Anime i manga

+
Kiedyś pamiętam , byłem zainteresowany anime , pobiegłem wtedy jeszcze jako kompletny szczeniak do kiosku , kupiłem modne kiedyś "Kawaii" poczytałem trochę , przeszedłem do rubryki "Listy od czytelników" poczytałem trochę o żalach nastolatków , że koleżanki się z nich śmieją , bo oglądają bajki, zniesmaczyłem się nieco i do wczoraj miałem anime / mangę głęboko w dupie. Postanowiłem jednak odświeżyć wspomnienia i pomyślałem sobie wchodząc w ten temat "Może jednak jest coś głębokiego w anime" wszedłem w pierwszego linka jakiego zauważyłem w tym temacie , mianowicie linka do DMC - obejrzałem pierwsze 5 min , i stwierdziłem że za wiele nie straciłem mając anime w dupie.Nie będę tego porównywał do bajek itd. bo pamiętam jak fani anime / mangi zawsze się tym bulwersowali więc porównam to do kinematografii współczesnej - z jednej strony mam łubudubu z pseudo dramatycznymi sytuacjami (jak chociażby wspomniane DMC) z drugiej strony mam telenowele z wydumanymi problemami , i równie fajnie można się poczuć oglądając "Modę na sukces".Nie chce nikogo obrażać - może jestem zbyt płytki i nie dostrzegam "głębi" , może nie dorosłem i jestem zbyt niedojrzały emocjonalnie by oglądać tak "głębokie moralnie" sceny , ale dla mnie jest to kicz , dla ludzi którzy lubią być "inni"
 
Osobiście polecam "Vampire Hunter D", już zresztą wspomniany w temacie i "Hellsing"... Może to ostatnie fabułą jakoś mocno nie powala, ale bardzo podoba mi się kreska (kwestia gustu, wiadomo:).Dołączam też do grupy polecającej Naruto.Dla fanów FF7 - anime "Last Order" ;)
 
Ja od siebie polecam jak już wcześniej ktoś wspomniał Ergo Proxy -świetne anime, mimo iż akcji w nim jak na lekarstwo w porównaniu do np. takiego Hellsinga ale fabuła i ten klimat...miódBlack Lagoon - mimo iż zrobiony lekko w klimatach holyłudu to fabuła i akcja są naprawdę ciekawe szczególnie w drugim sezonie - polecam(jedyne co może razić to angielski jednej z postaci pierwszoplanowych - Revy...gada po angielsku[tzn. anime oglądałem po japońsku ale czasami{szczególnie w drugim sezonie}nawijali po ang.] jak by miała kluchy w buzi), Elfen Lied - nie będę bronił tego anime rękoma i nogami tak jak kolega Kilerowski ale polecam (oczywiście nie każdemu musi sie podobać, każdy ma inny gust, ja np. nie mogę sie przekonać do wychwalanego przez wszystkich Naruto)Claymore - już gdzieś kiedyś na tym forum się o tym anime rozpisałem, więc teraz napiszę tylko tyle, w moim mniemaniu warto oglądnąćDarker Than BLACK - również świetna pozycjaGhost Hunt - raczej dla ludzi lubujących sie w zjawiskach paranormalnych(czyli ja np. ;) ) ale reszcie też sie może spodobaćHellsing - kolejne fajne anime, chociaż bardziej skłaniam sie ku OVKĄ niż serii telewizyjnejGITS movie - bardzo udana produkcja imho, jednak akcja posuwa się jakby troszeczkę zbyt szybko (takie było przynajmniej moje odczucie)Gunslinger Girl - ciekawe anime opowiadające losy dziewczynek szkolonych na hmm...assasinów?(^^) oraz ciekawie przedstawione relacje między nimi a ich opiekunami - kreska postaci(szczególnie samych dziewczynek) może wydać sie nieco dziwna ale to już kwestia gustuFMA - świetne postaci, świetna fabuła, niczego sobie humor...wyjątkowe anime jak dla mnie, ponieważ nie mam zwyczaju oglądać produkcji tasiemcowych...większość anime jakie do tej pory obejrzałem nie miały więcej niż 26 odcinków(wyjątki to Death Note 37 odcinków, oraz właśnie Full Metal - ponad 150 odcinków o ile dobrze pamiętam)Death Note - genialna fabuła oraz świetne postaci - szczególnie Yagami Light i L - postacie tak podobne a jednak tak różneCo do DB - jak byłem młodszy to lubiłem to anime...ba ubóstwiałem...teraz irytują mnie te dłużyzny jak np. biegnięcie Songa do Kaito przez bodajże 5 czy 6 odcinków...Nie dawno próbowałem obejrzeć ponownie ale wspomniane dłużyzny mnie zniechęciły...
 
