No ale te scenki były wzięte prosto z filmu. A to co opublikowano to w zasadzie tylko prezentacja logo.Pierwsza zajawka do Broly'ego wyglądała tak:
No ale te scenki były wzięte prosto z filmu. A to co opublikowano to w zasadzie tylko prezentacja logo.Pierwsza zajawka do Broly'ego wyglądała tak:
Wspaniałe, ale niesamowicie ciężkie. Pierwszy raz oglądałem ten film jak byłem zdecydowanie za młody i mocno mną wstrząsnął. Przerażający obraz wojny i ludzkiego cierpienia zwłaszcza jeśli ma się świadomość, że historia zawarta w produkcji była oparta na książce, którą na podstawie swoich przeżyć napisał pierwowzór głównego bohatera."Grobowiec świetlików" widział ktoś? Dobre?
Oj chłopie, ale żeś wybrał. Jak pisał Hunt, film jest wspaniały, jeden z najlepszych jakie Ghibli wypuściło, ale ciężki, spokojnie mógłby stać obok Listy Schindlera, Pianisty, czy jakiegokolwiek innego dramatu wojennego, zwłaszcza że twórcy się tutaj nie patyczkują. Widziałem to kiedyś na TVP Kultura, w przeciwieństwie do Hunta nie wstrząsnęło mną, bo już o tym filmie słyszałem i mniej więcej wiedziałem czego się spodziewać, ale to nie jest coś, co można by polecić każdemu. Zdecydowanie tytuł dla dorosłego widza mimo bycia animacją.Dobra wrócę jeszcze na chwilę do moich naiwnych prób z anime trafiłem na topkę filmweb "Grobowiec świetlików" widział ktoś? Dobre?
Średnio to widzę.....
Przyznam, że oglądając to miałem wrażenie, że to jakaś wersja HD cutscenek z oryginalnych Residentów.O... ktoś przerobił przerywniki CGI z gier lat 90-tych na serial
Przyznam, że oglądając to miałem wrażenie, że to jakaś wersja HD cutscenek z oryginalnych Residentów.
Final Fantasy: Spierits Within (z 2001) było (pod względem jakości animacji) filmem wyprzedzającym swoją epokę. Trzeba mieć na uwadze też fakt, że tam był film z gigantycznym (jak na tamte czasy, a obecnie wciąż robiącym wrażenie) budżetem, a nie serial. Nie muszę chyba przypominać jak bardzo FF się nie zwrócił?Matko, 2021 i robimy CGI gorsze od 2001 roku i Spirit Within.
Nie zmienia to faktu iż animowany Blade Runner wygląda niezwykle biednie.
Wciąż wygląda lepiej niż najnowszy GITS.
spokojnie mógłby stać obok Listy Schindlera, Pianisty, czy jakiegokolwiek innego dramatu wojennego, zwłaszcza że twórcy się tutaj nie patyczkują
Ja pierwszy raz widziałem na Hyperze jak miałem ze 12 lat
Miałem raczej na myśli, że oba to są filmy z rodzaju pokazujących jak okropnym doświadczeniem jest wojna, a nie porównywalną jakość, choć ta w "Grobowcu..." też jest zacna.Lista Schindlera to jedno z najwspanialszych arcydzieł kultury światowej nie tylko kina a kultury w ogóle. film absolutnie pełen. Twoja rekomendacja utwierdziła mnie tylko w przekonaniu by to obejrzeć
Niestety nie wiemZrozumiałem a można to gdzieś legalnie obejrzeć?