ZoneLander No to miło było cię poznać, bo trafienie na popularny w mecie deck nie jest trudne
ZoneLander 24 poziomy wyżej ? ale Ty mówisz o potyczkach czy co bo nie rozumiem ? Na rankedach patrzy sie na mmr i tam raczej dobiera Ci przeciwników o zbliżonym poziomie. Raz mają więcej raz mniej. Jak już ktoś wspomniał sam też lubiłem jak ktoś miał więcej bo wtedy za wygraną więcej się dostaje 
Jeżeli natomiast na rankedzie trafiłeś na przeciwnika 24 poziomy więcej to znaczy tylko tyle że widocznie grał więcej np na potyczkach dlatego w grze z Tobą na rankedach ma lepsze karty
Jeszcze co do kart. Ktoś już na tym forum pisał że zdobywanie złota i skrawków jest na tyle łatwe i szybkie że nawet były propozycje żeby to zmienić bo za szybko wszystko się zdobywa a tutaj narzekanie w drugą stronę
Jeżeli natomiast na rankedzie trafiłeś na przeciwnika 24 poziomy więcej to znaczy tylko tyle że widocznie grał więcej np na potyczkach dlatego w grze z Tobą na rankedach ma lepsze karty Jeszcze co do kart. Ktoś już na tym forum pisał że zdobywanie złota i skrawków jest na tyle łatwe i szybkie że nawet były propozycje żeby to zmienić bo za szybko wszystko się zdobywa a tutaj narzekanie w drugą stronę
No jak ktoś skupia się na jednej nacji to dla niego za szybko, ale jak chcesz grać 2-3 to już szybko nie jest.
ZoneLander Z wszystkich twoich postów wynika, że gra jest nieuczciwa, przeciwnicy są nieuczciwi, devowie są nieuczciwi, decki są nieuczciwe a pośród tego tylko ty biedny f2p. Nie wydaje mi się by sytuacja w rzeczywistości wyglądała tak tragicznie, ale jeśli nie chcesz słuchać rad ludzi na forum nie wiem czemu tu wchodzisz. Żalić się? To nie miejsce na to.
Akuumo;n8441610 said:
Rady ograniczają się w skrócie do tego : graj jedną nacją, jedną jedynie słuszną talią dla tej nacji. Nie sądzisz że to zubaża grę i czyni ją nudną ? Ja bym wolał aby gra dawała możliwość grania kilkoma nacjami i wieloma taliami. Chciał bym żeby codziennie mnie ktoś zaskakiwał jakąś talią. Jeśli to się nie stanie to Gwint nie przyciągnie ludzi, bo jaka w tym przyjemność grać te same taktyki, na które są te same kontry albo i nie.
Dlatego właśnie narzekam - closed beta to czas kiedy można ponarzekać i napisać co nie pasuje, po to tu jesteśmy właśnie.
A wracając do balansu - ktoś mi powie czy królestwa północy mają jakąś swoją umiejętność ? Nilfgaard może wymieniać karty, scoia'tael decyduje kto zaczyna rundę , u potworów zawsze jeden zostaje na następną rundę, skellige ma wzmocnienie kart co rundę a u królestw północy nic nie zauważyłem...
Last edited:
ZoneLander;n8441820 said:
To jest karcianka, idealny balans nie istnieje, zawsze będzie sytuacja gdzie jedne dacki będą nieco lepsze od innych i to nimi ludzie będą grać, bo większość gra by wygrywać i wspinać się w rankigu.
ZoneLander;n8441820 said:
Nie CBT są by prowadzić konstruktywną krytykę, narzekanie doprowadziło do sprowadzenia do poziomu gruntu Fillipy, nerfów Arda i wyeliminowania pogodynki z gry. Czyli zubożenia gry i grania mniejszą ilością kart i decków.
ZoneLander;n8441820 said:
Każda złota karta KP po ich stronie stołu dostaje 2 punkty siły.
