#Blocktober 1 - Bartłomiej Pyrko

+

Lilayah

CD PROJEKT RED


W tym miesiącu bierzemy udział w akcji #Blocktober i prezentujemy prace naszych utalentowanych projektantów poziomów! Na początek Bartłomiej Pyrko pozwoli wam zajrzeć za kulisy powstawania poziomu dla kontraktu „Człowiek, który zabił Jasona Foremana”.

"Najpierw musiałem ustalić wymiary i ogólny styl tego obszaru. Stworzyłem jego wczesną, bardzo podstawową i surową wersję. Cała walka z bossem została zaprojektowana z minimum trzema wyjściami z każdego pomieszczenia, co zachęcało do ruchu okrężnego, z licznymi miejscami do ukrycia się dla gracza. Projekt ten miał za zadanie dać graczowi wolność ruchu przez całą walkę.

Od samego początku chciałem, żeby ta walka z bossem była trudna. Cały hotel został stworzony tak, aby wprowadzać niepokój, z dodaną szczyptą horroru. W ostatniej walce chciałem stworzyć prawdziwe piekło na ziemi – z gęstą atmosferą, migotaniem, płonącymi czerwonymi światłami i zabójczym oraz szybkim bossem.

W trakcie projektowania, przy współpracy z grafikiem otoczenia, grafikiem oświetlenia i projektantami dźwięku stworzyliśmy wiele kolejnych wersji, aby osiągnąć niepokojącą, nierówną i wstrząsającą atmosferę. Napięcie wzrasta i walka z bossem staje się upiornym koszmarem. Na koniec mamy chwilę oddechu, gdy gracz sprawdza stan Leona Rindera."

Bartłomiej Pyrko:




 
No muszę przyznać że ten boss był dla mnie wyzwaniem [poziom najtrudniejszy] tak, że aż na 2 dni zawiesiłem tego questa. Nie ukrywam, że nie lubię takiej stresującej zabawy w kotka i myszkę. No ale zastosowanie rady "darksoulsowców" - uciekaj jeden moment przed tym zanim zrobi się źle i szef załatwiony za 1 podejściem. Mimo iż CP na najtrudniejszym wydaje mi się łatwy to jest parę momentów, gdzie czuję naprawdę wyzwanie i to był jeden z tych właśnie momentów. A całość ubrana w ciekawą i dramatyczną historię fabularną.
 
Lubię takie „behind the scenes” i opowiadanie o realizacji krok po kroku jakiejś wizji - jak bardzo skomplikowany to jest proces i ile osób w to zaangażowane. A to tylko jeden quest.
Dopiero wtedy można naprawdę docenić efekt końcowy, wykreowany klimat i immersyjność.
Ciekawe, ile zajęło zbudowanie tego elementu.
 
Miałem okazje posłuchać od jednego z pracowników przy okazji PGA o stworzonym przez niego poziomie do dodatku do CP2077. Widać jak wielką satysfakcję sprawia namacalna obecność w produkcji tego kalibru, a przy okazji takich rozmów widać ile jest w tym wszystkim pasji.
 
Jeden z najlepszych kontraktów i zadań ogółem, wliczając tutaj również podstawkę. Projekt motelu bardzo efektywnie budował atmosferę niepewności i aurę tajemnicy wokół losu Rindera, a sama konfrontacja z nim była dla mnie jednym z najtrudniejszych wyborów w grze. Podobnie jak w przypadku kontraktu z ojcem i synem od czarnorynkowych braindansów, po jego ukończeniu czułem się zwyczajnie nieswojo.

Kilka ciekawostek z nim związanych, których może nie każdy jest świadomy:

- tytułowego Jasona Foremana możemy zobaczyć wciąż żywego w Longshore Stacks przed rozpoczęciem misji
- w jego kryjówce niedaleko miejsca masakry znajdziemy komputer zawierający kod do jego skrytki w jednym z garaży. Jeżeli w kontrakcie Niewygodny Zabójca z podstawki puściliśmy Jacka Maussera wolno, znajdziemy na nim maila od niego, z którego dowiadujemy się, że Jason pomógł znaleźć mu kryjówkę
- w motelu nazwiska i zdjęcia niektórych ofiar pokrywają się z nazwiskami i zdjęciami zaginionych, których znaleźć możemy na drzewie przy barze Alex, dość dobitnie sugerując co się z nimi stało
- w jednym z dołów w Dogtown możemy później znaleźć poćwiartowanego i zapakowanego w worki żołnierza Hansena. Ze znalezionej przy jego ciele drzazgi wynika, że ten wystawił wyżej wspomnianych zaginionych Kosiarzom, o czym dowiedzieli się miejscowi, którzy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce
- jeżeli wykonamy ten kontrakt później, Leon skomentuje śmierć Hansena
- jakiś czas po ukończeniu zadania, w miejscu masakry pojawi się ołtarz upamiętniający zmarłych, który gorzko skomentuje Johnny. Przywódczyni społeczności też będzie miała z nami do pogadania, choć to, co powie zależy od naszego wyboru w kwestii Rindera
 
Top Bottom