Takie małe nie dociągnięcie .Podczas rozpoznania bazy Arasaki , ( hakowanie platformy ) dowiedziałem się ze ciało Jackie go przejęła Arasaki, pózniej pojechałem spłacić dług Viktorowi i znowu się dowiaduję o przejęciu ciała.
-Gdzie się podział ten "wielki" Dexter? Chłop był i go nie ma :/ ot kolejna postać, której nie mieliśmy okazji nawet poznać. To samo z T-bug
-Jakim cudem arasaka stworzyła konstrukt Jacusia, skoro jego ciało zostało zabrane do rodziny/victora(sprawdziłem oba warianty)
Dexter nie żyje, Takemura go zabił na wysypisku, scena zaraz po przebudzeniu, można odnaleźć jego ciało.
Arasaka nie tworzy konstruktu jeśli wyślemy ciało rodzinie z tego co kojarzę. Natomiast jeśli wysyłamy ciało Viktorowi, to opowiada on nam, że Arasaka wbiła do niego i zmuszony był oddać ciało, by nie mieć problemów.
Nie chodzi o sam fakt śmierci bo o niej wiem, widziałem i znalazłem ciało. Chodzi o to że teoretycznie tak znacząca postać jest tak słabo rozwinięta/opisana.
Tak jak by poza prologiem wgl nie istniał/nic nie znaczył.
Co do Jackiego to właśnie dopatrzyłem że niby Victor coś o nim wspominał ale ja ani razu nie miałem takiego dialogu. W sumie nie natrafiłem na żadną informację na ten temat po ponad 40h gry. Biorąc pod uwagę że jest to poniekąd ważna dla V postać to ciężko się doszukać tak istotnej(moim zdaniem) informacji.
Zakładam, że ten sam zespół pisał idiotyczny quest o śledzeniu żony barmana, z którą to żyje od lat i nie zauważył, że sobie przeszczepiła wszystko a skarży się, że dziecko nie podobne.
Yyy, trzy razy przechodziłem akt1 i ani razu nie "udało mi się" mieć seksu z Meredith. ;(((((((((((((((((((((((((( Jednak nie taki przypadkowy.Najgorszy, beznadziejnie napisany i zostawiony w grze jest quest UKŁADY NA SZCZYCIE - przypadkowy sex z Meredith - nie masz tu żadnego wyboru wchodzisz i CDPR role playuje za Ciebie
Yyy, trzy razy przechodziłem akt1 i ani razu nie "udało mi się" mieć seksu z Meredith. ;(((((((((((((((((((((((((( Jednak nie taki przypadkowy.
Potem ani razu jej nie spotkałem ;(Bo to o ile pamiętam jest w akcie 2 ale pewności nie mam
To, że gra jest nieskończona jest oczywiste, ale tak marnego pisania questów nie widziałem nigdy w historii CDPR. Jest oczywiście kilka rewelacyjnych, a z drugiej strony jest kilka, które totalnie zabijają imersję. Pisane nie tylko marnie i leniwie ale w zaprzeczeniu do fabuły.
Główne questy, to te które robisz po odbytych wyborach (słyszysz o tym w tv) , no ale tam wybory na burmistrza nadal trwają, mimo że się już skończyły. Najpierw pracujesz dla innego kandydata, potem robisz jakieś ścierwo zadania dla drugiego. Masakra.
Najgorszy, beznadziejnie napisany i zostawiony w grze jest quest UKŁADY NA SZCZYCIE - przypadkowy sex z Meredith - nie masz tu żadnego wyboru wchodzisz i CDPR role playuje za Ciebie. To chyba miało być śmieszne patrząc na gadzet jaki dostajesz, ale jak dla mnie popisali się tu zwykłą głupotą swoich pracowników. Tutaj idealnie pokazują jak mało znaczą Twoje wybory w grze, bo w dużej mierze deweloperzy po prostu grają za Ciebie, Ty tylko interaktywnie klikasz i oglądasz. Cyberpunk udaje wybory, których za wiele tak naprawdę nie ma.
Zakładam, że ten sam zespół pisał idiotyczny quest o śledzeniu żony barmana, z którą to żyje od lat i nie zauważył, że sobie przeszczepiła wszystko a skarży się, że dziecko nie podobne. Ręce mi opadły jak można mieć tak mało wyczucia w tym co się wrzuca do w większości dobrze napisanej dialogowo gry. To trochę jak przyrządzić kawior z pomyjami.
Jako V robisz sporo niespójnych rzeczy z biegiem wydarzeń. Idziesz na pogrzeb Jackiego, a potem gPadre, który był tam z Tobą zleca kradzież danych od innego gościa, który też był na pogrzebie. A Ty jako V jeszcze z nim pijesz i wykorzystujesz tę opcję dialogową żeby wejść na górę tylko po to żeby wykraść dane (bo ktoś potrzebował).
Tak leniwego scenariusza, nie trzymającego się kupy nigdy nie widziałem u CDPR.
Lepiej chyba dać mniej tych questów, niż robić je tak żeby zepsuć klimat gry.
Nie patrze na bugi, ale fabularnie ta gra również nie dostarcza tego co powinna. Niestety.
-Czemu padre wita się z nami jak z jakimś nieznajomym(podejście korpo)? Skoro według wprowadzenia kradliśmy razem z Jacusiem już dla niego walizkę.
-Skąd nagła zmiana nastawienia Takemury? Niby da się to jakoś wyjaśnić ale czegoś tu po prostu brakuje. Najpierw chciał dojechać mordercę a zaraz po poskładaniu nas do kupy przez Victora jesteśmy ziomkami. Niby skąd się dowiedział że to Yorinobu zabił swojego ojca.
Odwiedziny u fixerów odsłaniają ikony kontraktów, pokazujące na mapie jakiego typu jest to zadanie, czyli np. Sabotaż, Neutralizacja, itd.-Czemu fixerzy posiadają własną ikonę skoro udajemy się do nich tylko w z góry ustalonych przypadkach? Tak jak by brakowało tu jakiejś funkcji, która miała być dostępna bezpośrednio u nich.
-Gdzie się podział ten "wielki" Dexter? Chłop był i go nie ma :/ ot kolejna postać, której nie mieliśmy okazji nawet poznać. To samo z T-bug
A co do T-Bug, w grze pojawiają się pewne ukryte sugestie, że wcale nie zobaczyliśmy jej po raz ostatni.
Mógłbyś podać jakieś szczegóły? Chyba przegapiłem.
Nie zdziwiłoby mnie, gdyby tak było, "śmierć" poza ekranem zawsze zostawia niedopowiedzenie.