Balans kart [propozycje, argumenty]

+
Borch z pewnością nie jest OP. Często zdarza się, że tą złotą legendę kontruje jedna, zwykła, brązowa karta. To ma być OP? A zostaje jeszcze masa innych sposobów na uchronienie się przed pożogą, w końcu mamy na to aż 3 rundy. Dobra i ciekawa karta, imo zostawić Trzy Kawki w spokoju.

KP przegięte? Ok, build jest mocny, ale tak samo mocne są Krasnale, Topornicy, Pogodynka, pożerające Potwory - wszystkie te decki są w top 100 i radzą sobie dobrze (sam gram trzema z nich na zmianę i nie mam problemu z utrzymaniem wysokiej pozycji).

Moim zdaniem jedyną frakcją, która obecnie mocno odstaje jest Nilfgaard - tutaj jest duży problem z nawiązaniem walki z pozostałymi, ale to Czarni wymagają wzmocnienia, a nie reszta nerfa.

Poza tym genniuss ma rację - póki na każdą talię jest jakaś kontra i dopóki jeden deck nie oscyluje w okolicach 80-90% WR, to nie ma mowy o OP.
 
ma rację - póki na każdą talię jest jakaś kontra i dopóki jeden deck nie oscyluje w okolicach 80-90% WR, to nie ma mowy o OP.

Ty tak serio? Jeżeli deck ma powyżej 60% w/r to już mamy problem, 80-90% utrzymane przez dłużej niż tydzień to to już jest zwykły bullshit.
 
Sensei_mRuk;n7756870 said:
Borch z pewnością nie jest OP. Często zdarza się, że tą złotą legendę kontruje jedna, zwykła, brązowa karta. To ma być OP? A zostaje jeszcze masa innych sposobów na uchronienie się przed pożogą, w końcu mamy na to aż 3 rundy. Dobra i ciekawa karta, imo zostawić Trzy Kawki w spokoju.

KP przegięte? Ok, build jest mocny, ale tak samo mocne są Krasnale, Topornicy, Pogodynka, pożerające Potwory - wszystkie te decki są w top 100 i radzą sobie dobrze (sam gram trzema z nich na zmianę i nie mam problemu z utrzymaniem wysokiej pozycji).

Moim zdaniem jedyną frakcją, która obecnie mocno odstaje jest Nilfgaard - tutaj jest duży problem z nawiązaniem walki z pozostałymi, ale to Czarni wymagają wzmocnienia, a nie reszta nerfa.

Poza tym genniuss ma rację - póki na każdą talię jest jakaś kontra i dopóki jeden deck nie oscyluje w okolicach 80-90% WR, to nie ma mowy o OP.

Borch jest op w decku Radowida, szkoda, że tego nie rozumiesz, albo po prostu jeszcze Ci daleko do topki w rankingu :)
 
Ale to nie borch sprawia ze deck radka jest OP, chociaż OP tez nie jest.
Żaden deck nie jest OP, mowie o metowych, każdy metowy deck działa z prostych przyczyn, cześć decków ma proste i skuteczne narzędzia do robienia przewagi kart, radek & pogodynka chcesz z nimi wygrać to ty musisz mięć przewagę kart, pozostałe meta decki: krasnale, zjadanko i toponicy to wygranie na siłę tak aby przewaga kart nic nie dała i nie da jeśli nam karta nie podejdzie jeśli podejdzie to te talie lezą bo maja ciężej robić przewagę kart a ta ich niszczy doszczętnie, to są 2 zależności jakie panują w topce.

Radowid nie jest najmocniejszym deckiem mety, statycznie jest nią pogodynka minimalnie bo minimalnie wyprzedza radowida, ale ja bym dał oba decki na równi bo wzajemnie się cunteruja.
Radek jest mocny bo ma duza kontrole i obok pogodynki jest deckiem reaktywnym pozostałe są pasywne graja swoje bo decki siłowe zawsze będą grac swoje, takie założenie jest decków
Jakby wywalić borcha i dodać igni czy 2 x alzura to wyszło by w sumie na to samo może ciut slabiej w pewnym przypadkach ale znowu w innych ciut lepiej, borch to rozwiązanie pośrednie.

