Balans kart [propozycje, argumenty]

+
@barony03: Chyba się nie rozumiemy. Nie wiem ile razy mam jeszcze pisać, że to, że Gwint jest hojny (w porównaniu do innych karcianek) nie czyni go wcale najlepszym. Bardziej pasuje do niego określenie "jak się nie ma co się lubi - to się lubi co się ma". Gwint zachłystuje nowych graczy na starcie - i to jest ten moment, gdy zaczynają wydawać pieniądze, myśląc, że to taka wspaniała gra (a szczegółnie jak ktoś jeszcze bazuje na opiniach o CDPR z czasów wiedźmińskiej serii) - niestety tak nie jest. Nie występuje tu dojenie przymusowe - gracze na poczatku nie są w stanie przebadać wszystkich "ciemnych zakamarków" więc płacą dobrowolnie (tak samo jak ja kiedyś).
 
Last edited:
RNG to coś co niszczy karcianki, blizzard bredzi, że to super element gry bla bla. Odszedłem przez RNG z HSa , a Gwint w końcu dał mi to czego potrzebowałem, skill, taktyka i brak miejsca na błędy. Oby tak została tylko to jest fakt, brak nerfów czy buffów kart, zmian jest męczący i nudny. Hsa nie zmienial prawie wgl kart, jak wyszły jakies zmiany to było to święto, wielki błąd z ich strony. Gwincie ocknij się AMENT
 
@barony03
odpowiednio prowadzone konto (gdy się wie co i jak robić w danej kolejności, niestety nie ma w grze przewodnika po zasobach) jest efektywne surowcowo, jednak do pewnego pułapu. Nie znam innego uzasadnienia utrudniania zdobycia konkretnych kart (przez usunięcie beczek z dodatków) jak spowolnienie procesu kompletowania kolekcji/tworzenia konkretnych talii.
Obecnie stosunek contentu bibelotowego nad contentem growym wynosi 4+x : 2 (4 podróże, x to różne paki sezonowe i eventowe) do 2 dodatków. Jest to niezdrowa proporcja i będę ją krytykował. Co więcej, w 2019 roku mogliśmy obserwować że kolejne dodatki przynosiły coraz mniej kart; w 2020 otrzymaliśmy mniej dodatków i to z minimalną ilością kart (70). Co przyniesie 2021 w sytuacji, gdy podróż odpowiada zapewne za ~60% przychodów? Zobaczymy na ile starczy ta formuła i kiedy się wyczerpie.
Meta (poza oczywistymi przesadzonymi kartami) faktycznie nie jest zła jednak nie w tym rzecz - brak dodawania bodźców do spróbowania tego czy innego archetypu wprowadzi monotonię (i to prędzej niż później); z racji małej ilości nowych kart oraz częstych przerw między większymi aktualizacjami część graczy z pewnością jest na swój sposób wyposzczona i oczekuje atrakcji w gameplayu, które w czasie między dodatkami mogą zapewnić tylko zmiany w już istniejących kartach (bo jak widać wprowadzenie jednej nowej krzyżuje REDom szyki).
 
Jestem ciekawy skąd oni będą brac nowe karty, uniwersum wieska to nie uniwersum wowa, tutaj nie ma za bardzo jak wyjmować kart z worka bez dna
 
Grałem przeciw Kpkom na oblężenie i rzeczywiście Trebusz potrzebuje inspirację. Strasznie nijaka karta się zrobiła.

A to NG jednak dałbym bonus od pancerza, odpowiednik Inspiracji, "Opancerzony", który działałby z pikinierami i innymi potencjalnymi kartami żołnierzy w przyszłości. Byłoby świetne kombo z Ramonem.
Post automatically merged:

Jestem ciekawy skąd oni będą brac nowe karty, uniwersum wieska to nie uniwersum wowa, tutaj nie ma za bardzo jak wyjmować kart z worka bez dna
Kart można stworzyć od metra jeszcze. Pomijając brązy, które mogą być odpowiednikiem rzeczy z naszego świata, czyli nazwy statków, towarów, żołnierzy, etc., to nawet jeszcze nie został ruszony podwodny świat Wiedźmina, Kovir czy postacie z Sezonu Burz. Można też rozbudować Kp lub neutrale o czarowników Kapituły a SC o rasę gnomów.
 
