Po wprowadzeniu wartości wyskakuje komunikat, że procesor za słaby, przy 1080p/1440, jak zmienię na 4k, to wyskakuje, że karta i procesor będą świetnie razem pracować, więc...No właśnie bo nie rozumiem, czemu ma lepiej chodzić przy 4k , a nie przy 1080 czy 1440?
Na to wygląda. Przynajmniej teoretycznie.Chodzi mi o to że teoretycznie nizsze rozdzielczości są mniej wymagające i dlaczego bottleneck jest przy nich większy? Wydajność spada?
Polecam ten filmik:Pytanko do znawców. Mam komputer z 4790k, dyskiem SSD, 16GB Ramu, gtx 980. czy jeśli bym zakupił kartę pokroju rtx3070, lub odpowiednik AMD, będzie to miało sens, czy konieczna jest modernizacja całego komputera? Interesuje mnie granie w 1440p, bo taki mam monitor, i do tej pory tak grałem.
Jeżeli XSX będzie dostępny na półkach to chyba najlepsze (najtańsze obecnie wyjście)No i tu pojawia się pytanie, czy warto pakować się w coś pokroju Ryzena 3600, za którego trzeba zapłacić 200zł więcej niż jeszcze kilka miesięcy temu, lub dajmy na to i5 10600k, a do tego jakaś "niedroga" karta rzędu 5700 XT/2070 Super? Czy może lepszą alternatywą będzie zdecydowanie bardziej atrakcyjny cenowo Xbox Series X, a z komputerem czekać aż sytuacja na rynku podzespołów się unormuje i pojawią się tańsze modele z serii RX6000, a może jakiś 3060Ti?
Siedzę i się zastanawiam, a w międzyczasie z Media Expert zniknął XSX w bundlu z Valhallą. Jeszcze wczoraj miałem na niego chrapkę.
To fakt w gotowcach zawsze będzie minimum jedna część dobrana na "odwal się" (najczęściej zasilacz) i jeszcze ze 300zł do ceny gdybyśmy mieli sami dobierać części.W gotowce najlepiej się nie bawić i wybrać podzespoły samemu. Na morelach mogą złożyć i zainstalować system.
.. i przy okazji dać używane części, które wróciły bo ktoś je przetestował i odesłał albo wróciły z serwisu po "drobnej naprawie".W gotowce najlepiej się nie bawić i wybrać podzespoły samemu. Na morelach mogą złożyć i zainstalować system.
.. i przy okazji dać używane części, które wróciły bo ktoś je przetestował i odesłał albo wróciły z serwisu po "drobnej naprawie".
Takie praktyki niestety zdarzają się w każdym większym sklepie i dlatego najlepiej składać jest komputer zawsze samemu.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałeś - takie sytuacje jak opisałem nie zdarzają się tylko przy komputerach tzw. "gotowcach", ale też i przy tych składanych na zamówienie, a także (jak wynika z mojego własnego doświadczenia) przy zamawianiu podzespołów.Hmm, muszę przyznać że spodziewałem się słabej jakości pre-builtów, ale nie myślałem że dochodzi do takich zagrywek.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałeś - takie sytuacje jak opisałem nie zdarzają się tylko przy komputerach tzw. "gotowcach", ale też i przy tych składanych na zamówienie, a także (jak wynika z mojego własnego doświadczenia) przy zamawianiu podzespołów.
Winę w pewnym stopniu ponosi za to polskie prawo, które daje wielodniową możliwość zwrotu towaru przy zamówieniu na odległość, co kupujacy czesto "mocno wykorzystują", a potem sklepy gdzieś upychają te "odrzucone" cześci.
Jak napisałem: sytuacja nie jest czarno-biała, bo równie dobrze to klienci też "mają takie podejście". Ja sam bardzo poważnie podchodzę do każdego zakupu i nigdy nie zamawiam rzeczy co do których nie jestem pewny na 100% - zakup części do mojego ostatniego komputera poprzedziło 6 miesięcy drobiazgowego szukania różnych informacji. Natomiast wielokrotnie spotykam się w wypowiedziami innych ludzi typu "zamów sobie, masz 14 dni na zwrot, przetestujesz i jak Ci nie bedzie pasowało to zwrócisz" - jak uważasz, co w takiej sytuacji mają robić sklepy? Producent im takiego zwrotu nie przyjmie, a swoje marże mają często tak niskie, że obniżenie ceny praktycznie nie wchodzi w grę.Rozumiem, po prostu nie spodziewałem się że sklepy mają takie podejście.