Świetna wiadomość!
A co z instrukcją i zasadami? Też je poprawicie/uaktualnicie?
Na razie został zgłoszony jeden błąd zwiazany z wsparciem - ten zostanie uwzgledniony w erracie.
Świetna wiadomość!
A co z instrukcją i zasadami? Też je poprawicie/uaktualnicie?
Na razie został zgłoszony jeden błąd zwiazany z wsparciem - ten zostanie uwzgledniony w erracie.
Mam nadzieję, że na wydaniu erraty się nie skończy. Bo mi to wygląda jak naprawa samochodu za pomocą gumy do żucia i sznurka. (...) Zapłaciliśmy za finalny produkt, otrzymaliśmy niedokończony bubel. Dlaczego nie można wymienić kart zadań i żetonów potworów na nowe? Przecież za to zapłaciliśmy. Jeżeli jednak jest problem z poprawnym wytworzeniem wszystkich elementów gry, to zawsze można oddać pieniądze i wydać ponownie grę, tym razem gotową.
Ja proponuję wrzucenie tej erraty tutaj (i na forum Gry-planszowe.pl) przed ostateczną publikacją. Od razu chciałbym nadmienić, że konsultacja z community nie jest żadną ujmą w tej branży - ba, jest dość często stosowaną praktyką przez wydawców, którzy pokazują swoje instrukcje graczom, zanim polecą one do druku. Tak robi np. Phalanx czy Portal. To przynosi obopólny zysk - wydawca ma czyste sumienie i dobry produkt, a gracze mogą się cieszyć optymalną wersją. No i atmosfera od razu staje się zdrowsza.Wielkie dzięki za waszą cierpliwość - tworzymy erratę ze znalezionych błędów i opublikujemy ją wkrótce.
To raczej nie oszczędność, a po prostu wynik niedbalstwa i pośpiechu. Planszówka musi swoje odczekać zanim zostanie wydana - przede wszystkim instrukcja musi być rzetelnie i wielokrotnie sprawdzona, podobnie jak i inne teksty. Pośpiech to prosta droga do blamażu i dodatkowych, zupełnie niepotrzebnych kosztów.A jeśli się już pojawiły CDP musi zdecydować czy stawia na oszczędność czy na dbałość o klientów.
Naklejki są bez sensu ponieważ pogrubiłyby żeton, co przy tworzeniu zakrytego stosu będzie zdradzać "poprawionego" stwora. To byłoby jeszcze gorsze od posiłkowania się samą erratą. To jak znaczona karta w tali. Liczę również na wydanie poprawionych kart i żetonów (głównie żetonów stworów, bo one są najbardziej zepsute), nawet jeśli miałbym zapłacić za przesyłkę kilka złotych.
Panie @Rafal Jaki czy literówki w erracie nr 1 zostaną poprawione? Czy będzie możliwość dosłania, dokupienia poprawionych kart oraz potworów?
Mnie nie zdziwił ani trochę, bo prawa do marki Wiedźmin jak i prawa do wydawania gry w Polsce ma grupa CD Projekt - co ważniejsze ma już jakieś doświadczenie zarówno w dystrybucji, jak i produkcji gier bez prądu (Gamedec).Podejrzewam, że w przypadku CDP.PL było tak samo. Sam fakt, że to CDP.PL wydaję grę FFG, a nie Galakta nieco mnie zdziwił.
Myślę, że Trzewik miał na myśli grupę CDP, a nie CDP.pl, które jest spadkobiercą i niestety tylko cieniem dawnego CD Projekt Blue. Anyway nie sądzę, by zdecydowano się na samodzielny druk.Nakład Wiedźmina to podobno kilkadziesiąt tysięcy - szczerze wątpię, żeby CDP.PL robiło dodruk na własną rękę (bez druku międzynarodowego) tylu poprawionych elementów (żetony i karty). Chociaż autor przekonuje, że CDP.PL to ogromna firma, z ogromnymi możliwościami - więc może?
Wydaje mi się, że ta opieszałość wynika z tego, że wydawcą w Polsce jest CDPR, zaś dystrybutorem CDP.pl, a więc inna spółka, co powoduje zakłócenia/opóźnienia w komunikacji. W grę mogą wchodzić też inne czynniki i w efekcie mamy czeski film. Czekajmy zatem, aż @Rafal Jaki przedstawi nam oficjalne stanowisko w tej sprawie.Co mnie martwi w przypadku CDP.PL - nie zauważyłem nigdy takiej opieszałości u innych w działaniach. Aktualizowana errata, przeprosiny itd. przeważnie pojawiały się natychmiast po wychwyceniu błędów. Tutaj praktycznie wymusiliśmy erratę na wydawcy, nadal brak oficjalnego stanowiska, a każdy umywa ręce.
Mnie nie zdziwił ani trochę, bo prawa do marki Wiedźmin jak i prawa do wydawania gry w Polsce ma grupa CD Projekt - co ważniejsze ma już jakieś doświadczenie zarówno w dystrybucji, jak i produkcji gier bez prądu (Gamedec).
Myślę, że Trzewik miał na myśli grupę CDP, a nie CDP.pl, które jest spadkobiercą i niestety tylko cieniem dawnego CD Projekt Blue. Anyway nie sądzę, by zdecydowano się na samodzielny druk.
Wydaje mi się, że ta opieszałość wynika z tego, że wydawcą w Polsce jest CDPR, zaś dystrybutorem CDP.pl, a więc inna spółka, co powoduje zakłócenia/opóźnienia w komunikacji. W grę mogą wchodzić też inne czynniki i w efekcie mamy czeski film. Czekajmy zatem, aż @Rafal Jaki przedstawi nam oficjalne stanowisko w tej sprawie.
Wczoraj rozegrałem kolejną partię i rzeczywiście znajomość erraty była kluczowa w ostatecznym rozrachunku - punkty za misje. Dalej zauważam, że pomimo tych błędów (o których uprzedziłem grających), gra sprawiała nam przyjemność. Myślę, że naklejki, żeby nie psuły gry, musiałyby być z bardzo cienkiej folii i mieć mniejszy format niż żetony potworów. W domowych warunkach chyba ciężko coś takiego wyprodukować.
Proszę nie zapomnieć zapytać Ignacego, czy dwa jednakowo działające eliksiry Geralta: Borsuk i Eliksir z Zeugla (Jad Zeugla) to nie jest pomyłka.