teorii. W praktyce sieć póki co przewodnik karawany wygrywa
 
Last edited:
Niestety przyjacielu, muszę zniszczyć Twoje marzenia o byciu game designerem. Nie masz racji w żadnym z tych podpunków. A raczej nie w pełni. Zaczynając od pierwszego:

1. Krwawy Baron (nie czerwony) w wielu przypadkach jest lepszy od Geralta: Aksji, ponieważ może być zagrany jako karta pro jak i reaktywna; bazowo ma jeden punkt siły więcej (a dzięki Formacji może wejść i o 2 więcej), Bleeding często daje te dodatkowe 1-2 punkty, czyli ceiling jest wyższy na nim, niż w przypadku Geralta. Geralt zawiera w sobie i reset i purge, ale rzadko kiedy chcesz zastosować obie te rzeczy na tej samej jednostce (oczywiście są wyjątki, ale pojedyncze)

2. Drabina Oblężnicza ma ceiling 6, zamiast 4 jak u Kundli i wpisuje się w całość frakcji. Jedyny argument, że Kundle są lepsze, to w momencie jak tworzysz talię pod Humanów.

3. Włochw rzeczywiście jest lepszym wyborem niż Kudkudak, ale tylko w tej chwili. Niestety Twoje argumenty, że używa się go do czyszczenia *swoich* jednostek jest bezsensu, bo Wołchw w taliach ma jeden cel - ściągnąć status Obrońcy z karty przeciwnika. Jeśli mielibyśmy więcej sytuacji, gdy to my musimy coś ściągać z naszych kart, to Kudkudak jest lepszy.

4. Znowu mylisz talie, do których te karty się nadają. Nieśmiertelni są pod talie z tarczami, a przewodnicy pod swarm i Drauga. Dwa różne targety.

Ciągle mówisz o praktyce, a bardzo dużo teoretyzujesz.

Pozdrawiam.
 
Niestety przyjacielu, muszę zniszczyć Twoje marzenia o byciu game designerem. Nie masz racji w żadnym z tych podpunków. A raczej nie w pełni. Zaczynając od pierwszego:

1. Krwawy Baron (nie czerwony) w wielu przypadkach jest lepszy od Geralta: Aksji, ponieważ może być zagrany jako karta pro jak i reaktywna; bazowo ma jeden punkt siły więcej (a dzięki Formacji może wejść i o 2 więcej), Bleeding często daje te dodatkowe 1-2 punkty, czyli ceiling jest wyższy na nim, niż w przypadku Geralta. Geralt zawiera w sobie i reset i purge, ale rzadko kiedy chcesz zastosować obie te rzeczy na tej samej jednostce (oczywiście są wyjątki, ale pojedyncze)

2. Drabina Oblężnicza ma ceiling 6, zamiast 4 jak u Kundli i wpisuje się w całość frakcji. Jedyny argument, że Kundle są lepsze, to w momencie jak tworzysz talię pod Humanów.

3. Włochw rzeczywiście jest lepszym wyborem niż Kudkudak, ale tylko w tej chwili. Niestety Twoje argumenty, że używa się go do czyszczenia *swoich* jednostek jest bezsensu, bo Wołchw w taliach ma jeden cel - ściągnąć status Obrońcy z karty przeciwnika. Jeśli mielibyśmy więcej sytuacji, gdy to my musimy coś ściągać z naszych kart, to Kudkudak jest lepszy.

4. Znowu mylisz talie, do których te karty się nadają. Nieśmiertelni są pod talie z tarczami, a przewodnicy pod swarm i Drauga. Dwa różne targety.

Ciągle mówisz o praktyce, a bardzo dużo teoretyzujesz.

Pozdrawiam.

