Aktualizacja 1.52

+
Tak, mysle ze stad pewnie duzo osob zwraca uwage na takie GTAowe aspekty gry. Jak dla mnie swiat jest swietny i daje gigantyczne pole do rozkmin na tematy ktore sa juz teraz wazne - rozwarstwienie spoleczne, klimat, technologie i ich wplyw na nasze zycie. To sa super tematy, tylko rozumiem ze niekiedy ciezkie i robiac produkt dla masowej publicznosci trzeba byc przygotowanym na to, ze spora czesc tych osob nie bedzie tym specjalnie zainteresowana. To troche jak z kinem dramatycznym - sa klasyki ktore osiagnely duzy sukces i zapisaly sie w historii, ale wiekszosc z nich to nie sa blockbustery bijace rekordy frekwencji w sezonie letnim.
Tak mi też to odpowiada, aczkolwiek wydaje mi się, że tak jak w przypadku serii Wiedźmin, na pewno powinno trwać poszukiwanie balansu pomiędzy brutalnością świata a jego bajkowością (nie wiem jak to inaczej nazwać w przypadku Cyberpunka ale będzie to chyba ten styl samego gatunku, bycie cool). Tzn porównując ostatnią część serii Wiedźmin czyli Dziki Gon do Cyberpunka to jak porównywanie dwóch filmów Kurosawy (trochę odjechane porównanie wiem): Siedmiu Samurajów, gdzie jest ten balans i historia z filmu jest słodko-gorzka, a taki "Ran", gdzie film jest wizualnie majstersztykiem ale kompletnie nihilistyczny. Pierwszy Wiedźmin jest mroczny, drugi to takie high fantasy, dopiero w trójce wymieszali to w odpowiednich ilościach, bo wtedy przyciągasz, zadowalasz szerszą rzeszę graczy, tak mi się wydaje.

Ogólnie wydaje mi się, że jeśli chodzi o samą grafikę czy przedstawienie Night City, ale w skali makro, tzn. wizja całościowa tego miasta, czy spektakularne widoki z oddali, to na pewno gra odniosła sukces. W skali mikro przez pewne assety, tekstury, ilośc obiektów,niezależnie wewnątrz budynków czy na zewnątrz miałem poczucie, że wszystko jest ciut za sterylne. Oczywiście to nie jest tak, że nagle wszystko było nie tak, ale miejscami dało się to odczuć, że tak jakby brakowało zęba.
Z drugiej strony sobie szczerze przyroda, góry, dzicz(czego jest sporo w tytułach fantasy) jest łatwa do sprzedania graczowi chyba już ze samej natury człowieka to wynika, bo sam kolor zielony uspokoja i rozluźnia, czego nie można powiedzieć o cyberpunkowym mieście po środku pustyni, gdzie oko ewentualnie odpoczywa jak gra toczy się w nocy. Zresztą dosyć ironczne jest, że w grze masz te oszklone kostki z zielenią w środku, gdzie moga mieszkańcy Night City mogą sobie odsapnąć, ba nawet masz to zadanie z tym mnichem o więzi z naturą, a z drugiej strony gracz męczy oko 99,9% betonem, stalą, asfaltem i pustynią :p.

Co do samej serii GTA, to nie wierzę, żeby to pokolenie graczy wychowanych na wersji online GTAV miało zostać zaspokojone jakąś grą singleplayer. Zresztą teraz była premiera Saints Row, tak jeśli się nie mylę, i ba są tam pościgi policyjne, możesz strzelać z pojazdów i jakoś to nie ratuje gry, co za tym idzie, tak jak zawsze mówiłem to nie jest aż tak istotny element rozgrywki nad który należy rozdzierać szaty. Nawet jeśli dodadzą takie mechaniki w przyszłości nie wniosą one specjalnie dużo do samgo tytułu, bo w Cyberpunku jest masa innych rzeczy do robienia.

Na pewno co bardzo pomogłby w DLC albo w następnej odsłonie serii, to w miarę wierne odzwierciedlenie systemów budowy postaci z papierowego Cyberpunka. Ostatnio jestem "bezrobotny" i pykałem sobie trochę w sporo gierek m.in. w Obliviona. Sam gra jest już trochę jak stare spróchniałe drzewo, ale model tworzenia postaci jest wg mnie fantastyczny. Masz masę klas jakich możesz użyć do tworzenia własnej postaci, co samo w sobie wzbogaca, i to bardzo, ten świat. Wiem, że ewolucja pod tym względem od trzeciego Wieśka do Cyberpunka jest spora, ale wg mnie brakuje w systemie tworzenia postaci jakiejś głebi (co zuboża uniwersum), bo sam system umiejętności, talentów jest powiedzmy okej.
 
btw. jeżdżę już prawie godzinę po industrialnych dzielnicach i nie spotkałem żadnej ciężarówki w ruchu, wydawało mi się że wcześniej można było je tam spotkać. Też tak macie?
 
Top Bottom