I żeby była jasność wszyscy tu wiedza ze ja gram pogodynka wiec nie bronie radowida bo nim gram, ba z 3k skrawkow potrzebuje na swoim koncie żeby go złożyć.
 
Gomola;n7758130 said:
Borch jest op w decku Radowida, szkoda, że tego nie rozumiesz, albo po prostu jeszcze Ci daleko do topki w rankingu

Hmm kolega jest obecnie na 36 miejscu, więc fakt, daleko mu do topki... A jeżeli już przy tym jesteśmy, sam jestem obecnie w okolicach 120 miejsca i co do Radowida i tego deku to bardzo go lubię i sam bym nim z chęcią pograł tylko... co na niego trafię to Radek dostaje po tyłku. A gram frakcją Scoia. Więc krzyki, że Smok z Radkiem są op jest zupełnie nie na miejscu. Może nie potrafisz sobie z nim radzić? Albo Radek ze smokiem jest świetną kontrą na to czym grasz? Tak czy inaczej, płacz nieuzasadniony, a argument z topką to totalny "missplay".
 
Last edited:
Keymaker7;n7758750 said:
Hmm kolega jest obecnie na 36 miejscu, więc fakt, daleko mu do topki... A jeżeli już przy tym jesteśmy, sam jestem obecnie w okolicach 120 miejsca i co do Radowida i tego deku to bardzo go lubię i sam bym nim z chęcią pograł tylko... co na niego trafię to Radek dostaje po tyłku. A gram frakcją Scoia. Więc krzyki, że Smok z Radkiem są op jest zupełnie nie na miejscu. Może nie potrafisz sobie z nim radzić? Albo Radek ze smokiem jest świetną kontrą na to czym grasz? Tak czy inaczej, płacz nieuzasadniony, a argument z topką to totalny "missplay".

Zrobiłem przed chwilą ten ułomny deck i 6 wygranych seria. Smok op. Krasnoludy, potwory na spawn czy Nilfgaard zmasakrowane. 0 taktyki, 0 finezji. Po prostu masakra :)
 
Keymaker7;n7758750 said:
Hmm kolega jest obecnie na 36 miejscu, więc fakt, daleko mu do topki... A jeżeli już przy tym jesteśmy, sam jestem obecnie w okolicach 120 miejsca i co do Radowida i tego deku to bardzo go lubię i sam bym nim z chęcią pograł tylko... co na niego trafię to Radek dostaje po tyłku. A gram frakcją Scoia. Więc krzyki, że Smok z Radkiem są op jest zupełnie nie na miejscu. Może nie potrafisz sobie z nim radzić? Albo Radek ze smokiem jest świetną kontrą na to czym grasz? Tak czy inaczej, płacz nieuzasadniony, a argument z topką to totalny "missplay".

Gram Radkiem, co prawda na średnim poziomie, bo dziś mi dopiero udało się osiągnąć 12 rangę.
Od początku Gwinta gram KP, więc nie było to nagłe przerzucenie się na "topowy" deck. Dostosowanie raczej tego, co już miałam. Już nie pamiętam kiedy składałam Radowida Smoczego i nie gram też deckiem żywcem skopiowanym. I mogę tylko potwierdzić: Scoia obecnie w mecie na rankach to wyzwanie. Jak się przegapi moment, by je ugryźć, to po Radku. :)
Potwory tez potrafią mu napsuć krwi, ale w tym wypadku szanse Radka (przynajmniej mojego) są nieco większe.
Zdecydowanie więc nie jest to deck OP i cieszę się, że gracze blisko topu patrzą na sprawę trzeźwym okiem. ;)
 
Gomola 6 wygranych pod rząd, no to nieźle nieźle. No to teraz dograj do trochę wyższych miejsc w rankingu i zbierz staty nie z 6 a z 60 gier i pochwal się win ratio.

