Balans kart [propozycje, argumenty]

+
Starożytny Mglak - usunąłbym zasłonę, żeby dało się je blokować.

Zdobna Kadzielnica - to powinno być artefaktem z rozkazem.
Post automatically merged:

Żołnierze:

Rekrut - to po wtasowaniu do talii powinno się przemienić w żołnierza, który został zagrany. Czyli duplikujemy dodatkowych żołnierzy.

Brygada Impera - tutaj dałbym umiejętność - na początku swojej tury przemieść się do drugiego rzędu i zablokuj losową jednostkę przeciwnika w przeciwnym rzędzie,

Włócznicy Alby - tutaj dałbym umiejkę - 4hp, formacja, na koniec tury zyskaj pancerz, rozkaz - przenieś pancerz na sojuszniczą jednostkę.

Nilfgaardzki oficer - tutaj to powinna być obecna umiejka Vrygheffa tak na prawdę,

Vrygheff - przyzwij sojuszniczego żołnierza z cmentarza.
Post automatically merged:

A i jeszcze Brygada Nauzicaa - albo 4 prowizji, albo wyskakując 1 punkt obrażeń losowej jednostce.
 
Last edited:
Chcecie mieć zadowolonych graczy nie wymyślajcie takich kart jak rębacze. Nikt nie lubi z tym grać, karta cały czas jest nie zbalansowana.
Ta gra ma być dla ludzi, nie dla idiotów którzy grają rembaczami z Idarranem na 2 :0.
Nie ma na to kontry w większości talii. A po paru grach z tym ..... człowiek ma ochotę odistalować tą grę.
Idarrana też zmnieńcie podobnie jak królową krabopająków i Alissę. Wszystko co kopiuje karty lub przenosi z cmentarza do talii psuje przyjemność z gry przez tworzenie chorych decków.
Zabierzcie skorupie zasłonę bo decki które chciały by brać nagrodami, trutkami, blokadami, krwawieniem leżą jak na to trafiają.
Zasołna powinna być wyłączna jak rzucisz na to jakikolwiek status np. grasz wampirami przeciwnik daje kartę z zasłoną rzucasz jedno krwawienie, zasłona schodzi, rzucasz następną i jednostka krawawi.

Po cholerę daliście takie mocne neutrale jak Renfrii, mieczyki, pierścień, nekker - neutrale powinnyć urozmaiceniem a nie podstawą decków.
Nie cierpię renfrii i nekkera te karty powinny być dużo z słabsze.

Nowy scenariusz KP robi chore punkty, królewska inspiracja daje wzmocnienie o 5,4,3,2,1 to jest w sumie 13 punktów za mocne to jest teraz, powinno być góra 4,3,2,1.
Wojownik brokwar daje 8 punktów - 2 życia i bije 3,2,1 za 4 prowizji to jest śmieszne powinien być minium za 5 prowizji, wódz z wyżyn za 6 prowizji.

Falibor jest za 11 prowizji i ma problem żeby zadać 3,2,1 to jest chore, Filippa ślepa furia za 12 prowizji powinna mieć z 4 życia żeby nie dało się jej przejąć cięciem trawy.
Tych kart nie widziałem w grze od 2 lat bo są mega słabe jak na to ile kosztują i co oferują. Po co grać Falibora i Filippe w tych cenach.
Czemu hanza za 6 prowizji daje 12 punktów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to jest neutral

Jan Calveit losowe położenie w decku nie przesuwać go do przodu skończcie faforyzować Nilfgard wiecznie na siłę. Chce ktoś mieć goldy z góry na dół niech się chociaż wysili i dekret tam wrzuci bo teraz ta karta to gwarant goldów za darmo. Albo rework i go zmienić Nilfgard ma się czym odchudzać.

Najlepiej było by zrobić z aerondigta, nekkera i renfii takie słabe karty memowe jak klątwa umy ktoś chce się pobawić to sobie takie cudo wrzuci dla zabawy ,a nie grać netralnej renfii która jest w deckach turniejowych bo jej lider jest 2 razy lepszy niż większość podstawowych.

Rębacze do reworka tak jak kadzielnica na śmietnik i zapomnieć o tym. Gerald Yrden poprawcie go jakoś bo przesadziliście z tą adrenaliną.

Ból głowy i nerwy.
 
Kambi to mnie najbardziej denerwuje. Karta, którą sobie można stworzyć z kompasu i usunąć przeciwnikowi ostatnią kartę i możliwość użycia lidera.

To powinno mieć odwróconą adrenalinę 1, gdzie blokowałoby użycie karty jako ostatniej.

Jednocześnie powinno dostać wzmocnienie do punktów wytrzymałości - 7 hp.

+przypisanie rzędów: bliskiego - skrajnie lewą, dalekiego - skrajnie prawą.
 
