Balans kart [propozycje, argumenty]

+
Marat87;n8994810 said:
Co do tych miśków, to co da zabranie 1 punktu?
Zmienia bardzo dużo. Przede wszystkim giną od Holgera, Myrgtabrakke, Haralda, Triss. Czyli w matchupach Skellige vs. Skellige miśki byłyby bardzo łatwo kontrowane i być może to właśnie mogłoby spowodować, że wkładanie ich do decku byłoby nieopłacalne.

Moim zdaniem wystarczy znerfić Tarczowniczki. Na początek można odebrać im Weterana, ale tak drobne zmiany REDzi powinni wprowadzać co tydzień. Tymczasem pomiędzy patchami balansującymi jest zbyt duży przedział czasu, przez co takie drobne zmiany mogą być za wolne. Ale zamiast osiągnąć jakiś balans wywracają metę do góry nogami.
 
2jacks;n8994950 said:
Przypominam wam panowie dyskusję przy okazji RnR. Wtedy czyste niebo liczyliście jako -8 za stratę przełomu. Tutaj podchodzicie do sprawy zupełnie inaczej inaczej.

No ok. To weźmy sytuację alternatywną. Teraz sytuacja kończy się że nasze 12 przechodzi na stronę przeciwną, a zostaje u nas 6 sukkuba. Jest 6:12....Tutaj wartość waszym zdaniem to 18

Sytuacja alternatywna. Czyli przeciwnik rzuca Sukkuba na swoją stronę i on się potem zamienia z naszą najsilniejszą jednostką. Jest dokładnie to samo 6:12. Nie ma żadnej różnicy punktowej, ale wartość zagrania jest inna? Jakoś mi to nie pasuje.

Jest 6:12 i wartość zagrania 18
Jest 6:12 i wartość zagrania 12 ?

Czy to nie jest dziwne?

A prostszy przykład: Cirilla

Rzucasz ją na drugą stronę. Przeciwnik dostaje +6....potem ona przechodzi na twoją i ma wartość powiedzmy 12. To ma wartość 12, czy 24? Bo w momencie przechodzenia na drugą stronę przeciwnik traci 12 a my zyskujemy 12.

Tak to jest dokładnie to samo co z Sukkubem z tym wyjątkiem że nie zostają żadne punkty po stronie przeciwnika. Tutaj nie ma żadnej filozofii. Jaś ma 5 jabłek, Krzyś ma 5 jabłek. Jaś kradnie Krzysiowi wszystkie jabłka i tym sposobem ma ich dwa razy więcej.

Inaczej na przykładzie Gwinta: przeciwnik ma Cirillę i ma potencjalne 10 punktów. Wynik w tym momencie: 34 do 15 dla rywala (strata 19). Rywal pasuje. Cirilla przechodzi na nasza stronę wynik 24 do 25 (przewaga 1). Rywal stracił 10 punktów, my zyskaliśmy 10. Mieliśmy stratę 19 punktów mamy przewagę 1. 19 + 1 = 20 (podwojona wartość Cirilli). Naprawdę nie rozumiem jak można tego nie kminić.
 
Last edited:
2jacks;n8994950 said:
No ok. To weźmy sytuację alternatywną. Teraz sytuacja kończy się że nasze 12 przechodzi na stronę przeciwną, a zostaje u nas 6 sukkuba. Jest 6:12....Tutaj wartość waszym zdaniem to 18

Tak.

2jacks;n8994950 said:
Sytuacja alternatywna. Czyli przeciwnik rzuca Sukkuba na swoją stronę i on się potem zamienia z naszą najsilniejszą jednostką. Jest dokładnie to samo 6:12. Nie ma żadnej różnicy punktowej, ale wartość zagrania jest inna? Jakoś mi to nie pasuje.

Jak przeciwnik rzuca sukkuba na swoją stronę to ma po prostu +6pkt w goldzie, tyle. Sukkub w takim zagraniu wchodzi za 6 pkt. Jakby rzucił do naszej 12 pkt jednostki to by mu finalnie wszedł za 18pkt.


2jacks;n8994950 said:
A prostszy przykład: Cirilla

Rzucasz ją na drugą stronę. Przeciwnik dostaje +6....potem ona przechodzi na twoją i ma wartość powiedzmy 12. To ma wartość 12, czy 24? Bo w momencie przechodzenia na drugą stronę przeciwnik traci 12 a my zyskujemy 12.

