2jacks;n8961020 said:Hjalmar była taki jak teraz odkąd pamiętam i nie było z nim problemów. Nikt nie narzekał, teraz nagle stał się zbyt mocny.
Tarczowniczki na pewno są mocne, tym bardziej jak teraz miśki też są mocniejsze....ale jak zaczną się nerfy to zaczną się płacze że wszystko zepsute, że nie działa itd...No chyba nie ma wyjścia i trzeba ładować pioruny do talii
Bo nie było aż takiej synergii z resztą talii, kapewu czy nadal nie dociera? Sam w sobie jest taki sam jak był problemem są tarczowniczki i ewentualnie miśki.
Dlaczego tarczowniczki są za mocne? Raz że przewijają talię, dwa że osłabiają przeciwnika, trzy generują sporą ilość punktów, cztery synergia z Hjalmarem. Jak na brązowe karty to lekka przesada. I powtarzam ponownie 80% moich przeciwników to Skellige i dobrze ponad połowa bulidów oparta jest właśnie na tarczowniczkach. Więc chyba coś jest nie tak...