Anime i manga

+
Najśmieszniejsze jest to, że część z tych tytułów (użytych w AMV) nie ma nic wspólnego z cyberpunk...

Wychwyciłem tam Golden Boy (scena z laską na motorze - 00:32 jak również znowu laska na motorze w 01:14 i gościu na rowerku w 02:12), Perfect Blue (scena z tirem 00:10 oraz scena z atakiem ostrzem w 00:54) czy Kite (eksplozja w 00:35, strzelanina w łazience w 01:02 oraz eksplozja w 02:05 i krótki klip z przestrzeleniem broni w 02:09), Cowboy Bebop: The Movie (rozcinanie koszuli Faye Valentine w 00:30).

Z rzeczy już związanych z cyberpunk rozpoznałem:
- Akira (otwarcie; hamowanie motorem w 00:40)
- Ghost in the Shell z 1995 (następna scena z helikopterem w 00:04; "nagi" skok z budynku w 00:18; blokada na autostradzie w 01:00; scena z "czołgiem w 01:45; znowu część tej sceny z pogoni na autostradzie w 01:58; strzelanina w muzeum w 02:04)
- Cyber City Oedo 808 (laska celująca z pistoletu w 00:14; samochód z kogutami w 02:02 i kontynuacja tej sceny w 02:09)
- Patlabor 2: The Movie (scena z ręką "robota" 00:27 oraz strzelanina w 01:24 i mechy w 1:30; pocisk naprowadzający w 01:49)
- Armitage III (scena z okularami w 00:35 i w 01:20)
- Battle Angel Alita (odskok w 00:58)

Cholercia... czuję, że powinienem kojarzyć jeszcze kilka tytułów, ale... umknęły mi one z głowy (albo nie wymieniłem ich w scenach). Muszę przyznać też, że nie wszystkie (popularne) cuberpunkowe anime widziałem.

Ktoś wie czego nie wymieniłem?
 
Dobre to, dobre. F
Piękne czasy lat '90 i 2000, kiedy animacja i styl malowania coś znaczyły.
1600128550133.png
 
Hej, fani Berserka, słyszeliście najnowsze wieści? Na przyszły miesiąc (tj. październik 2020 roku) szykowane jest jakieś duże ogłoszenie związane z serią. Trzy rzeczy od razu przyszły mi do głowy:

1) Miura zapowie, że zbliża się do finału (mniej prawdopodobne);
2) Telewizyjna adaptacja zapoczątkowana w 2016 roku doczeka się kolejnego sezonu (bardziej prawdopodobne, ale błagam nie);



3) Nowa gra (średnio prawdopodobne);

Problem jednak w tym że w zapowiedzi ogłoszenie stoi hasło 'nowy początek' co z kolei prowadzi do dwóch innych wniosków:

1) Powstanie spin off (manga lub anime) opowiadający o losach Griffitha i jego bandy przed tym jak dołączył do nich Guts (mniej prawdopodobne);
2) Powstanie nowa ekranizacja serii ponownie biorąca na warsztat Złoty Wiek (bardziej prawdopodobne);

Ta ostatnia opcja wydaje mi się najbardziej prawdopodobna i w sumie sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony, Berserk do tej pory nie miał szczęścia do ekranizacji i żadna z trzech, które powstały nie jest wystarczająco dobra. Serial z 1997 roku miał swój urok, ale technicznie był bardzo biedny, sporo w nim wycięli no i urywa się w pewnym momencie zostawiając widza z cliffhangerem. Trylogia kinowa z 2012 roku, którą osobiście lubię niedomagała w scenach z użyciem CGI, a do tego był baaardzo okrojona. No i serial z 2016 roku, który po raz pierwszy brał się za bary z wątkami po Zaćmieniu był... cóż, brak w moim języku kulturalnych słów na opisanie czym był więc się powstrzymam.

Nowa ekranizacja zrobiona porządnie pod względem technicznym i adaptująca wszystkie wątki od A do Z byłaby zatem czymś co chętnie bym obejrzał. Z drugiej jednak strony, Złoty Wiek po raz trzeci? Ile można... Zakładając, że projekt byłby sukcesem i w końcu poszliby z historią dalej to byłoby super, ale sporo przyszłoby na to poczekać.

