Balans kart [propozycje, argumenty]

+
Czy to jest pytanie na serio? Przecież pisał o rzucie okiem na rankingi.
A czemu miałoby być nie na serio? Nie rozumiem o co kaman?

Ja jak zaczynałem to też "nie płaciłem" i jedną frakcją grałem przez ok. 2 miesiące, a potem już bezproblemowo składałem talie z innych. Jak ktoś w Gwincie jest jednofrakcyjny przez dłuższy czas to myślę, że wynika to jedynie z jego upartości i tym bardziej nie powinien przedstawiać propozycji nerfienia innych frakcji.
To przez te 2 miesiące chyba tylko łoiłeś na L4 w domu :p
Ja to choćbym się skichał nie dam rady zagrać więcej niż 2-3 rozgrywki dziennie. Praca, dom, obowiązki... wieczorkami sobie pyknę od czasu do czasu i zdobywam średnio 2-3 karty gold na tydzień. Albo je sobie sam odblokuję albo cudem jakimś wypadną z beczki (ostatnio mi wypadł Stefan Skellen). Po roku takiego grania jestem w stanie złożyć dowolną talie w Scoia Tael, kilka względnych w KP i nic sensownego w reszcie talii. To nie upór. To życie.
 
Przecież napisałem?
Bo nie rozumiem do czego pijesz.
Kolega napisał, że
przykra sprawa ale o balansie decydują gry i gracze na najwyższym poziomie rozrywki
rzut oka na rankingi + opinie co niektórych "prosów" mówią jasno - dawno nie było tak zróżnicowanej mety
Nie wiem kim są rzekomi "prosi", chodzi o osoby takie jak Wangid1 czy Tailbot? To ich opinia wyznacza balans gry? Czy chodzi o influencerów typu Suchy czy KondzioPlayer?
Uroda forów polega na tym, że niektóre skróty myślowe mogą zostać źle odczytane. Może mój skrót też został źle odczytany.

A z opinią, że "prosi" ze szczytu wyznaczają trendy można się zgodzic połowicznie. Jednak gramy w różnych ligach. Ci co jeszcze nie doczołgali się do poziomu 0, ale mają już jakie takie doświadczenie grają jednak inaczej niż "prosi". Miło się patrzy jak Ci ze szczytów wrzucą filmik na YT i coś tam pokazują, ale u mnie się tacy przeciwnicy z jakimi oni grają zwyczajnie nie trafiają. Nie pamietam już kiedy ostatnio walczyłem np. ze Skellige. Ostatnio tylko NG, NG, NG. Z mojej perspektywy meta jest nudna :p
 
Bo nie rozumiem do czego pijesz.
Cytuję jeszcze raz: "Przecież pisał o rzucie okiem na rankingi."

Nie wiem kim są rzekomi "prosi", chodzi o osoby takie jak Wangid1 czy Tailbot?
Dla jasności: TAK.

Jednak gramy w różnych ligach.
Każda tego typu gra jest ciągnięta przez pro rank, tam powstają najlepsze talie, które są klonowane (często bezmyślnie) przez innych graczy. Tam też organizowane są turnieje o stawki w $, które powinny stanowić siłę pociągową oglądalności i zaciekawienia grą, które powoduje napływ nowych graczy i dalszy rozwój gry (przynajmniej tak to działa w "normalnych" grach - w Gwincie każdy widzi jak to wygląda).

Polecam awansowac do r0, gdzie każdy gracz, który chce coś uzyskać, musi grać minimum czterema frakcjami, więc różnorodność rozgrywek jest o wiele większa. Wybacz, ale rangi inne niż r0 nie są aż tak istotne i to nie dla nich balansuje się karty. Wyznacznikiem zawsze są najlepsi gracze, reszta powinna się dostosować.
 
Widzisz @Lexor - to są informacje których brakuje poza tym forum. Bo niby skąd początkujący i średniacy mają takie rzeczy wiedzieć? Innymi słowy, wszystkie rangi poniżej r0 należy traktowac jako rozbiegówkę, czas na zdobywanie kart i doświadczenia, żeby po wejściu na r0 nie byc ostatnią lamą? Jeśli jest się poniżej r0 i pyszczy się, że ta czy inna frakcja jest imba to można sobie co najwyżej popyszczyć, bo i tak to nic nie da.
Jak zwykle rozwiałes moje wątpliwości :)
 
To nie kwestia balansu, ale punktów nagród? Nie wiem jak się one nazywają do końca, chodzi o te kluczyki. Mam ich prawie 200 i nie mam na co wydać, bo w księdze nagród są tylko opcje z zadaniami, których ja nie mam zamiaru grać. Nie mam zamiaru gracz potyczek, nie mam zamiaru grać na arenie. Można by coś dodać, tak żeby jednak coś z tymi punktami dało się zrobić.
 
To nie kwestia balansu, ale punktów nagród? Nie wiem jak się one nazywają do końca, chodzi o te kluczyki. Mam ich prawie 200 i nie mam na co wydać, bo w księdze nagród są tylko opcje z zadaniami, których ja nie mam zamiaru grać. Nie mam zamiaru gracz potyczek, nie mam zamiaru grać na arenie. Można by coś dodać, tak żeby jednak coś z tymi punktami dało się zrobić.
A odblokowałeś już wszystkich dowódców i frakcje? Ja regularnie klucze wydaje i ciągle mało. Rok szczura mam jedynie cały i Żelazną wolę.
 
no w sumie nie mam...tam jeszcze te avatary są. Chciałem więcej pyłu
No niestety, tak to zostało zrobione specjalnie, aby pył nie był łatwy do zdobycia (ostatnio nawet dodatkowo nerfili ilości pyłu w drzewkach). Pozostaje Ci czekanie na nowe drzewka (comiesięczne, roczne, związane z dodatkami).

Poza tym, chyba napisałeś to w złym temacie bo pył raczej nie ma nic wspolnego z balansem gry. ;)
 
no w sumie nie mam...tam jeszcze te avatary są. Chciałem więcej pyłu
Możesz ewentualnie wydać w drzewku na frakcyjne beczki. Ja je trzymam na dodatek, bo powinny dawać z całej puli dostępnych kart. Zresztą zwykłe też, z przemiału zawsze coś wpadnie pyłu.
 
Mam ich prawie 200 i nie mam na co wydać, bo w księdze nagród są tylko opcje z zadaniami, których ja nie mam zamiaru grać.
Tez ubolewam ze nie ma na co wydawać punktów a mam ich ok 1600 . Mam odblokowane wszystkie drzewka z dodatków , wszystkie sezonowe , wszystkie frakcyjne i roczne , nie mam tylko dowódców odblokowanych .
 
Zdaje się, że Geralt Igni nie odpala, jak jest grany z dekretu. Zmienił bym to. Po prostu z dekretu niech będzie odpalany jak w opisie.
 
Za silnego byście Panowie tego Sweersa chcieli mieć :p Oj za silnego

z reguły Ci co grają Skellige nie wywalają Dzika w R1. Czasem, jak już sa za bardzo przyciśnięci, ale generalnie trzymają tę karte do końca. Zresztą nie sam Dzik taki straszny co Rębacz An Craite z Dzikiem w combo. Ja bym Dzika nie ruszał, to jest jeden z najlepszych finiszerów w SK i ta frakcja po prostu na takiego zasługuje.
 
Top Bottom