Mi tam się podoba, ale mam dziwny gust. Wiem, bo gdy konfrontuje go z szerszym gronem, zazwyczaj jestem odosobniony w swoim zachwycie lub zniesmaczeniu.Manga wygląda świetnie, to wygląda tragicznie
Tak, ale nie wiem czy to kwestia stylu i kresek czy raczej tych wesołych jasnych barw. Gdyby przyciemnić scenę, byłoby w porządeczku nawet z tymi krechami na twarzach.Dajcie spokój
Jasne, styl jest podobny do kreski Miury, ale jakość wykonania jest bardzo słaba. To wygląda jak niesławna walka Goku z Beerusem w Dragon Ball Super
Kilka przebitek z twittera Crunchyrolla -kiedy nie chodzi o mroczne sceny lub jest nałożony odpowiedni efekt, to całość wyrabia.
Ja to tylko tu zostawię:
https://www.cdaction.pl/news-45547/...zyli-nawet-konie-przetniemy-na-pol-wideo.html
https://www.cdaction.pl/news-45547/...zyli-nawet-konie-przetniemy-na-pol-wideo.html
Wiem, że już wiecie. I widzieliście. Dla formalności - Berserk [GRA].
Źródełko: http://www.ppe.pl/news/44567/morder...ety-brutalnosc-w-grze-zostanie-stonowana.html
[video=youtube;9TPBx5Dq-Jk]https://www.youtube.com/watch?v=9TPBx5Dq-Jk[/video]
Last edited:
Poczekam sobie na wersję Pecetową... skoro prezentacje i tak na nim chodzą.
ride:
Film będzie można obejrzeć na dowolnym urządzeniu BD
Ciekaw jestem czy przebije boski Advent Children w wersji Complete :hmmm:
---------- Zaktualizowano 13:28 ----------
Ruszyły zdjęcia do Netfliksowego Death Note'a i tak jak wcześniej byłem mocno zainteresowany tym projektem, tak teraz entuzjazm trochę zmalał.
https://www.animenewsnetwork.com/ne...ls-more-characters-cast-2017-premiere/.103820
Po pierwsze, prawdopodobnie będzie to film pełnometrażowy, a nie serial. Trochę kiepsko, bo z tej serii można wycisnąć więcej i w sam raz nadawałoby się to na serial. Po drugie, obsada. Czarny L to jedno, ale Watari grany przez Azjatę? Jasne, Watari brzmi japońsko, ale to tylko ksywa, on się naprawdę nazywał Quillsh Wammy i był Brytyjczykiem.
Death Note byłby świetny z mieszaną obsadą tj. japońsko-brytyjską i dialogami w dwóch językach. Akcja osadzona w Japonii, główni bohaterowie (Light, Misa itd.) grani przez Japończyków i mówiący w swoim ojczystym języku między sobą, a L, Watari, agenci FBI itd. byliby grani przez Brytyjczyków i/lub Amerykanów. Dialogi w grupach mieszanych (np. w siedzibie ekipy dochodzeniowej) byłyby po angielsku. Można by tu nawet zmieścić jakiś mały gag gdzie np. ekipa obgaduje L'a za jego plecami po japońsku myśląc że ten nie rozumiem, a L odpowiedziałby na to po japońsku, że to niegrzecznie tak obgadywać i prosiłby też o trzymanie się języka angielskiego, bo tak będzie prościej czy coś w tym guście.
Ech, marzenia fana :sleepy:
Ciekaw jestem czy przebije boski Advent Children w wersji Complete :hmmm:
---------- Zaktualizowano 13:28 ----------
Ruszyły zdjęcia do Netfliksowego Death Note'a i tak jak wcześniej byłem mocno zainteresowany tym projektem, tak teraz entuzjazm trochę zmalał.
https://www.animenewsnetwork.com/ne...ls-more-characters-cast-2017-premiere/.103820
Po pierwsze, prawdopodobnie będzie to film pełnometrażowy, a nie serial. Trochę kiepsko, bo z tej serii można wycisnąć więcej i w sam raz nadawałoby się to na serial. Po drugie, obsada. Czarny L to jedno, ale Watari grany przez Azjatę? Jasne, Watari brzmi japońsko, ale to tylko ksywa, on się naprawdę nazywał Quillsh Wammy i był Brytyjczykiem.
