Assassin's Creed

+
Mi tam pierwszy AC tak nie wadził swoją rutyną i ogólną rozgrywką. Ale gdy w niego grałem była to nowa produkcja i inne czasy.

Wiem, że bardzo lubiłem w nim miasta i ich klimat (każde miejsce miało swoją odmienną paletę kolorystyczną) oraz pewną tajemniczość produkcji oraz okresu historycznego.
 
drugie traktowało o piratach, a kto nie lubi korsarzy
Eee, mnie potwornie wynudziła. Prawie tak, jak jedynka. Historia taka se, straszna powtarzalność (znaczy to przypadłość całej serii, ale i tak). Został mi sam finał i tak sobie czeka aż się zbiorę w sobie i dokończę.
@norolim
Dwójka jest naprawdę dużo lepsza od pierwszej części. Jedynkę zostawiłam gdzieś w połowie, dwójkę przeszłam ze dwa razy, bo dawała jednak całkiem dużo frajdy.
 
@zi3lona

Jedno słowo - piraci :).

Czego chcieć więcej. A odnośnie samej historii (trochę spoilerów, więc czytacie na własną odpowiedzialność):
Może nie jest ona zbytnio ciekawa z perspektywy zakonu asasynów - główna postać przez większość gry nie jest w ogóle zabójcą - ale już tego samego nie można powiedzieć o naszym bohaterze. Ma on jakieś cele w życiu i konflikty pomiędzy ich priorytetami. Długo marzy o spokojnym życiu u boku ukochanej, ale wciąż tęskni za morzem i wolnością. Potem mierzy się ze swoją bezradnością w próbach zmienienia obecnego stanu rzeczy, aby w ostatecznie końcu porzucić nieosiągalne marzenia zostając piratem. Przy okazji chwyta się wszelkich nadarzających się okazji, w tym też zostania asasynem aby osiągnąć swój, już nie do końca zdefiniowany, cel. Trochę jak pogoń za królikiem, w którym chodzi nie o samo pojmanie, ale właśnie ten pościg.
W międzyczasie traci sporo z tego o co tak usilnie walczył lub szanował.
 
Yyy. Jak dla mnie jest mocno niedojrzałym kolesiem, w dodatku raczej nieciekawym i psychologicznie zupełnie niewiarygodnym. Wiem, że wielu graczy narzekało na Connora, ale on przynajmniej był spójnie napisany . Mam wrażenie, że na Edwarda twórcy zupełnie nie mieli pomysłu i uznali, że samo umieszczenie go w okolicznościach pirackich załatwi sprawę. O wiele ciekawszy, z mojego punktu widzenia jest Adewale (ale nie kupiłam dodatku, bo kaman, nie chciało mi się nawet skończyć zasadniczej gry).
 
Last edited:
Przyjdzie czas i na piratów. Właśnie kończy się trwająca od kilku lat chorobliwa fascynacja branży rozrywkowej zombiakami. A ponieważ, jak wiemy, ta gałąź przemysłu nie potrafi funkcjonować bez prostych schematów, to kto wie: może następni będą piraci.
 
Ja też nie lubię piratów :p Ale nie powiem, w czwóreczkę grało mi się całkiem fajnie.
 
Dziwni jesteście, piratów nie lubić :pirate: ...

Tak czy inaczej przypominam, iż od dwóch dni można zagrać w kolejnego "pirackiego" asasyna - Assassin's Creed Rogue.


Ja czekam na jakąś obniżkę, tak do 60-50 PLN.
 
Ja "zaległe" mam:
- AC III
- dodatek do IV (jeszcze nie kupiony)
- AC Liberation
- dodatek (pierwszy) do Unity
- AC Rogue (jeszcze nie kupiony)
 
Mnie seria skutecznie odepchnęła po około 90 minutach gry w pierwszą część :s i mogą być pewni że ode mnie złotówki więcej nie zobaczą w ich dwudziestoletnim planie wydawniczym...
 
Ja "zaległe" mam:
- AC III
- dodatek do IV (jeszcze nie kupiony)
- AC Liberation
- dodatek (pierwszy) do Unity
- AC Rogue (jeszcze nie kupiony)
Nie wiem jak Tomb of the Kings, ale reszta to takie kopiuj/wklej. Może pomijając fabularno-rewolucyjną otoczkę trójki, która i tak jest mocno średnia.
Ja bym se dał siana na twoim miejscu. Szkoda czasu i kasy.
 
