Ważna informacja dotycząca daty premiery Cyberpunk 2077

+
Nie pamiętam, aby ME andromeda miała tyle memów co CP277. Redzi mają rozmach...

Btw po Wawie już jeździ MPK z banerami na 10.12.2020. Nie chce mi się wierzyć, żeby ponownie musieli zmieniać datę, ale wszystko możliwe :D
 
Tą mroczną stroną i złożoną fabułą, to póki co chwalą się chyba jedynie w twittach. W tych NC Wire pojawiają się co prawda jakieś fabularne wstawki, ale nie ma tego dużo. Ostatnim takim materiałem, który był skoncentrowany głównie na historii i bohaterach, był cinematic z 2019 roku. Ale i on został zdominowały przez Keanu.
Na pewno Redom trudniej rozreklamować tę stronę gry niż w takim Wiedźminie 3.
A może to i dobrze, że nie mówią za wiele o fabule, o trudnych decyzjach w grze, bo tak jak w Wiedźminie to może być główny atut, o którym lepiej za wiele nie mówić, by gra po prostu bardziej zaskakiwała. Z drugiej strony to tak na prawdę i tak sporo wiemy. Mamy Night City - miasto pełne kolorytów, dysonansów i w tym wszystkim nasza postać, która robiąc swoje zostaje w pewnym momencie wmieszana w grubszą aferę. A to jak będzie wyglądało życie V, z kim się będzie otaczać - to będzie tylko zależało od podjętych przez nas decyzji. O tym mówią między miedzy innymi materiały NCW.
 
Unikanie spoilerów to swoją drogą, my dobrze wiemy, że zawartość gry będzie dojrzała (przynajmniej w jakimś stopniu) i questy też raczej nie zawiodą. Chodzi o marketing sam w sobie, o to czy nie mógłby być lepszy, gdyby REDzi pokazywali tę grę także w nieco poważniejszym świetle. Nie zdziwiłbym się, gdyby część graczy pomyślała, że to jest jakiś prosty shooter typu Far Cry po obejrzeniu np. spotów telewizyjnych. Albo jakieś kolejne Watch Dogs. Chyba widziałem jednego youtubera, który oglądał fragmenty gameplayu i się dziwił, czemu tu jest tyle dialogów :v

A to jak będzie wyglądało życie V, z kim się będzie otaczać - to będzie tylko zależało od podjętych przez nas decyzji.
Z kim się V będzie zadawał zadecyduje pewnie scenariusz REDów, bo wątpię, że będą tak duże rozgałęzienia w fabule jak w Wiedźminie 2, gdzie mogliśmy się większość gry "kumplować" albo z Rochem, albo Iorwethem.
 
Mogliby pokazać jakiś poboczny quest albo aktywność np wyścig, ale obrali inny rodzaj marketingu. Brak niepociętego gameplay może stwarzać obraz, iż CDPR chce coś ukryć. Dodatkowo brak nawet pociętych materiałów z konsol obecnej generacji co budzi duże obawy jak to tam wygląda i działa. A premiera ma być za 39 dni.

Jakoś Ubisoft nie ma problemu z pokazywaniem Assassin's Creed Valhalla. Są filmy z rozgrywki, bieganie po mapie i jakieś poboczne aktywności i nikt nie robi problemu, że spoiler, błędy czy fabuła.

Nie pamiętam, aby ME andromeda miała tyle memów co CP277. Redzi mają rozmach...

(...)

Jak takie fanowskie strony jak kanał Cyberpunka na reddit się odwracają i nabijają z czegoś co jeszcze tydzień temu ubóstwiali to co dopiero zwykli gracze.
 
Last edited:
Cześć wszystkim, to mój pierwszy post :)

(...) Chodzi o marketing sam w sobie, o to czy nie mógłby być lepszy, gdyby REDzi pokazywali tę grę także w nieco poważniejszym świetle. Nie zdziwiłbym się, gdyby część graczy pomyślała, że to jest jakiś prosty shooter typu Far Cry po obejrzeniu np. spotów telewizyjnych. Albo jakieś kolejne Watch Dogs. Chyba widziałem jednego youtubera, który oglądał fragmenty gameplayu i się dziwił, czemu tu jest tyle dialogów :v

