Balans kart [propozycje, argumenty]

+
Seavro;n9061380 said:
Ano, wreszcie... Wreszcie wszyscy przesiądą się na kolejną op frakcję w nadchodzącym patchu. Czyli w sumie zmiany dadzą tyle, że inna frakcja zostanie znienawidzona. Wszyscy grace bety znają to i uwielbiają :p

Byłbym ignorantem twierdząc, że tak na pewno nie będzie... Ale zobaczymy co się urodzi po patchu.
 
Wiadomo coś gdzie są te zmiany w formie pisemnej?
Że Skelige dostanie to było wiadomo...ale czy to takie super? Jeśli teraz Skelige zniknie a okaże się że coś innego jest OP?
 
Seavro;n9061380 said:
Ano, wreszcie... Wreszcie wszyscy przesiądą się na kolejną op frakcję w nadchodzącym patchu. Czyli w sumie zmiany dadzą tyle, że inna frakcja zostanie znienawidzona. Wszyscy grace bety znają to i uwielbiają :p

Zapowiada się, że może to być odkrywanie, które ze względu na mechanikę jest samo w sobie dobrym powodem do znienawidzenia. Nie przewiduje żeby taki fix wpłynął na odświeżenie Gwinta, który w OB ewidentnie przygasł.
 
Gorgolet;n9065110 said:
Nie przewiduje żeby taki fix wpłynął na odświeżenie Gwinta, który w OB ewidentnie przygasł.

Mam zupełnie inne wrażenie..moim zdaniem gra jest dużo bogatsza i o niebo bardziej różnorodna. Może balans jest słaby, ale na pewno nie powiedziałbym że gra przygasła.
 
2jacks;n9065450 said:
Mam zupełnie inne wrażenie..moim zdaniem gra jest dużo bogatsza i o niebo bardziej różnorodna. Może balans jest słaby, ale na pewno nie powiedziałbym że gra przygasła.

Niech zgadnę. Skellige?
 
Gorgolet;n9066200 said:
Niech zgadnę. Skellige?

Nilfgard....i idzie mi słabo. Kręce się w okolicach 2500...Skelige dobiłem do okolicy 2800 ale przeniosłem się na Nilfgard.
Ja powiem tak. Żałuję że nie mam żadnych danych, screenów itd z wcześniejszych wersji. Ludzie. Przecież kiedyś nie było Nilfgardu, było dużo mniej kart, niektóre jak pogoda były bardziej przegięte. Nie było kontry na takiego morkvarga żadnej, nie było kajdan.....A wy prdlcie że teraz jest nudniej. To trzeba chyba poł litra dziennie wypijać żeby tak postrzegać świat.Jest bałagan. Słaby balans...ale mniej opcji i mniejsza różnorodność gry?!

Kiedyś takie Skelige było jedno i nic więcej. Teraz jak grasz to spotkasz 4 wersje i od tego jeszcze różne mini-mutacje. Błagam was. Nie piszcie że czarne jest białe. Można wszystko zarzucać, ale nie mniejszą różnorodność niż kiedyś. No chyba że nudne jest brak rakowych zagrań w formie piechoty na grzybach czy gier w których punktacja dochodziła do 10000 tyś. No takich opcji coraz mniej.
 
Tak, tak, Skellige było jedno, a teraz to jest multum wersji. Wszystkie praktycznie na miśkach, Hjalmarze z Uzdrowieniem i tarczowniczkach do odchudzania, wszystko grane na jedno kopyto z pogodą i Topornikami, nawet wersja z Kambi. Nie powtarzaj tych dyrdymałów, bo prawdziwy archetyp na odrzucanie kart Brana jest martwy, tak samo jak i na samookaleczenie pod Crachem. Grana jest praktycznie wersja pod Haralda, na obrażenia przeciwnika w różnych wersjach, ale to nie jest żadna różnorodność. A kajdany są już od bardzo dawna i trochę w tej CB były. Jeszcze raz powtórzę, balans i różnorodność na koniec CB były większe niż teraz. KP wszystko działało w swoich archetypach, Scoia pułapki, kontrol, krasnale i neofici, SK miało samookaleczenie i odrzut na C:Szarże i strażniczki ( chyba na początku ostatniego patcha CB był nawet grany Harald, ale potem zniknął ), Potwory pożerkę i pogodową kontrole na Utopcach i w sumie Nilfgardu tutaj odstawał trochę siłą decków ( no ale dziś wyraźnie odstaje Scoia ) choć działał w swoich archetypach.
 
