Czy Ty właśnie na serio porównałeś moje "ambitne plany/marzenia" do "jakiegoś głupiego drzewka" w Gwincie? Skoro tak to:
Czy Ty właśnie na serio porównałeś moje "ambitne plany/marzenia" do "jakiegoś głupiego drzewka" w Gwincie? Skoro tak to:
Dokładnie trzeba zbierać punkty tylko na ulubione drzewka, a pkt są ustalone na długo letnie zbieractwo, oby za rok tylko Gwint nie padł
. Sezonowe drzewka do odblokowania nie w tym sezonie . Tylko dla srteamerów i top rankingowców , gdzie i tak mają wszystko już full ;]Dla mnie niesamowite jest to że w innych karciankach robi się wszystko żeby odejść od grindu, np. Wygraj 5 gier dostaniesz rewers. Tymczasem CDP sam wkłada takie ilości że po prostu się odechciewa. Zobaczysz że musisz wygrać dziesiątki meczy a w międzyczasie ile jeszcze przegrasz to stwierdzasz że idę do konkurencji bo nikt mnie tu nie trzyma. Obecnie jak dla mnie najciekawiej jeśli chodzi o system nagradzania,stoi Eternal. Codziennie masz szansę coś odblokować , zebrać jakąś paczkę, a dodatkowo trybów jest naprawdę sporo. I to zarówno single jak i multi
Ja sam wczoraj doszedłem do wniosku, że olewam drzewka sezonowe i zabieram się na powrót z Uzurpatora. Nie ma sensu faktycznie ładować w coś czego w miesiąc nie skończysz. Przynajmniej jedno zakończę.
To, że drzewka są robione z myślą długofalowej gry wcale ich nie usprawiedliwia. Człowiek się tylko przy nich niepotrzebnie denerwuje, a chodzi tu tylko o przyjemność z gry.
To, że drzewka są robione z myślą długofalowej gry wcale ich nie usprawiedliwia. Człowiek się tylko przy nich niepotrzebnie denerwuje, a chodzi tu tylko o przyjemność z gry.
Miałem na myśli, że skończę całe drzewko Uzurpatora. Mam jeszcze sporo punktów u niego do wydania. A, że lubię tą postać to i mi się opyla wydawać na niego punkty.
Nie wiem jak dużo masz punktów nagród, ale ja obecnie pewien ich nadmiar inwestuję pod kątem nadchodzącego dodatku (np. w miejsca które dają stosunkowo dużo złota lub fragmentów kart) - takie miejsca są też w obecnych drzewkach sezonowych, które pod koniec miesiąca zostaną wymienione na inne więc warto teraz coś tam z nich urwać mimo wszystko.
Właśnie, że nie mam za dużo tych punktów. Zresztą w gwinta gram od dwóch, może trzech miesięcy. Dotychczas skupiałem się na Królestwach Północy i zdobyciu wszystkich podstawowych bohaterów, a teraz skupiam się na konkretnych ulubionych bohaterach. Addę już całą zaliczyłem.
Taka sama sytuacja jest z kontraktami typu wygraj 150 gier w sezonie xxx. To te kontrakty też są waszym zdaniem na jeden miesiąc? Nie macie bardziej ambitnych planów/marzeń niż rozgrywanie miesięcznie po mniej więcej 300 gier ?
?
Jestem w trakcie zmieniania pracy i przeprowadzki więc do przyszłego tygodnia mam trochę więcej czasu na pogranie.
Ale tak jak mówicie dla osoby czynnej zawodowo nie ma czasu by w jeden miesiąc drzewko sezonowe skończyć i zgadzam się, że przegięli (nie biorę pod uwagę osoby z punktami, których nie mieli jak wcześniej wydać). A wiem coś o tym bo do niedawna sam mogłem sobie po pracy pozwolić na to by rozegrać nie więcej niż dwanaście meczy, a i nie zawsze bo i są po pracy inne też obowiązki.