Nowa ekranizacja łączy się też z wypowiedziami Adiego Shankara czyli pana od tworzonej dla Netflixa świetnej Castlevanii, który wspominał, że chciałby wziąć Berserka na warsztat. Czyżby udało mu się dopiąć swego? Grunt, że nie będziemy długo czekać na konkrety.

A wy, jakie macie przemyślenia?
 
Hej, fani Berserka, słyszeliście najnowsze wieści? Na przyszły miesiąc (tj. październik 2020 roku) szykowane jest jakieś duże ogłoszenie związane z serią. Trzy rzeczy od razu przyszły mi do głowy:

1) Miura zapowie, że zbliża się do finału (mniej prawdopodobne);
2) Telewizyjna adaptacja zapoczątkowana w 2016 roku doczeka się kolejnego sezonu (bardziej prawdopodobne, ale błagam nie);



3) Nowa gra (średnio prawdopodobne);

Problem jednak w tym że w zapowiedzi ogłoszenie stoi hasło 'nowy początek' co z kolei prowadzi do dwóch innych wniosków:

1) Powstanie spin off (manga lub anime) opowiadający o losach Griffitha i jego bandy przed tym jak dołączył do nich Guts (mniej prawdopodobne);
2) Powstanie nowa ekranizacja serii ponownie biorąca na warsztat Złoty Wiek (bardziej prawdopodobne);

Ta ostatnia opcja wydaje mi się najbardziej prawdopodobna i w sumie sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony, Berserk do tej pory nie miał szczęścia do ekranizacji i żadna z trzech, które powstały nie jest wystarczająco dobra. Serial z 1997 roku miał swój urok, ale technicznie był bardzo biedny, sporo w nim wycięli no i urywa się w pewnym momencie zostawiając widza z cliffhangerem. Trylogia kinowa z 2012 roku, którą osobiście lubię niedomagała w scenach z użyciem CGI, a do tego był baaardzo okrojona. No i serial z 2016 roku, który po raz pierwszy brał się za bary z wątkami po Zaćmieniu był... cóż, brak w moim języku kulturalnych słów na opisanie czym był więc się powstrzymam.

Nowa ekranizacja zrobiona porządnie pod względem technicznym i adaptująca wszystkie wątki od A do Z byłaby zatem czymś co chętnie bym obejrzał. Z drugiej jednak strony, Złoty Wiek po raz trzeci? Ile można... Zakładając, że projekt byłby sukcesem i w końcu poszliby z historią dalej to byłoby super, ale sporo przyszłoby na to poczekać.

Nowa ekranizacja łączy się też z wypowiedziami Adiego Shankara czyli pana od tworzonej dla Netflixa świetnej Castlevanii, który wspominał, że chciałby wziąć Berserka na warsztat. Czyżby udało mu się dopiąć swego? Grunt, że nie będziemy długo czekać na konkrety.

A wy, jakie macie przemyślenia?
Najbadziej pożądaną i najmniej prawdopodobną dla mnie opcją jest zmiana w planie wydawniczym Miury. Czekanie na kolejne rozdziały mangi to koszmar.
 
2) Telewizyjna adaptacja zapoczątkowana w 2016 roku doczeka się kolejnego sezonu (bardziej prawdopodobne, ale błagam nie);
No i serial z 2016 roku, który po raz pierwszy brał się za bary z wątkami po Zaćmieniu był... cóż, brak w moim języku kulturalnych słów na opisanie czym był więc się powstrzymam.
Nowa ekranizacja łączy się też z wypowiedziami Adiego Shankara czyli pana od tworzonej dla Netflixa świetnej Castlevanii, który wspominał, że chciałby wziąć Berserka na warsztat. Czyżby udało mu się dopiąć swego? Grunt, że nie będziemy długo czekać na konkrety.

