[FAQ] Gwint: błędy, pytania, porady - "gracze pytają, Lexor odpowiada"

+
@Lexor Kurcze no, nie dobrze. Dzięki za zwrócenie uwagi na ten nazwijmy to "mankament". Na pewno w przyszłości będę o tym pamiętał. Teraz to osobiście nie dojdę do konkretów bo dokładnie co do klucza nie pamiętam, pamiętam mniej więcej ile miałem przed zakupem.
 
@Ukash: W Gwincie niestety cały czas pojawiają się jakieś błędy - przyzwyczaiłem się do tej sytuacji. Codziennie dokumentuję swój stan posiadania i już nie raz mi się to przydało. Pal licho jeśli błędy dotyczą jakichś kart czy zagrań, bo o tym zwykle pisze się powszechnie. Gorzej jeśli dotyczą tego typu rzeczy jak opisywana, którą czasem normalnie postępując trudno jest zauważyć.
 
Ciekaw jestem kiedy w końcu CDPR usunię ten głupkowaty błąd autoblokady Xaviera Lemmensa... Wystarczy wejść przypadkiem w cmentarz i sie z niego wycofać bo najpierw chcemy usunąć coć innego i Xavier sie autoblokuje... Trudno zliczyć ile partii przegrałem bo nie mogłem usuwać Pasy z cmentarza czy Relikty czy kart w niedxwiedzim bo się zblokował Xavier...

Druga rzecz której nie rozumiem to czemu karty z wytrzymałośćią przechodzą na kolejną rundę z tarczą, zasłoną krwawieniem czy witalnością ale nie z pancerzem. Co jest takiego w pancerzu ,że tarcza zostaje a pancerz znika?
 
Gram w tym sezonie mrozem i miałem taką sytuację. Rywal położył Szczurolapke w rzadz opanowany przez mróz. Zrobiłem pas bo miałem przewagę a on siną dał na skraju. Mróz zadał 2 pkt obrażeń ale nie zmniejszył siły bazowej. Następnie zagrał relikt i Szczurolapka trafiła na cmentarz z siłą 10. Czy tak powinno być że od pogody rany nie obniżają siły bazowej... Czy to kwestia że ja już spasowałem?
 
@Ely74: Chyba jestem już za stary na takie wykminy, bo nie do końca zrozumiałem o co chodzi w Twoim pytaniu. xD
Czy odpowiedzią będzie umiejętność Szczurołapki związana z Sabatem?
 
Błąd z cyklu "kod spaghetti": po prawej stronie na środku ekranu ładowania przed walką pojawia się na chwilę kawałek monety. :]
Jak bardzo popsuli kod gry, że dochodzi do takich "kfiatków".
 
Dzisiaj grając ranked natrafiłem na ciekawy błąd. Otóż gram precyzyjnym uderzeniem, jest runda 3. Gram Eithne, przeciwnik zbija mi 2 małe driady. Eithne przeżyła, tworzy drzewce a mimo to te drzewce nie zaliczają mi kontraktu na drzewce. Dziwne bo w trzeciej formie Eithne ma symbiozę. Wiem że nie zalicza drzewców jak gra się darem natury i nie ma się żadnej jednostki z symbiozą, tyle że ja grałem precyzyjnym uderzeniem. Dodatkowo sprawdziłem przed meczem miałem 470/1000 stworzonych drzewców i po meczu tyle samo mimo że gra powinna uwzględniać Eithne jako jednostkę z symbiozą. Ktoś też natrafił na ten błąd.
 
Tak, mi się po prostu wydaje, że zalicza stworzenie drzewców tylko jeśli zostają od razu wzmocnione (czyli potrzeba minimum symbiozy = 2). Przynajmniej ja to zauważyłem i nabiłem ten kontrakt właśnie w ten sposób (drzewce z 1 pkt siły nigdy nie mi się nie naliczały).
 
Tak, mi się po prostu wydaje, że zalicza stworzenie drzewców tylko jeśli zostają od razu wzmocnione (czyli potrzeba minimum symbiozy = 2).
Tyle że kontrakt nic nie wspomina że drzewce muszą być wzmocnione albo że musisz kontrolować co najmniej 2 jednostki z symbiozą. Czyli mamy błąd w kontrakcie.
 
Jestem prawie pewien, że nie wpisali Eithne do formułki z kontraktem i dlatego nie zalicza, to samo bywa z nowymi kartami przy zadaniach podróży.
 
Myślę, że mamy błąd z kontraktem, bo to nie dotyczy tylko Eithne. Z moich obserwacji wynika, że po prostu przy jednej symbiozie drzewiec się nie zalicza do kontraktu.
 