Nie bardzo rozumiem skąd twierdzenie ze mam jakieś marzenia o byciu game designerem? Ja mam swoje życie, swoją branże i myślę że jestem dość dobry w tym co robię, wiec nie zamierzam nawet w tego typu dyskusje się wdawać. W gwinta gram natomiast dla rozrywki i podobnie z tego powodu pisze na forum, nie jest to moim sensem zycia. Ale ze teraz mam dużo czasu wolnego to na rozrywkę go właśnie poświęcam, i stąd ten post, wiec nie rozumiem twoich sgestii bo myślę o mnie i o moich marzeniach to raczej niewiele możesz wiedzieć. A co do kart to oczywiście każdy moze mieć swoje zdanie, ja jak pisałem w ciemno biorę te neutralne karty o których pisałem i napisałem dlaczego, ale wolalbym frakcyjne i dlatego mam nadzieje ze kiedyś to się zmieni na lepsze.

Edit: przykładowo przez chwila nawet grałem z NG, ustawia obrońcę i Geralt: Aksji pięknie go oczyszcza i resetuje. A co zrobiłby Baron w tej grze? Co najwyżej wszedł za 10 - 11 punktów, i na nic więcej by się nie przydał. A przeciwnik by sobie zagrał Skellena czy Damiena za o wiele wiecej punktów zanim bym cokolwiek zrobił.
 
Last edited:
Sorry @Sj8407 ale @Veruis ma całkowitą rację. Patrzysz na te karty tylko z jednego punktu widzenia całkowicie ignorując fakt do jakich archetypów zostały stworzone.

Ad.1. Pomijając już to co napisał @Veruis kompletnie pomijasz fakt, że Baron działa na rozkazie czyli ma synergię z kartami opartymi o rozkazy. Może również wejść od razu jako jednostka wzmocniona dzięki czemu ma synergię z kartami opartymi o jednostki wzmocnione. Baron jest zdecydowanie lepszą kartą frakcyjną jeśli tylko nie postrzegamy go wyłącznie jako kartę do jednej rzeczy czyli resetu jednostki.

Ad.2. Jak wyżej. Zmów kompletnie ignorujesz fakt dla jakiego archetypu jest ta karta stworzona, a jest stworzona dla archetypu maszyn czego o Kundlach powiedzieć nie można. Dodatkowo poza większym value przy mniejszej prowizji o czym napisał już @Veruis jest kartą obronną na wrogie przesuwanie takich kluczowych brązów dla tego archetypu jak Wzmocniona Balista i Taran oraz parę innych (Carroballista, Pluteje i Duma Foltesta).

Ad.3. Znów jak wyżej. Kukudak jest świetną odpowiedzą na odblokowanie silników w starciu z Nilfgaardem. Jego zadaniem nie jest oddziaływać na wrogie jednostki tylko na neutralizowanie prób powstrzymania efektu kuli śnieżnej jaka występuje w archetypie opartym o rozkazy.

Ad.4. Tu właściwie wszystko już napisał @Veruls. Kawaleria Nieśmiertelnych jest stworzona wyłącznie pod archetyp Tarcz gdzie sprawdzać się będzie idealnie jeśli tylko ten archetyp zacznie być na tyle silny, że zaistnieje w mecie.
 
Sorry @Sj8407 ale @Veruis ma całkowitą rację. Patrzysz na te karty tylko z jednego punktu widzenia całkowicie ignorując fakt do jakich archetypów zostały stworzone.

Ad.1. Pomijając już to co napisał @Veruis kompletnie pomijasz fakt, że Baron działa na rozkazie czyli ma synergię z kartami opartymi o rozkazy. Może również wejść od razu jako jednostka wzmocniona dzięki czemu ma synergię z kartami opartymi o jednostki wzmocnione. Baron jest zdecydowanie lepszą kartą frakcyjną jeśli tylko nie postrzegamy go wyłącznie jako kartę do jednej rzeczy czyli resetu jednostki.

Ad.2. Jak wyżej. Zmów kompletnie ignorujesz fakt dla jakiego archetypu jest ta karta stworzona, a jest stworzona dla archetypu maszyn czego o Kundlach powiedzieć nie można. Dodatkowo poza większym value przy mniejszej prowizji o czym napisał już @Veruis jest kartą obronną na wrogie przesuwanie takich kluczowych brązów dla tego archetypu jak Wzmocniona Balista i Taran oraz parę innych (Carroballista, Pluteje i Duma Foltesta).