Marat87;n9066410 said:
Tak, tak, Skellige było jedno, a teraz to jest multum wersji. Wszystkie praktycznie na miśkach, Hjalmarze z Uzdrowieniem i tarczowniczkach do odchudzania, wszystko grane na jedno kopyto z pogodą i Topornikami, nawet wersja z Kambi. Nie powtarzaj tych dyrdymałów, bo prawdziwy archetyp na odrzucanie kart Brana jest martwy, tak samo jak i na samookaleczenie pod Crachem. Grana jest praktycznie wersja pod Haralda, na obrażenia przeciwnika w różnych wersjach, ale to nie jest żadna różnorodność. A kajdany są już od bardzo dawna i trochę w tej CB były. Jeszcze raz powtórzę, balans i różnorodność na koniec CB były większe niż teraz. KP wszystko działało w swoich archetypach, Scoia pułapki, kontrol, krasnale i neofici, SK miało samookaleczenie i odrzut na C:Szarże i strażniczki ( chyba na początku ostatniego patcha CB był nawet grany Harald, ale potem zniknął ), Potwory pożerkę i pogodową kontrole na Utopcach i w sumie Nilfgardu tutaj odstawał trochę siłą decków ( no ale dziś wyraźnie odstaje Scoia ) choć działał w swoich archetypach.

Słuchaj. Kiedyś to było wbijanie drakkaru odpornego na pogodę i tyle. Nic więcej.....pod koniec CB i trochę wcześniej na pewno był lepszy balans i z tego wynikały różnice. Gry kończyły się dużo bardziej "tight" wynikiem. Jednak musiałeś czekać minutę na przeciwnika, bo nikt nie grał. Teraz balans jest słaby i pewne zagrania mogą dominować....Jednak ja grając to co gram, na tym poziomie na którym jestem nawet jeśli gram głównie z potworami i Skelige nie powiedział bym że jest jakoś strasznie nudno. No nawet to Skelige. Są decki na morkvarga i Olgierda...ale są też na operatora i toporników. Pojawiają się decki w których masz kilkadziesiąt kart. Tarczowniczki na bank były bardzo silne i teraz zostały zmienione. Misiek ucywilizowany....Lugos i Holger świetnie współgra z miśkami, Hjalmarem. Nie mówię że jest idealnie, nie mówię że Skelige nie należało znerfić, ale umyka wam cały kontekst. Jeśli będziesz miał 100 opcji, ale wszyscy będa wybierać 1 i 2 to ma się wrażenie nudy. Jednak wszystko jest kwestią dogrania balansu. Kiedyś miałeś po prostu 2decki i tyle....że w pewnym momencie balans był lepszy niż teraz i gra wyglądała lepiej? OK. Może tak jest, ale jeśli ten balans się poprawi to gracze będą sięgać po nowe opcje i ta różnorodność się pojawi. Na pewno teraz potencjał róznorodności jest dużo większy, może jeszcze się nie realizuje.

Z resztą. Co ja tu będę gadał. Macie swoje zdanie, ja wyrażam swoje. Moim zdaniem Gwint się nie stacza, tylko idzie w odpowiednim kierunku.

p.s. Grana jest wersja pod Haralda?! To my chyba w równoległych wszechświatach funkcjonujemy, bo ja widuje właśnie Brana i Cracha. Jesteś pewny że wiesz o czym piszesz?
 
Jestem pewien, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Od wersji pod Haralda do, grania Haraldem jest daleka droga. Ale to widocznie z zamiłowania do "pół litra dziennie".
 
A co to jest wersja pod Haralda? Co to za wersja?....Grane jest ciągle to samo, jest to wersja pod Haralda? Ale Harald nie jest grany?
 
2jacks;n9067180 said:
A co to jest wersja pod Haralda? Co to za wersja?....Grane jest ciągle to samo, jest to wersja pod Haralda? Ale Harald nie jest grany?

Pod Haralda czyli pod osłabianie/niszczenie. Bran jest pod odrzucanie. Crach pod samookaleczanie. Grać "pod Haralda" można również na Branie i Crachu. O to chodzi i tutaj jest różnica.
 
Emdzey;n9067530 said:
Pod Haralda czyli pod osłabianie/niszczenie. Bran jest pod odrzucanie. Crach pod samookaleczanie. Grać "pod Haralda" można również na Branie i Crachu. O to chodzi i tutaj jest różnica.

Nie wymagaj od kogoś, kto nie ogarnia matematyki na poziomie szkoły podstawowej, by rozwikływał tak "zawiłe" konstrukcje ;)
 
Emdzey;n9067530 said:
Pod Haralda czyli pod osłabianie/niszczenie. Bran jest pod odrzucanie. Crach pod samookaleczanie. Grać "pod Haralda" można również na Branie i Crachu. O to chodzi i tutaj jest różnica.

Rozumiem że są archetypy, ale czy rzeczywiście są one określane umiejętnością dowódcy?...to z resztą jest nieistotna dyskusja, która prowadzi tylko do nie potrzebnej sprzeczki. Źle zrozumiałem to co Marat napisał, bo po prostu nie patrzę na decki w taki sposób. Myślałem że granie pod Haralda oznacza po prostu granie Haraldem...Jeśli deck jest stworzony pod coś, to rozumiem że tym czymś się gra....nie ważne.
 