ZoneLander Cóż, będąc całkiem nowym graczem nie da się grać od razu wszystkimi możliwymi kombinacjami, to tak nie działa. Tak jak nie można być codziennie zaskakiwanym bo ludzie chcą wygrywać i wykorzystują do tego sprawdzone metody. I nie tak działa słowo "nacja".
Akuumo;n8441960 said:
Problem właśnie w tym że nie ma wogóle możliwości za bardzo kombinować - ok, mogę się teoretycznie skupić na jednej nacji, ale niech będzie w niej min. ze 3-4 różne talie różniące się stylem rozgrywki. Zbytnia monotonność i specjalizacja zabije tą grę zanim na dobre wystartuje., będzie w nią grała mała ilość nedrdów o najdłuższym stażu i ograniczonych horyzontach. Ta gra ma na siebie zarabiać, aby to osiągnąć musi przyciągnąć dużą ilość graczy. Aby to zrobić musi im zapewnić rozrywkę i różnorodność - tak to działa niestety.
A na dzień dzisiejszy jest Wiele do zrobienia w kwestii i balansu i różnorodności, jak używanych w "wygrywających" taliach jest 30 % kart dostępnych w grze to będzie dobrze. To świadczy o braku balansu i potrzebie dopracowania gry.
Moim zdaniem oprócz balansu powinni pójść jeszcze bardziej w immersję - czyli jeszcze wyraźniej zarysować różnice pomiędzy nacjami. Dodatkowo karty neutralne powinny być tylko kartami z umięjętnościami(zaklęcia/buffy/debuffy itp.).
Karty z konkretnymi postaciami powinny być przypisane do konkretnych nacji, a ich pula zwiększona tak aby każda nacja miała swoich unikalnych bohaterów jako złote karty oprócz dowódców i niektórych srebrnych kart tak jak to jest teraz.
Problem byłby tylko z krasnoludami bo oni walczyli i uboku Scoia'tael i Królestw północy
Last edited:
ZoneLander;n8442510 said:Dodatkowo karty neutralne powinny być tylko kartami z umięjętnościami(zaklęcia/buffy/debuffy itp.).
Karty z konkretnymi postaciami powinny być przypisane do konkretnych nacji, a ich pula zwiększona tak aby każda nacja miała swoich unikalnych bohaterów jako złote karty oprócz dowódców i niektórych srebrnych kart tak jak to jest teraz.
Problem byłby tylko z krasnoludami bo oni walczyli i uboku Scoia'tael i Królestw północy
Ale niektóre postacie nie przynależą do żadnej nacji (wiedźmini, everec, tasak), ani w książkach ani w grze Wiedźmin dlatego muszą być neutralne.
A niektóre należą i nic nie robią poza tym że są srebrne i mają 10 punktów. Co do postaci które są neutralne - wystarczy zamiast umieszczać je w złocie zrobić specjalną karty po których użyciu losowało by którąś z postaci neutralnych np. karta "dziecko niespodzianka" losowała by Geralta, Ciri lub jedną z wersji Yennefer. Karta "Loża" losowała by którąś z czarodziejek itp.
Zwiększyło by to różnorodność talii bo nigdy nie wiedział byś którą z postaci neutralnych wylosuje i ludzie kombinowali by na taktyki właśnie bez kart bohaterów neutralnych.
@Akuumo : nie, nie jest tak - wciąż widzę te same decki z danych nacji aż do wyrzygania. Co z tego że kilka kart jest innych jak główne karty wciąż są te same ? ja rozumiem jeszcze Nilfgaard bazujący na szpiegowaniu, ale królestwa północy gdzie każdy kogo już na to stać gra na wzmocnione trebusze ? A z tego co ludzie pisali wcześniej w tym topicu to na wyższych poziomach nie jest lepiej. I tak,popełniam błąd bo chcę żeby gra była lepsza i bardziej różnorodna, a taki ograniczony beton grający jedną - dwiema przegiętymi taliami wkoło do wyrzygania tego nie zrozumie
Zwiększyło by to różnorodność talii bo nigdy nie wiedział byś którą z postaci neutralnych wylosuje i ludzie kombinowali by na taktyki właśnie bez kart bohaterów neutralnych.