Ale tak jak mówicie dla osoby czynnej zawodowo nie ma czasu by w jeden miesiąc drzewko sezonowe skończyć i zgadzam się, że przegięli (nie biorę pod uwagę osoby z punktami, których nie mieli jak wcześniej wydać). A wiem coś o tym bo do niedawna sam mogłem sobie po pracy pozwolić na to by rozegrać nie więcej niż dwanaście meczy, a i nie zawsze bo i są po pracy inne też obowiązki.
To ja bym Ci radził póki co owe punkty zachować / zaoszczędzić - z tego co wszędzie piszą (i o ile się to nie opóźni) to dodatek wyjdzie za parę tygodni i wtedy mogą Ci się bardziej przydać.
Taka sama sytuacja jest z kontraktami typu wygraj 150 gier w sezonie xxx. To te kontrakty też są waszym zdaniem na jeden miesiąc? Nie macie bardziej ambitnych planów/marzeń niż rozgrywanie miesięcznie po mniej więcej 300 gier
Ja Gwinta uważam za "miły dodatek do" a nie za "treść" życia.
Jak nie zrobię czegoś w sezonie teraz, to zrobię / dokończę za rok (może).
No właśnie o to mi chodzi, że te drzewka, tak samo jak niektóre kontrakty są na kilka sezonów wymyślone. Mi np. udaje się wygrać 50 meczów rankingowych w sezonie, więc skoro kontrakt do zaliczenia jest na 150 wygranych to odblokowanie jakiegoś tam super bibelotu może zając i 3 lata. Czy mi się bedzie chciało w to tyle grać, nie wiem. Ale jak ktoś argumentuje to w taki sposób, że za rok może grać w inną grę itd, to co za różnica czy "marnuje" swoje życie na Gwinta czy na coś innego
Dokładnie tak jak mówisz też rozegralem mniej więcej tyle gierek do odblokowania rewersu i już go miałem w drugi dzień sezonu. A mamy cały miesiąc. Też mam pracę, żonę, dziecko, siedze przy kompie tylko późnym wieczorem. Więc nie przesadzajmy z tym hejtem.
Można jak się chce... jak to się mówi, zlej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy Bardziej poważnym argumentem niż czas jest Imho sam koszt odblokowania tych drzewek, bo trochę się tego ostatnio namnożyło i w sumie schodzą te pkt dość szybko nawet jak się regularnie gra. Ciekaw jestem ile będzie trzeba wydać na nowych dowódców. No ale nikt nie powiedział, że nawet grający dużo mają mieć wszystko od razu...
Bardziej poważnym argumentem niż czas jest Imho sam koszt odblokowania tych drzewek, bo trochę się tego ostatnio namnożyło i w sumie schodzą te pkt dość szybko nawet jak się regularnie gra. Ciekaw jestem ile będzie trzeba wydać na nowych dowódców. No ale nikt nie powiedział, że nawet grający dużo mają mieć wszystko od razu...
Na odblokowanie rewersu z tego co policzyłem potrzebne jest 50pkt najkrótszą drogą. Jest jakiś sposób żeby zdobyć tyle punktów rozgrywając 25 meczów? Z tego co wiem to po około 18 meczach (licząc 50%-50% zwycięstw i przegranych) możemy zrobić 2x dzienną koronę za 4 pkt. Dodajmy do tego 1 pkt za doświadczenie to mamy 5pkt. Pytam serio z ciekawości bo potwierdziliście we dwójkę, że można a ja nie widzę kompletnie możliwości na to.
@Jedmar0702 25 meczy na samo przejście zadań (zdobycie pucharów) zakładając, że wcześniej miałeś odpowiednią liczbę pkt... myślałem, że to jednoznacznie wynika z moich 2 ostatnich postów. Znawcą w temacie nagród za mecze to ja nie jestem bo od dawna mi praktycznie niczego nie brakuje i się tym specjalnie nie interesowałem.
Ok teraz kumam, no tak samo granie nie jest trudne do zaliczenia, gorzej ze zdobywaniem tych punktów nagród