W tym układzie co podałeś wartość zagrania Cirilli jest 2x12pkt=24pkt. Liczy się finalny efekt. Ja wiem, że tutaj nic przeciwnikowi nie zostaje i można powiedzieć, że wyszłoby podobnie jakbym po prostu na swoją stronę rzucił 12 pkt. No ale rzucam do przeciwnika i póki nie przejdzie to są jego punkty. Liczymy ją w momencie przejścia, jaki robi swing. Przy sukkubie trzeba liczyć te -6 pkt bo to przeciwnik ma na stałe od nas. A w Cirilli nie ma nic - jeżeli zdarzy się cud i będzie miała szansę przejść (gdyby jeszcze była grana :D).
 
Last edited:
paku93 Pewnie masz rację, ale bez kompleksowych zmian to zbyt dużo nie da, bo Skellige ma odpowiednią ilość wskrzeszeń. Dlatego optuję za wymienionymi przeze mnie zmianami ( ale mądrymi, żeby nie sprowadzić miśków do niegrywalnego crapu, czyli gdzieś im zabrać, gdzie indziej dodać ). Najbardziej problematyczne są wg. mnie te tarczowniczki, bo niby mają warunek żeby wejść za pełną pulę, ale przyznam, że w obecnej mecie na palcach jednej ręki mógłbym policzyć kiedy przeciwnik nie mógł ich użyć optymalnie. 15 punktów z brąza i odchudzenie talii o 2, to stanowczo za dużo. Dlatego też Hjalmar wydaje się taki OP, bo Skellige ma tyle możliwości zadawania obrażeń ( miśki, wskrzeszenie miśka, pogody, Holger, piorun ), że ciężko to wszystko skontrować ( najlepiej chyba blokować Władce Undvik ).

2jacks Ja o RNR nie rozmawiałem i mało mnie to obchodzi. Twoja logika jest pokrętna, ale nie zamierzam cie przekonywać, bo zdążyłem zauważyć na przestrzeni ostatnich miesięcy, że to ciężkie zadanie. Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje i pozostanę przy nim.
Co ma do tego Fake Ciri? On nie zabiera przeciwnikowi jego karty! Sukkub -6 na wejściu, w kolejnej rundzie -12 u wroga, + 12 u nas, razem różnica 24 ( przy jednostce o takiej wartości jak wyżej ).
 
Last edited:
Wydawało mi się, że w takim wypadku po jego zabiciu, Hjalmar nie dostaje punktów, ale pewnie się mylę ( choć rękę sobie dam uciąć, że blokowałem Morvudem i tak to działało... i pewnie dziś nie miał bym ręki ). :)
 
Marat87
Da wystarczająco dużo, na początek. Dużo lepsze są małe zmiany, niż nerf do powiedzmy 3 i spowodowanie że karta staje się niegrywalna.
Tarczowniczki, fakt są mocne, obecnie głównie przez miśka, bo nie da się grać w okół nich (co prawda zostaje jeszcze pogoda, przy której również nie da się grać w okół nich, ale myślę że zmiana miśka na start by pomogła).

2jacks
Widzę że podstawowa matematyka sprawia dalej wielu ludziom trudności.
Wątpię bym umiał to prościej wytłumaczyć niż moim przedmówcy, bo prościej się chyba nie da.

Wróćmy na chwilę do RNR, tam zagrywając kontrę CN, traciłeś zagranie przełomu (potencjalne 8 pkt z brązowej karty). I w zasadzie dalej tak jest. Ludzie którzy uważają inaczej to chyba trzymali brzask w decku i zawsze grali CN, nawet jak nie było pogody na stole.

Fake Ciri to twoja karta, tylko że do końca rundy stoi po przeciwnej stronie. To chyba zauważyłeś? I tu także dochodzi spore ryzyko w postaci kajdan (czy innego locka), w sumie sukkub ma podobnie.

Sukkub, kradniesz przeciwnikowi kartę (jego kartę), po jego stronie stołu znikają punkty i taka sama ich ilość pojawia się po twojej stronie, do tego momentu mam nadzieje wszystko jest zrozumiałe. Dlatego właśnie wartość kradzionej karty mnożysz x2. Jak przegrywasz 10 punktami i sukkubem ukradniesz kartę za 15, to nie zaczynasz wygrywać 5 punktami tylko 20*. Mogę to rozrysować jeśli chcesz.
*tak naprawdę musisz jeszcze odjąć wartość sukkuba (6pkt) który zostaje po stronie przeciwnika, więc nie będzie to 20 pkt, a 14.