Last edited:
Niech szlag trafi tego wija, wszystkie złote karty w 1 rundzie musze wywalic zeby nie wygrał i mnie nie zrobił na 2:0 do tego geralta igni mi wyjmuje z decku... i na 3 runde mam same brązy, a on swoje brązy karmione żmijem po 20+ siły jeden. To jest jakas tragedia brak mi słów żeby opisać to co sie dzieje w grach na wija, mimo tak dobrych kart kontrujących, nie da rady jak przeciwnik zagra poprawnie
 
Niech szlag trafi tego wija, wszystkie złote karty w 1 rundzie musze wywalic zeby nie wygrał i mnie nie zrobił na 2:0 do tego geralta igni mi wyjmuje z decku... i na 3 runde mam same brązy, a on swoje brązy karmione żmijem po 20+ siły jeden. To jest jakas tragedia brak mi słów żeby opisać to co sie dzieje w grach na wija, mimo tak dobrych kart kontrujących, nie da rady jak przeciwnik zagra poprawnie
Ja gram już tylko blokadą w tym momencie praktycznie. Uwielbiam karać graczy wija. Poza tym bardzo mocna talia sama w sobie. Co do balansu, to widomo, że kuleje. Noobki się chwalą na reddit, że grindują prorank na wiju. Najgorsze, że jak Redzi się do tego zabiorą, to spartaczą jak koszmar Iris i będzie niegrywalny.
 
Tak mniej więcej od Homecoming czekamy na porządny roadmap.
Wygląda na to, że CDP wypuszcza roadmapy tylko jak im się tyłek pali: https://www.cyberpunk.net/pl/news/37301/nasza-obietnica

Biorąc pod uwagę, że nawet w takim przypadku ta mapa nie jest taka, jaka być powinna (brak bliżej określonych dat, nawet w ujęciu miesięcznym/kwartalnym), to nie sądzę, że doczekamy się takiej porządnie pokazującej przyszłość Gwinta.
 
Jedyne czego w Gwincie można być pewnym, to stałych elementów jak podróż, reszta to wielka improwizacja. Nie spodziewałbym się, że kiedykolwiek powstanie jakiś harmonogram, którego się będą ściśle trzymać. Nie mają takiej mocy przerobowej, starczy jeden błąd i wszystko się opóźnia.
 
Jeśli ktoś jest na rangach gdzie ciągle trafia wija to naprawdę polecam stary deck "na głodzie" z małymi zmianami.
Ping dowódcy w goliata i sirocco, koniec gry.

Za to na końcówkę przed pro, rangi 1-3 polecam no unit tygrysa.
Tydzień temu siadłem do wbijania pro i na tych rangach jest tyle NG i skaczących elfów, że większość gierek to free winy.
Poszło szybko, z tylko dwiema porażkami i to obydwie na Lippiego:think:.

Wracając do tematu balansu, który przewija się tu od dłuższego czasu to hmm..

Zadziwia fakt, że redzi wypuszczają aktualizację, dodają 70 kart i nie wychodzą z założenia, że muszą być gotowi do nawet natychmiastowej ingerencji w balans. Czasem tak jest, że wpuszczasz kontent i niszczysz grę - trzeba reagować i to od razu.
Nawet jeśli nie od razu i powiesz sobie "ok, ok, pozbierajmy dane, poczekajmy" to i tak trzeba mimo wszystko być w gotowości do jak najszybszego podjęcia prac balansujących. Tutaj trochę na odwrót - wrzućmy karty i zapomnijmy o świecie, idziemy na urlop a świat niech się pali - wrócimy za jakiś czas i zobaczymy co się dzieje.