@Akuumo : nie, nie jest tak - wciąż widzę te same decki z danych nacji aż do wyrzygania. Co z tego że kilka kart jest innych jak główne karty wciąż są te same ? ja rozumiem jeszcze Nilfgaard bazujący na szpiegowaniu, ale królestwa północy gdzie każdy kogo już na to stać gra na wzmocnione trebusze ? A z tego co ludzie pisali wcześniej w tym topicu to na wyższych poziomach nie jest lepiej. I tak,popełniam błąd bo chcę żeby gra była lepsza i bardziej różnorodna, a taki ograniczony beton grający jedną - dwiema przegiętymi taliami wkoło do wyrzygania tego nie zrozumie
Nie ma się co oszukiwać, większość ludzi gra tym co jest najmocniejsze. Oczywiście ludzie również grają 4fun, testują różne ciekawe kombinacje i niespotykane komba, ale koniec końców w większości gra się aby wygrywać, zatem bierze się karty oraz decki, które temu celowi służą.
Mała ilość mocnych decków wynika w mojej opinii z małej wciąż liczby dostępnych kart. Ilość kart się zwiekszy z czasem, więc o to się nie ma co martwić, to jest akurat najłatwiejzy problem do rozwiązania. Następną kwestią związaną z ilością mocnych decków jest sprawa balansu pomiędzy kartami. Tutaj będzie na pewno trudniej, no ale mam nadzieję, że Redzi jakoś podołają.
I co do kart typu "10 pkt siły brak umiejętności". Takie karty też mają być! Są potrzebne z wielu względów. Raz, że na początku, gdy nie ma się innych mocniejszych/ciekawszych/z lepszą synergią kart to właśnie wtedy się przydają. Kolejna sprawa to świadomość, że dojdą nowe karty, zatem nowe możliwości tworzenia nieodkrytych/niemożliwych obecnie decków i kombinacji. A wtedy skąd będziesz wiedział, że właśnie takie "płaskie 8, 10" nie będą core nowych decków?
Nawet obecnie taka "płaska" Mantikora świetnie się sprawdza w kombie: Ropuch -> Mantikora -> Ghul. Mamy w 2 kartach 29 siły rozłożone w 2 rzędach, talię skróconą o 1 kartę oraz świetną synergię z passywką potworów. Obecnie raczej już się tego zagrania nie widuje, ale stosowałem je z powodzeniem jeszcze jakiś czas temu (gdy pasywka potworów była oparta na losowości). Zatem podsumowując "płaskie karty" są potrzebne, nie w dominującej ilości, ale jakiś procent powinny stanowić w każdej frakcji.
Mała ilość mocnych decków wynika w mojej opinii z małej wciąż liczby dostępnych kart. Ilość kart się zwiekszy z czasem, więc o to się nie ma co martwić, to jest akurat najłatwiejzy problem do rozwiązania. Następną kwestią związaną z ilością mocnych decków jest sprawa balansu pomiędzy kartami. Tutaj będzie na pewno trudniej, no ale mam nadzieję, że Redzi jakoś podołają.
I co do kart typu "10 pkt siły brak umiejętności". Takie karty też mają być! Są potrzebne z wielu względów. Raz, że na początku, gdy nie ma się innych mocniejszych/ciekawszych/z lepszą synergią kart to właśnie wtedy się przydają. Kolejna sprawa to świadomość, że dojdą nowe karty, zatem nowe możliwości tworzenia nieodkrytych/niemożliwych obecnie decków i kombinacji. A wtedy skąd będziesz wiedział, że właśnie takie "płaskie 8, 10" nie będą core nowych decków?
Nawet obecnie taka "płaska" Mantikora świetnie się sprawdza w kombie: Ropuch -> Mantikora -> Ghul. Mamy w 2 kartach 29 siły rozłożone w 2 rzędach, talię skróconą o 1 kartę oraz świetną synergię z passywką potworów. Obecnie raczej już się tego zagrania nie widuje, ale stosowałem je z powodzeniem jeszcze jakiś czas temu (gdy pasywka potworów była oparta na losowości). Zatem podsumowując "płaskie karty" są potrzebne, nie w dominującej ilości, ale jakiś procent powinny stanowić w każdej frakcji.
