Balans kart [propozycje, argumenty]

+
Ramalian Dlaczego popierasz sprawę z odpornościami pogodowymi przecież jaki problem włożyć 3x blizzarda potion w talie? żaden, możemy się tak argumentami wymieniać, na dłużą metę do niczego to nie doprowadzi.
 
Gomola;n7721280 said:
No to wymyśliłem optymalne rozwiązanie, najsłabsze i najmocniejsze jednostki pali. Już nie mówiąc, że masz masę hpków ze złotej karty.

Tylko, że wtedy często najsłabszymi jednostkami mogą być nasze.

Twilightus;n7721470 said:
Ramalian Dlaczego popierasz sprawę z odpornościami pogodowymi przecież jaki problem włożyć 3x blizzarda potion w talie? żaden, możemy się tak argumentami wymieniać, na dłużą metę do niczego to nie doprowadzi.

Jest problem, bo po patchu zablokować 3 sloty na karty, które przydają się głównie z 1 frakcją i to buildem pod pogodę jest niepraktyczne. Równie dobrze ktoś może zaraz dorzucić, ze pogodynka potworów nie jest mocna, bo można 3 Brzaski dorzucić, a to już 6 kart, które w starciu z innymi frakcjami dużo nie zrobią. Zresztą kart które przesuwają jednostki jest tak dużo, że jedna z nich bedzie grana na mirrory (Topielec), a GAard przesuwa aż 3 jednostki, więc nie ma o czym debatować, bo jest wiele innych kart do poprawki. Napisałem, że rozróżnienie odporności dla mnie byłoby lepsze, co nie znaczy, że niektóre jednostki powinny być odporne na wszystko, np. Władca Undvik, Szpiedzy.

Zmieniając temat: w argumentacji zmiany CN na 1 rząd głównie podpierano się słabością RNR - prosta solucja, może on działać jako jedyna karta pogody kasująca buffy.
 
Last edited:
Tak samo dla mnie nie praktyczne jest w tali ładować atrepe czy alzura gdzie tylko są użyteczne na wieloryba ( pakować jedna kartę i to silvera aby kontrować jedna kartę z 300+ bez sens) dalej jesteśmy w pkt wyjścia, rozumiesz dlaczego takie argumenty są równe z brakiem argumentów.
 
"Zmieniając temat: w argumentacji zmiany CN na 1 rząd głównie podpierano się słabością RNR - prosta solucja, może on działać jako jedyna karta pogody kasująca buffy."

Zgadzam się w 100% i popieram takie rozwiązanie.
 
Hmm, strasznie op się Harald w obecnym buildzie zrobił. Trzeba by chyba go zmienić do 1/3 zamiast 2/3. I żeby nie było ja głównie grywam Skellige, więc to ocena a nie wnerw ;p Warto też lekko znerfić Avallacha. Zbyt potęzny szpieg. Tak ze 2-4 punktów hp dodać mu.
 
Gomola;n7721040 said:
Masz bombę dwimerytową od tego. A nie ułomne chowanie się za złotem i palenie pozostałych frakcji.

I tchórzliwe? ;)
W decku KP mam i Bombę, i Pożogę i Borcha. Tyle tego trzeba, żeby bufferów zastopować, a i tak się nie udaje zawsze, bo jeszcze trzeba mieć to na ręce w odpowiednim momencie.
Na dodatek swoich jednostek prawie w ogóle nie buffuję, bo jak trafnie zauważył Twilightus , Bomba na mnie też działa. Jeśli w KP się chowam przed czymś za zlotem, to przed pogodami.
 
To jak działa teraz pogoda jest bez sensu, nie można było ja zostawić tak jak była? 60% graczy na jakich trafiam to potwory grające na pogodę. A największy z nią problem to taki ze kart tworzących ją jest ponad 15, czego nie można powiedzieć o kontrach, tym bardziej ze ściągają efekt tylko z 1 rzędu, a kart jak ragh nar roog tworzą efekt na 3 rzędach lub 2 jest kilka.
 
Mam dwa czyste nieba i jedną zamieć w decku. Zdarza mi się trafiać na pogodowe potwory, ale jakoś sobie radzę. Gram pod dwa rzędy(oblężniczy i walki wręcz).. A co do ilości pogody... życzę powodzenia komuś, kto ma w decku 15 takich kart.
 
I tu się mylisz, bo pamiętaj ze pogodę masz również na kartach jak wodna babka lub zlote, duch lasu, caranthil dodaj do tego nithrala i masz mega kombo, po którym nawet nie użyjesz czystego nieba, bo nie będzie po co...Nie musisz brać do decka 15 kart z pogoda, wystarczy te które wymieniłem wyżej + te które dają co najmniej efekt na 2 rzędy na raz masz 6 takich kart, do tego dochodzi Dagon, dodaj rozdarcie bądź trzęsienie ziemi...W takim układzie nie potrzebujesz zbyt wiele kart na własnym stole
 
Zatem trafiam na słabych graczy, bo on początku bety nie zmieniło się to, że ludzie płaczą na pogodę, a ja nie widzę w niej nic niezwykłego i z nią wygrywam. A co do Nithrala, to może warto go zabić? Potwory nic nie zrobią, bo nie mogę go wskrzesić. No i jedynym kombo z nim ,którego nie powstrzymasz, to Nithral, a potem Caranthir. Wtedy może zaboleć, acz tylko 3 jednostki, które w moim decku i tak wrócą, bo to będą nekkery, zatem to nadal nie jest super op i działa tylko na pierwszy rząd.
 
