Cyberpunk 2077 - Dyskusja ogólna

+
Powiedzmy sobie szczerze, gdyby to nie była gra z Polski to co najmniej połowy(jak nie więcej) narzekań z naszego kraju by nie było.
Wówczas fani z naszego kraju narzekaliby na problemy z zakupieniem gadgetów ;)
Stawiam, że większość takich narzekań jest po to, aby nabijać kliknięcia, bo takie tematy przyciągają ludzi.
Od długiego czasu w dziennikarstwie stosuje się regułę, że "dobra" wiadomość, to zła wiadomość. Niestety mam wrażenie, że staje się to coraz powszechniejszą praktyką, co sprawia że podane informacje są coraz mniej rzetelne.
 
Ten gość to chyba jest największy wróg W3 z całego GOL-a, więc nie dziwię się, że już Cyberpunk od niego obrywa.
Wróg? Może po prostu gra mu się nie podobała w wielu aspektach? To jest jeszcze legalne, jeszcze za to nie wsadzają do więzienia. Spokojnie.
 
Każdemu może się coś nie podobać ;) Oczywiście fajnie jeśli poda przy tym argumenty (tak samo zresztą jeśli się podoba), a nie na zasadzie 'słabe bo tak'. Opinii Kwiścia na temat Wiedźmina jednak nie znam więc nie oceniam.

A narzekanie na coraz to kolejne gadżety z Cyberpunka udziela się wielu osobom, także na tym forum i jest to trochę zrozumiałe. W końcu każdy zainteresowany czeka z niecierpliwością na grę więc nowe skarpetki czy pluszaki zamiast gry mogą trochę drażnić, ale cóż, tak działa ten biznes. Jak już było pisane powyżej, przed premierą Dzikiego Gonu było podobnie. Wyrabia to w potencjalnych odbiorcach świadomość marki zwiększając zainteresowanie nadchodzącym tytułem, a przy okazji pozwala niekiedy już zanurzyć się w tym świecie jeszcze przed premierą za sprawą komiksów, gier planszowych czy papierowych erpegów.

Swojego czasu kiedy jeszcze EA mocniej tworzyło nowe marki takie jak Mass Effect, Dead Space czy Dragon Age to również towarzyszyły poboczne produkty pokroju filmów animowanych, komiksów czy powieści, a także przeróżnych gadżetów.
 
Co do merchu, to przede wszystkim, zarówno W3 jak i CP77 są opóźnione, więc możliwe, że w obu przypadkach planowano wypuszczenie gadżetów równocześnie z grami. W momencie gdy gry się opóźniły, nie było już jednak sensu zatrzymywać produkcji gadżetów, więc zostały wprowadzone na rynek.
 
To też racja, bo wiadomo że figurki, ciuchy czy inne pierdoły muszą trafić do produkcji odpowiednio wcześniej. A skoro zostały już wyprodukowane to szkoda żeby leżały gdzieś na magazynie i zbierały kurz.
 
Koszt magazynowania, zamrożone pieniądze w towarze, którymi można by obracać. Proste. A popyt jest raczej spory przy tak głośnej produkcji. Ja sam już zamówiłem grę i książkę z lore, więc spodziewam się, że gadżety rozejdą się dosyć szybko.
 
A propo buildu. To nie było przypadkiem tak, że teraz ogrywają ten sam build, jaki poszedł w kwietniu do agencji raitingowych? Tlumaczylo by te ilości bugów i że devsi znali gotowe rozwiązania...
 
Uwielbiam tych gości, prawdziwi nerdzi.
W końcu to stara ekipa Gametrailers.com więc można być pewnym że znają się na robocie, fajnie że Ben miał okazje pograć bo on chyba najbardziej analitycznie podchodzi do takich rzeczy jak preview i tak na zimno bez zbędnej podniety.
 
Obejrzałem tylko fragment, pytania zadawał ciekawe, tylko sam sposób prowadzenia rozmowy mógł trochę przeszkadzać.
 
Cóż, mnie nic tam nie przeszkadzało, sposób rozmowy również. Może skupiałem się bardziej na tym co Paweł mówił, a mówił bardzo ciekawe rzeczy i z wielką pasją którą bardzo szanuję i cenię.
 
Top Bottom