Duckingman;n7776780 said:EID0 na niższych punktach rankingowych tak samo jak na wyższych można zbudować deck radzący sobie z pogodą pod warunkiem, że obu graczy będą dotyczyły te same zasady (czyli podobna ilość kart legendarnych i epickich w taliach). KP jest wstanie zbudować w miarę dobry deck bez kart legendarnych. To samo Skellige. Teraz nawet Wiewiórki są wstanie to zrobić (na krasnalach). Nie wiem tylko jak z Nilfaardem bo w ogóle nim nie gram i rzadko na niego trafiam (a jak już to jest to ciągle ten sam build).
Orkisz;n7777110 said:Powtarzając poprzedników, pogodynki
są popularne bo są jedną z najtańszych talii a są skuteczne na niższych poziomach.
Duża skuteczność wynika głównie z braku ogrania nowych graczy przeciwko pogodzie oraz dopasowaniu talii do
radzenia sobie z pogodą.
Najlepiej gdyby Redzi zrobili filmik dla nowych graczy.
Na filmie powinny być komentowane posunięcia graczy oraz rady w stylu:
-kiedy grać pogodę żeby uzyskać jak największą wartość
-jak się bronić przed pogodą
-jak grać pod pogodą
Z najtańszych kart, na które może sobie pozwolić nowy gracz to:
quen,
mikstura, która daje odporność na pogodę
dwimerytowa bomba
brzask
dopałki:
jaskółka
grom
Uważam, że na początek jakbym miał 1 poziom to właśnie dążyłbym żeby w każdej
początkowej talii mieć poniższy zestaw:
3xbrzask
dwimerytowa bomba
jaskółka
grom
Świetne karty na pogodę i na tyle uniwersalne, że można z nich zrobić użytek nie tylko przeciwko pogodynkom.
Duckingman;n7777480 said:Ja was naprawdę rozumiem, ale jeśli pogodynek jest dużo to należy zbudować deck który te pogodynki zawsze łoi. Gwarantuję wam, że po tygodniu część ludzi zacznie kopiować wasz deck rezygnując z gry pogodynkami. Ciągłe płakanie na to, że pogodynka jest OP i należy ją przyciąć jest po prostu nie na miejscu bo jest to moim zdaniem najłatwiejszy do kontrowania build (w sensie najtaniej pozyskać do niego kontry). Grając Skellige nawet nie trzeba mieć kompletu złotych kart. Idzie tam złożyć naprawdę mocny deck na początek w oparciu o talie startową wzmocnioną kilkoma kartami zwykłymi i rzadkimi. Jak się jeszcze dołoży 1 lub dwa epiki pogodynki (mówimy cały czas o pogodynkach złożonych z kart o podobnej rzadkości) padają jak muchy. To, że pogodynek jest tak dużo to wasza wina. Ciągle narzekacie na jej przesadną siłę przez co wiele osób ją kopiuje myśląc, że ona rzeczywistości jest OP choć od początku zabawy w Gwincie istnieje na nią świetna kontra.
ThrudPL;n7779810 said:Osobiście z talią Radowida grając Krasnoludami nie mam problemu, przeważnie wygrywam. Nie sadziłem nigdy że to jakaś specjalnie wymaksowana talia