Cóż, kwestia gustu. dla mnie te "kreski" są w porządku, przypominają mi o mangowym rodowodzie, rysowanym mroku Miury.
Manga wygląda świetnie, to wygląda tragicznie
Cóż, kwestia gustu. dla mnie te "kreski" są w porządku, przypominają mi o mangowym rodowodzie, rysowanym mroku Miury.
Mi tam się podoba, ale mam dziwny gust. Wiem, bo gdy konfrontuje go z szerszym gronem, zazwyczaj jestem odosobniony w swoim zachwycie lub zniesmaczeniu.Manga wygląda świetnie, to wygląda tragicznie
Tak, ale nie wiem czy to kwestia stylu i kresek czy raczej tych wesołych jasnych barw. Gdyby przyciemnić scenę, byłoby w porządeczku nawet z tymi krechami na twarzach.Dajcie spokój Patrzcie na scenę, w której Farnese biczuje Gutsa.
Jasne, styl jest podobny do kreski Miury, ale jakość wykonania jest bardzo słaba. To wygląda jak niesławna walka Goku z Beerusem w Dragon Ball Super
Poczekam sobie na wersję Pecetową... skoro prezentacje i tak na nim chodzą. ride:Nie wiem czy kiedykolwiek zagram w Final fantasy XV, ale na pewno nie odmówię sobie seansu Kingsglaive'a.
Ależ to piękne... :cheers: