Na pewno gorące, a im bliżej premiery ty więcej będzie się działo. Myślę, że na nudę nie będziemy mogli narzekaćZostało najdłuższe półtora miesiąca ...
No coś tam już zaczyna się dziać...Dziś 1 października. Więc według poniższej grafiki od dzisiaj należy się spodziewać większej kampanii.
Heh, nawet nie zauważyłem tegoByło już powyżej
Ale tak, coś się zaczyna dziać i to z grubej rury, bo czas antenowy podczas rozgrywek sportowych tani nie jest
No ale Ci co wiedza czym jest Cyberpunk nie muszą być przekonywani przez REDow czym on jest, więc pewnie z podobnego założenia wychodzą REDzi, pokazują to co się świeci najbardziej żeby zwrócić uwagę ludzie którzy nic i tej grze nie wiedza. Pewnie będzie jakaś grupa graczy która się przejedzie na oczekiwaniach co do gry, będą chcieli GTA a dostaną RPG, ale jeśli gra będzie dobra to powinna się podobać większości ludzi którzy ją kupią.No po to się chyba w takich projektach zatrudnia znane twarze, żeby sprzedawały produkt.
Z innej beczki: czy tylko ja widzę straszny dualizm w marketingu CP2077? Z jednej strony CDPR ciągle podkreśla słowami swoich pracowników, że CP2077 to RPG, a drugiej strony wszystkie materiały marketingowe nastawione są na "akszyn i goła baba".
No po to się chyba w takich projektach zatrudnia znane twarze, żeby sprzedawały produkt.
Z innej beczki: czy tylko ja widzę straszny dualizm w marketingu CP2077? Z jednej strony CDPR ciągle podkreśla słowami swoich pracowników, że CP2077 to RPG, a drugiej strony wszystkie materiały marketingowe nastawione są na "akszyn i goła baba".
Na spocie widać przebitki ze zwiastuna z E3 2018, zwiastuna CGI z E3 2019 i niepokazywane dotąd sceny CGI. Domyślam się, że te ostatnie mogą być zajawką nowego zwiastuna CGI, takiego odpowiednika Pamiętnej Nocy z Wiedźmina 3, która też wyszła krótko przed premierą samej gry.Krótka reklama Cyberpunka 2077 z Keanu puszczona podczas finałów NBA.
Jasna sprawa, ale można to zrobić dobrze albo źle. W przypadku polskich wydań gier bardzo często zatrudnia się do dubbingu ludzi znanych z tego że są znani i mimo iż odgrywają trzecioplanową rolę to właśnie nimi reklamuje się produkt. Patrz np.: Nergal w Risen 2.
Keanu Reeves to strzał w dziesiątkę. Raz, że to bardzo lubiany aktor, a po sukcesie Johna Wicka jest obecnie na topie. Dwa, za sprawą Mnemonica i Matrixa jest kojarzony z gatunkiem cyberpunkowym. Trzy, faktycznie odgrywa ważną rolę w grze więc nie ma tu mydlenia oczu na zasadzie 'zagraj w naszą grę dla swojego ulubionego aktora', a potem się okazuje, że rólka niewielka.
Wywiady z twórcami są głównie kierowane do graczy, którzy siedzą w temacie i oczekują konkretów na temat gatunku jaki reprezentuje gra, mechanik itd. Reklamy w telewizji skierowane są natomiast raczej do masowego odbiorcy, który tematem się nie interesuje i nawet niekoniecznie musi wiedzieć czym jest RPG. Giwery i gołe baby jednak zakuma
Ciekawa sprawa ogólnie z tym całym artykułem Schreiera, ponieważ jeżeli się do niego zajrzy, okazuje się, że obietnica, iż żadnych obowiązkowych crunchy nie będzie... nie padła. Adam Badowski powiedział Schreierowi, że będą starali się unikać obowiązkowych crunchy, ale Marcin Iwiński dodał do tego, iż nie zawsze będzie to możliwe i niekiedy mogą być zmuszeni do wprowadzenia obowiązkowych nadgodzin w pewnych kluczowych okresach prac (jako przykład podał tutaj przygotowania do targów E3), do których ostatni miesiąc przed premierą przypuszczam, że też można zaliczyć. Schreier sam dopisał resztę i teraz fama poszła w świat.Swoją drogą głupi ruch ze strony CDPR - obiecywać, że nie będzie crunchu. Co oni? Chcą się bawić w polski rząd i nie dotrzymywać obietnic niemożliwych do spełnienia?
Nijak. Gra poszła już do ostatecznej certyfikacji, więc choćby się waliła i paliła, wychodzi 19 listopada i kropka. Starają się jednak ograniczyć ryzyko, że coś faktycznie się zawali lub zapali, stąd też te nadgodziny.Skoro nagle się obudzili, że potrzeba ludzi do pracy, to jak się to ma do listopadowego terminu premiery?