Tak oto mamy obecnie decki, które stwarzają sytuację zero jedynkowe. Niektóre matchupy nie są nawet ciężkie, one są po prostu do wciśnięcia esc enter. Nie mówię tu nawet tylko o deckach metowych. Co poniektóre memy, schodząc nawet na 5 kart w plecy, są w stanie wygrywać gry, tylko dlatego, że nie masz jednej karty, która może być odpowiedzią na jednego minionka, który "niesie" cały deck. Przykładem jest między innymi Wyper, kolgrim czy tak w ogóle Wij sam w sobie.
No ale ok, tyle (po części) o kartach memicznych.

Mamy jednak w mecie takiego Wija, którego można skontrować łatwo, ale można też nie skontrować wcale, po raz kolejny kwestia matchupu.
Mamy Lippiego, który w obecnej greedy + silnikowej mecie sprawdza się świetnie. Nie gra wysoko, ma swój point slam w postaci cerys, to i owo ze stołu spuści a potem cyk, gramy sobie swoje karty dwa razy, no bo czemu nie?
O scoia movemencie też jest do pogadania..

Halo NG, jak tam Twój podójny bal? Aaa, ok, już nie grany tak? Halo, potworki, gracie może dwa razy ozzrela?
Hehehe, no spoko, Skellige pozdrawia.

Mamy obecnie na tyle dziwną sytuację, że w mecie zaczyna wręcz dominować blokada. O ironio.

I tak oto przed nami nowy sezon o punkty, który zapowiada się być raz, że krótki, dwa, że oraniem mmr w tak głupim stanie gry, co zresztą pajabol skomentował jedynie uśmieszkiem pod postem ( o braku zmian balansujących) Pawła Burzy.
 
Last edited:
Podróż została przedłużona do 9 lutego więc jak mniemam sezon będzie trwał od najbliższego poniedziałku/wtorku do tej daty. (via twitter Gwint)

P.S. Co do tego o czym pisał @xSikorX i teraz @Berdel czyli takiej zero jedynkowej mety to się zgadzam. Za bardzo to poszło w tę stronę ale jak temu zaradzić to ciężko powiedzieć. Widząc Wija kiedy gram Lippym w zasadzie od razu mogę poddać. Z kolei blokadą nie przegrałem na niego ani razu.
 
Last edited:
Mam dośc tego Wija, tego jak typ odrabia 30 puniktów straty jedną karta, a potem o 30 punktów mnie wyprzedza jedym zagraniem i tego jak mi wyciąga geralta yrden z talii i trace ostatnia deske ratunku, olać tą grę it ak tego nikt nie czyta i kazdy ma w dupie, zaraz dostane bana za brzydkie słowa, do tego sa pierwszi szkoda, że do zmian balansujących nie, walić Gwinta kończe z tym
 
Last edited by a moderator:
Mam dośc tego Wija, tego jak typ odrabia 30 puniktów straty jedną karta, a potem o 30 punktów mnie wyprzedza jedym zagraniem i tego jak mi wyciąga geralta yrden z talii i trace ostatnia deske ratunku, pieprzyć tą grę it ak tego nikt nie czyta i kazdy ma w dupie, zaraz dostane bana za brzydkie słowa, do tego sa pierwszi szkoda, że do zmian balansujących nie, walić Gwinta kończe z tym
Byle ten mecz ze mną nie był ostatni XD
 
Ale ja nie grałem tym wijem ;) Widocznie ze mną to był następny mecz kolegi :) Grałem KP.

Szczerze to nie grałem ani razu wijem w tym sezonie.
 
Z tego co napisałeś zrozumiałem zupełnie coś innego. Wobec tego nie rozumiem dlaczego mecz z Tobą miałby być tym ostatnim.
 
No napisał, i ze sposobu w jaki to ujął zrozumiałem, że "przed chwilą" właśnie przegrał z Wijem, co stało się powodem jego decyzji = mecz z Wijem był tym ostatnim.
 
Top Bottom