Balans kart [propozycje, argumenty]

+

Guest 3974940

Guest
Głupich (w wersji rodzimej) opisów w Gwincie jest tyle, że zmiana Morenn pod kątem "zrozumienia opisu" to byłby jakiś ponury żart. Względem opisów najbardziej "podoba mi się" tłumaczenie zdolności "wykradnij", które zaczyna się od "wykradnij". Ignotum per ignotum. Ech...
 

Guest 3974940

Guest
Tak na marginesie nadal zastanawiam się kto z projektujących grę jest psychofanem potworów.
Nekker siła 4 jest już nie do usunięcia Grzybami. Do tego dostaliśmy "genialną" cechę jaką jest "odporność" (może w ogóle nadać cechę "Immunitet": jednostka nietykalna). Jak jeszcze dodać jednostki z wytrzymałością to już mamy komplet. Cofam się pamięcią do początków Gwinta i w sumie nie widzę już tamtej gry. Brązy lepsze od złota, każda jednostka do rzucenia w którekolwiek miejsce na planszy, ciśnienie na jak największą ilość punktów w jak najkrótszym czasie. Pozostaje wierzyć, że masowa klientela zachwyci się tą masówką i będzie szeroko otwierać portfele - przynajmniej będzie satysfakcja z posiadanych akcji. Bo z gry jest jej coraz mniej.
 
el_ah;n10128192 said:
Tak na marginesie nadal zastanawiam się kto z projektujących grę jest psychofanem potworów.
Nekker siła 4 jest już nie do usunięcia Grzybami. Do tego dostaliśmy "genialną" cechę jaką jest "odporność" (może w ogóle nadać cechę "Immunitet": jednostka nietykalna). Jak jeszcze dodać jednostki z wytrzymałością to już mamy komplet. Cofam się pamięcią do początków Gwinta i w sumie nie widzę już tamtej gry. Brązy lepsze od złota, każda jednostka do rzucenia w którekolwiek miejsce na planszy, ciśnienie na jak największą ilość punktów w jak najkrótszym czasie. Pozostaje wierzyć, że masowa klientela zachwyci się tą masówką i będzie szeroko otwierać portfele - przynajmniej będzie satysfakcja z posiadanych akcji. Bo z gry jest jej coraz mniej.


Co do nekkera się zgodzę. 4 pkt siły i aktualne grzyby się ze sobą nie łączą i grzyby powinny być delikatne zboostowane.
Usunięcie immunitetu goldów to najlepsza decyzja na całej przestrzeni czasu istnienia Gwinta. Zmniejszenie zależności zwycięstwa od tego, ile goldów nam dojdzie na rękę było potrzebne i jak wyszło na plus. Usunięcie przypisania jednostek do rzędu zwiększa rolę skilla gracza, gdyż przed ruchem należy się bardzo zastanowić, w którym rzędzie i na jakiej pozycji ustawić daną jednostkę. Par
 
el_ah Parcie na jak największe punkty w małej liczbie rund wynika z tego, że każda frakcja posiada tylko jednego szpiega. W CB miemieliśmy wielu szpiegów w jednej frakcji przez co CA można było łatwo osiągnąć i strata dwóch kart w zwycięskiej rundzie tak nie bolała. Nie mówiąc o tym, że taka karta jak Ciri miała rację bytu. Obecnie strata dwóch kart oznacza stratę statniego ruchu, co praktyce zmniejsza szansę na zwycięstwo. Nie ma co porównywać CB do OB, bo to zupełnie inne gry. Co by nie mówić, z każdym kolejnym patchem różnorodność mety jest coraz większa. W CB dominacja 1/2 talii nad resztą była ogromna.
 
kotwica407;n10128312 said:
el_ah Parcie na jak największe punkty w małej liczbie rund wynika z tego, że każda frakcja posiada tylko jednego szpiega. W CB miemieliśmy wielu szpiegów w jednej frakcji przez co CA można było łatwo osiągnąć i strata dwóch kart w zwycięskiej rundzie tak nie bolała. Nie mówiąc o tym, że taka karta jak Ciri miała rację bytu. Obecnie strata dwóch kart oznacza stratę statniego ruchu, co praktyce zmniejsza szansę na zwycięstwo. Nie ma co porównywać CB do OB, bo to zupełnie inne gry. Co by nie mówić, z każdym kolejnym patchem różnorodność mety jest coraz większa. W CB dominacja 1/2 talii nad resztą była ogromna.

