2012 - koniec świata?
Witam. Ostatnio coraz głośniej robi się o niby koncu świata który ma nastąpić w 2012 roku. Ludzie przerażani lub zaciekawieni snują różne teorie jak to będzie wyglądać, czy zginą wszyscy ludzie, albo czy w ogóle coś się wydarzy bo "konieć świata" to byc może bujda.... A jak wy myślicie?podaję ciekawe stronki, do przejrzenia gorąco zachęcam:http://jasonk.blog.onet.pl/http://www.projekt-cheops.com/start/Komu nie chce się wszystkiego czytać i przeglądac, wyjasniam pokrótceojawiają się teorie, jakoby w 2012 roku miało nastąpić przebiegunowanie Ziemi, w konsekwencji czego czekają nas przeróżne kataklizmy. W związku z tym zginie mnóstwo ludzi, niekoniecznie wszyscy, ale większosć populacji. Podobno proces przebiegunowania pojawia się cyklicznie, co 11,5 tys. lat. Podczas ostatniego, została zalana Atlantyda, a obecnie zbliża się kolejne......To wszystko bujda czy serio coś w tym jest? Jak myślicie?
Witam. Ostatnio coraz głośniej robi się o niby koncu świata który ma nastąpić w 2012 roku. Ludzie przerażani lub zaciekawieni snują różne teorie jak to będzie wyglądać, czy zginą wszyscy ludzie, albo czy w ogóle coś się wydarzy bo "konieć świata" to byc może bujda.... A jak wy myślicie?podaję ciekawe stronki, do przejrzenia gorąco zachęcam:http://jasonk.blog.onet.pl/http://www.projekt-cheops.com/start/Komu nie chce się wszystkiego czytać i przeglądac, wyjasniam pokrótceojawiają się teorie, jakoby w 2012 roku miało nastąpić przebiegunowanie Ziemi, w konsekwencji czego czekają nas przeróżne kataklizmy. W związku z tym zginie mnóstwo ludzi, niekoniecznie wszyscy, ale większosć populacji. Podobno proces przebiegunowania pojawia się cyklicznie, co 11,5 tys. lat. Podczas ostatniego, została zalana Atlantyda, a obecnie zbliża się kolejne......To wszystko bujda czy serio coś w tym jest? Jak myślicie?