Ad.3. Znów jak wyżej. Kukudak jest świetną odpowiedzą na odblokowanie silników w starciu z Nilfgaardem. Jego zadaniem nie jest oddziaływać na wrogie jednostki tylko na neutralizowanie prób powstrzymania efektu kuli śnieżnej jaka występuje w archetypie opartym o rozkazy.

Ad.4. Tu właściwie wszystko już napisał @Veruls. Kawaleria Nieśmiertelnych jest stworzona wyłącznie pod archetyp Tarcz gdzie sprawdzać się będzie idealnie jeśli tylko ten archetyp zacznie być na tyle silny, że zaistnieje w mecie.

Baron ma synergię z kartami opartymi o rozkazy? Tzn z jakimi? Bo od czasu nerfu lyryjskiego kusznika nie widzę w grze żadnej karty która by miała jakąś synergię z rozkazami? Jedyne w czym ma jakąś synergie to ze można go zamienic w upiora Draugiem, i dlatego tez powinien być mocniejszy niż geralt żeby go wybierać, a nie jest. Sam osobiście gram teraz dawna umiejętnością foltesta z draugiem i chętnie bym wziął barona zamiast geralta ale to się po prostu nie opłaca biorąc pod uwagę ile razy ratuje geralt grę właśnie oczyszczeniem w strategicznym momencie

2. Drabiny oblężniczej nikt nie gra, kundli ze spalli zresztą też nie. Gdyby drabina mogła działać na wroga, byłaby dobra do molilizacji z oblężeniem, a tak nie jest - bo trzymac ją tylko na wypadek gier ze scoiatell nie ma sensu

3. Akurat NG koncentruje się obecnie na truciznach a nie blokadach. A z ich oczyszczaniem nie można czekac, o czym pisałem. Gdyby kukudak oczyszczal jedna jednostkę dowolną - to byłby lepszy wybór niż Włochw
 
@Sj8407 nadal nie rozumiesz. Patrzysz na te karty przez pryzmat obecnej mety. To, że teraz rozkazy nie grają nie znaczy, że nie będą grały w przyszłości. To samo tyczy się blokad, czy machin. Pierwszy z brzegu przykład to Saul jak i cały archetyp oparty o kapitał. W grze Saul jest od kilku miesięcy, a sam archetyp od początku Syndykatu. Dopiero od 2 tygodni łapie się do najmocniejszych syndykatowych buildów dzięki nowej zdolności dowódcy a sam archetyp jest obecnie najmocniejszym spośród zaliczanych do tier1. Od jutra zresztą może okazać się znów niegrywalny.

Drabin i Kukudaka nikt nie gra bo obecnie do tier1 łapie się build oparty przede wszystkim o Drauga. Nie ma w nim miejsca dla Drabin, ani Kukudaka. Natomiast jeszcze parę sezonów temu każda z tych kart łapała się do najmocniejszych buildów KP. Natomiast atak na Barona uważam za dość śmieszny biorąc pod uwagę, że tak TLG jak i EB proponują tą kartę w każdym ze swoich propozycji buildów KP zaliczanych do tier1. Twojego Geralta tam nie ma. Ciekawe czemu?
 
Natomiast atak na Barona uważam za dość śmieszny biorąc pod uwagę, że tak TLG jak i EB proponują tą kartę w każdym ze swoich propozycji buildów KP zaliczanych do tier1. Twojego Geralta tam nie ma. Ciekawe czemu?

Nie mam pojęcia. Wiem natomiast ze mam póki co 211 wygranych przy 145 przegranych grając właśnie geraltem a nie baronem. W teorii baron jest lepszy, ale w praktyce to geralt z oczyszczeniem sprawdza się o niebo lepiej. Gdyby baron miał oczyszczenie a nie krwawienie faktycznie byłby lepszym wyborem.
 