Death Note byłby świetny z mieszaną obsadą tj. japońsko-brytyjską i dialogami w dwóch językach. Akcja osadzona w Japonii, główni bohaterowie (Light, Misa itd.) grani przez Japończyków i mówiący w swoim ojczystym języku między sobą, a L, Watari, agenci FBI itd. byliby grani przez Brytyjczyków i/lub Amerykanów. Dialogi w grupach mieszanych (np. w siedzibie ekipy dochodzeniowej) byłyby po angielsku. Można by tu nawet zmieścić jakiś mały gag gdzie np. ekipa obgaduje L'a za jego plecami po japońsku myśląc że ten nie rozumiem, a L odpowiedziałby na to po japońsku, że to niegrzecznie tak obgadywać i prosiłby też o trzymanie się języka angielskiego, bo tak będzie prościej czy coś w tym guście.
Ech, marzenia fana :sleepy:
Last edited:
Tak, premiera była parę godzin temu, a serial został też zalicencjonowany przez Crunchyroll więc można śmiało oglądać.
Cóż mogę powiedzieć po pierwszym odcinku? Po zwiastunach spodziewałem się że będzie źle, ale to co dostałem to jest po prostu ścierwo. Jako fan serii poczułem się wręcz obrażony. Wszystko jest tu złe poczynając od strony wizualnej, która jest dramatycznie słaba (nie tylko animacja i kreska, ale też projekty postaci czy kolorystyka) poprzez reżyserię, a na masakrycznych skrótach i zmianach w fabule kończąc. Pamiętacie trylogię Złotego Wieku gdzie animacja w niektórych scenach niedomagała, a krótki czas trwania filmów odbił się na spłyceniu historii? Tutaj jest o wiele, wiele gorzej. Nie wierzę w to co zrobili, po prostu nie wierzę...
[video=youtube;0SF-oQmqaj0]https://www.youtube.com/watch?v=0SF-oQmqaj0[/video]
Serial ma mieć tylko 24 odcinki, ale nie wiem czy dam radę obejrzeć do końca.
Cóż mogę powiedzieć po pierwszym odcinku? Po zwiastunach spodziewałem się że będzie źle, ale to co dostałem to jest po prostu ścierwo. Jako fan serii poczułem się wręcz obrażony. Wszystko jest tu złe poczynając od strony wizualnej, która jest dramatycznie słaba (nie tylko animacja i kreska, ale też projekty postaci czy kolorystyka) poprzez reżyserię, a na masakrycznych skrótach i zmianach w fabule kończąc. Pamiętacie trylogię Złotego Wieku gdzie animacja w niektórych scenach niedomagała, a krótki czas trwania filmów odbił się na spłyceniu historii? Tutaj jest o wiele, wiele gorzej. Nie wierzę w to co zrobili, po prostu nie wierzę...
[video=youtube;0SF-oQmqaj0]https://www.youtube.com/watch?v=0SF-oQmqaj0[/video]
Serial ma mieć tylko 24 odcinki, ale nie wiem czy dam radę obejrzeć do końca.
Cóż, po obejrzeniu wprowadzenia (minuty przed oppeningiem) z mojego niefortunnego linku, którego próżno teraz tu szukać, przyszedłem tu od razu, żeby się zapytać, czy nowy Berserk, na którego czekałem już ruszył, bo to, co ujrzałem... powiem tylko, że byłem zdegustowany. Jakbym nie oglądał Berserka, ale jakiś skaczący po kadrach teledysk. Myślałem, że to jakiś spot tylko, nieporozumienie, czy coś... a nie pełnoprawna kontynuacja.