No i to jest chyba obecnie najbardziej palący problem gwinta. Szpiedzy i zagrania z nimi związane. Ja musze powiedzieć że Hym, wyciąganie szpiegów z run, czy granie kręgiem przywołań mnie osobiście doprowadza do lekkiego szału. Cała gra, cały pomysł na grę się wali bo ktoś wylosował szpiega....Może dobrze byłoby wprowadzić jakiś nowy typ jednostek, które byłyby czymś podobnym jak złote karty w CB. Dać to Ocvistowi i ciri
 
2jacks Nietargetowalność jednostek już masz. Można by ją dać Ocvistovi, ale wtedy mógłby być za mocny. Jakieś zwiększenie jego siły do 10 pkt mogłoby pomóc.
 
chyba gwint craszuje lekko bo cuda się dzieją. Przynajmniej u mnie. Ciri jest wrzucana na stół z 1 pkt i nie robi 25 pomimo że mam po 2 egzemplarze kart brązowych. Pauli Dalberg (jesli czegoś nie pokręciłem) wskrzesił mi 2 karty jednocześnie...ostatnie kilka gier same takie kwiatki.

kotwica407
to niech nie ruszają tego Ocvista...ale i tak sytuacja ze szpiegami jest trochę do zmiany.
 
Jest ranking liderów

23.12.2017 r. - 29.12.2017 r. - zwraca uwagę bardzo duża próba ponad 1 800 000 gier

4250 +

1.Brouver 56,1 % win rate
2.Harald 54,5 %
3. Henselt 50,4 %

Reszta w przedziale 49,9 %- 43,4 %

Najniżej są:
Hilock 39,3%
Radovid 38,3 %
Adda 30,7 %

Najpopularniejszy jest Brouvier - aż 31,8 %

Widać wyraznie, że meta się dopiero kształtuje. Ponadto nowi dowódcy z dużą wrażliwością na RNG są słabo grani - po 0,1% popularności i okupują ostatnie miejsca w rankingu win rate.

https://gwentup.com/report/17/28
 
Win rate nie ma aż takiego dużego. Nie zmienia to faktu, że na poziomie 4250 + wszyscy się na niego rzucili. Ale to wynika z tego, że tak naprawdę meta się jeszcze nie ukształtowała. Na niższych poziomach Brouver jest trochę mniej popularny.
 
Wszyscy się na niego rzucili bo gwarantuje jako taką kontrolę w deckach i tak opartych na szeregu srebrnych jednostek. Krasnoludy po prostu wymiatają.
 
Win ratio na poziomie 54+% to właśnie bardzo duże win ratio.

Jeśli coś jest dobre, gracze zaczynają tym grać. Jeśli gracze zaczynają tym grać, win ratio tego spada. Dlaczego? Ponieważ zaczynają grać talią którą nie potrafią grać? To też, ale główna przyczyna jest inna. Otóż jeśli wszyscy grają tą samą talią, to znaczy że w każdej grze ta talia wygrywa i przegrywa, czyli ma 50% win ratio. Wyznacznikiem równowagi nie jest win ratio najlepszej talii, tylko win ratio najgorszej talii. Win ratio najlepszego decku będzie dążyło do 50%, a win ratio najgorszego decku może sobie spadać ile chce.

Brouver ma popularność 31,8%. To bardzo dużo. Ma negatywne win ratio tylko przeciwko Haraldowi. Jeśli Brouver stanie się popularniejszy, to Harald będzie grany jeszcze częściej i ostatecznie tylko te 2 talie będą popularne.
 
Ta a tremor dostanie nerfa i deck przestanie istnieć bo to jest cała siła decku kontrolne tempo jakie robi z ithlina, cała reszta zadka nie urywa nawet jedna pozoga z shiruu nie jest wystarczająca na tempo, tu tremor robi największe value w cały decku.

