Według mnie najbardziej odporne są decki robiące błyskawiczne tempo np. kołowrót w wieżę oblężniczą, a potem Henselt dosypujący 3 z talii. W dwóch ruchach można zrobić ponad 50 punktów. Generalnie talia musi utrzymywać dobre tempo, żeby przegrany coinflip nie bolał. Chociaż i tak bardzo ciężko jest wygrać, i jednocześnie pozostać na równi w kartach.
Jeżeli chodzi o decki pasjansowe, to jeżeli gracz nie myśli, to z łatwością pójdzie na minus dwie karty, co w 90% przypadków oznacza przegraną grę. Wyjątkiem jest tutaj królowa pająków, która może nawet w takiej sytuacji wygrać dzięki olbrzymim jednostkom.
Jeżeli chodzi o decki pasjansowe, to jeżeli gracz nie myśli, to z łatwością pójdzie na minus dwie karty, co w 90% przypadków oznacza przegraną grę. Wyjątkiem jest tutaj królowa pająków, która może nawet w takiej sytuacji wygrać dzięki olbrzymim jednostkom.