Może Draug nie był jakoś używany, ale czy był martwy? Nawet teraz stworzyłem sobie talię pod mgłę i biesy (z Mandragorą dodatkowo) i może nie jest to uber Tier 0, ale można sobie nią pograć i zrobić trochę fanu. Przy biesach Draug daje spokojnie 16+ punktów (często pod 20, a przy Skellige byłem w stanie raz wyciągnąć z niego i 30+), co jak na złoty finiszer nie jest złe. Problem tkwił w tym, że nikt nie używał Biesów, ale przecież dostaniemy nowe karty pod relikty, więc może trzeba było go nie zmieniać?
Daleki jestem od stwierdzania, że jego zmiana jest z góry do tyłka, bo najpierw trzeba wszystko przetestować w kontekście innych kart/ nowych mechanik i nowych umiejętności. Niemniej żałuję, że nie został w starej formie (może wtedy byłby zbyt mocny?). No i jest to karta potworów, która była już zmieniana (i to za każdym razem o 180st.) już chyba z 3-4x. Chyba brak totalnie pomysłu na to czym Draug miałby być