Balans kart [propozycje, argumenty]

+
mekenik;n9055000 said:
Ja bym zaczął od naprawy succubus'a, bo nie mam pojęcia jak to kontrować. Gościu rzucił mi to na mój rząd, zablokowałem kajdanami, on go odblokował i nie mam już okazji tego zniszczyć czy cokolwiek zrobić. Zgadzam się, że dzieję się to zgodnie z opisem karty, ale w takiej sytuacji, gdy przeciwnik ma kajdany ma pewność, że karta zostanie zagrana.
Zamiast dekrementacji licznika na końcu tury wystarczy zrobić tak by odbywała się na początku tury. Bo w omawianej sytuacji mamy szanse ją jakoś zniszczyć albo poprzesuwać jednostkę z tego rzędu.

Widzisz problem jest w tym, że aktualnie Sukkub jest bardzo dobry, lecz gdyby znerfić go, tak jak mówisz, to wtedy stałby się bardzo słabą kartą.
 
mekenik;n9055000 said:
Ja bym zaczął od naprawy succubus'a, bo nie mam pojęcia jak to kontrować. Gościu rzucił mi to na mój rząd, zablokowałem kajdanami, on go odblokował i nie mam już okazji tego zniszczyć czy cokolwiek zrobić. Zgadzam się, że dzieję się to zgodnie z opisem karty, ale w takiej sytuacji, gdy przeciwnik ma kajdany ma pewność, że karta zostanie zagrana.
Zamiast dekrementacji licznika na końcu tury wystarczy zrobić tak by odbywała się na początku tury. Bo w omawianej sytuacji mamy szanse ją jakoś zniszczyć albo poprzesuwać jednostkę z tego rzędu.

Z doświadczenia wiem że kaljdany na Sukkuba się nie sprawdzają bo przeciwnik i tak go odblokuje. Najlepszą kontrą na Sukkuba jest odnowa...u mnie w decku jeszcze Letho. Generalnie jest to jednak bardzo silna karta i bardzo ciężka do kontrowania. Osobiście nie jestem już jednak tak bardzo przekonany czy powinna być nerfiona
 
mekenik;n9055000 said:
Zamiast dekrementacji licznika na końcu tury wystarczy zrobić tak by odbywała się na początku tury. Bo w omawianej sytuacji mamy szanse ją jakoś zniszczyć albo poprzesuwać jednostkę z tego rzędu.

Nie masz na myśli może inkrementacji? No i rozwiązanie jest proste, niech odpala się na koniec tury. Gracza, któremu zależy na skontrowaniu go. Gg ez
 
Myślę, ze sukkuba trzeba zostawić w spokoju. Jest to mocna karta, ale obarczona wielkim ryzykiem. Jeżeli przeciwnik ma kajdany to jedyny ratunek, to mieć na ręcę też jakiegoś unblocka. Zatem aby bezpiecznie użyć sukkuba to trzeba mieć dwie konkretne karty - Sukkuba i unblocka. Jeżeli nastąpi zmiana w czasie odpalania, to znowu Sukkub nie będzie w ogóle grany bo nikt nie będzie ryzykował -6pkt w złocie i zastanawiania się, czy przeciwnik ma kajdany czy nie nie.
 
Last edited:
Imo sukkub właśnie teraz nie jest obarczony praktycznie żadnym ryzykiem, dlatego że znaczna większość graczy ma przygotowanego biesa rzucając go.
 
Akuumo;n9056340 said:
Imo sukkub właśnie teraz nie jest obarczony praktycznie żadnym ryzykiem, dlatego że znaczna większość graczy ma przygotowanego biesa rzucając go.

Ok a jak nie masz na ręce "przygotowania"? To co, sukkub jest albo wielkim ryzykiem albo marnymi 6 pkt w złocie. Poza tym nie oszukujmy się, gram sukkubem i celów do kradnięcia za sensowną wartość wcale nie jest tak dużo ani często.
 
Keymaker7;n9056350 said:
Ok a jak nie masz na ręce "przygotowania"? To co, sukkub jest albo wielkim ryzykiem albo marnymi 6 pkt w złocie. Poza tym nie oszukujmy się, gram sukkubem i celów do kradnięcia za sensowną wartość wcale nie jest tak dużo ani często.

Niby masz rację, ale mi się jednak coś w sukkubie nie podoba. Chodzi właśnie u tą opcję z kajdanami. Bo jedną z opcji VS Sukkub jest po prostu pas i tą opcję tracisz chcąc użyć kajdan które potem zazwyczaj są odblokowywane. Teraz mamy sytuację w której w zasadzie cały archetyp grania na Morkvarga i Olgierda nie ma sensu. Sukkub sprawia że te karty w zasadzie nie mogą być grane. W zasadzie na budowanie siły bazowej to nic nie może być sensownie grane. To jest też jednak lekka przesada moim zdaniem.

I co powiedzieć o silnej i lubianej swego czasu karcie jaką jest fałszywa Cirilla? Pograłem trochę ta kartą i to jest dopiero dramat. Ona ma pewnie coś koło 60% skuteczności.
 