Przegiętym (a i to nie do końca, bo kontry na to jakieś były) to było SC na Ciri Dash w poprzednim patchu, gdzie 80% topki tym grało. To świadczyło o mocy decku.

A Smoczek z podwójną pożogą, cóż, teraz wszyscy zaczęli grać pod buffy, widzą w smoka i płacz, bo "mi moje super napakowane jednostki popali, OP! OP!". Smok był, jest i będzie i jest kartą dobrą a nie przegiętą, więc do obejścia.

Poza tym nie jest to topowa talia w topce, a tylko jedna z bodaj 6 najmocniejszych obecnie granych (Radziu, SK osłabianie, SC pułapki, SC kransnale, P pożeranie, P pogoda).
 
Last edited:
Keymaker7;n7759210 said:
Gomola 6 wygranych pod rząd, no to nieźle nieźle. No to teraz dograj do trochę wyższych miejsc w rankingu i zbierz staty nie z 6 a z 60 gier i pochwal się win ratio.

Przegiętym (a i to nie do końca, bo kontry na to jakieś były) to było SC na Ciri Dash w poprzednim patchu, gdzie 80% topki tym grało. To świadczyło o mocy decku.

A Smoczek z podwójną pożogą, cóż, teraz wszyscy zaczęli grać pod buffy, widzą w smoka i płacz, bo "mi moje super napakowane jednostki popali, OP! OP!". Smok był, jest i będzie i jest kartą dobrą a nie przegiętą, więc do obejścia.

Poza tym nie jest to topowa talia w topce, a tylko jedna z bodaj 6 najmocniejszych obecnie granych (Radziu, SK osłabianie, SC pułapki, SC kransnale, P pożeranie, P pogoda).
Heh, byłem w 1 setce z palcem w d zanim właśnie nie przyleźli słabi gracze na Sc w ostatnim patchu :) A, że nie chciałem tym nieuczciwym dziadostwem grać ja wszelkiej maści senseje z 36 miejsca to siedzę teraz koło 6 setki. A tamci chomikuj punkty bo już się nie da wiewiórkami farmić :D
 
Zarówno Sensei_mRuk jak i Keymaker7 są mega ogarniętymi graczami, trzymają się nieustannie ścisłej topki bez względu na to jakie zmiany następują, i mają ciekawą filozofię na gwinta, i to dzięki nim jestem tak wysoko, i myślę, że nie tylko ja skorzystałem z ich wiedzy i rad.

Kontrol Radowid jest silny Gomola to graj tym ułomnym deckiem ile wlezie a gwarantuje Ci, że im wyżej będziesz tym trudniej będzie Ci wywalczyć zwycięstwo i nie mowie tu o zakresie top 200-1000 bo poziom jest zbliżony tylko wyżej. Borkh nie uległ zmianie tak naprawdę, nabrał znaczenia ze względu aktualny sposób gry, czyli siła, na która nasz smok (smoczyca?) jest fajną kontrą :) Sam gram krasnalami, i radowid jest mega kontrą na moją talie, ale gram do końca i nie raz udało mi się wygrać nawet jak przeciwnik wyrzuca borkha w 3 rundzie.
 
Gomola;n7758130 said:
Borch jest op w decku Radowida, szkoda, że tego nie rozumiesz, albo po prostu jeszcze Ci daleko do topki w rankingu :)

Tylko, że deck Radowida nie jest OP. Ja obydwoma moimi deckami jakimi obecnie gram sobie z nim radzę. Czasem przegram oczywiście, ale częściej wygrywam niż przegrywam. Dużo większym wyzwaniem są dla mnie Nekkery, a nie Borch w talii Radowida.
 
Duckingman;n7761440 said:
Tylko, że deck Radowida nie jest OP. Ja obydwoma moimi deckami jakimi obecnie gram sobie z nim radzę. Czasem przegram oczywiście, ale częściej wygrywam niż przegrywam. Dużo większym wyzwaniem są dla mnie Nekkery, a nie Borch w talii Radowida.