Owszem, płaskie karty są potrzebne, i taka Manticora jest ok. ale Taki Sheldon Skagg czy Fringilla Vigo itp jako płaskie 10 wołają o pomstę do nieba. Niech zrobią nie wiem - sierżanta Temerskiej piechoty, nie wiem Redańskiego łowczego czy inne tego typu i dadzą im po 10, a Bohaterowie moim zdanie powinni mieć jakieś swoje unikalne umiejętności.
ZoneLander Postacie bezimienne trafiają na brązowe karty. Niektóre postacie mają nudne karty, bywa. A sam pomysł losowania neutralnej postaci jest idiotyczny bo hej, raz ci wypadnie Geralt Igni a raz zwykły za 12 siły. I ile razy można powtarzać, że ludzie grają tym co jest silne? Twoje żale i bóle tego nie zmienią. Nie wiem o co chodziło z tym betonem, nie wydaje mi się żebyś ty sam wiedział.
Ogólnie za każdym razem jak ktoś wytknie ci błędy to skaczesz na inny temat, raz nudna meta, raz ludzie kupujący beczki za hajs, teraz rzuciłeś się na srebra za 10 siły.
Ogólnie za każdym razem jak ktoś wytknie ci błędy to skaczesz na inny temat, raz nudna meta, raz ludzie kupujący beczki za hajs, teraz rzuciłeś się na srebra za 10 siły.
Temat jest wciąż ten sam : brak balansu, brak różnorodności, przy zrąbanym matchmakingu dochodzi brak możliwości rozwoju. A z betenom chodzi mi o właśnie takich ludzi : popełniasz błędy, narzekasz, jedynie słuszne talie , tylko 25 kart bla,bla,bla. Jeśli coś się w balansię zmieni i talie będą bardziej elastyczne a dla każdej nacji będzie można stworzyć po kilka-kilkanaście równie silnych talii różniących się od siebie to tacy ludzie będą zagubieni i nie będą mogli się odnaleźć w sytuacji kiedy też będą musieli zachować różnorodność i elastyczność.
jeśli ogarniasz tylko 1-2 talie i mierzi cię myśl o jakiekolwiek zmianach bo przestaniesz wygrywać(choć na waszym poziomie to już raczej remisy albo win tylko jak RNG pozwoli), to jesteś właśnie ograniczonym betonem o wąskich horyzontach.
Zrozumcie to wreszcie : ta gra ma przyciągać graczy i na siebie zarabiać, a większość graczy chce się dobrze bawić, chce odkrywać i próbować czegoś nowego. Jeśli gra ma odnieść sukces i zarabiać to musi oferować różnorodność ,Tak aby bez problemu można było złożyć po jednej talii dla każdej nacji nie rezygnując z żadnej z nich.
Poza tym prędzej czy później pojawi się wersja mobilna - a raczej prędzej, bo to najszybciej rozwijające się rynek, z największą kasą z mikro płatności, więc REDzi na pewno go nie odpuszczą. A w mobilkach większość graczy to casuale którzy mają jeszcze lżejsze podejście niż ja. Także chciał nie chciał twórcy Gwinta będą musieli zadowolić i hardkorów i casuali, i graczy pośrednich a to wymaga jeszcze sporo pracy przy balansie i zawartości.
jeśli ogarniasz tylko 1-2 talie i mierzi cię myśl o jakiekolwiek zmianach bo przestaniesz wygrywać(choć na waszym poziomie to już raczej remisy albo win tylko jak RNG pozwoli), to jesteś właśnie ograniczonym betonem o wąskich horyzontach.
Zrozumcie to wreszcie : ta gra ma przyciągać graczy i na siebie zarabiać, a większość graczy chce się dobrze bawić, chce odkrywać i próbować czegoś nowego. Jeśli gra ma odnieść sukces i zarabiać to musi oferować różnorodność ,Tak aby bez problemu można było złożyć po jednej talii dla każdej nacji nie rezygnując z żadnej z nich.