2jacks;n9056430 said:
Niby masz rację, ale mi się jednak coś w sukkubie nie podoba. Chodzi właśnie u tą opcję z kajdanami. Bo jedną z opcji VS Sukkub jest po prostu pas i tą opcję tracisz chcąc użyć kajdan które potem zazwyczaj są odblokowywane. Teraz mamy sytuację w której w zasadzie cały archetyp grania na Morkvarga i Olgierda nie ma sensu. Sukkub sprawia że te karty w zasadzie nie mogą być grane. W zasadzie na budowanie siły bazowej to nic nie może być sensownie grane. To jest też jednak lekka przesada moim zdaniem. I co powiedzieć o silnej i lubianej swego czasu karcie jaką jest fałszywa Cirilla? Pograłem trochę ta kartą i to jest dopiero dramat. Ona ma pewnie coś koło 60% skuteczności.

Z Ciri jest dramat i dlatego nikt jej nie gra, za duże ryzyko. Z sukkubem jest mniejsze, dlatego jest jeszcze grany. Tylko czy pamiętasz co było trochę wcześniej? Sukkub był martwą kartą i nikt jej nie grał. Nie do końca jestem pewny czy to było przez to, ze miał 9pkt czy właśnie przez zmienioną kolejność działania.
 
Last edited:
To nie sukkub jest problemem tylko masa graczy grająca bezmyślnie Skellige bo OP. Pojawiła się kontra na wszechobecne Skellige i od razu na forum wylewa się płacz, że nie można sobie z sukkubem poradzić... owszem można - zmieńcie swoje decki, dostosujcie się. Gdyby nie było takiej dominacji Skellige to nikt by Sukkubem nie grał bo byłby zbyt sytuacyjny. Sukkub jest aktualnie silną kartą tylko dlatego, że perfekcyjnie kontruje obecną metę. Istnienie tej kontry na Skellige to jeden z nielicznych cieni balansu w obecnym patchu.
 
Last edited:
yolk77;n9056530 said:
To nie sukkub jest problemem tylko masa graczy grająca bezmyślnie Skellige bo OP. Pojawiła się kontra na wszechobecne Skellige i od razu na forum wylewa się płacz, że nie można sobie z sukkubem poradzić... owszem można - zmieńcie swoje decki, dostosujcie się. Gdyby nie było takiej dominacji Skellige to nikt by Sukkubem nie grał bo byłby zbyt sytuacyjny.

No ja tego mitycznego Skelige tyle nie widuje. Widuje za to sporo potworów i zawsze wyglądają podobnie. Skelige to przynajmniej są rózne wersje.....i moim zdaniem nie masz racji. Bo rozumiem że jakaś karta jest kontrą na inną, że psuje grę itd. Jednak sukkub po prostu niszczy cały archetyp. No po prostu jego obecność sprawia że karty typu :Morkvarg, Dzik morski, Olgierd, zbrojmistrz...tracą rację bytu. Nie że są słabsze o 30% tylko tracą rację bytu....To jest chyba zbyt dużo.
 
2jacks jeżeli grasz all in pod jedną kartę (na przykład na morkvarga) to licz się z tym, że kontra boli Cię bardziej. W tym momencie Sukkub to jedyna twarda kontra na ciągłe buffowanie morkvarga do granic przyzwoitości i według mnie dobrze, że taka kontra istnieje. Ogólnie gra w której na każde zagranie są kontry (zarówno mocne na które nie da się nic zrobić jak i słabsze) wydaje mi się bardziej wyważona i po prostu ciekawsza.
 
2jacks;n9056560 said:
No ja tego mitycznego Skelige tyle nie widuje. Widuje za to sporo potworów i zawsze wyglądają podobnie. Skelige to przynajmniej są rózne wersje.....i moim zdaniem nie masz racji. Bo rozumiem że jakaś karta jest kontrą na inną, że psuje grę itd. Jednak sukkub po prostu niszczy cały archetyp. No po prostu jego obecność sprawia że karty typu :Morkvarg, Dzik morski, Olgierd, zbrojmistrz...tracą rację bytu. Nie że są słabsze o 30% tylko tracą rację bytu....To jest chyba zbyt dużo.

Raz to to co napisał MajekX a dwa to też sprawa taka, że Pieseł jest pewny w pierwszej rundzie i tak ogólnie jest pewny, że na stół wejdzie. A sukkuba dobierzesz lub nie. Poza tym ukradnięcie psa jeszcze przed napakowaniem to też nie jest nie wiadomo co. Zaraz po kradzieży lub chwile później i tak jest blokowany i tyle z nigo pożytku jest dla gracza potworów. Generalnie skellige zauważyłem jakoś specjalnie też nie boli kradzież psa (kopiści z brakiem kreatywności jednak coś się nauczyli?), przynajmniej na tym 2,8kMMR zakichanym gdzie się zaklinowałem.
 
Ale... Fałszywa Ciri nie jest ani silna, ani lubiana :v Jest słaba. No i przez metę Skellige sukkub kontruje także krasnale, odkrywanie, discard, wiedźminów... Dzięki Blizzard.
 
