A może to i dobrze, że nie mówią za wiele o fabule, o trudnych decyzjach w grze, bo tak jak w Wiedźminie to może być główny atut, o którym lepiej za wiele nie mówić, by gra po prostu bardziej zaskakiwała. Z drugiej strony to tak na prawdę i tak sporo wiemy. Mamy Night City - miasto pełne kolorytów, dysonansów i w tym wszystkim nasza postać, która robiąc swoje zostaje w pewnym momencie wmieszana w grubszą aferę. A to jak będzie wyglądało życie V, z kim się będzie otaczać - to będzie tylko zależało od podjętych przez nas decyzji. O tym mówią między miedzy innymi materiały NCW.Tą mroczną stroną i złożoną fabułą, to póki co chwalą się chyba jedynie w twittach. W tych NC Wire pojawiają się co prawda jakieś fabularne wstawki, ale nie ma tego dużo. Ostatnim takim materiałem, który był skoncentrowany głównie na historii i bohaterach, był cinematic z 2019 roku. Ale i on został zdominowały przez Keanu.
Na pewno Redom trudniej rozreklamować tę stronę gry niż w takim Wiedźminie 3.
Z kim się V będzie zadawał zadecyduje pewnie scenariusz REDów, bo wątpię, że będą tak duże rozgałęzienia w fabule jak w Wiedźminie 2, gdzie mogliśmy się większość gry "kumplować" albo z Rochem, albo Iorwethem.A to jak będzie wyglądało życie V, z kim się będzie otaczać - to będzie tylko zależało od podjętych przez nas decyzji.
Nie pamiętam, aby ME andromeda miała tyle memów co CP277. Redzi mają rozmach...
(...)
(...) Chodzi o marketing sam w sobie, o to czy nie mógłby być lepszy, gdyby REDzi pokazywali tę grę także w nieco poważniejszym świetle. Nie zdziwiłbym się, gdyby część graczy pomyślała, że to jest jakiś prosty shooter typu Far Cry po obejrzeniu np. spotów telewizyjnych. Albo jakieś kolejne Watch Dogs. Chyba widziałem jednego youtubera, który oglądał fragmenty gameplayu i się dziwił, czemu tu jest tyle dialogów :v
Jakoś Ubisoft nie ma problemu z pokazywaniem Assassin's Creed Valhalla. Są filmy z rozgrywki, bieganie po mapie i jakieś poboczne aktywności i nikt nie robi problemu, że spoiler, błędy czy fabuła.
Mogliby pokazać jakiś poboczny quest albo aktywność np wyścig, ale obrali inny rodzaj marketingu. Brak niepociętego gameplay może stwarzać obraz, iż CDPR chce coś ukryć. Dodatkowo brak nawet pociętych materiałów z konsol obecnej generacji co budzi duże obawy jak to tam wygląda i działa. A premiera ma być za 39 dni.
Jakoś Ubisoft nie ma problemu z pokazywaniem Assassin's Creed Valhalla. Są filmy z rozgrywki, bieganie po mapie i jakieś poboczne aktywności i nikt nie robi problemu, że spoiler, błędy czy fabuła.
Brak niepociętego gameplay może stwarzać obraz, iż CDPR chce coś ukryć.
Po Londynie jeździ autobus z datą 19.11.2020 r., niestety na własne życzenie żadne ich oświadczenie czy ogłoszenie nie jest już wiarygodne.Nie pamiętam, aby ME andromeda miała tyle memów co CP277. Redzi mają rozmach...
Btw po Wawie już jeździ MPK z banerami na 10.12.2020. Nie chce mi się wierzyć, żeby ponownie musieli zmieniać datę, ale wszystko możliwe
Przy czymkolwiek następnym powinni się nauczyć, że nie ma sensu podawać konkretnej daty jak wiadomo, że nie skończą gry. Wystarczy wskazać chociażby rok, a oni nawet tego jak na razie się nie nauczyli. Pomijam całkowicie chaos i brak komunikacji wewnątrz spółki skutkujący w praktyce prawie, że kłamstwami na tt. A, no i hype. Jak się rozdmuchuje machinę do takich rozmiarów to albo się robi perfekcyjny produkt, albo do widzenia. Ciekawe czy zdają sobie sprawę, że teraz graczy czy recenzenci wytkną im nawet najdrobniejszą bzdurę. I to wszystko na własne życzenie. Jak widać nie wystarczy mieć góry hajsu żeby być w czymś dobrym, ale zawsze można uczyć się na błędach innych, czego CDPR jak na razie też nie potrafi.Chce - spoilery. Taka forma prowadzenia marketingu może się oczywiście nie podobać, ale nie udawajmy, że to coś dla CDPR nietypowego.
Wydaje mi się, że przy następnych produkcjach dostaniemy całkiem nowe podejście (cisza i intensyfikacja marketingu na krótko przed premierą).
Dobre pytanie! Aż sam zacząłem się zastanawiać czemu nie wtorek. Wiedźmin 3 wyszedł we wtorek, Valhalla wychodzi we wtorek, i wiele innych gier również miało premierę we wtorek. Niewątpliwą zaletą wtorku jest czas. Dzięki jego nadmiarowi nawet leniwy kurier zdąży dowieźć paczkę na największe zadupie jeszcze przed weekendem. Ale co z osobami, które mają sklep na miejscu lub szybki internet, ale nie mają czasu na granie w tygodniu? Mają siedzieć jak na szpilkach przez cały tydzień i złorzeczyć, że nieroby już grają, a lud pracujący nie może? Przecież to niehumanitarne. Dlatego też wydaje mi się, że czwartek będzie dobrym kompromisem między wtorkiem, a piątkiem. Kurier, nie licząc DHLa, ma szanse dowieźć, a cierpienie ludu pracującego miast będzie zdecydowanie krótsze.Czemu więc czwartek, a nie piątek?
Padłem, leżę i ryję ze śmiechu . Ale cóż - co prawda, to prawda... Skądś się wzięło rozwinięciu skrótu: "Dokąd *uju Lecisz[...] Kurier, nie licząc DHLa [...]
Przydałoby się jakieś oświadczenie studia a nie wieczne chowanie głowy w piasek. Znając życie, to sami nie są pewni czy dadzą radę.