Last edited:
Kambi to mnie najbardziej denerwuje. Karta, którą sobie można stworzyć z kompasu i usunąć przeciwnikowi ostatnią kartę i możliwość użycia lidera.

To powinno mieć odwróconą adrenalinę 1, gdzie blokowałoby użycie karty jako ostatniej.

Jednocześnie powinno dostać wzmocnienie do punktów wytrzymałości - 7 hp.

+przypisanie rzędów: bliskiego - skrajnie lewą, dalekiego - skrajnie prawą.
Co do Kambi, to karta sama w sobie jest dobra - ma ciekawą mechanikę, może wygrać mecz, ale z drugiej strony kosztuje trochę prowizji i nie zawsze opłaca się ją grać. Problem moim zdaniem leży raczej w samym Kompasie - jest tani i dosyć uniwersalny. Jego działanie jest trochę dziwne, bo przy spełnieniu warunku ze skróceniem talii (który też nie jest jakoś wyjątkowo trudny) daje pewność zagrania wybranej karty. Sklep czy Renfri też mają warunki, by je zagrać, ale mimo ich spełnienia nie dają pełnego wyboru. Aby zwiększyć prawdopodobieństwo zagrania wybranej opcji potrzebny jest Runiczny Czarodziej, który kosztuje kolejne pkt prowizji. Klątwa Umy także ma ograniczenie do 3 losowych kart. Rozumiem, że Renfri, Slkep i Uma to karty neutralne i powinny być słabsze od frakcyjnych odpowiedników, ale przez tę swoją "niezwykłość" to Kompas może powodować takie denerwujące zagrania. Nie wiem czy potrzebuje on zmiany, ale jeśli jakaś zmiana miałaby być wprowadzona, to raczej w nim niż w samym Kambi
 
Kambi to mnie najbardziej denerwuje. Karta, którą sobie można stworzyć z kompasu i usunąć przeciwnikowi ostatnią kartę i możliwość użycia lidera.

To powinno mieć odwróconą adrenalinę 1, gdzie blokowałoby użycie karty jako ostatniej.

Jednocześnie powinno dostać wzmocnienie do punktów wytrzymałości - 7 hp.

+przypisanie rzędów: bliskiego - skrajnie lewą, dalekiego - skrajnie prawą. mechanika wszelkich kart ingerujacych w deck

Mechaniki wszelkich kart ingerujacych w deck wywala powinny być wyeliminowane z gry, nie mówiąc o tych ingeeujacych w jego rękę jak kambi. Normalnym jest ze jeśli gra się archetyp sfocusowany na Mocnym finisherze jak wampiry pulapki czy kapłanka to mozna mieć stratę i to spora w punktach w przedostatniej karcie do przeciwnika i wynika to wyłącznie z tego że takie jest założenie talii. odbieranie natomiast możliwości zagrania tego finishera grającego takim archetupem Graczowi na pewno nie jest wlasciwe
Post automatically merged:

Odebrałbym odporność Erlandowi. Zrobiła się z tego YOLO karta która schodzi nawet 2 karty w dół i bazująca na tym że ktoś nie ma akurat igni albo rytuału. Niezdrowy archetyp dla gry
 
Last edited:
Kultyści są za mocni grałem ostatnio przeciwko nim kilka razy i przykładowo w pierwszej rundzie miałem bardzo dobre karty i zrobiłem 109 punktów a gość zrobił w pierwszej rundzie 133 punkty. W drugiej spasował a w trzeciej rundzie sześcioma kartami zrobił 166 punktów??? brak jakiegokolwiek balansu. Od kilku miesięcy nic z tym nie zrobiono dlatego Diakon Wiecznego Zaćmienia powinien kosztować 5 prowizji i nie mieć rozkazu.

Diakon Wiecznego Zaćmienia - prowizja 5 bez rozkazu.

Nie ma w Gwincie bardziej niezbalansowanych kart niż kultyści kilka przykładów mamy poniżej:
 
Last edited:
w pierwszej rundzie miałem bardzo dobre karty i zrobiłem 109 punktów a gość zrobił w pierwszej rundzie 133 punkty.
Jakich punktów Pasywnych ofensywnych czy suma jednych i drugich? Pasywką z kultystami ciężko jest wygrać tu potrzeba kontroli i tyle.
 
Jakich punktów Pasywnych ofensywnych czy suma jednych i drugich? Pasywką z kultystami ciężko jest wygrać tu potrzeba kontroli i tyle.
Gdybyś obejrzał któryś z tych filmików które wrzuciłem to byś wiedział.

Oficjalnie opuszczam tę grę na czas nie określony i poczekam aż naprawią kultystów. Jeśli tego nie zrobią to za pewne odbędzie się kolejny spadek liczby graczy

Aktualizacja 11.9 jeszcze bardziej wzmocniła Nilfgaard to już druga ich talia nie do pokonania. Cyba prędko nie wrócisz i ja powoli tracę do tego cierpliwość.

 
Top Bottom