Na nekkery najlepszą kontrę ma Nilfgaard, bo da się je wysłać wszystkie do cmentarza. Gorzej z vranami i krabopająkami.
 
Gomola punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, a w naszym przypadku od talii jaką gramy ;) Z vranami sobie spokojnie radzę. Natomiast utłuczenie Nekkera, kończy się pojawieniem kolejnego. Nie mam pomysłu jak powstrzymać to combo. Nawet jak ubiję pierwszego to przeciwnik zazwyczaj ma drugiego na ręku, a przecież nie będę trzymał 7 piorunów tylko na grę przeciwko jednemu buildowi bo mnie każdy inny rozjedzie :/ A jaką kartę masz na myśli pisząc o Nilfgaardzie?
 
Gomola;n7759840 said:
Heh, byłem w 1 setce z palcem w d zanim właśnie nie przyleźli słabi gracze na Sc w ostatnim patchu :) A, że nie chciałem tym nieuczciwym dziadostwem grać ja wszelkiej maści senseje z 36 miejsca to siedzę teraz koło 6 setki. A tamci chomikuj punkty bo już się nie da wiewiórkami farmić :D

Czyli z top100 wyrzucili Cię słabi gracze? Ciekawe...

Rozumiem, że teraz RadovidControl jest dziadostwem i na znak protestu nie będziesz tym grał? Bohater...

Dobra, starczy tej pyskówki na poziomie 10 latków, teraz tak zupełnie poważnie:

Moim zdaniem, do którego mam prawo, pomimo bycia "słabym wszelkiej maści sensejem" (serio? mógłbyś chociaż poprawnie napisać mój nick, kiedy mnie obrażasz - żeby każdy wiedział, o kogo chodzi:)), deck RadovidControl jest mocny, ale nie jest OP. Wynika to nie tylko z mojego doświadczenia (po wyjściu patcha, wspinając się w rankingu z okolic 300 miejsca do top50, grałem tylko Krasnalami i pokonałem Radovida kilka razy), ale również z kształtu obecnej mety w topce, w której Radovid jest tylko jednym z kilku mocnych decków. Uważam również, że grzebanie przy Borchu byłoby błędem, ponieważ istnieje wiele kontr na tą kartę i wszelkiej maści nerf wysłałby ją w zapomnienie (patrz Filippa).

Dużo racji ma Keymaker7 na temat Borcha - jego siła jest teraz bardziej zauważalna ze względu na ilość decków opartych na buffowaniu jednostek. Ale przecież sama karta nie zmieniła się od początku bety (a nawet alphy...), więc z jakiego powodu nagle stała się OP? (chociaż mogę się mylić - chyba Borch miał zmniejszoną siłę, zgadza się?)

Zgadzam się z kolei, że dużą wartość przedstawia obecnie Pavetta - czy za dużą, nie wiem. Zmniejszenie jej siły do 5 pkt wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem.

Podtrzymuję również swoje zdanie na temat Nilfgaardu - jest za słaby. Rozegrałem talią Voorhisa 3 mecze rankingowe i wszystkie przegrałem. Kombinacja kontroli z siłą w wykonaniu Czarnych to słabe połączanie (za mała siła na Krasnale i Pożeracze, za słaba kontrola w stosunku do Radovida i Pogodynki). Aczkolwiek to oczywiście moja subiektywna ocena, jeżeli ktoś gra Nilfgaardem rankedy z sukcesami, to chętnie dowiem się jakim deckiem i jaką taktyką...
 
Last edited:
Odnośnie "op decków" i ich dalszego balansowania- uważam, że cały czas trochę brakuje kart neutralnych kontrujących niektóre zagrania, przez co niektóre frakcje mają zawsze dużo łatwiej spotykając dany deck- na przykład mając możliwość łatwego ubicia Yen/ Ciri radowidem lub ewentualnie Iorwethem. Uważam, że powinny się pojawić np takie karty jak: karta neutralna, bijąca złote za więcej niż obecne 4 (Triss)- coś na kształt Radowida, ale jakoś się od niego odróżniająca, oczywiście złota. Jakaś zmodyfikowana wersja znaku quen, która chroniłaby raz przed zniszczeniem dane jednostki (pożoga, epidemia, igni itp.)- oczywiście ona z kolei nie chroniłaby przed osłabieniem, jeśli ktoś uznałby za zbyt op, to można np ograniczyć czas jej działania. Jakaś jednostka rzucająca efekt czystego nieba- skoro koral czy baba wodna rzucają pogodę, uważam że w kartach neutralnych zdecydowanie powinna być, prawdopodobnie srebrna lub złota, karta oprócz punktów dająca efekt czystego nieba, w tym wypadku bez możliwości wyboru przełomu. Tej ostatniej karty szczególnie mi brakuje od początku istnienia gry, dla poprawnego zbilansowania kart pogodowych- od początku było zdecydowanie więcej możliwości rzucenia efektu niż jego zdjęcia. Nie uważam, że pogodynka jest jakoś szczególnie przegięta, sam sporo nią gram, chodzi mi po prostu o to, że dla efektu jaki zapewnia karta czystego nieba nie ma w tej chwili żadnej alternatywy z wyjątkiem gryfa, a on akurat trafił do talii, która raczej w zdejmowanie pogody się nie bawi.
 
Radowida można nienawidzić, ale prawda jest taka, że nie miałem tak wyrównanych pojedynków grając krasnalami od samego początku tej gry. :)
Borch był OP... przed dodaniem kajdanek, czyli idealnej kontry na niego. :)

Gra idzie w dobrym kierunku. Szkoda, że Skelige i Nilfgaard zostało trochę w tyle.
 
Last edited:
Hekwit;n7764690 said:
Radowida można nienawidzić, ale prawda jest taka, że nie miałem tak wyrównanych pojedynków grając krasnalami od samego początku tej gry. :)
Borch był OP... przed dodaniem kajdanek, czyli idealnej kontry na niego. :)

Podpisuję się pod obydwoma zdaniami. :)

No, może Villentretenmerth był jeszcze trochę przegięty przed ostatnim patchem przy szalonym wskrzeszaniu przez Królestwa Północy (swoją drogą, to tam czasami była istna armia zombi ;) ).
Moim zdaniem, po wejściu dwimerytu podstawowy problem z nim to ten, że tak naprawdę bezpiecznie można go używać tylko w KP. Ja lubiłam grać smokami, ale po dodaniu kajdan odpuściłam sobie Borcha.
 
Last edited:
Sensei_mRuk z Nilfgardem jest taki problem, że ma inną mechanikę niż pozostałe talie. Wrzucanie kart neutralnych kosztem frakcyjnych osłabia tę mechanikę a z drugiej strony ciężko coś ugrać bez czystego nieba, zamieci, bomby dwimerytowej, alzura...Wprowadzenie D-Bomb w obecnej formie razem z NG zniwelowało silę przebicia opartą na Brygadzie Impera, Ambasadorze i innych bufujących się jednostkach. Rozegrałem kilkadziesiąt pojedynków przeciwko NG talią ST i przegrałem raptem 2 razy bo zupełnie karty mi nie podeszły. Co ciekawe w większości przypadków przeciwnik widział moje 3-4 karty a zdarzało się, że widział wszystkie, które miałem na ręce w 2-3 rundzie. Myślę, że trzeba jeszcze trochę czasu nim większa ilość graczy skompletuje talie (sam nie mam jeszcze żadnej złotej) i wskaże co gdzie poprawić.
 
Sensei_mRuk;n7762070 said:
Podtrzymuję również swoje zdanie na temat Nilfgaardu - jest za słaby. Rozegrałem talią Voorhisa 3 mecze rankingowe i wszystkie przegrałem. Kombinacja kontroli z siłą w wykonaniu Czarnych to słabe połączanie (za mała siła na Krasnale i Pożeracze, za słaba kontrola w stosunku do Radovida i Pogodynki). Aczkolwiek to oczywiście moja subiektywna ocena, jeżeli ktoś gra Nilfgaardem rankedy z sukcesami, to chętnie dowiem się jakim deckiem i jaką taktyką...