Myślę, że marketing o którym piszesz jest celowym zabiegiem. Chyba nie ma na świecie fana gier RPG, który nie słyszałby o tej grze i w jakiś sposób nie był nią zainteresowany. Nie trzeba więc takim osobom specjalnie jej reklamować, bo informacje o jej prawdziwej istocie znajdą sobie sami śledząc internet. Kampania reklamowa typu "pif paf bum bum i Keanu" ma za zadanie przyciągnąc do gry casuali i fanów innych rodzajów gier. Zależy im na bardzo dużej sprzedaży a Cyberpunk to zupełnie nowe IP o tematyce, która do tej pory nie przynosiła kokosów finansowych czy to w obszarze gier, czy też filmów. Czy to uczciwe, że tak robią? To już niech oceni każdy z osobna, pewnie będzie sporo osób zaskoczonych po premierze czym ta gra naprawdę jest. Część z tych klientów być może przekona się do RPGów, część będzie znudzona i odłoży na półkę, ale kasa za sprzedaną kopię będzie się zgadzać.
 
Jakoś Ubisoft nie ma problemu z pokazywaniem Assassin's Creed Valhalla. Są filmy z rozgrywki, bieganie po mapie i jakieś poboczne aktywności i nikt nie robi problemu, że spoiler, błędy czy fabuła.

Bo gry Ubisoftu to gry bez fabuły to taka piaskownica w której i tak nikt nie wie o co chodzi po prostu odpala się grę i chodzi z punktu A do punktu B.
 
Mogliby pokazać jakiś poboczny quest albo aktywność np wyścig, ale obrali inny rodzaj marketingu. Brak niepociętego gameplay może stwarzać obraz, iż CDPR chce coś ukryć. Dodatkowo brak nawet pociętych materiałów z konsol obecnej generacji co budzi duże obawy jak to tam wygląda i działa. A premiera ma być za 39 dni.

Nie sądzę żeby chcieli coś ukryć. Myślę, że postawili po prostu na bardziej "filmowe" materiały promocyjne, szybkie cięcia, odpowiednio dobrana muzyka itd. Natomiast faktycznie trochę dziwi brak materiałów z obecnej generacji konsol, natomiast nie obawiałbym się jakoś zbytnio, nie wypuściliby gry która leci w 15 FPSach, nie Redzi.

Jakoś Ubisoft nie ma problemu z pokazywaniem Assassin's Creed Valhalla. Są filmy z rozgrywki, bieganie po mapie i jakieś poboczne aktywności i nikt nie robi problemu, że spoiler, błędy czy fabuła.

Bo AC generalnie opiera się na aktywnościach pobocznych. Gdyby mi ktoś pokazał postać z późniejszych etapów gry w AC: Odyssey, to kompletnie by mi to nie zepsuło rozgrywki, bo tam nie ma jakichś zaskoczeń fabularnych, czy czegokolwiek co mogłoby zdradzić jakieś ważne elementy. Po prostu fabuła jest napisana specjalnie pod model rozgrywki AC.
 
Brak niepociętego gameplay może stwarzać obraz, iż CDPR chce coś ukryć.

Chce - spoilery. Taka forma prowadzenia marketingu może się oczywiście nie podobać, ale nie udawajmy, że to coś dla CDPR nietypowego.

Wydaje mi się, że przy następnych produkcjach dostaniemy całkiem nowe podejście (cisza i intensyfikacja marketingu na krótko przed premierą).
 
Nie pamiętam, aby ME andromeda miała tyle memów co CP277. Redzi mają rozmach...

Btw po Wawie już jeździ MPK z banerami na 10.12.2020. Nie chce mi się wierzyć, żeby ponownie musieli zmieniać datę, ale wszystko możliwe :D
Po Londynie jeździ autobus z datą 19.11.2020 r., niestety na własne życzenie żadne ich oświadczenie czy ogłoszenie nie jest już wiarygodne.
Post automatically merged:

Chce - spoilery. Taka forma prowadzenia marketingu może się oczywiście nie podobać, ale nie udawajmy, że to coś dla CDPR nietypowego.

Wydaje mi się, że przy następnych produkcjach dostaniemy całkiem nowe podejście (cisza i intensyfikacja marketingu na krótko przed premierą).
Przy czymkolwiek następnym powinni się nauczyć, że nie ma sensu podawać konkretnej daty jak wiadomo, że nie skończą gry. Wystarczy wskazać chociażby rok, a oni nawet tego jak na razie się nie nauczyli. Pomijam całkowicie chaos i brak komunikacji wewnątrz spółki skutkujący w praktyce prawie, że kłamstwami na tt. A, no i hype. Jak się rozdmuchuje machinę do takich rozmiarów to albo się robi perfekcyjny produkt, albo do widzenia. Ciekawe czy zdają sobie sprawę, że teraz graczy czy recenzenci wytkną im nawet najdrobniejszą bzdurę. I to wszystko na własne życzenie. Jak widać nie wystarczy mieć góry hajsu żeby być w czymś dobrym, ale zawsze można uczyć się na błędach innych, czego CDPR jak na razie też nie potrafi.
 
