[UWAGA! - SPOILERY] Serial Wiedźmin (Netflix) - wrażenia spoilerowe

+
Ciekaw zatem jestem jak na jakość (i budżet) drugiego sezonu wpłynie zatrudnienie ILM, bo ci są zdecydowanie górną półką jeśli chodzi o efekty.

To chyba opinia typu bezawaryjność samochodów VW, datowana gdzieś na początek lat 90. :) To już nie te czasy, żeby ILM było gwarantem czegokolwiek. Pamiętasz może najpaskudniejszego centaura w dziejach VFX albo mecz quidditcha w HP1 z bluescreenem walącym po oczach jak w jakimś Imperium Kontratakuje kilkadziesiąt lat wcześniej? Tak, to ILM.

Netflix jest specjalistą w przepalaniu budżetów, są z tego znani. Po prostu zaciągają grube kredyty i nikt tam się za bardzo nie przejmuje, jak jest wydawana kasa - a w ten sposób można przewalić jej w zasadzie dowolną ilość. Zgadzam się oczywiście, że znając kwotę i patrząc na to jak wygląda serial można doznać lekkiego szoku ;)
Post automatically merged:

Gdzieś kiedyś czytałem, że każdy odcinek na początku trwał chyba ok. 90min i później wycinali, aby nie były za długie, więc to też pewnie pochłonęło sporo kasy.

Aż mi ciężko w to uwierzyć - to byłaby zupełna amatorka ze strony twórców serialu. A przecież jego cykl produkcyjny był zupełnie normalny, bez żadnego kręcenia w locie bez scenariusza jak to w historii kinematografii bywało.
 
Aż mi ciężko w to uwierzyć - to byłaby zupełna amatorka ze strony twórców serialu.
https://redanianintelligence.com/20...h-ciri-really-takes-center-stage-in-season-2/ Tutaj coś o tym jest, oryginalnie odcinek 2 i 3 trwały ponad 90 minut. Nie ma tutaj chyba informacji, że każdy odcinek został tak skrócony, ale zdaję mi się, że gdzieś kiedyś widziałem też informacje o innych odcinkach(może nie trwały też 90min, ale i tak pewnie były sporo dłuższe niż to co zostało.
 
Lauren sama pisała, że z każdego odcinka wyleciało 20 minut, a z Doliny Kwiatów 30 :p Mieli podobno zbyt obszerne skrypty... Bo to ich pierwszy serial był, wiecie... Ale teraz już się nauczyli, teraz będzie dobrze.
 
Po co oni tak w ogóle kręcili zdjęcia na Kanarach? Ostało się z tego parę ujęć, które spokojnie można było zrobić gdziekolwiek bez konieczności wysyłania całej ekipy za morze. Dla Brokilonu? Pierwszy lepszy park botaniczny by się nadał do tego, co im wyszło.
 
Niepodobieństwo. Czyli faktycznie amatorka. No i w sumie nic dziwnego, dla mnie serial wygląda jakby amatorzy dostali 80 milionów budżetu i po kręceniu fanficków to była ich pierwsza poważna produkcja.
 
Ludzie, to nic nowego. Już Bagiński pisał że z drugiego odcinka wywalono pół godziny. Myślałem że fakt, że ekipa to banda amatorów, która przechulała sporą część kasy na niepotrzebne wyjazdy, zdjęcia, reshoty, przy czym wycięto większość materiału jest tu powszechną wiedzą a tu takie zaskoczenie, szczególnie dziwne ze strony Deymosa i Raisona.
 
To nie jest banda amatorów, jak zechciałeś ich określić, bo amatorów, a już szczególnie zebranych w bandy, to Netflix nie zatrudnia. Tak więc pozostanę w swym zadziwieniu nad marnymi skutkami całego przedsięwzięcia i złożę je bardziej na karb całkowitego niezrozumienia materiału oraz przekonania o genialności własnej wizji, a nie braku umiejętności wystarczających na stworzenie choćby przeciętnego serialu.
 
Ja już kiedyś o tym pisałam. Nie mieści mi się w głowie jak profesjonalista pisze scenariusze i nie jest w stanie określić ile czasu to zajmie . Mnóstwo pieniędzy z tych 80 mln poszło na marne.
 
Henry to chyba po jakiejś scenie walki czy coś, bo lekko poobijany.
Biorąc pod uwagę, że przed przerwą w zdjęciach kręcili Ziarno Prawdy, to pewnie rany po walce z Vereeną.

A ogólnie to dziwne że o tym filmie Zmora Wilka ani widu ani słychu. Myślałem, że wyjdzie gdzieś w połowie przerwy między sezonami tak w czerwcu/lipcu, a przez covid przesuną premierę na listopad/ grudzień, ale o projekcie w ogóle nic nie słychać. Dziwne.
 
Biorąc pod uwagę, że przed przerwą w zdjęciach kręcili Ziarno Prawdy, to pewnie rany po walce z Vereeną.
Całkiem możliwe, ale biorąc pod uwagę co zrobili z wątkiem Geralta i Ciri może dodadzą jeszcze jakiegoś potwora w miejsce Ygherna, żeby jakoś wprowadzić Ciri do życia Geralta czy coś(ewentualnie jego miejsce zajmie nasza Bruxa z opowiadania, co też jest możliwe). Albo podobnie jak w pierwszym sezonie wprowadzeniem była walka z Kikimorą to teraz będzie walka ze Skolopendromorfem.
A ogólnie to dziwne że o tym filmie Zmora Wilka ani widu ani słychu. Myślałem, że wyjdzie gdzieś w połowie przerwy między sezonami tak w czerwcu/lipcu, a przez covid przesuną premierę na listopad/ grudzień, ale o projekcie w ogóle nic nie słychać. Dziwne.
Może zamierzają go promować jak zwykłą produkcję Netflixa, czyli zwiastun miesiąc czy dwa tygodnie przed premierą i tyle. Raczej nie traktują tego równie poważnie co główny serial, który był chyba najbardziej promowanym serialem Netflixa od dawno(lub w historii, ale tego nie jestem pewien).
 
Wczoraj na Netfixie natknąłem się nawet na Zmorę Wilka z samym krótkim opisem :) Także miejsce już zrobili :D
 
Karta filmu jest od dawna ;) A drugi sezon Wiedźmina raczej nie wyjdzie wcześniej niż w połowie przyszłego roku więc na promocję animacji jest jeszcze czas.
 
Netflix wypuścił 32 minutowy film dokumentalny o powstawaniu serialu. Ogólnie to poza kilkoma nowymi concept artami i filmami z planu oraz ochy i achy jaki są świetni to nic ciekawego:)
 
Zrzut ekranu (253).png
 
Takie bzdury że szkoda gadać. Zasięgali się opinii Tomka by za bardzo nie odejść od książek, książki dużo pomijają, ta jasne.
Tym ludziom należy się kubeł zimnej wody, szkoda że pierwszy sezon był sukcesem, choć za bardzo tego nie widać.
 
Niech sie lepiej zajmą prequelem, przynajmniej nie będzie widać jak wywalają większości materiału. Mam wrażenie, że dwia opowiadania zamkneli w 20 min.
 
Last edited:
Top Bottom