Nie mam pojęcia. Wiem natomiast ze mam póki co 211 wygranych przy 145 przegranych grając właśnie geraltem a nie baronem. W teorii baron jest lepszy, ale w praktyce to geralt z oczyszczeniem sprawdza się o niebo lepiej. Gdyby baron miał oczyszczenie a nie krwawienie faktycznie byłby lepszym wyborem.

Ale zdajesz sobie sprawę, że rozmawiasz z osobą która w Gwinta gra od CB i dobrze wie jak działa ranking oraz ile warte są takie wyniki jak Twoje? Ale i tak gratuluję Ci dodatniego winratio na poziomie 56% w obecnym sezonie które umożliwiło Ci dotarcie do rangi 0 (dla porównania Saber97 ma winratio na poziomie 71%, a od początku tego sezonu gra wyłącznie na prorank z tego co kojarzę). Życzę Ci byś takowe utrzymał przez kolejne 360 meczy drugiej połowy sezonu. Nie zmienia to faktu, że jesteś w zdecydowanej mniejszości (dopuszczam możliwość, że gdzieś są jeszcze osoby myślące tak jak Ty w tej sprawie) bo wszelkie publikowane propozycje najmocniejszych obecnie buildów KP zawierają Barona a nie Aksji. Ale życzę Ci byś to Ty miał rację bo zdolnej świeżej krwi zdecydowanie w Gwincie brakuje. Jak na koniec sezonu będziesz w top100 daj znać bym wiedział, że warto przyglądać się Twoim wpisom.
Post automatically merged:

Nie będzie jutro tego patcha co miał być xD

Echhhh komunikacja CDPR :/ A wiadomo kiedy będzie?
 

Gyg

Forum regular
Baron ma jeszcze ten plus, że jest na rozkazie - może spokojnie leżeć na stole. Na bloki to nikt poza NG nie gra, więc nie musisz go trzymać jako ostatniej karty. No i kombuje się do Insurekcji/wzmocnień.
 
Ale zdajesz sobie sprawę, że rozmawiasz z osobą która w Gwinta gra od CB i dobrze wie jak działa ranking oraz ile warte są takie wyniki jak Twoje? Ale i tak gratuluję Ci dodatniego winratio na poziomie 56% w obecnym sezonie które umożliwiło Ci dotarcie do rangi 0 (dla porównania Saber97 ma winratio na poziomie 71%, a od początku tego sezonu gra wyłącznie na prorank z tego co kojarzę). Życzę Ci byś takowe utrzymał przez kolejne 360 meczy drugiej połowy sezonu. Nie zmienia to faktu, że jesteś w zdecydowanej mniejszości (dopuszczam możliwość, że gdzieś są jeszcze osoby myślące tak jak Ty w tej sprawie) bo wszelkie publikowane propozycje najmocniejszych obecnie buildów KP zawierają Barona a nie Aksji. Ale życzę Ci byś to Ty miał rację bo zdolnej świeżej krwi zdecydowanie w Gwincie brakuje. Jak na koniec sezonu będziesz w top100 daj znać bym wiedział, że warto przyglądać się Twoim wpisom.
Post automatically merged:



Echhhh komunikacja CDPR :/ A wiadomo kiedy będzie?

Po pierwsze to 211 z 356 to 59,2% a nie 56% jak napisałeś... ; a po drugie to czy Ty zdajesz sobie sprawę, że kiedy gra sie duzo i wygrywa jedną frakcją to jest w grze algorytm który zaczyna wówczas parować Cie z tylko najleszymi graczami, z powiedzmy top 500 w kółko? I grasz tylko z takim właśnie Saberami i jemu podobnymi cały czas? Jesli nie wierzysz napisz sobie do tech support to Ci napiszą czy tak jest. A ja wlaśnie duzo gram i wygrywam tylko jedną frakcją od dawna - KP. I to nierzadko dlatego wlaśnie z tymi graczami z czołówki.
Niemniej nie po to napisałem swój wynik żeby się o niego kłócić czy się nim chwalić tylko chce po prostu unaocznić że grałem wiele gier zarówno baronem, jak i wiele gier geraltem, i wiem ze sprawdza się on w praktyce o wiele lepiej, i więcej gier dzięki niemu wygrywam. Dlatego nie dam sobie wmówić ze jest inaczej , bo gram tylko KP juz od dawna i gdyby baron był lepszy to gralbym nim a nie zmieniał go bez powodu, ani nie pisał o tym na forum. Wiec może zróbmy tak, że Ty pograj trochę geraltem, a ja pogram jeszcze raz tym baronem, i powiesz co myślisz i ja też ,bo może coś przeoczyłem, albo Ty. Weź sobie też Wlochwa zamiast Kukudaka do talii przy okazji bo tez twierdzisz ze jest gorszy i sprawdź to w praktyce. A ja dam szanse kukudakowi, ale nie w parze z baronem bo wówczas nie będzie już w ogóle czym obrońcy oczyscic
 