Klierowski said:
Klierowski said:
elfen lied jest mocno przereklamowany ;pOprócz filmów pełnometrażowych z serii polecam:-Hellsing OVA = seria oprarta na mandze (niedługo wyjdzie IV ep)-Darker than BLACK = genialna muza + postacia + fabuła od twórców Fullmetal Alchemist-Gundam SEED + SEED Destiny = najlepsza seria Gundam ;p-Wolf's Rain = muza + fabuła-Death Note = Anime 2007 :]-Ergo Proxy = warto zobaczyć-Akira = klasyk cyberpunka-Ghost In the Shell: Stand Alone Complex 1 & 2 = czyli serie najlepszego cyberpunka ,który wzorował się na Blade Runnerze (co ciekawe twórcy Matrixa wzorowali się na GITS'ie)-Soul Hunter = fabuła + postacie + humor-Naruto Shippuuden = seria dla tych ,którzy nie znoszą poprzedniej szczeniackiej wersji ;pManga:-Death Note = Manga 2007 :] W dodatku jpf jest wydawcą polskiego wydania :]-Hellsing = nie wymaga wyjasnień-Naruto = dużo lepsze niż Anime-DB = wiadomo za co ;p
Buahahhaaa:D anime które ty zaproponowałeś-żadne z nich nie dorasta do pięt Elfenowi
Weź się nie kompromituj bo ludzie patrzą.EL to wyrwana z mangi zanim mieli materiał na coś konkretnego porażka (a manga wcale najwyższych lotów też nie jest), jedyne co ma do zaoferowania to przemoc i gołe baby. może brzmi atrakcyjnie jeżeli masz 13 lat.Obejrzyj Texhnolyze albo GitSa to zobaczysz anime zmuszające do myślenia.
 
Podobnie jak MESHtro ,ja również polecam Ghost Hounda :]Naprawdę wciągająca historia :DMyślę ,że osoby ,które poważnie myślą o studiowaniu psychologii powinny se obejrzeć tą serie ,bo mogą się ciekawych rzeczy dowiedzieć właśnie z tej dziedziny :D
 
Genesis said:
Kiedyś pamiętam , byłem zainteresowany anime , pobiegłem wtedy jeszcze jako kompletny szczeniak do kiosku , kupiłem modne kiedyś "Kawaii" poczytałem trochę , przeszedłem do rubryki "Listy od czytelników" poczytałem trochę o żalach nastolatków , że koleżanki się z nich śmieją , bo oglądają bajki, zniesmaczyłem się nieco i do wczoraj miałem anime / mangę głęboko w dupie. Postanowiłem jednak odświeżyć wspomnienia i pomyślałem sobie wchodząc w ten temat "Może jednak jest coś głębokiego w anime" wszedłem w pierwszego linka jakiego zauważyłem w tym temacie , mianowicie linka do DMC - obejrzałem pierwsze 5 min , i stwierdziłem że za wiele nie straciłem mając anime w dupie.Nie będę tego porównywał do bajek itd. bo pamiętam jak fani anime / mangi zawsze się tym bulwersowali więc porównam to do kinematografii współczesnej - z jednej strony mam łubudubu z pseudo dramatycznymi sytuacjami (jak chociażby wspomniane DMC) z drugiej strony mam telenowele z wydumanymi problemami , i równie fajnie można się poczuć oglądając "Modę na sukces".Nie chce nikogo obrażać - może jestem zbyt płytki i nie dostrzegam "głębi" , może nie dorosłem i jestem zbyt niedojrzały emocjonalnie by oglądać tak "głębokie moralnie" sceny , ale dla mnie jest to kicz , dla ludzi którzy lubią być "inni"
Jeśli chcesz obejrzeć coś rzeczywiście głębokiego to proponuję zahaczyć o prawdziwe klasyki takie jak wspomniany kilka razy Ghost in the Shell (anime jest świetne ale dopiero manga wymiata :p ) albo Akira a nie "nowe klasyki" w stylu Naruto czy Elfen Lied. Ale generalnie nawet słabe serie (czyli takie, które były tu wymieniane najczęściej) można obejrzeć... wszystko zależy od oczekiwań.Od siebie polecam X. Manga jest niesamowita i bardzo klimatyczna a anime, chociaż moim zdaniem słabsze, też trzyma klimat i jest warte obejrzenia.PS. Jeśli szukasz czegoś bez wydumanych problemów proponuję wyjść z domu, na pewno znajdziesz wiele problemów z prawdziwego życia ;) A jeśli szukasz "prawdziwych" problemów czy to w mandze, anime, filmie czy książce to ich tam nie znajdziesz bo pokazują historie fikcyjne z problemami fikcyjnymi/wydumanymi.
 