No to z potworów grywalnym dowódcą został tylko Ukryty. Dagon i jego efekty pogodowe są teraz całkowicie bezużyteczne zresztą jak cała talia gonu. Po tym hotfixie potwory na tych dwóch dowódcach są taliami, gdzie istnieje najmniej synergii między kartami. No to wracamy do początków gwinta i królowania północy. Jedyną pogodą jaka, może będzie grana to ulewny deszcz i to tylko jeśli potwory na harpie za bardzo będą się panoszyć po mecie.
 
w zamkniętej becie była większa różnorodność, powiem szczerze że dawno lepszego żartu nie słyszałem ;d grałem na 15 randze w CB i gram teraz top500 w OB i progres jaki widzę w grze jest NIESAMOWITY, ktoś kto pisze że teraz jest nudniej czy coś powinien udać się do lekarza i oby nikt nie czytał takich głupot bo jeszcze zacznie je powielać. Nadchodzące zmiany obiektywnie będzie można ocenić dopiero za jakiś czas ale ja już teraz mam wrażenie że większość z nich jest robione pod nowych graczy (jak to wspominali często na strimie) i pod tych słabych / nie radzących sobie. Trochę to smutne jak dla mnie no ale to jest siła większości a większość wiadomo jaka jest ;)

EDIT: Obejrzałem teraz filmik Gogola (przyzwoity polski gracz) podsumowujący zmiany redów i w końcówce mówi dokładnie to co sam mam na myśli więc polecam dla NOWYCH graczy i REDów;) Niektóre komentarze też mówią same za siebie.

https://www.youtube.com/watch?v=L-jfwRmhH3k
 
Last edited:
No tak, progres nie tylko jest, on jest wręcz NIESAMOWITY!!! Gra od razu w OB stała się pewnie ze dwa razy lepsza :) Teraz to sam nie wiem kto powinien iść do tego lekarza, czy ja, czy autor takich bzdetów.
 
Generalnie zdania Gogola na temat przyczyn zmian smoka oraz kambiego nie przytoczę, bo i tak mi wygwiazdkują, ale się z tym w pełni zgadzam. No ale co zrobić, biznes jest biznes.
 
Ogólnie już wysłałem taką propozycję Redom ale myślę że na forum też nie zaszkodzi napisać:
Po wczorajszym streamie zwróciłem uwagę, że Redzi chcąc osłabić pogodę nie mają pomysłu na trzeci efekt pogodowy, względem czego przenieśli niemal bez zmian efekt deszczu w mróz a w deszcz wpakowali dziwny efekt który ma ranić do 5 jednostek o takiej samej sile o 1 pkt, co szczerze nie za bardzo wpasowuję się w założenia innych pogód.
Moim pomysłem jest by dalej Mgła raniła jedną najsilniejszą jednostkę o 2 pkt, a Deszcz jedną najsłabszą o 2 pkt bez zmieniania jej założenia, a za to Mróz może posiadać mieszankę tych dwóch efektów co by wpasowywało się w założenia pogody, to znaczy Mróz mógłby ranić najsilniejszą oraz najsłabszą jednostkę w rzędzie o 1 pkt (Jak są jednostki o takiej samej sile to rani dwie o 1 pkt), a wraz z tą zmianą Nithral, którego muszę przyznać, że zmiana nie podobała mi się na streamie choć wiem że względem zmian efektów pogodowych jego zmiana też jest konieczna, mógłby zwiększać obrażenia z 1 pkt do 2 pkt tak samo dla najsilniejszej jednostki w rzędzie jak i dla najsłabszej. Ewentualnie jeżeli są uparci by to Deszcz miał ten trzeci efekt to po prostu niech Deszcz ma tą mieszankę ale jeżeli mam być szczery chyba lepiej by to mróz dalej posiadał ten efekt, choćby ze względu że bez tego "Nithral" jak i co dziwne osłabiony "Ogar dzikiego gonu" mimo osłabienia pogody wyglądają trochę blado, pozdrawiam.
 
W sumie Marat87 po części ma rację. W CB w ostatnim ruchu w trzeciej rundzie zagrywało się aeromancję i po sprawie. :) Albo inne efekty pogodowe, które były bardzo silne. Dodatkowo większa losowość wynikająca z tego, że tylko Nilfgaard mógł w każdej rundzie wymieniać karty.

Osobiście nie mam zdania, czy zmniejszenie losowości (poprzez danie pasywki Nilfgaardu wszystkim frakcjom) gwintowi wyjdzie na dobre. Każdy przeważnie nie dostawał do łapy tego czego chciał i trzeba było główkować jak wybrnąć. W CB nawet trochę słabsze karty brązowe, srebrne i złote można było zrównoważyć np. pogodą. Dlatego w ostatniej fazie CB wszystkie frakcje miały co najmniej 2 talie grywalne w mecie.

Oczywiście w OB na zasadzie nerfimy najczęściej używane karty można w końcu zbalnasować talie w zadowalający sposób. Mam nadzieję, że nawet Swim nie będzie miał aż takiego wpływu na graczy by grali ciągle tym samym, gdy dojdziemy do tego momentu.

Z drugiej strony trochę się dziwę dlaczego nikt nie gra Dudu i zwierciadłem. To są bardzo fajne karty. :p
 
Top Bottom