Z Pożeraczami Czarni mają faktycznie kiepsko, głównie przez zjadanie szpiegów (konkretnie Krów), ale z Krasnalami już sobie radzą, przynajmniej ja nie mam z nimi problemów. Ważne jest, żeby w odpowiednim momencie rzucać takie karty jak Pożoga, czy BD. Dobra jest też kombinacja Egan + Atrapa, czy Siewca Zarazy + Piorun/ Kusznik, żeby wynieść z nich jak największą wartość. Co do talii kontrolnych- na Radowida najważniejsze są kajdany/ bd w odpowiednim momencie na Borcha, z wcześniejszym wystawieniem Krowy. Co do pogodynek to wszystko zależy od czystego nieba i jego odpowiedniego użycia.

Mowa konkretnie o tej talii:
http://www.gwentdb.com/decks/11184-cahirs-dream-team-70-wr-at-4k-mmr

Ja gram Atrapę w miejsce Myrgtabrakke, jedno CN w miejsce jednego Medyka oraz Ciri Szarżę i Skellena w miejsce zwykłej Ciri i Xarthisiusa. Puszczykiem można wyciągnąć kartę odpowiednią do naszych potrzeb, więc jest bardzo ważny, natomiast Ciri zbyt łatwo stracić w mecie radowidowej (+jak dojdzie pod koniec pojedynku nie ma zbyt dużego value). Na Xarthisiusa dopiero zbieram skrawki, więc się nie mogę wypowiedzieć na temat tej karty. Bardzo ważne w grze tą talią jest umiejętne użycie Cahira- najlepiej w ostatniej rundzie gdy przeciwnikowi została 1 karta, ale nie zawsze się to udaje. Gdy zaczynamy rundę świetnym zagraniem jest Siewca Zarazy na 2 rząd i w następnym ruchu Cantarella, co jest łatwym sposobem na zdobycie CA. Na pewno nie jest to talia łatwa do ogrania i potrzeba trochę więcej rozegranych pojedynków, żeby ją ogarnąć.

Jeśli chodzi o balans u Czarnych, to problemem są karty złote, które nie mają zbyt wiele synergii z taktykami pod odkrywanie i pod szpiegów, ale nadają się do takiego elastycznego buildu controlnego, w którym Morvran sprawdza się najlepiej. No i niektóre karty brązowe dają zwyczajnie za mało punktów. Brakuje mi też w tej talii jakichś wyciągarek na wzór temerskich piechurów, czy jeźdźców dzikiego gonu, że o 24 punktach z Wiedźm nawet nie wspomnę (teoretycznie można Wiedźminów i niektórzy tak grają, ale jeszcze przydałoby się coś frakcyjnego, jak dawna umiejętność Włóczników Dywizji Alba, z tym, że powinni mieć mniej siły niż, jak to było planowane, 6).
 
Propozycja dotycząca 'blokowania umiejętności'.

Jeżeli blokujemy umiejętność Nekkerów lub Morkvarga, to po ich usunięciu, karty nie powinny ignorować blokady i znowu pojawiać się na planszy.

Propozycja dotycząca 'temerscy piechurzy'

Karta obecnie wydaje się za mocna. Daje 12 brązowych pkt i skraca talię o 2 karty. W połączeniu ze zwiadowcami dwie brązowe karty dają 27 pkt ataku i skrócenie talii o 4 karty. 3 ataku wydaje się być dobrym kompromisem.

Dodatkowo karty dodające nowe właściwości: Noblitacja, Zamieć, Przypływ Adrenaliny

Można użyć na kartach znajdujących się w ręce. (Ozłocone jednostki nie będą mogły być przywoływane Królem Żebraków, Priscillą czy przełomem etc.)
 
Top Bottom