Last edited:
@Sj8407 OK już Ci wyjaśniam dlaczego nie jesteś taki świetny jak Ci się wydaje, ale naprawdę kibicuję Ci byś takim się stał więc nie odbieraj tego jako atak, a jedynie na delikatne wskazanie, że osiągnięcie proranku po 2 miesiącach grania nie robi z Ciebie progracza.

1. Nie wiem skąd bierzesz swoje 211 wygranych na 356 meczy. Ja Twoje 56% (a dokładniej 56,11%) wziąłem na bazie Twoich osiągnięć w tym sezonie rankingowym. Gdy pisałem swój poprzedni wpis było to 202 wygrane na 360 meczy. Teraz jest to 203 na 362 czyli 56,08%.

2. Masz rację, że grając na proranku i cały czas wygrywając w końcu będziesz grał wyłącznie z najlepszymi. Jeśli poprzedni sezon zakończyło się w top500 i nie spadło z proranku, a w kolejnym nadal utrzymuje się wysoką formę właściwie gra się tak jak napisałeś w kółko z najlepszymi. Taka sytuacja jest u wspomnianego wcześniej gracza Saber97 (a mimo to ma winratio powyżej 70%). Ty jednak dopiero w tym sezonie po raz pierwszy awansowałeś do rangi 0. Wcześniej zatem budowałeś sobie wysokie winratio na grach w niższych rangach co dla zdolnego gracza może oznaczać winratio w tym okresie nawet powyżej 80%. Sztuką jest utrzymać wysokie winratio na randze 0, a 56% zdecydowanie taką sztuką nie jest.

3. OK rozumiem, że grając wyłącznie KP nie masz szans na top100. Zatem specjalizując się w KP osiągnij na koniec sezonu winratio na poziomie powyżej 70%. W ten sposób udowodnisz, że warto czytać Twoje opinie i się z nimi liczyć. To, że teraz zagrasz 100 meczy z Baronem i stwierdzisz po tym, że jest słabszy od Aksji nic nie udowodni bo to jest raczej oczywisty wynik takiego testu.

4. Nie pisałem, że Kukudak jest lepszy od Włochwa w obecnej mecie bo aktualnie gdy blokady nie grają, trzy frakcje opierają swoje talie o trucizny, a niemal każdy build ma Obrońcę lepszym wyborem jest Włochw. Natomiast przy innej mecie Kukudak może okazać się wyborem lepszym (i już tak w historii Gwinta było) i tylko to próbowałem Ci wytłumaczyć bo cały Twój atak na karty frakcyjne oparty jest o obecną sytuację w mecie.

Tak więc życzę Ci kolejnym zwycięstw i jak najwyższego winratio. Gdy takowy osiągniesz (>70%) obiecuję z większą uwagą śledzić Twoje wpisy. Na razie widzę jedynie nowego gracza że średnim wynikiem któremu wydaje się, że po dwóch miesiącach zabawy jest ekspertem bo udało mu się awansować do prorank (co akurat przy obecnej mechanice awansowania nie jest żadną sztuką jeśli tylko ktoś tego chce i ma czas).
 

