Obejrzałem w końcu drugi sezon One Punch Mana, i jestem trochę rozczarowany, chyba? Nie wiem, mam odczucie jakby po obejrzeniu genialnego filmu zobaczył zrobiony na doczepkę sequel. (Coś jak po obejrzeniu poierwszego Die Hard zobaczyć Die Hard 2, albo po Terminatorze 2 Terminatora 3). Animacji nie oceniam, jak dla mnie rysunki nie są jakoś specjalnie gorsze od poprzedniego sezonu, za to jeśli chodzi o fabule to nie moge oprzeć się wrażenia, że wiele wątków twórcy pozostawili urwanymi w połowie, zabrakło jakiegoś finału i rozstrzygnięcia. Trochę słabo biorąc pod uwagę, że trzeci sezon pewnie będzie dopiero za 4 lata.
Z innych newsów, dowiedziałem się że Bagiński będzie reżyserował przynajmniej parę odcinków nowych Rycerzy Zodiaku. Trochę mnie to zaskoczyło, myślałem że Bagiński chce zrobić film live action, a to jest remake cgi. Już widziałem że nie wszystkim się to podoba:
Poza tym, remaki cgi otrzymały także Lupin, Dragon Quest i pierwszy kinowy film Pokemon, co mnie trochę niepokoi. Zachodnie rysunkowe animacje już praktycznie wymarły przez modę na filmy cgi, ale jeśli ta moda przejdzie jeszcze do anime, to już będzie klęska. Śmiano się z tragicznie narysowanych pierwszych odcinków Dragon Ball Super, ale one przynajmniej nadal były rysowane odręcznie. W przyszłości jeśli powstanie jakaś nowa seria Dragon Ball, może już być w pełni komputerowa

Z pozostałymi seriami może być podobnie.