Poza tym prędzej czy później pojawi się wersja mobilna - a raczej prędzej, bo to najszybciej rozwijające się rynek, z największą kasą z mikro płatności, więc REDzi na pewno go nie odpuszczą. A w mobilkach większość graczy to casuale którzy mają jeszcze lżejsze podejście niż ja. Także chciał nie chciał twórcy Gwinta będą musieli zadowolić i hardkorów i casuali, i graczy pośrednich a to wymaga jeszcze sporo pracy przy balansie i zawartości.
A może to nie beton tylko niechęć do wyważania otwartych drzwi? NIGDY nie nastanie sytuacja kiedy każda frakcja będzie miała po kilkanaście RÓWNIE SILNYCH talii bo nie tak działa balans w karciankach, to FIZYCZNIE NIEMOŻLIWE. W swoich wypowiedziach to własnie raczej ty wykazujesz się wąskimi horyzontami, nie słuchasz bardziej zaawansowanych w grze. Nie wiem czemu mówisz o rezygnowaniu z frakcji przy takiej ilości beczek jakie można zdobywać.
Po kilkanaście nie, ale po kilka na pewno - bo tak właśnie działają karcianki I tak - nie słucham, bo ci " bardziej zaawansowani" to w większości wspomniany przeze mnie "beton" broniący swojej dominującej pozycji i niechętny zmianom które mogły by im zaszkodzić
Tak jak napisałem : gra wciąż wymaga wielu zmian w balansie oraz rozszerzenia zawartości żeby mogła powalczyć z konkurencją.
Np. potrzebna jest kontra na wszelką "artylerię" typu trebusze,balisty itp. , coś innego oprócz pogody. Tak samo przydały by się karty kontrujące szpiegów.
Co do balansu jeszcze - są taki karty(nie kojarzę nazw teraz) które kontrują użycie(negują je) kart specjalnych. I o ile zgodzę się że ma sens aby to blokowało wszelkiego rodzaju buffy/debuffy, czy karty zadające obrażenia to już moim zdaniem efekty pogody czy też brzask - o ile nie wylosuje którejś z w/w karty specjalnej tylko jednostkę powinny być z tego wyłączone.
I tak - nie słucham, bo ci " bardziej zaawansowani" to w większości wspomniany przeze mnie "beton" broniący swojej dominującej pozycji i niechętny zmianom które mogły by im zaszkodzić Tak jak napisałem : gra wciąż wymaga wielu zmian w balansie oraz rozszerzenia zawartości żeby mogła powalczyć z konkurencją.
Np. potrzebna jest kontra na wszelką "artylerię" typu trebusze,balisty itp. , coś innego oprócz pogody. Tak samo przydały by się karty kontrujące szpiegów.
Co do balansu jeszcze - są taki karty(nie kojarzę nazw teraz) które kontrują użycie(negują je) kart specjalnych. I o ile zgodzę się że ma sens aby to blokowało wszelkiego rodzaju buffy/debuffy, czy karty zadające obrażenia to już moim zdaniem efekty pogody czy też brzask - o ile nie wylosuje którejś z w/w karty specjalnej tylko jednostkę powinny być z tego wyłączone.
ZoneLander Ach, nie ma jak patrzenie na ludzi z góry i nazywanie betonem <3 Przyszło ci do głowy, że twoje pomysły mogą... nie być dobre? Gra otrzyma rozszerzenie zawartości, bo jest w becie, to oczywiste. Kontra na artylerię: Jad mantikory, piorun alzura, jakiekolwiek removale. Co jest nie tak ze szpiegami? I wiesz, że karty pogody i brzasku to również karty specjalne? Niby czemu miałyby być wyłączone.
ZoneLander jedna rzecz: (tak jak też wspomina Akuumo ) ludzie tutaj nie są negatywnie nastawienie do zmian w ogóle, a jedynie do tych które proponujesz (bo generalnie nie porywają), a to zasadnicza różnica.