Last edited:
Ja nie rozumiem czemu nie mogli przepchnąć daty premiery o równy miesiąc na 19.12.2020?
Wówczas, na plakatach, musieli by zakleić tylko jedną cyfrę (zmieniając "1" na "2" w numeracji miesiąca), a tak...

Chociaż, jak teraz patrzę na kalendarz, to 19 grudnia wypada w sobotę i chyba jest już nieco zbyt blisko Świąt.
Z drugiej strony, czemu CP2077 ma premierę (zakładając, że ta się w tym terminie odbędzie :p ) w czwartek, a nie piątek?
Jaki to ma sens?
Przecież nawet dzieciarnia ma więcej czasu w weekendy, a ludzie pracujący (w większości przypadków) nie mają czasu aby grać w tygodniu. Czemu więc czwartek, a nie piątek?
 
Czemu więc czwartek, a nie piątek?
Dobre pytanie! Aż sam zacząłem się zastanawiać czemu nie wtorek. Wiedźmin 3 wyszedł we wtorek, Valhalla wychodzi we wtorek, i wiele innych gier również miało premierę we wtorek. Niewątpliwą zaletą wtorku jest czas. Dzięki jego nadmiarowi nawet leniwy kurier zdąży dowieźć paczkę na największe zadupie jeszcze przed weekendem. Ale co z osobami, które mają sklep na miejscu lub szybki internet, ale nie mają czasu na granie w tygodniu? Mają siedzieć jak na szpilkach przez cały tydzień i złorzeczyć, że nieroby już grają, a lud pracujący nie może? Przecież to niehumanitarne. Dlatego też wydaje mi się, że czwartek będzie dobrym kompromisem między wtorkiem, a piątkiem. Kurier, nie licząc DHLa, ma szanse dowieźć, a cierpienie ludu pracującego miast będzie zdecydowanie krótsze.

Problemy pierwszego świata...
 


Może ktoś by się z CDPR wypowiedział? Obecnie to tak samo wiarygodna informacja jak ich ostatnie oświadczenie o dacie premiery, jeżeli to faktycznie plotka warto byłoby to jednoznacznie stwierdzić, a jak nie to może zamiast robić z siebie (dowolne pejoratywne określenie) napisać wprost, że w tym roku nie wyjdzie.
 
Może po prostu w końcu poszli po rozum do głowy i jednak podzielą premierę. W tym zapowiedzianym terminie wyjdzie to, co mają, a w ciągu miesiąca czy dwóch połatają inne wersje.
 
Mówili w końcu, że wersje na blaszaki i next geny są gotowe, więc byłoby to sensowne rozwiązanie. Ale mimo wszystko nie rozumiem, jak można cały czas strzelać sobie do bramki i popełniać ten sam błąd. O ile rzecz jasna, to będzie prawda.
 
A już lata temu mówili, że ekipa optymalizuję grę na bieżąco, na stara generację konsol...
Przydałoby się jakieś oświadczenie studia a nie wieczne chowanie głowy w piasek. Znając życie, to sami nie są pewni czy dadzą radę.
 
Jeśli chcą robić kolejny delay to jest to jedyne wyjście, żeby wyjść z tej sytuacji w miarę obronną ręką. Bo jeśli kolejna obsuwa dotknęła by wszystkie platformy to już chyba nie byłoby osoby która przymknęłaby na to oko. Tym bardziej, że wersja pecetowa oraz next-genowa były gotowe na 19 listopada więc nic nie stoi na przeszkodzie żeby je wydać już teraz.
 
Przydałoby się jakieś oświadczenie studia a nie wieczne chowanie głowy w piasek. Znając życie, to sami nie są pewni czy dadzą radę.

Gdyby mieli komentować każda plotkę, to mielibyśmy 10 "oświadczeń" tygodniowo.

I nie ma się czarować, nic co powiedzą nie przekona sceptyków. Przesunęli premierę po ogłoszeniu golda, więc jedyne co mogą teraz zrobić, to po prostu dowieść grę na dziesiątego.
 
Top Bottom