Gdybyś przy hipotetycznym działaniu sukkuba rzucał go na swoją stronę i on by się zamieniał za jednostkę przeciwnika, to końcowy efekt jest dokładnie taki sam (przy czym byłby on bardziej odporny na kajdany).
Rzucasz 6 pkt do siebie, kradniesz 12. Przeciwnik traci 12 pkt, zyskuje 6, ty zyskujesz 12 pkt (nie tracisz tych 6, bo to punkty nie od Ciebie ze stołu, ale z zagrania sukkuba). Łącznie +24, -6, dalej 18 na plusie.
 
Keymaker7;n8995120 said:
W tym układzie co podałeś wartość zagrania Cirilli jest 2x12pkt=24pkt. Liczy się finalny efekt. Ja wiem, że tutaj nic przeciwnikowi nie zostaje i można powiedzieć, że wyszłoby podobnie jakbym po prostu na swoją stronę rzucił 12 pkt. No ale rzucam do przeciwnika i póki nie przejdzie to są jego punkty. Liczymy ją w momencie przejścia, jaki robi swing. Przy sukkubie trzeba liczyć te -6 pkt bo to przeciwnik ma na stałe od nas. A w Cirilli nie ma nic - jeżeli zdarzy się cud i będzie miała szansę przejść (gdyby jeszcze była grana :D).

Z tą Cirillą nie do końca jestem przekonany, że tak to powinno się liczyć. Finalnie to będzie 12 punktów w takim wypadku, w przekroju całej rundy. Bo po zagraniu jest -6 i rośnie, tuż przed pasem mamy -12, a po pasie 2x12, co finalnie daje 12 punktów. Karta raczej taktyczna, do wymuszenia szybkiego pasu w pierwszej rundzie.
Sukkub to inna para kaloszy, ogólnie wartość każdej karty powinno się liczyć po odpaleniu wszystkich umiejętności, stąd też przy tych 12 pkt Sukkub daje nam 18. Nie porównywałbym i nie liczył tych dwóch kart w taki sam sposób, bo są różne, Cirilla daje złudne nadzieje dużej przewagi, ale na to się co najwyżej może nabrać niedoświadczony gracz ( tacy nie lubią presji jaką nakładają pewne karty i zaczynają się gubić - stąd też takie narzekanie na Yen:Klątwy ).


 
Emdzey;n8995110 said:
Tak to jest dokładnie to samo co z Sukkubem z tym wyjątkiem że nie zostają żadne punkty po stronie przeciwnika. Tutaj nie ma żadnej filozofii. Jaś ma 5 jabłek, Krzyś ma 5 jabłek. Jaś kradnie Krzysiowi wszystkie jabłka i tym sposobem ma ich dwa razy więcej.

Inaczej na przykładzie Gwinta: przeciwnik ma Cirillę i ma potencjalne 10 punktów. Wynik w tym momencie: 34 do 15 dla rywala (strata 19). Rywal pasuje. Cirilla przechodzi na nasza stronę wynik 24 do 25 (przewaga 1). Rywal stracił 10 punktów, my zyskaliśmy 10. Mieliśmy stratę 19 punktów mamy przewagę 1. 19 + 1 = 20 (podwojona wartość Cirilli). Naprawdę nie rozumiem jak można tego nie kminić.

Mistrzu. Czyli jak mam 5 jabłek i zabiorę komuś 5 to kradzież jest warta 10 bo miałem wcześniej 5? Super

Co do Cirilli. Rzucam cirille na swoją stronę i ona robi co rundę 1 pkt. Dochodzi 12. Jest warta ile? 12....Rzucam ją na druga stronę, robi te same pkt, dochodzi do tych samych 12 ale jest warta 24 pkt? Przecież to nie ma żadnego sensu. Rzucam kartę i karta kończy z 12 pkt to jest tyle warta. Cały czas pracuje na moją korzyść a to że jest na drugiej stronie to tylko złudzenie, że punkty ma przeciwnik. On ich nie ma od samego początku

Na zdrowy rozsądek. Powiedzmy że Cirilla dochodzi do 7 pkt...czyli jest warta 14 pkt? Srebrne karty są pomyślane żeby robić średnio 10 pkt, brązy 8 a złota 12. Może teraz te wartości są o 1 czy 2 pkt większe....To Cyrilla robiłaby 12 na 100% a może 2x więcej, albo jeszcze więcej? Czy to ma sens twoim zdaniem?
 
Last edited:
Keymaker7;n8995120 said:
Tak.



