Każdemu może się coś nie podobać
Oczywiście fajnie jeśli poda przy tym argumenty (tak samo zresztą jeśli się podoba), a nie na zasadzie 'słabe bo tak'. Opinii Kwiścia na temat Wiedźmina jednak nie znam więc nie oceniam.
A narzekanie na coraz to kolejne gadżety z Cyberpunka udziela się wielu osobom, także na tym forum i jest to trochę zrozumiałe. W końcu każdy zainteresowany czeka z niecierpliwością na grę więc nowe skarpetki czy pluszaki zamiast gry mogą trochę drażnić, ale cóż, tak działa ten biznes. Jak już było pisane powyżej, przed premierą Dzikiego Gonu było podobnie. Wyrabia to w potencjalnych odbiorcach świadomość marki zwiększając zainteresowanie nadchodzącym tytułem, a przy okazji pozwala niekiedy już zanurzyć się w tym świecie jeszcze przed premierą za sprawą komiksów, gier planszowych czy papierowych erpegów.
Swojego czasu kiedy jeszcze EA mocniej tworzyło nowe marki takie jak Mass Effect, Dead Space czy Dragon Age to również towarzyszyły poboczne produkty pokroju filmów animowanych, komiksów czy powieści, a także przeróżnych gadżetów.