Grałam dziś przeciw Syndykatowi z liderem na hieny (zatoka piracka) i zadziało się coś dziwnego: przeciwnik rzucił wydobywacz zeznań (to chyba ta karta powoduje błąd) i kliknął oko tygrysa (zaczynał), miał 9 monet, wezwał redańczyka. W następnej kolejce rzucił z lidera hienę, zapłacił 2x2 żeby ją wzmocnić, później Tamarę z opłaceniem haraczu (na koniec rundy miał 2 monetki). W kolejnej rundzie rzucił histerię w mojego mówcę klanu kruka (i zniszczył mi tę kartę). Na koniec rundy miał 6 monet, skąd one się nagle wzięły? Czegoś nie rozumiem czy to błąd w rozgrywce?
 
(na koniec rundy miał 2 monetki). W kolejnej rundzie rzucił histerię w mojego mówcę klanu kruka (i zniszczył mi tę kartę). Na koniec rundy miał 6 monet, skąd one się nagle wzięły? Czegoś nie rozumiem czy to błąd w rozgrywce?
Mówca ma 4 pkt siły. Histeria wyznacza nagrodę za jednostkę i zadaje jej 3 pkt obrażeń + 1 pkt z wydobywacza zeznań (wydobywacz działa tak że za każdym razem kiedy zostanie wyznaczona nagroda za jednostkę zadaje tej jednostce 1 pkt obrażeń - może aktywować się maksymalnie 3 razy) . Przeciwnik zabił ci mówcę i zyskał tyle ile wynosi siła bazowa karty z nagrodą (w tym wypadku 4). Miał 2 monety + 4 monety z nagrody za mówcę = 6 monet na koniec rundy - wszystko się zgadza.
 
Miał 2 monety + 4 monety z nagrody za mówcę = 6 monet na koniec rundy - wszystko się zgadza.
Czy z opisu nie wynika, że te 2 monety miał w poprzedniej rundzie, nie w rundzie, w której zabił mówcę?
Możliwe też, że w opisie pomylono rundy z turami - wtedy to wytłumaczenie się zgadza.
 
Czy z opisu nie wynika, że te 2 monety miał w poprzedniej rundzie, nie w rundzie, w której zabił mówcę?
Przeciwnik miał 9 monet - wezwał redańczyka. W następnym ruchu rzucił hienę, wydał 4 monety. W następnym ruchu rzucił Tamarę i zapłacił haracz (chyba 3 - nie wiem, nie gram Tamary). Zostaje 2 monety. W następnym ruchu rzuca histerię z wcześniejszym wydobywaczem zeznań sumarycznie zadaje 4 pkt obrażeń czyli zabija mówcę i zyskujemy 4 monety. Chyba że ja czegoś nie rozumiem.
 
Przeciwnik miał 9 monet - wezwał redańczyka. W następnym ruchu rzucił hienę, wydał 4 monety. W następnym ruchu rzucił Tamarę i zapłacił haracz (chyba 3 - nie wiem, nie gram Tamary). Zostaje 2 monety. W następnym ruchu rzuca histerię z wcześniejszym wydobywaczem zeznań sumarycznie zadaje 4 pkt obrażeń czyli zabija mówcę i zyskujemy 4 monety. Chyba że ja czegoś nie rozumiem.

A dlaczego zyskujemy monety za zabicie karty z nagrodą przy połączeniu wydobywacza i histerii zyskuje się monety? To jest w opisach tych kart?
Post automatically merged:

Dobra już czaję, to jest w opisie samej nagrody, czytanie ze zrozumieniem xD
 
Last edited:
Chyba że ja czegoś nie rozumiem.
Opis był następujący (podkreślenia i dopiski są moje):

"przeciwnik rzucił wydobywacz zeznań (to chyba ta karta powoduje błąd) i kliknął oko tygrysa (zaczynał), miał 9 monet, wezwał redańczyka. W następnej kolejce rzucił z lidera hienę, zapłacił 2x2 żeby ją wzmocnić, później Tamarę z opłaceniem haraczu (na koniec rundy [pierwszej] miał 2 monetki). W kolejnej rundzie [drugiej] rzucił histerię w mojego mówcę klanu kruka (i zniszczył mi tę kartę). Na koniec rundy [drugiej] miał 6 monet, skąd one się nagle wzięły?"

Dla mnie "kolejka" to tura ale runda to runda. Z opisu wynika że pierwszą rundę (z trzech) przeciwnik skończył z 2 monetami. W rundzie drugiej na początku miał mniej monet niż 2 (ilość monet między rundami się zmniejsza). Zdjął w niej kartę ze stołu i zdobył 4 monety. Posługując się tylko opisanymi faktami powinien mieć mniej niż 6 monet.

Chyba, że (jak napisałem) opis jest błędny i nie chodziło o rundy a tury - runda i tura to przecież coś zupełnie innego.
 
Top Bottom