Jak przeciwnik rzuca sukkuba na swoją stronę to ma po prostu +6pkt w goldzie, tyle. Sukkub w takim zagraniu wchodzi za 6 pkt. Jakby rzucił do naszej 12 pkt jednostki to by mu finalnie wszedł za 18pkt.




W tym układzie co podałeś wartość zagrania Cirilli jest 2x12pkt=24pkt. Liczy się finalny efekt. Ja wiem, że tutaj nic przeciwnikowi nie zostaje i można powiedzieć, że wyszłoby podobnie jakbym po prostu na swoją stronę rzucił 12 pkt. No ale rzucam do przeciwnika i póki nie przejdzie to są jego punkty. Liczymy ją w momencie przejścia, jaki robi swing. Przy sukkubie trzeba liczyć te -6 pkt bo to przeciwnik ma na stałe od nas. A w Cirilli nie ma nic - jeżeli zdarzy się cud i będzie miała szansę przejść (gdyby jeszcze była grana :D).

Niec odpowiedziałeś. Piszesz że liczy się finalny efekt, ale dla ciebie efekt 6:12 i 6: 12 daje w jednym przypadku wartość 18 a w drugim 12
 
Marat87;n8995160 said:
paku93

2jacks
Co ma do tego Fake Ciri? On nie zabiera przeciwnikowi jego karty! Sukkub -6 na wejściu, w kolejnej rundzie -12 u wroga, + 12 u nas, razem różnica 24 ( przy jednostce o takiej wartości jak wyżej ).

No właśnie. Inni piszą że to to samo...ty piszesz że jedno z drugim nie ma nic wspólnego

 
Mogę się założyć z każdym z osobna, mogę się założyć ze wszystkimi razem że nie macie racji. Nie wiem jak to rozstrzygnąć. Najlepiej gdyby ktoś się z twórców wypowiedział...ale na bank źle to liczycie.

No Cirilla jest warta od 12 na starcie do 30 pkt jeśli runda trwa dłużej?! Piszecie takie rzeczy i nic wam nie świta że coś tu nie gra? Jeśli srebrne karty mają być pomyślane tak żeby robić koło 12 pkt?
 
Last edited by a moderator:
Cirilla jest warta 12, po 6 rundach i ani punktu więcej. Sukkub jest warty 18, przy jednostce przeciwnika z 12 punktami. Koniec kropka.
Prosta matematyka na poziomie podstawówki ( przynajmniej tej z połowy lat 90 :p ). Sukkub - 6 dla nas po zagraniu, -12 dla przeciwnika po aktywacji, + 12 dla nas.
Cirilla -6 dla nas po zagraniu, -7 po jednej turze, - 8 po dwóch turach itd. Po sześciu turach -12 dla przeciwnika ( a że wcześniej miał +12 to się zeruje ) i +12 dla nas, ostateczna wartość karty ( 24 to jest swing jaki robi ).
Takie trudne?
 
2jacks;n8995780 said:
Mogę się założyć z każdym z osobna, mogę się założyć ze wszystkimi razem że nie macie racji.
Jeżeli jedna osoba mówi ci, że nie masz racji, to może się mylić. Ale jeżeli wszyscy inni oprócz ciebie uważają, że nie masz racji, to może powinieneś pomyśleć, że jednak ty się mylisz a nie cała reszta?
 
Marat87;n8995850 said:
Cirilla jest warta 12, po 6 rundach i ani punktu więcej. Sukkub jest warty 18, przy jednostce przeciwnika z 12 punktami. Koniec kropka.
Prosta matematyka na poziomie podstawówki ( przynajmniej tej z połowy lat 90 :p ). Sukkub - 6 dla nas po zagraniu, -12 dla przeciwnika po aktywacji, + 12 dla nas.
Cirilla -6 dla nas po zagraniu, -7 po jednej turze, - 8 po dwóch turach itd. Po sześciu turach -12 dla przeciwnika ( a że wcześniej miał +12 to się zeruje ) i +12 dla nas, ostateczna wartość karty ( 24 to jest swing jaki robi ).
Takie trudne?

Słuchaj. Nie licz mi swingu, tylko powiedz ile karta jest warta. Swing to 24, ale karta jest warta 12. Ostateczna wartość zagrania to 12 a nie 24. Tak? Nie chodzi o swing, tylko wartość karty.
 
kotwica407;n8995880 said:
Jeżeli jedna osoba mówi ci, że nie masz racji, to może się mylić. Ale jeżeli wszyscy inni oprócz ciebie uważają, że nie masz racji, to może powinieneś pomyśleć, że jednak ty się mylisz a nie cała reszta?