2jacks;n9056560 said:
No po prostu jego obecność sprawia że karty typu :Morkvarg, Dzik morski, Olgierd, zbrojmistrz...tracą rację bytu. Nie że są słabsze o 30% tylko tracą rację bytu....To jest chyba zbyt dużo.

Zwróć uwagę, że gdyby nie Sukkub to wszystkie karty potworów straciłyby rację bytu. Nikt by nimi nie grał, bo niby jak mielibyśmy kontrować zbuffowane jednostki Skellige? Sukkub w żadnym przypadku nie jest OP. Po prostu fakt, że ludzie zaczęli grać takimi deckami jak Morkvag-Dzik morski, Topornicy z pogodą, spowodował konieczność posiadania Sukkuba w talii potworów. Poza tym często kiedy gram na KP, ST, NG to wymieniam Sukkuba, gdyż nadzwyczajnie nie ma tam czego przenosić na naszą stronę ;) Dlatego jestem w 99% przekonany, że gdy po tej łatce skellige zostanie znerfione, a liczba graczy SK spadnie do normalnego poziomu, to tym samym Sukkub będzie znikał z większości talii potworów i w żadnym przypadku nie będzie potrzebny nerf :)
 
No mnie nie boli...ale ze względu na sukkuba zmieniłem Cracha na Brana i nie wbijam Morkvarga jeśli nim gram. Co do kontr to jeszcze chyba kajdany są.

Cirilla zanim pojawiły się kajdany była silną i lubianą kartą. Teraz jest kartą samobójczą. Napisałem że była silna i lubiana
 
tunio93;n9056740 said:
Zwróć uwagę, że gdyby nie Sukkub to wszystkie karty potworów straciłyby rację bytu. Nikt by nimi nie grał, bo niby jak mielibyśmy kontrować zbuffowane jednostki Skellige? Sukkub w żadnym przypadku nie jest OP. Po prostu fakt, że ludzie zaczęli grać takimi deckami jak Morkvag-Dzik morski, Topornicy z pogodą, spowodował konieczność posiadania Sukkuba w talii potworów. Poza tym często kiedy gram na KP, ST, NG to wymieniam Sukkuba, gdyż nadzwyczajnie nie ma tam czego przenosić na naszą stronę ;) Dlatego jestem w 99% przekonany, że gdy po tej łatce skellige zostanie znerfione, a liczba graczy SK spadnie do normalnego poziomu, to tym samym Sukkub będzie znikał z większości talii potworów i w żadnym przypadku nie będzie potrzebny nerf :)

A to co napisał Akuumo ? No popatrz. Sukkub kontruje w zasadzie całe archetypy. No bo rzeczywiście. Skelige Morvarg, wiewiórki krasnale(krasnala jednego:) ale jednak), KP wiedzminów. Ja gram teraz Nilfgardem i mam te jednostki które przenoszą kartę na następną rundę. Też często Sukkub mnie okrada

Nie mówię że trzeba go zlikwidować, ale może dać mu te pare pkt więcej?
 
2jacks;n9056560 said:
No ja tego mitycznego Skelige tyle nie widuje. Widuje za to sporo potworów i zawsze wyglądają podobnie. Skelige to przynajmniej są rózne wersje.....i moim zdaniem nie masz racji. Bo rozumiem że jakaś karta jest kontrą na inną, że psuje grę itd. Jednak sukkub po prostu niszczy cały archetyp. No po prostu jego obecność sprawia że karty typu :Morkvarg, Dzik morski, Olgierd, zbrojmistrz...tracą rację bytu. Nie że są słabsze o 30% tylko tracą rację bytu....To jest chyba zbyt dużo.

Ja widuję całkiem sporo, ale właśnie ostatnio coraz więcej potwornej pożerki bo to jest kontra. Jeśli już nerfić sukkuba to ustawiłbym mu timer tak jak krowim truchłom żeby był trochę mniej denerwujący. Ale w końcu co jest złego w tym, że złota karta pod pewnymi warunkami jest w stanie zniwelować działanie srebrnej?

Poza tym Sukkuba można zablokować kajdanami. Nawet jak przeciwnik go odblokuje, można go przerzucić atrapą. Można poświęcić silniejszą kartę od Morkvarga (zdarzało mi się bić w Morkvarga tarczowniczkami żeby sukkub przerzucił coś innego). Można spasować. Można wyczekać zagranie swoich kluczowych kart tak, żeby zrobić to po zagraniu Sukkuba. Można użyć odnowy w następnej rundzie. Dla mnie granie wokół Sukkuba jest całkiem ciekawe.
 
Last edited:
2jacks;n9056780 said:
Nie mówię że trzeba go zlikwidować, ale może dać mu te pare pkt więcej?

Przy aktualnym stanie gry miałoby sens dodać mu 1-3 pkt, ale jeżeli dzisiaj okaże się, że Skellige dostanie niezłego nerfa i nagle z 90% decków Skellige w grze będzie 10%? Osobiście nie wiem czy trzymałbym Sukkuba po to, żeby liczyć na przeniesienie Vesemira lub krasnoluda

 
Top Bottom