Gyg

Forum regular
Ja nie wiem czy kolega jest nowym graczem. Chyba już się udzielał na naszym forum, pod innym nickiem.
 
Ja nie wiem czy kolega jest nowym graczem. Chyba już się udzielał na naszym forum, pod innym nickiem.

Również mam takie wrażenie ;)

Mnie tylko zastanawia po co ten wątek został założony, jeśli jego jedynym celem jest - według autora - udowadnianie, że to on ma rację, a wszyscy inni nie. Wszelkie argumenty niczym rzucanie grochem o ścianę - marnujemy tylko groch.
 
Ja nie wiem czy kolega jest nowym graczem. Chyba już się udzielał na naszym forum, pod innym nickiem.

Też się zastanawiam czy to ta sama osoba bo już kiedyś był taki miłośnik KP co również chciał grę zmieniać pod KP bo również był wedle siebie samego ekspertem od KP :D Tak czy owak nawet jeśli to ta sama osoba to konto w grze ma w miarę nowe i na poważnie zaczął na nim grę dopiero od tego sezonu.
Post automatically merged:

Mnie tylko zastanawia po co ten wątek został założony, jeśli jego jedynym celem jest - według autora - udowadnianie, że to on ma rację, a wszyscy inni nie. Wszelkie argumenty niczym rzucanie grochem o ścianę - marnujemy tylko groch.

Czy ja wiem. Nawet jeśli go nie przekonamy do swoich racji to lepiej by takie wpisy nie pozostały bez odpowiedzi bo nowi gracze mogą uznać, że coś rzeczywiście jest nie tak z tymi frakcyjnymi kartami. Warto w takiej sytuacji moim zdaniem powtarzać jak mantrę, że nie można na poszczególne karty patrzeć przez pryzmat aktualnej mety bo meta się zmienia (w Gwincie praktycznie z miesiąca na miesiąc ze względu na comiesięczne zmiany balansujące) i karta kompletnie niegrywalna w jednym sezonie w kolejnym może okazać się podstawą najsilniejszego buildu.
 
Last edited:

Gyg

Forum regular
W obronie Pana Jana muszę stwierdzić, że paru znanych graczy w Gwinta pojechał (pokazywał screeny) więc nie był noobem i rzeczywiście sporo grał. A że ktoś ma nowe konto, nie znaczy że jest noobem. Konsolowi gracze bez piecyka przerzucili się pewnie na wersję androida i może potworzyli nowe konta.
 
W obronie Pana Jana muszę stwierdzić, że paru znanych graczy w Gwinta pojechał (pokazywał screeny) więc nie był noobem i rzeczywiście sporo grał.

Ale ja go noobem nigdzie nie nazwałem. Osobiście lubiłem jego wpisy bo ciekawie pokazywały punkt widzenia gracza grającego wyłącznie jedną frakcją i zupełnie nie patrzącego na Gwinta jako całość. Niestety z tego powodu trudno było brać jego utyskiwania na poważnie. Zwłaszcza, że wiele proponowanych przez niego zmian polegała na tym, że powstałaby fajna synergia między kartami w KP która byłaby nie do zatrzymania przez inne frakcje. Dodatkowo pomimo tych wszystkich screenów które przytaczasz miał bardzo mało gier rozegranych choć niezaprzeczalnie był to zdolny gracz i rzeczywiście @Sj8407 jest jego kontem. Bardzo się cieszę, że wrócił na forum bo co by nie mówić o @Jan_Szybawski to wzbudzał ruch na polskim forum, a tacy gracze są polskiej scenie gwintowej też bardzo potrzebni. Oby tym razem z nami pozostał na dłużej bo szczególnie miło wspominam jego build KP z bodaj jesieni ubiegłego roku.
 
