Miałem też szczęście ograć ten fragment u Was i wtedy wybrałem opcję, o której wiedziałem, że jej nie wybiorę grając już u siebie

Johnny był srogo zawiedziony, że się sprzedałem. Natomiast jak
@Sinkey87 wspomniał, nie mam pojęcia czy miało to swoje reperkusje później, jednakowoż sama już reakcja Jasia na fakt, iż koniec końców tej przysięgi nie złożyłem na własnym zapisie, była dla mnie fajną nagrodą. Konsekwentnie też później prowadziłem rozgrywkę tak, by pasowała do założenia, że trzymam się z daleka od przysiąg dla tego typu organizacji i by odzwierciedlała moje nastawienie do nich oraz ich metod.