A wy, jakie macie przemyślenia?
Szczerze mówiąc oglądając Castlevanię miałem wrażenie, że już za chwilę, już tuż tuż ta seria zrobi się ciekawa. A później 3 sezon nawet to zepsuł.
Dla odmiany serial Berserk w drugim sezonie był lepszy niż pierwszym, i końcówka wskazywała, że twórcy przejęli się krytyką fanów. Więc osobiście mam nadzieję, że ogłoszony zostanie 3 sezon Berserka, który będzie po prostu lepszy niż dwa pozostałe.
 
Szczerze mówiąc oglądając Castlevanię miałem wrażenie, że już za chwilę, już tuż tuż ta seria zrobi się ciekawa. A później 3 sezon nawet to zepsuł.

No to mamy odmienne zdanie, mnie Castlevania bardzo się podobała do samego końca i wyczekuję sezonu czwartego.

Dla odmiany serial Berserk w drugim sezonie był lepszy niż pierwszym, i końcówka wskazywała, że twórcy przejęli się krytyką fanów.

Cóż, może odwzorowanie fabuły w drugim sezonie wyszło lepiej, ale wizualnie serial był tak odrażający, że nie dałem rady się przemóc i nie chcę tego więcej oglądać. Jak widać jednak jest to kwestia gustu, a ten jak wiadomo każdy ma swój ;)
 
Nie jestem w temacie, ale Berserk w ogóle jeszcze powstaje? Myślałem że autor rzucił tytuł lata temu, tak samo jak twórca HunterxHuntera.
 
Wciąż powstaje, ale kolejne rozdziały wychodzą bardzo rzadko. Hunter x Hunter w zasadzie też powstaje, ale jeszcze rzadziej :p Z tego co się orientuję to Togashi ma jakieś problemy zdrowotne, ale czemu Miura tak mitręży to nie mam pojęcia.
 
Wciąż powstaje, ale kolejne rozdziały wychodzą bardzo rzadko. Hunter x Hunter w zasadzie też powstaje, ale jeszcze rzadziej :p Z tego co się orientuję to Togashi ma jakieś problemy zdrowotne, ale czemu Miura tak mitręży to nie mam pojęcia.
Też ponoć problemy zdrowotne, mangę mu teraz rysują głównie asystenci podczas kiedy on pisze scenariusz. Nie wiem ile w tym prawdy. W każdym razie częstotliwość pojawiania się kolejnych rozdziałów skutecznie zabija przyjemność ze śledzenia historii. Można sobie zrobić rok, czy dwa lata przerwy i nadrobi się to w 10 minut, więc nie wiem czy ta manga w ogóle zostanie skończona.
 
W każdym razie częstotliwość pojawiania się kolejnych rozdziałów skutecznie zabija przyjemność ze śledzenia historii. Można sobie zrobić rok, czy dwa lata przerwy i nadrobi się to w 10 minut, więc nie wiem czy ta manga w ogóle zostanie skończona.

Dokładnie, ja przeczytałem parę lat temu to co było, a teraz taka długa przerwa że już zdążyłem pozapominać.
 
Mnie się filmy bardzo podobały pod względem wizualnym. Sceny rysowane tradycyjną kreską (albo przynajmniej dobrze zamaskowane) wyglądały prześlicznie.







W scenach akcji mocno już wchodziło CGI, które niestety bardzo odstawało od reszty animacji (zwłaszcza w pierwszej części), ale i tak uważam że na tle wielu innych anime z tamtego okresu, a nawet dzisiejszych nie wyglądało znowu aż tak tragicznie.

Największym problemem trylogii był czas trwania. Pierwszy film nie miał nawet półtorej godziny, a trzeci ledwo dobijał do dwóch. Łącznie cała trylogia trwała niecałe pięć godzin, a to zdecydowanie za mało na materiał, który adaptowali. Jako fan znający pierwowzór byłem wstanie wypełnić sobie w głowie luki fabularne wynikające z cięć, ale całkowicie rozumiem, że nowi widzowie nie byli wstanie się wciągnąć i cały projekt poległ w kinach więc pomysł żeby całą mangę zekranizować w takiej formie upadł (oryginalnie miało to być rozłożone na 10 lat i po trylogii Złotego Wieku miały być kolejne). Ciężko znaleźć jakieś konkretne dane, ale według Box Office Mojo pierwszy film zarobił na całym świecie jakieś dwa miliony dolarów. Dla porównania, najnowszy film z Dragon Balla zgarnął 115 milionów.

Jeśli to wielkie ogłoszenie okaże się być nową animowaną adaptacją to życzyłbym sobie żeby był to serial rozpisany na kilka sezonów (po jednym na story arc) o jakości wspomnianych powyżej filmów. Byłbym zadowolony nawet pomimo trzeciego podejścia do Złotego Wieku (który to wątek bardzo lubię, ale już to widziałem dwa razy). Od biedy jednak przyjmę też jakość netflixowej Castlevanii, byleby to była tradycyjna animacja jedynie wspierana CGI. Da się to zrobić moim zdaniem czego przykładem może być adaptacja Sagi Winlandzkiej. Serial niestety miałby ten minus, że na 100% byłby ocenzurowany, zwłaszcza z nagości. W filmach pozwalali sobie na bardzo dużo, w serialu to nie przejdzie.

PS. Tak mi jeszcze przyszło do głowy, że może to wielkie ogłoszenie będzie adaptacją... aktorską? :D Pamiętam, że podobny myk był kilka lat temu w przypadku Bleacha. Pojawiła się informacja, że szykowane jest duże ogłoszenie, fani spodziewali się wtedy zapowiedzi nowej animacji adaptującej ostatni wątek z mangi, a tu zapowiedź filmu.

Wiem, że większość fanów mangi i anime (zwłaszcza tych spoza Japonii) nienawidzi aktorskich wersji czy to tworzonych przez Japończyków czy to Amerykanów, ale ja tam lubię. Nie wszystkie, z którymi się zetknąłem mi się podobały, ale widziałem wystarczająco dużo takich, które przypadły mi do gustu żeby być otwartym na takie projekty. W przeciwieństwie jednak do Bleacha, Gantza, Death Note'a czy Kenshina, Berserk powinien być tworzony na zachodzie, najlepiej w koprodukcji amerykańsko-europejskiej, bo realia tej serii nie pasują do Japonii.

A gdyby tak Manu był ze 20 lat młodszy to pasowałby mi idealnie na dorosłego Gutsa z czasów po Zaćmieniu :)

 



P.S. Nie ogarniam tego jak Guts był jakimś młodym szczeniakiem przed Zaćmieniem, dla mnie wyglądał tam już na dorosłego ale wciąż młodego mężczyznę.
P.S.2 Ktoś zna resztę tytułów w wideo, które na poprzedniej stronie zamieścił @Nars?
 
P.S.2 Ktoś zna resztę tytułów w wideo, które na poprzedniej stronie zamieścił @@Nars?

Ukradzione z komentarzy na youtubie:

D3reck said:
Perfect blue Cowboy bebop Golden boy Akira Ghost in the shell Dominio anime Goku midnight eye Riding bean Cyber city Black Magic M-66 Bubblegum Crisis Neo Tokyo (1998) Patlabor movie 3 A.D.Police Files Armitage III Kite GUNNM Taiho Shichauzo Parasite Dolls Spriggan The Super Dimension Fortress Macross Patlabor
Pokaż mniej
 
Nie ogarniam tego jak Guts był jakimś młodym szczeniakiem przed Zaćmieniem, dla mnie wyglądał tam już na dorosłego ale wciąż młodego mężczyznę.

Kiedy dołączył do Jastrzębi miał jakieś 15 lat, tyle samo mieli Griffith i Casca. W czasie Zaćmienia stuknęło im po 19, a obecnie mają jakieś 25.
 
Kiedy dołączył do Jastrzębi miał jakieś 15 lat, tyle samo mieli Griffith i Casca.

To już dla mnie zupełny mindfuck, bo Griffith wydaje się w ogóle nie starzeć, a tym bardziej Rickert (przynajmniej odnosząc się do pierwszego anime - w mandze nie pamiętam jak to było).
 
Top Bottom