@eustachy_j23 Czego innego można spodziewać się po porcie z Xbox360? To że będzie miał niskie wymagania wiadome było od zapowiedzi.
Nawet gdyby się postarali wątpię czy daliby rady skopać optymalizacje.
Jestem więcej niż pewien że przy kolejnej grze od Ubi znów będzie można narzekać na optymalizacje i bugi.
 
Nie ma to jak czarnowidztwo. UBI to, UBI tamto...

Ale będą się miał (przez łzy) gdy nasi "kochani" RED'zi spaprają optymalizacja W3 i w zestawieniu to właśnie Unity będzie wychodziło na zoptymalizowany tytuł (pokazywane prasie wersje Wieśka- te z początku roku - takie były; wiem, wiem jeszcze nie kompletne, niezoptymalizowane ale...).
 
Czego innego można spodziewać się po porcie z Xbox360? To że będzie miał niskie wymagania wiadome było od zapowiedzi.

Tego samego, co z ACIII na przykład, tam potrafili dać pupy, a była to gra wyłącznie na stare konsole i PC, tyle że na nowym silniku. Tak, właśnie tym, co w Rogue, Black Flag, a także Unity, choć tam go nieco zmodyfikowano, ale to nadal AnvilNext. A tu cud, działa i to mimo faktu, że wersja PC ładniejsza znacznie od tych z konsol. Gdybym był złośliwy powiedziałbym, że to zastanawiające, iż pierwszy od Revelations AC nie skopany od strony technicznej, to akurat ten nie "wspierany" przez przez pewnego producenta gpu.

Ale będą się miał (przez łzy) gdy nasi "kochani" RED'zi spaprają optymalizacja W3 i w zestawieniu to właśnie Unity będzie wychodziło na zoptymalizowany

Nawet jeśli to Unity ani WD nie awansują nagle do miana dobrze zoptymalizowanych, bo takimi nie są i już nie będą. To tak nie działa, że bubel po ukazaniu się większego bubla nagle staje się czymś wartościowym, nie. Pozostaje bublem. Przy czym trzeba rozgraniczyć dwie sprawy. Takie WD wcale nie jest złą grą, nie jest to wprawdzie tytuł bardzo dobry, ale całkiem przyjemny. Niestety skopana strona techniczna znacznie obniża jego wartość i dlatego optymalizacja jest tak ważna. Inaczej zamiast komercyjnego sukcesu mamy marą sprzedaż, w każdym razie na PC.
Szczerze też wątpię, by ktokolwiek tutaj był usatysfakcjonowany , gdyby W3 okazał się optymalizacyjnym gniotem na miarę Unity lub gorzej. Chyba, że są wśród nas życzący CDP RED szybkiego a smutnego końca, ale nie wiem czego mieliby tu szukać. Dla każdego fana serii byłby to potężny cios. No cóż, dla mnie na pewno. Właściwie żadna inna gra w tym roku się dla mnie nie liczy, od kilku też lat na żadną tak nie czekałem i idę o zakład, że nie tylko ja. Dlatego kibicuję Redom i wierzę, że rzecz ogarną.
 
Nie zgadzam się! Cały system walki został straszliwie upośledzony. AC 2 i Brotherhood miały bardzo duży wachlarz ruchów i możliwości:
Unik, sypanie piachem w oczy, chyt za szmaty, z banki, z kolanka, rzut, kontra, kopnięcie.
AS:U jest jak wykastrowany pies, ciachanie za zmianę z parowaniem
Ubi zamiast rozwijać tylko ubierają, dodali dopakowanych w HP przeciwników i gotowe, tak jakby nie można było mieć rozbudowanej i wymagającej walki jednocześnie.
Wg mnie to najgorszy i najbardziej prymitywny system walki jaki można było stworzyć, tanie chwyty i kastracja - Ac:U
Bardziej wygląda jakby chcieli jakieś grind MMO zrobić, niż nad walką się zastanowić.

Wachlarz był, a jakże, tyle że połowy z tych rzeczy w ogóle nie trzeba było używać. Sam używałem tylko kontry i czasem uniku, no i odbierania broni przeciwnikom, ale tylko by zobaczyć fajne kontry toporem lub halabardą/piką.
 
Wachlarz był, a jakże, tyle że połowy z tych rzeczy w ogóle nie trzeba było używać. Sam używałem tylko kontry i czasem uniku, no i odbierania broni przeciwnikom, ale tylko by zobaczyć fajne kontry toporem lub halabardą/piką.

Każdy ma własny próg zadowolenia i stopień wymagań. Może w następnej części nie będzie trzeba parować.
 
Top Bottom