Nerf na coś poleci i tego to możemy być pewni, sytuacja jak z mulliganem swojego czasu z tym ze tu znamy winowajce.
 
Twilightus;n10133052 said:
Ta a tremor dostanie nerfa i deck przestanie istnieć bo to jest cała siła decku kontrolne tempo jakie robi z ithlina, cała reszta zadka nie urywa nawet jedna pozoga z shiruu nie jest wystarczająca na tempo, tu tremor robi największe value w cały decku.

Nerf na coś poleci i tego to możemy być pewni, sytuacja jak z mulliganem swojego czasu z tym ze tu znamy winowajce.

Do jednej karty tego nie sprowadzicie. Zgadzam się że ta karta jest lekko chora...Ja grałem brouverem bez tej karty i potrafiła robić swing koło 40 pkt. Jest idealna na spamerów....ale trzeba też dodać że jest nowy iorwet który świetnie kontruje decki które robią duże value na pojedynczych jednostkach. Generalnie ten deck robi spore pkt na srebrach i brązach a kosmiczne na złotych kontrach. Jest jeszcze shiru który kontruje decki z Ciri, jest Aglais która też robi 20-30 pkt.

Teraz po tym updejcie pewnie jeszcze więcej pojawi się Brouverów. Nie pozostaje nic poza zbudowaniem kontry
 
Twilightus;n10133052 said:
Ta a tremor dostanie nerfa i deck przestanie istnieć bo to jest cała siła decku kontrolne tempo jakie robi z ithlina, cała reszta zadka nie urywa nawet jedna pozoga z shiruu nie jest wystarczająca na tempo, tu tremor robi największe value w cały decku.

Nerf na coś poleci i tego to możemy być pewni, sytuacja jak z mulliganem swojego czasu z tym ze tu znamy winowajce.

Z pewnością siła Ithlinny wzrosła gdy wzmocniono piorunki, ale czy gdyby to złoto było takie mocne, to czy Eithne nie powinna mieć znacznie wyższego win ratio? Mnie nawet zaskakuje fakt, że Eithne z Eskelem ma win ratio wyższe o prawie 10% niż Eithne z Ithlinną. Inni dowódcy ST także na cyferkach nie pokazują potencjału tego złotka.
 
Nie pokazują, bo kolega opowiada bzdury, a Ithlina wcale nie jest głównym powodem sukcesów Brouvera.
 
Poiytr;n10133142 said:
Z pewnością siła Ithlinny wzrosła gdy wzmocniono piorunki, ale czy gdyby to złoto było takie mocne, to czy Eithne nie powinna mieć znacznie wyższego win ratio? Mnie nawet zaskakuje fakt, że Eithne z Eskelem ma win ratio wyższe o prawie 10% niż Eithne z Ithlinną. Inni dowódcy ST także na cyferkach nie pokazują potencjału tego złotka.

Myślę że to już bardziej samo trzęsienie ziemi robi spore pkt i sama Ithlina chyba nie jest przesadzona. Ona tak działa tylko i wyłącznie z trzesieniem ziemi w obecnej mecie.
 
2jacks;n10133622 said:
Myślę że to już bardziej samo trzęsienie ziemi robi spore pkt i sama Ithlina chyba nie jest przesadzona. Ona tak działa tylko i wyłącznie z trzesieniem ziemi w obecnej mecie.

Na drugim miejscu jest Harald, a on jest bardzo wrażliwy na piorunki, więc przy obecnej mecie oba przypadki się sprawdzają.
 
Marat87;n10133392 said:
Nie pokazują, bo kolega opowiada bzdury, a Ithlina wcale nie jest głównym powodem sukcesów Brouvera.

Ta wcale. Średnio 30-40pkt z jednej, złotej karty wcale nie przyczynia się do sukcesu Brouvera :)

Sama ithlina jest OK, problemem jest łatwość w spełnieniu warunków by combiła się z trzęsieniem.

Moim zdaniem pewny nerf w następnym patchu.
 
Top Bottom