ja również polecam Ghost Hounda :]
Chyba Ghost Hunt'a:pGhost Hound to trochę inne anime ;] Też o zjawiskach paranormalnych, ale przypomina bardziej Hogurashi no naku koro ni ;)
 
a wlasnie. ja tam sie jeszcze otwarcie przyznam do tego, ze cholernie podobal mi sie Full Metal Panic! Usmialem sie do lez chwilami.
 
Warto też czasem włączyć hypera, bo tam też serwują niezłe serie. Z tego co pamiętam całkiem niedawno było Tsubasa (?) Chronicle. Zapowiadało się obiecująco, tyle że czasu zbytnio na oglądanie nie było. :'(
 
Mistic-Gohan said:
Buahahhaaa:D anime które ty zaproponowałeś-żadne z nich nie dorasta do pięt Elfenowi-ten nie jest tak popularny bo nie oglądają go takie dzieci jakie oglądają Naruto czy Death note i większość tych anime które ty wymieniłeś...po prostu Elfen zmusza cie do myślenia i odczuwania tego co sie dzieje w anime:p nieraz myślałem że łezka mi poleci ale jakoś sie powstrzymywałem:p.
Mi też łezka się w oku zakręciła widząc jak grupa uzbrojonych po zęby strażników strzela do nagiej kobiety z wiadrohełmem na głowie ,żeby potem zostali rozerwani na strzępy przez niewidzialne ręce ;pbajka , hentai dla po***** ;p w dodatku nieudana kalka innych tytułów takich jak Chobits ;p
Fajnie że nie wyszedłeś nawet z 1 odcinka...stfu n00b nie ocenia sie książki po okładce
Mistic-Gohan said:
Mistic-Gohan said:
Mistic-Gohan said:
elfen lied jest mocno przereklamowany ;pOprócz filmów pełnometrażowych z serii polecam:-Hellsing OVA = seria oprarta na mandze (niedługo wyjdzie IV ep)-Darker than BLACK = genialna muza + postacia + fabuła od twórców Fullmetal Alchemist-Gundam SEED + SEED Destiny = najlepsza seria Gundam ;p-Wolf's Rain = muza + fabuła-Death Note = Anime 2007 :]-Ergo Proxy = warto zobaczyć-Akira = klasyk cyberpunka-Ghost In the Shell: Stand Alone Complex 1 & 2 = czyli serie najlepszego cyberpunka ,który wzorował się na Blade Runnerze (co ciekawe twórcy Matrixa wzorowali się na GITS'ie)-Soul Hunter = fabuła + postacie + humor-Naruto Shippuuden = seria dla tych ,którzy nie znoszą poprzedniej szczeniackiej wersji ;pManga:-Death Note = Manga 2007 :] W dodatku jpf jest wydawcą polskiego wydania :]-Hellsing = nie wymaga wyjasnień-Naruto = dużo lepsze niż Anime-DB = wiadomo za co ;p
Buahahhaaa:D anime które ty zaproponowałeś-żadne z nich nie dorasta do pięt Elfenowi
Weź się nie kompromituj bo ludzie patrzą.EL to wyrwana z mangi zanim mieli materiał na coś konkretnego porażka (a manga wcale najwyższych lotów też nie jest), jedyne co ma do zaoferowania to przemoc i gołe baby. może brzmi atrakcyjnie jeżeli masz 13 lat.Obejrzyj Texhnolyze albo GitSa to zobaczysz anime zmuszające do myślenia.
Mnie wirtualna nagość nie podnieca a przemoc tymbardziej-i weźże mi tu nie wmawiaj gustu bo oglądałem większość anime o których tu prawicie i mam porównanie. pozdro-nie szukam zaczepki;).
 