EID0 Na pogodę jest dużo więcej kontr niż tylko czyste niebo. Są Zamiecie, jest Bomba Dimerytowa, Skellige ma Płatnerzy, a Wiewiórki Denisa. Nithrila można zabić, albo skasować mu zdolność (np. neutralny Tasak). Tymczasem pogodynka będzie wstanie zagrać max 6 pogód w dany rząd (4x z kart specialnych, 1x z jednostki, 1x z dowódcy) jeśli wsadzi się 5 sreber (Baba Wodna, 3 pogody, Aeromancja) i 3 złota (RNR, Leszy, Caranthir). Widziałeś kiedyś coś takiego? Bo z mojego doświadczenia wynika, że max to 4, a przed taką ilością można się spokojnie bronić nawet bez Zamieci.
 
Mam w decku(26 kart) 3 x razy czyste niebo i 3 x arcygryf 1x zamiec, i powiem wam ze jest to za mało na spam pogody. Najlepiej gra mi się przeciw "bufferom", przeważnie jestem do przodu w ratio z każdą inna strategia prócz pogody. To nie było by jeszcze tak tragiczne, gdyby nie to ze 40% wszystkiego na co trafiam, gra na pogodę....
 
Może źle gospodarujesz tym, co masz przeciw pogodzie? W którym miejscu rankingu jesteś? Nie powiem, że wygram z każdą pogodą, bo tak nie jest. Właściwie nie ma decku, z którym miałbym prawdziwe 100% win ratio, bo czasem zwyczajnie nie siądzie ręka, przeciwnik zagra wszystko idealnie czy inne zmienne, na które nie mam wpływu. Mimo wszystko nie uważam pogody za mocną.
 
EID0 Skoro masz 26 kart to znaczy, że jeszcze sporo nauki przed Tobą. Podaj proszę jak wygląda talia którą grasz. Może coś doradzimy.
 
Myślę ze błąd był granie na 3 rzędy, trochę pokombinowałem i zrezygnowałem całkowicie z 1 rzędu, pogoda już jest o wiele mniej straszna, ale teraz jest bardziej narażona na bomby, albo Filippa (przegięta karta). Duckingman w moim przypadku większa ilość kart jest nie wskazana, gram w ostatniej linii olbrzymimi krabopajakami w 2 rzędzie, stawiam vran wojownik+ zywiolak ognia, dodatkowo harpie z jajkami, na koniec tury ekimma żeby go zabrać do następnej. Co sprawia ze z rogiem czasem kończę 150+ w danej turze,a nawet jak nie wygram jestem wstanie zabrać do następnej kartę 30+. Nie używam tu jakiś zmyślnych kart, wręcz przeciwnie....Prosta strategia i dość skuteczna, przynajmniej więcej wygrywam niż przegrywam. Po updacie startowałem z tym deckiem z pułapu 1000 mmr teraz jestem przy 2000
 
Duckingman;n7729660 said:
EID0 Skoro masz 26 kart to znaczy, że jeszcze sporo nauki przed Tobą. Podaj proszę jak wygląda talia którą grasz. Może coś doradzimy.

Skoro twierdzisz, że nie można mieć 26 kart, to jeszcze dużo nauki raczej przed Tobą.
Zbudowałem po ostatnim patchu talię z 26 kart i z 20k miejsca wskoczyłem dzisiaj na 700+, także takie niemerytoryczne rady schowaj w kieszeń i nie wyjmuj. Czasem ta jedna dodatkowa karta pozwala na naprawdę dużo więcej niż Ci się wydaje.
A co mi daje nie powiem, najpierw dotrę najwyżej jak się da :D dziś dopiero wlazłem na top1000
I - tak - pogoda jest przesadzona, ja gram na pogodę i taki przeskok w 3 dni nie jest normalny, ale jak dają, trzeba brać.
 
bizonsky Bardzo Ci gratuluję twojego marszu ku górze rankingu, ale argumentu o 26 kartach w decku sprawdzające się lepiej od 25 nie kupuję. Wybacz. 20 lat zabawy z CCG/LCG wyryło mi w umyśle coś zupełnie innego. Mam nadzieje, że będziesz natchnieniem dla innych miłośników pogodynek i niedługo Twój build będzie na tyle popularny, że będę miał okazję się z nim zmierzyć i poczuć jego moc. Na razie pozostanę bardzo sceptyczny co do potęgi pogodynek po patchu.
 
Przy obecnej ilości odkrytych kart to ja robię strategie pod karty, a nie karty pod strategie... Wiec musisz wybaczyć tym graczom którzy odkryli ich niewielka część, i w porównaniu do ciebie graja tym co maja, a nie tym czym by chcieli....
 
EID0;n7731000 said:
Przy obecnej ilości odkrytych kart to ja robię strategie pod karty, a nie karty pod strategie... Wiec musisz wybaczyć tym graczom którzy odkryli ich niewielka część, i w porównaniu do ciebie graja tym co maja, a nie tym czym by chcieli....

No widzisz. I problem "op pogodynki" właśnie został rozwiązany. Skoro nie masz kart, by zrobić porządny deck, który ma jakiekolwiek założenia, które działają, to nie dziw się, że przegrywasz na pogodę, która na początku może być zmorą graczy. Nie da się od początku tylko wygrywać nie posiadając dość kart.
 
Na pogodynkę mam odkryte prawie wszystkie karty kontrujące, wiec w tym temacie za wiele by się nie zmieniło
 
Top Bottom