Last edited:
Ale ja go noobem nigdzie nie nazwałem. Osobiście lubiłem jego wpisy bo ciekawie pokazywały punkt widzenia gracza grającego wyłącznie jedną frakcją i zupełnie nie patrzącego na Gwinta jako całość. Niestety z tego powodu trudno było brać jego utyskiwania na poważnie. Zwłaszcza, że wiele proponowanych przez niego zmian polegała na tym, że powstałaby fajna synergia między kartami w KP która byłaby nie do zatrzymania przez inne frakcje. Dodatkowo pomimo tych wszystkich screenów które przytaczasz miał bardzo mało gier rozegranych choć niezaprzeczalnie był to zdolny gracz i rzeczywiście @Sj8407 jest jego kontem. Bardzo się cieszę, że wrócił na forum bo co by nie mówić o @Jan_Szybawski to wzbudzał ruch na polskim forum, a tacy gracze są polskiej scenie gwintowej też bardzo potrzebni. Oby tym razem z nami pozostał na dłużej bo szczególnie miło wspominam jego build KP z bodaj jesieni ubiegłego roku.

Tak to moje nowe konto, przeniosłem się z konsoli na androida, niemniej mam nadzieje ze zostane tutaj jedynie do końca kwarantanny a nie dużej bo jednak gwint strasznie uzależnia a po końcu kwarantanny juz nie bardzo bym chciał grać tak dużo jak teraz; ciesze się ze tamten build się podobał, milo slyszec :) czasami zdarza mi się wymyslec coś ciekawego tymi KP którym jestem wierny na dobre i na złe od początku HomeComing ;) ubolewam jedynie ze gwentup.com zawiesił dzialalność bo nie bardzo wiem jak teraz z androida wrzucić jakiś deck i gdzie? A co do wątku to przece właśnie od tego jest żeby w nim dyskutować i wymieniać poglądy - przecież to ze ktoś zakłada posta to nie znaczy ze ma w nim nie bronic swoich pogladow? A ze ja jak pisałem wyżej bardzo lubię dyskutować o gwincie dla rozrywki w czasie wolbym, to dyskutuje, bo czasu aż zanadto w obecnych realiach :)
 
Last edited:
@Sj8407: pomimo naszych waśni, witam Cię ponownie na forum po długiej przerwie. :)

Przeczytałem wątek i może jako "forumowy maruda" mógłbym się z Tobą zgodzić, ale "niestety". :( Ponownie wychodzi to o czym już nie raz długo pisaliśmy, a ja nic na to nie poradzę, że "lubisz grać tylko jedną frakcją". Szanuję Cię za Twoje "niemetowe" podchodzenie do Gwinta, jednak w/g mnie w dalszym ciągu brakuje Ci czegoś co ja bym nazwał "dostosowaniem się" (zwykle masz jakiś pomysł na talię i chcesz go stosować mimo kilku istniejących "przeciwskazań").

Jak dobrze wiesz, Gwint zmienia się co miesiąc i wtedy to gracze "odkrywają metę" i na potęgę nią grają - nie zawsze więc pomysły na talie jakie mamy w głowie sprawdzają się w konkretnej sytuacji jaka panuje. Często mimo fantastycznej idei musimy odłożyć ją na kilka miesięcy aby miała jakieś szanse (mam tu na myśli granie nią gier rankingowych z jakąś szansą na ich wygrywanie).

Tak też jest i z kartami NR które wymieniłeś: Krwawy Baron, Drabina oblężnicza, Kudkudak oraz Kawaleria Nieśmiertelnych - to nie są karty słabe (może jedynie zastanawiałbym się nad Drabiną - bo nawet w swoim archetypie podczas gdy była "kartą metową" była w/g mnie wrzucana nieco na siłę) - one po prostu oczekują na "swoją kolej" - czasem kolejną, czasem pierwszą.

Aby wrzucić "kij w mrowisko" - ja ostatnio dużo grałem NR z ich nową zdolnością i nie stosuję ani Barona ani Geralta tylko Sirocco z Korath, co zupełnie nie oznacza, że "teraz będę się skarżył na Barona" - Sirocco ma po prostu identyczną prowizję i, jak dla mnie, lepiej się sprawdza w obecnie panującej mecie. Tyle. A do Barona pewnie wrócę sobie za jakis czas. ;)
 
Last edited:
Top Bottom