Spoko. To jeszcze jedno pytanie z prostej dla was, nie dla mnie matmy. Porównanie z Geraltem igni

12 na stole i geralt pali to 12....wynik to 0:4. Czyli Geralt jest wart 16 pkt
12 na stole i sukkub to zabiera.....wynik to 6:12 I waszym zdaniem sukkub wart 18.

Czyli wychodzi że macie rację :) być nie może...jeszcze to policzę.
 
2jacks;n8995930 said:
Słuchaj. Nie licz mi swingu, tylko powiedz ile karta jest warta. Swing to 24, ale karta jest warta 12. Ostateczna wartość zagrania to 12 a nie 24. Tak? Nie chodzi o swing, tylko wartość karty.

No a co ja napisałem? Cirilla warta 12 po 6 turach, swing warty 24. Przy Sukkubie i jednostce 12 pkt po stronie wroga - Sukkub 18, swing 24. Gdzie tam są niejasności? Może ty nie masz problemów z matmą, tylko z czytaniem ze zrozumieniem? To by dużo wyjaśniało :)

Wiesz jaki jest twój podstawowy błąd ( przykład z Igni to doskonale odzwierciedla )? Nie potrafisz przyjąć do wiadomości ( a co za tym idzie obliczyć ) , że wartość niektórych kart liczy się po większej ilości tur niż jedna, a inne mają działanie natychmiastowe ( Igni ).
 
Last edited:
Marat87;n8996040 said:
No a co ja napisałem? Cirilla warta 12 po 6 turach, swing warty 24. Przy Sukkubie i jednostce 12 pkt po stronie wroga - Sukkub 18, swing 24. Gdzie tam są niejasności? Może ty nie masz problemów z matmą, tylko z czytaniem ze zrozumieniem? To by dużo wyjaśniało :)

Wiesz jaki jest twój podstawowy błąd ( przykład z Igni to doskonale odzwierciedla )? Nie potrafisz przyjąć do wiadomości ( a co za tym idzie obliczyć ) , że wartość niektórych kart liczy się po większej ilości tur niż jedna, a inne mają działanie natychmiastowe ( Igni ).

To pokaż mi post w którym to wcześniej pisałeś. To z Cirillą, bo może rzeczywiście przegapiłem.
I czemu przykład z Igni pokazuje że nie potrafię przyjąć do wiadomości że wartość niektórych kart liczy się po większej liczbie tur? W którym miejscu ten przykład to pokazuje?

No i nadal mnie to gryzie. Jakoś mi nie pasuje że realna wartość sukkuba w tym przypadku to aż 18 pkt.

To jeszcze ciebie zapytam. Załóżmy że działanie Sukkuba jest trochę inne. Nie rzucasz go na drugą stronę, tylko na swoją...a po 2 rundach zamiana kart. Jaka jest wtedy realna wartość Sukkuba? Masz jedno zagranie i nie robisz nic poza rzuceniem karty. Wynik na stole jest dokładnie taki sam jak w przypadku standardowego działania karty, czyli 6:12. Jaka jest wtedy realna siła karty i jak ją policzysz?
 
Last edited:
Teraz to sobie chyba ze mnie kpisz. Cytat z mojego postu ( pogrubiłem najważniejsze ), 7 postów powyżej.

"Cirilla jest warta 12, po 6 rundach i ani punktu więcej. Sukkub jest warty 18, przy jednostce przeciwnika z 12 punktami. Koniec kropka.
Prosta matematyka na poziomie podstawówki ( przynajmniej tej z połowy lat 90 :p ). Sukkub - 6 dla nas po zagraniu, -12 dla przeciwnika po aktywacji, + 12 dla nas.
Cirilla -6 dla nas po zagraniu, -7 po jednej turze, - 8 po dwóch turach itd. Po sześciu turach -12 dla przeciwnika ( a że wcześniej miał +12 to się zeruje ) i +12 dla nas, ostateczna wartość karty ( 24 to jest swing jaki robi ).
Takie trudne?"

Po co zadajesz tak głupie pytania, skoro już udzieliłem odpowiedzi i może to obliczyć tą samą "januszową" matematyką. Ciągle 18 pkt, ostateczna wartość Sukkuba. Bez względu na to, czy rzucimy go u siebie i przejdzie później, czy tak jak teraz się go rzuca.
 
Top Bottom