Dzwine ale jescze nikt niepolecal:BerserkX-ale raczeh mnaga anime jakos mnie nudziloRecord of LOdoss war(anime+manga)I na koniec co moze sie wydac troche dziwne z racji tego ze jestem facetem ale Fushigi Yugi manga jest boska anime tez niczego sobie :)
 
Tylko i wyłącznie, mój jedyny pan i władca : Naruto. Oczywiście wer. japońska z napisami. Z niecierpliwością czekam na 42 odcinek Shippuden. Ha, at last - Kyuubi Unlashead! ...Taju Kage Bunshin no Jutsu! xD
 
Fajnie że nie wyszedłeś nawet z 1 odcinka...stfu n00b nie ocenia sie książki po okładce
Bosh jaki ty mało inteligentny jesteś ;pObejrzałem el tylko do połowy ,a potem wywaliłem bo dalej żal było patrzeć ;p
Mnie wirtualna nagość nie podnieca a przemoc tymbardziej
Czytając twoje posty można myśleć zupełnie na odwrót ;p
bo oglądałem większość anime o których tu prawicie i mam porównanie.
I nie widzisz istotnych różnic ? ;p
 
cyprien said:
Oczywiście wer. japońska z napisami. Z niecierpliwością czekam na 42 odcinek Shippuden. Ha, at last - Kyuubi Unlashead!
Ja ogladne dopiero 15 jak wróce z obozu koszykarskiego z ukrainy :/ a czekanie mnie już dobija ;p
 
z pozycji lekkich łatwych i przyjemnych zdecydowanie "One Piece" i "Naruto" [ale cóż, nic odkrywczego tu nie wniosę ;P ], ostatnio wkręciłam się w Utenę, ale może bardziej dlatego, że już od czterech lat miałam na tą serię ochotę tylko jakoś się nie składało ;P . Blue Dragon też jest całkiem przyjemną i relaksującą pozycją. Baaardzo polecam wszystkie kinówki ze studia Ghibi - dla samych detali wizualnych warto się zagłębić w ten świat :) Z rzeczy cięższych zawsze bardzo lubiłam Lain, Haibane Renmei, Evę a ostatnio Death Note'a [ tylko zastanawiam się czy ta ostatnia pozycja może być uważana za cięższą ... :-X]Natomiast mam pytanie do wszystkich fanów Elfen Lied, za co tak bardzo lubicie tą serie ? Zmuszałam się do oglądania. Na prawdę chciałam się przekonać na czym polega fenomen popularności tego anime i jakbym nie patrzyła, po za muzyką ciężko mi się dopatrzeć pozytywnych stron. Jest sens dalej oglądać [ poddałam się po trzecim odcinku bodajże ]?
 
Klimatklimat i jeszcze raz klimat o muzyce nie wspomne bo to cudo!Naprawde aż tak sie zmuszasz? ja pierwsze kilka odcinków oglądałem zaciekawiony a później wciągneło mnie tak że po 2 dniach miałem obejrzane(zwykle nie oglądam w ten sposób anime)hmm Bohaterowie są bardzo intrygujący Fabuła też wysokich lotów...dla mnie Elfen to anime nr 1 walczący z naruto o tą pozycje tylko dlatego że jest tak mało odcinków(elfena).
 
Tak mi troche glupio ale czy ktos by mi mogl przyblizyc o co chodzi w "One Pieces"? albo jak tam sie pisze?
 
Jako, że nie chce mi sie o tej porze opisywać tego anime to pozwól, że zacytuję z pewnego serwisu:As the Pirate King Gold Roger was executed he revealed that his treasure, known as "One Piece", was hidden somewhere on the Grand Line. Monkey D. Luffy dreams of finding the legendary treasure and becoming the Pirate King, and after eating the devil's fruit gains the power to do so. But first he must find a crew...Greatness,Glory,Gold. A Pirate Named Gold Roger also known as the Pirate King has conquered this all. He was executed with an unknown reason but before he died he had revealed his last word about The legendary Treasure named One Piece which was hidden in the Grand Line. 22 years after his Death, A Pirate named Monkey D. Luffy appeared and has only one Goal, To Become the Next "Pirate King" and Find The Treasure "One Piece". This Start The Never Ending Adventure...
 
Top Bottom