Narzekasz na:
Brak balansu? Gra w obecnym stanie jest całkiem dobrze zbalansowana i najlepiej jak do tej pory (co nie znaczy, że nie może być jeszcze lepiej, bo kilka rzeczy jeszcze ludzi mierzi, bynajmniej nie to na co narzekasz).
Brak różnorodności? Porozmawiajmy o poziomach, na których grasz. Czy brakuje tam różnorodności? Owszem, ale wiesz dlaczego? Bo ludzie są leniwi oraz złaknieni szybkiego sukcesu. Kopiują topowe decki i grają nimi na umór. Przez to nawet na niższych poziomach można odczuć znużenie. Ale to wina przede wszystkim leniwych graczy oraz streamerów a tylko po części małej ilości kart. A niestety dwie pierwsze przyczyny nie znikną, jedynie trzecia zostanie z czasem rozwiązana, chociaż i tak jest najmniej istotna.
Zły matchmaching? Tak, tylko w sposób o którym nie masz pojęcia, bo nawet go nie uświadczasz na tym poziomie. Natomiast z perspektywy poziomu, na którym grasz i tego o czym piszesz to matchmachaing działa poprawnie, tyle że nie ma zasobów, ponieważ obecnie jest stagnacja, ludzie nie grają za dużo, czekają. A nowych nie przybywa więc będziesz grał na ludzi zazwyczaj dużo wyżej w skillu/kartach/punktach. Tak będzie do otwartej bety, zrozum i pogódź się z tym.
A na koniec te "straszne" trebusze, które to przywołujesz co drugi post. Wiesz, że jest to już co najmniej 3 oficjalna wersja tej karty? (a coś mi się kojarzy, że na serwerach testowych była jeszcze jedna niewypuszczona ostatecznie wersja tej karty) W chwili obecnej jest to po prostu dobra brązowa karta, mocna, ale nie przegięta. Myślę, że balans dla tej karty został osiągnięty. Nie dostrzegasz tego bo nie patrzysz z perspektywy czasu czy doświadczenia czy choćby (a to jest już dostępne przy odrobienie chęci i bez doświadczenia) chłodnego osądu. Jedyne co widzisz to strzał co turę, który wybija cie z rytmu i irytuje.
Popatrzmy na zimno na tą kartę. Bazowa siła - 6 pkt, przy dobrych warunkach można wyciągnąć z niej powiedzmy 12-14 pkt (ale to nie jest max) ale to już przy naprawdę sprzyjających i rzadko spotykanych okolicznościach. 14 pkt jak na brązową kartę? Bardzo dużo, ALE:
- musi się utrzymać na planszy wystarczająco długo (te przykładowe 8 tur),
- nie może zostać zablokowana,
- musi mieć do czego strzelać.
Narzekasz na:
ZoneLander;n8444470 said:
Brak balansu? Gra w obecnym stanie jest całkiem dobrze zbalansowana i najlepiej jak do tej pory (co nie znaczy, że nie może być jeszcze lepiej, bo kilka rzeczy jeszcze ludzi mierzi, bynajmniej nie to na co narzekasz).
Brak różnorodności? Porozmawiajmy o poziomach, na których grasz. Czy brakuje tam różnorodności? Owszem, ale wiesz dlaczego? Bo ludzie są leniwi oraz złaknieni szybkiego sukcesu. Kopiują topowe decki i grają nimi na umór. Przez to nawet na niższych poziomach można odczuć znużenie. Ale to wina przede wszystkim leniwych graczy oraz streamerów a tylko po części małej ilości kart. A niestety dwie pierwsze przyczyny nie znikną, jedynie trzecia zostanie z czasem rozwiązana, chociaż i tak jest najmniej istotna.
Zły matchmaching? Tak, tylko w sposób o którym nie masz pojęcia, bo nawet go nie uświadczasz na tym poziomie. Natomiast z perspektywy poziomu, na którym grasz i tego o czym piszesz to matchmachaing działa poprawnie, tyle że nie ma zasobów, ponieważ obecnie jest stagnacja, ludzie nie grają za dużo, czekają. A nowych nie przybywa więc będziesz grał na ludzi zazwyczaj dużo wyżej w skillu/kartach/punktach. Tak będzie do otwartej bety, zrozum i pogódź się z tym.
