Aktualizacja 1.31

+
Żałuję ale nie mam kryształowej kuli ;) Zwyczajnie czekam na narzędzie choć nie popędzam. Z drugiej strony zgoda - CZEGO TO REDZI NIE OBIECYWALI! Kto łyka te wszystkie pierdunalia ten pewnie cierpi. Dajmy temu pokój. Taka branża, jak powiedział klasyk. Pozory, zapowiadanki, obiecanki a wszystko przeplatane przepraszankami.
Może nie, ale myślałem, że masz jakieś informacje na temat rozwiniętych narzędzi moderskich, posząc, że będzie można tworzyć własne przygody. No tak REDzi do Cyberpunka2077 zawsze dużo obiecywali, aż za dużo. Po CP chyba się już nauczyli, żeby za dużo nie ściemniać. Obecnie nie gram w CP2077. Skończyłem i nie mam ochoty wracać. Czekam na dodatki, o ile będą jakieś.
 
Może nie, ale myślałem, że masz jakieś informacje na temat rozwiniętych narzędzi moderskich, posząc, że będzie można tworzyć własne przygody. No tak REDzi do Cyberpunka2077 zawsze dużo obiecywali, aż za dużo. Po CP chyba się już nauczyli, żeby za dużo nie ściemniać. Obecnie nie gram w CP2077. Skończyłem i nie mam ochoty wracać. Czekam na dodatki, o ile będą jakieś.
 
Gdzieś w głębi duszy mam taką złudną nadzieję że te "drobne" patch'e i hotfix'y są przykrywką dla naprawdę większej aktualizacji która mogłaby pojawić się gdzieś w grudniu i rozwiązać większość poważniejszych problemów.
 
Gdzieś w głębi duszy mam taką złudną nadzieję że te "drobne" patch'e i hotfix'y są przykrywką dla naprawdę większej aktualizacji która mogłaby pojawić się gdzieś w grudniu i rozwiązać większość poważniejszych problemów.
Tak... Grudzień wydaje się być naturalnym i symbolicznym na dodatek terminem na DODATEK ;) Swoiste DRUGIE wrażenie poprawiające to pierwsze, co w branży rozrywkowej uważam za oczywistość wbrew stereotypom zaszczepionym w oazach edukacji powszechnej. Zabawa podczas gry jest przednia, Korpo Red jaki jest każdy wie choć niewiadomo skąd - może z samej gry właśnie ;) - a środowisko interaktywistów i tak rośnie jak na drożdżach i generuje coraz fajniejsze modyfikacje. Radości i podziękowań nie będzie zatem końca, przewiduję ;) To też URODA środowiskowa, bez urazy. Podejrzewam także, choc bez emocjonowania się, że 1.4 zaistnieje doczyszczając i gruntując bazę CP77. Jak OBIECANO, pojawią się nowe treści a wraz z nimi jeszcze dojrzalsze i bardziej dopracowane mody - na co JA - cieszę się niezmiernie. Będzie się wracać do zabawy, co jakiś czas na jakiś czas. Dlaczego złudne te twoje nadzieje, tak mimochodem? Jeśli masz konsolę to wielki czas przejść na PC i czerpać z nexusa produkty fanów, w które wkładane jest SERCE i pasja (jestem właśnie na tym etapie i eksperymentuję w oczekiwaniu NA) a jeśli tenże PC jest słabawy to "trza" go uśrednić bez przepłacania na wodotryski of course i bawić się zamiast wku... trzepotać rzęsami chciałam rzec aby cnoty niewieście uwypuklić ;) Pzdr
 
Last edited:
Komuś udało się uruchomić grę na Windows 11 ? Co chwile mam zawieszki :(
Czyżby? A jakże to pozyskałeś win11, jeśli można podpytać, asystent czy ISO, nakładka czy czysta instalka? Bo wiesz, mam dokładnie ODWROTNE wrażenia. Po przejściu na win11 zaktualizowałam/naprawiłam CP77 (standard, pobrało 33mb i tyle), sprawdziłam sterowniki Nvidia (aktualizacja i optymalizacja CP) po czym uruchomiłam grę właśnie z panelu GeForce Expirience. Spoko i żadnych krzywych sytuacji jak wspomniałam, WIĘC... ;)
 
Last edited:
Czyżby? A jakże to pozyskałeś win11, jeśli można podpytać, asystent czy ISO, nakładka czy czysta instalka? Bo wiesz, mam dokładnie ODWROTNE wrażenia. Po przejściu na win11 zaktualizowałam/naprawiłam CP77 (standard, pobrało 33mb i tyle), sprawdziłam sterowniki Nvidia (aktualizacja i optymalizacja CP) po czym uruchomiłam grę właśnie z panelu GeForce Expirience. Spoko i żadnych krzywych sytuacji jak wspomniałam, WIĘC... ;)
https://www.microsoft.com/en-us/software-download/windows11 stąd pobierałam - asystenta. Nie instalowałam na czysto tylko przesiadka z win 10. I nadal co kilkanaście minut komunikat że gra wypłaszczyła się. Wysyłałam wszystkie informacje pomocy technicznej.
 
https://www.microsoft.com/en-us/software-download/windows11 stąd pobierałam - asystenta. Nie instalowałam na czysto tylko przesiadka z win 10. I nadal co kilkanaście minut komunikat że gra wypłaszczyła się. Wysyłałam wszystkie informacje pomocy technicznej.

Można spróbować przeinstalować grę. Nie wiem, na ile nowa winda ingeruje w pliki, biblioteki itd. itp.
Jaki masz procesor? Czytałam, że Win 11 nie współpracuje dobrze z AMD. Pracują nad łatką.
Ogólnie ja bym się tak nie spieszyła z instalacją Win 11. Na początku są zwykle problemy. Niech go nieco połatają. Najlepiej poczekac spokojnie aż się pojawi jako normalna aktualizacja, chyba że ktoś lubi się bawić i wie, jak ugryźć jakiś problem.
 
Dokładnie, ładowanie się w nowy system zaraz po premierze to proszenie się o kłopoty.

GeForce Experience to też raczej słaby pomysł. ;)
 
GeForce Experience to też raczej słaby pomysł. ;)

U mnie akurat GE nie sprawiał żadnych kłopotów. Za to na sterowniki trzeba uważać. No i MSI Afterburner muszę wyłączać, bo nie lubi się z Valhallą. Ot, co system, to inszy ;)
 
U mnie akurat GE nie sprawiał żadnych kłopotów. Za to na sterowniki trzeba uważać. No i MSI Afterburner muszę wyłączać, bo nie lubi się z Valhallą. Ot, co system, to inszy ;)
Moje sława dokładnie ;) Moderzy zwykle pytaja - czy masz jakieś inne mody? - kiedy coś się kwasi. Tymczasem systemy operacyjne bywają "zaśmiecone" pozostałościami dziesiątek programów i często się zapomina, że to może mieć niefajne konsekwencje a przynajmniej nadszarpnąć opinię o innym programie jak zrobiła to armia radziecka akordeonowi, LOL.
 
Hej,
czy komuś w wersji 1.31 wciąż pokazują się "wykrzykniki" na ubraniach Silverhanda i innych przedmiotach fabularnych? Frustrujące, że nie można ich wrzucić do schowka. Ponoć miało to być naprawione w ostatnim fixie. :)
 
Hej,
czy komuś w wersji 1.31 wciąż pokazują się "wykrzykniki" na ubraniach Silverhanda i innych przedmiotach fabularnych? Frustrujące, że nie można ich wrzucić do schowka. Ponoć miało to być naprawione w ostatnim fixie. :)
Nie komuś, tylko wszystkim, jakieś części jego garderoby można usunąć, ale np. nie mogę usunąć kurtki, butów.
 
Aj, szkoda. Z tego co jeszcze u mnie nie zadziałało/zepsuło się, zwróciłem uwagę, że nie mogę hackować przez ściany mając legendarne "ujawnienie interfejsów"...
 
Zaczęłam eksperymentować z modyfikacjami choć jeszcze jakiś czas temu uznawałam, że tempo napraw a następnie nowych treści skutecznie zakłóci ten proces, oh, daremne oczekiwania, próżne mrzonki ORAZ refleksja do podziału. INFO (hahaha) ze strony Redów przypomina TAKĄ sytuację z gry kiedy T-Bug ma do złamania grubaśny LOD Konpeki Plaza i radzi żeby V z Jackim przestali narzekać tylko POCIESZYLI się swoim hotelowym pokojem. W moim RL to wygląda tak jakby mamusia karała milczeniem swoje dzieciaki za płacz i zawodzenie po niespełnionych dziarskich obiecankach-cacankach - no powiedzmy - śmigamy całą paczką do Lichenia i na dodatek ufundujemy tabliczkę. Urocze - jak mówiła śp. T-Bug ;) RED-Korposi chętnie opowiadają (ustami swoich prezesich ust) o megaśnych problemach zdalnej pracy jakby byli jedyni na tej ziemi, którym dzieciaki bawiły się klawiaturą podczas robienia kawy i skasowały... no nie mogę! Ojej, Ojej - a ta logistyka przy przewożeniu sprzętu. Zgroza! Płakałam pół, a gdzie tam, całą noc. Może trzeba było to komuś zlecić!? - pomyślałam. Przecież nie można być specem od gier i kombinerek oraz mieć goryli wszczep at the same time, PRAWDA? Umiarkowanie szczere SORKI za sarkazm ale JA elektorat jestem bardziej, a raczej wyłącznie zainteresowana jak wam idzie robota przy CP77, bo... bo jak widzi się moda jednego chłopka, który stawia rozgrywką na zupełnie innym (ciekawszym) poziomie to kobieta myśli sobie: motyla noga, ale się gostek nawszczepiał! Tyle naprawek, poprawek, zmian, ulepszeń, RPG pomysłów... a ON sam jeden jedyny. A potem przychodzi kolejna refleksja, że może brak info wynika z faktu, że CZAS w CDPR (company wykompany) płynieeeee inaczejjjj. Miesiąc na naszej ziemi to tam powiedzmy tylko godzina. No a co przez godzinę może zrobić kilkudziesięcioosobowe kierownictwo kilkusetosobowym zespołem? Co najwyżej mogą się ZEBRAĆ, zgoda? Dziękuję za fajną zabawę podczas WASZEJ gry ale i mam radę 'nienadzorczą': w tej branży, imho, V musi być łowny a dev mowny. WASZ problem to nie obietnica ale jej niespełnienie. Nie zamykajcie więc ust tylko... ah, nie doradzam. Zagadacie to może się dowiecie. Pzdr
 
Last edited:
Zaczęłam eksperymentować z modyfikacjami choć jeszcze jakiś czas temu uznawałam, że tempo napraw a następnie nowych treści skutecznie zakłóci ten proces, oh, daremne oczekiwania, próżne mrzonki ORAZ refleksja do podziału. INFO (hahaha) ze strony Redów przypomina TAKĄ sytuację z gry kiedy T-Bug ma do złamania grubaśny LOD Konpeki Plaza i radzi żeby V z Jackim przestali narzekać tylko POCIESZYLI się swoim hotelowym pokojem. W moim RL to wygląda tak jakby mamusia karała milczeniem swoje dzieciaki za płacz i zawodzenie po niespełnionych dziarskich obiecankach-cacankach - no powiedzmy - śmigamy całą paczką do Lichenia i na dodatek ufundujemy tabliczkę. Urocze - jak mówiła śp. T-Bug ;) RED-Korposi chętnie opowiadają (ustami swoich prezesich ust) o megaśnych problemach zdalnej pracy jakby byli jedyni na tej ziemi, którym dzieciaki bawiły się klawiaturą podczas robienia kawy i skasowały... no nie mogę! Ojej, Ojej - a ta logistyka przy przewożeniu sprzętu. Zgroza! Płakałam pół, a gdzie tam, całą noc. Może trzeba było to komuś zlecić!? - pomyślałam. Przecież nie można być specem od gier i kombinerek oraz mieć goryli wszczep at the same time, PRAWDA? Umiarkowanie szczere SORKI za sarkazm ale JA elektorat jestem bardziej, a raczej wyłącznie zainteresowana jak wam idzie robota przy CP77, bo... bo jak widzi się moda jednego chłopka, który stawia rozgrywką na zupełnie innym (ciekawszym) poziomie to kobieta myśli sobie: motyla noga, ale się gostek nawszczepiał! Tyle naprawek, poprawek, zmian, ulepszeń, RPG pomysłów... a ON sam jeden jedyny. A potem przychodzi kolejna refleksja, że może brak info wynika z faktu, że CZAS w CDPR (company wykompany) płynieeeee inaczejjjj. Miesiąc na naszej ziemi to tam powiedzmy tylko godzina. No a co przez godzinę może zrobić kilkudziesięcioosobowe kierownictwo kilkusetosobowym zespołem? Co najwyżej mogą się ZEBRAĆ, zgoda? Dziękuję za fajną zabawę podczas WASZEJ gry ale i mam radę 'nienadzorczą': w tej branży, imho, V musi być łowny a dev mowny. WASZ problem to nie obietnica ale jej niespełnienie. Nie zamykajcie więc ust tylko... ah, nie doradzam. Zagadacie to może się dowiecie. Pzdr
Wiadomo, że lockdowny utrudniają pracę, ale przecież nikt nie kazał wypuszczać gry jeśli nie była gotowa (co można z pewnością powiedzieć o wersji konsolowej).
W całkiem niedalekiej przyszłości wydaje mi się, że CDPR i nie tylko ich... czekają dużo cięższe wybory...
 
Wiadomo, że lockdowny utrudniają pracę, ale przecież nikt nie kazał wypuszczać gry jeśli nie była gotowa (co można z pewnością powiedzieć o wersji konsolowej).
W całkiem niedalekiej przyszłości wydaje mi się, że CDPR i nie tylko ich... czekają dużo cięższe wybory...
Zależy kto to ONI. Może Kolektyw Bartmossa to przewidział ;) - "(...) zderzenie z rzeczywistością a później z przyszłością...". Nie kupiłam ich akcji, nie piorę... "podartych ciuchów", więc śpię spokojnie a przed wyborami nie klękam, w sensie nie pękam ;) Chodziło mi raczej o komunikację z "kolektywem" graczy. Patrząc na JEJ obecny STYL, to raczej przypomina agresywne przepchnięcie wajchy w drugą stronę lub rodzaj rzucania się od ściany do ściany i mam wrażenie, że faktycznie ktoś ich "zhakował" (jak Evelyn?) w taki czy inny sposób. Niech wezwą Meredith Stout. Powozi kogo trzeba jakiś czas w bagażniku i może znajdzie kreta, TEGO od "kazania-wypuszczenia" ;)
 
Top Bottom