Podszedłem dzisiaj do "pani lekkich obyczajów" na Grobli (kliknąłem od razu na nią, żeby pogadać), stała dosyć blisko wejścia do Starej Wyzimy, a ja po Grobli chodziłem pierwszy raz, do czego zmierzam... otóż "Pani" wypowiedziała jedno zdanie i jednocześnie uruchomił się przerywnik filmowy...