A na koniec te "straszne" trebusze, które to przywołujesz co drugi post. Wiesz, że jest to już co najmniej 3 oficjalna wersja tej karty? (a coś mi się kojarzy, że na serwerach testowych była jeszcze jedna niewypuszczona ostatecznie wersja tej karty) W chwili obecnej jest to po prostu dobra brązowa karta, mocna, ale nie przegięta. Myślę, że balans dla tej karty został osiągnięty. Nie dostrzegasz tego bo nie patrzysz z perspektywy czasu czy doświadczenia czy choćby (a to jest już dostępne przy odrobienie chęci i bez doświadczenia) chłodnego osądu. Jedyne co widzisz to strzał co turę, który wybija cie z rytmu i irytuje.
Popatrzmy na zimno na tą kartę. Bazowa siła - 6 pkt, przy dobrych warunkach można wyciągnąć z niej powiedzmy 12-14 pkt (ale to nie jest max) ale to już przy naprawdę sprzyjających i rzadko spotykanych okolicznościach. 14 pkt jak na brązową kartę? Bardzo dużo, ALE:
- musi się utrzymać na planszy wystarczająco długo (te przykładowe 8 tur),
- nie może zostać zablokowana,
- musi mieć do czego strzelać.
Last edited:
Owszem- to niby są kontry na artylerię, tyle że musiał bym nimi zawalić conajmniej 1/3 talii jak nie lepiej. Co do reszty - w takim kształcie karta brzask jest niezbyt wyważona. Z tego co pamiętam wcześniej czyste niebo(brzmi jak frakcja ze Stalkera) było osobną kartą ? Moim zdaniem powinni to znowu rozdzielić - osobno czyste niebo i przełom który powinien być wyłączony z listy blokowanych kart specjalnych ale w zamian przywoływać tylko jednostki/bohaterów. Zresztą tu też jest broken bo np. karty Posiłki czy Atrapa nie są blokowane..
Co nie tak ze szpiegami ? za łatwi są do zagrania, powinna być na nich jakaś kontra(w końcu kontrwywiad też istniał) i np. karta blokująca jedną linię dla szpiegów.
Jeśli chodzi o artylerię to np. karta specjalna nie zadająca obrażeń bp. dym(taki z rozpalonych ognisk) która to karta np. odejmowała by obrażenia zadawane przez artylerię albo opóźniała je o turę/dwie no bo w końcu dym utrudnia celowanie. Albo też karta np. "fortyfikacja" dająca wszystkim jednostkom w linii tarczę 1 raz chroniącą przed obrażeniami. Aby to zrównoważyć artyleria mogła by dostać specjalne karty z buffami np. "płonący pocisk" zadający obrażenia w czasie(po 1 punkt na rundę np przez 3 rundy) , "garniec z oliwą" - zadający obrażenia całej linii/w odstępie 3/4 pól, czy np. "ciężki pocisk" zdejmujący w/w "fortyfikację" z całej linii.
Co nie tak ze szpiegami ? za łatwi są do zagrania, powinna być na nich jakaś kontra(w końcu kontrwywiad też istniał) i np. karta blokująca jedną linię dla szpiegów.
Jeśli chodzi o artylerię to np. karta specjalna nie zadająca obrażeń bp. dym(taki z rozpalonych ognisk) która to karta np. odejmowała by obrażenia zadawane przez artylerię albo opóźniała je o turę/dwie no bo w końcu dym utrudnia celowanie. Albo też karta np. "fortyfikacja" dająca wszystkim jednostkom w linii tarczę 1 raz chroniącą przed obrażeniami. Aby to zrównoważyć artyleria mogła by dostać specjalne karty z buffami np. "płonący pocisk" zadający obrażenia w czasie(po 1 punkt na rundę np przez 3 rundy) , "garniec z oliwą" - zadający obrażenia całej linii/w odstępie 3/4 pól, czy np. "ciężki pocisk" zdejmujący w/w "fortyfikację" z całej linii.
Last edited: