Broń biała i miotająca, do zadawania bólu, jak i śmierci stosowa

+
Broń biała i miotająca, do zadawania bólu, jak i śmierci stosowa

Tak się zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że może ktoś jeszcze się tu czymś takim interesuje Na początek chciałbym porównać dwie zabójcze szable: katanę, oraz polską szablę husarską.Katana - (jap.) jest to w sumie miecz, chociaż ze względu na kształt głowni można zakwalifikować k. jako szblę. Wywodzi się ona od miecza tachi, który przejął funkcję broni ceremonialnej. K. ma głownie długości ok. 80 cm, jest lekko wygięta i jednosieczna. Trzon rękojeści jest owalny o dł. ok 30 cm - zawsze pokryty jaszczurem,zazwyczaj o owalnym jelcu (zw. tsubą). K. była ( i jest) w Japonii otoczona czcią, miecz ten był przekazywany z pokolenia na pokolenie i traktowany jak relikwia. Pokazywaniu, przenoszeniu czy walce towarzyszyly istne ceremoniały. Wraz z krótszym mieczem, wakizashi, stanowi komplet zwany daisho.Katana służyła przede wszystkim do zadawania cięć rozcinających (tzw. tasakowych) - zamach złokcia lub ramienia, dający silne uderzenie, stosowane zazwyczaj w walce pieszej, oraz cięć zamachowych, wyjątkowo silnych , rażących na dużą odległość. Sztychy stosowane były rzadziej. Zapomnijcie o scenach walk, w ktorych dwóch mistrzów walczy półgodzny. Starcie k. trwało moment, w sztuce samurajskiej nie było praktycznie obrony - tu chodziło o atak, jedno zabójcze cięcie. Polska szabla husarska (zw. też szablą czarną) wykształciła się i wyewoluowała z kilku innych rodzajów szbel w IIgiej połowie XVII w. Stosowana była nie tylko przez husarię, ale był to chyba najbardziej reprezentatywny użytkownik - stąd nazwa. Bardzo charakterystyczna cechą sz. h. jest paluch. Jest to rodzaj tuleina wysokości jelca. Wkładało się w niego kciuk. Szabla ta jest generalnie jednosieczna, posiada jednak ostre pióro (na zakończeniu głowni).Szbla ta rozwijała się bardzo długo będąc niezastąpioną bronią kawalerii.W walce największą zaletą sz. h. jest jej szybkość. Śmiem twierdzić, iż jest to jaszybsza szabla (czy miecz). Szybkie cięcia bezpośrednie zadawać można lekkim ruchem nadgarstka (wspomaga to paluch). Ciosy te są celne, b. szybkie, choć nie są zbyt silne. Jednak po co siła - tętnicę łatwo przeciąć . Do tego typu cięć kataną należało użyć o wiele wiecej siły i przede wszystkim dwóch rąk. Sz. h. była bronią bardzo uniwersalną. Bardzo wiele różnego rodzaju ciosów, zarówno w walce konnej jak i pieszej, czyni ją, moim zdaniem bronią o wiele wszechstronniejszą od katany. Rozpatrując starcie dwóch równych sobie szermierzy, z których jeden władałby kataną, a drugi szablą husarską, w walce konnej bez wahania obstawiłbym na szable. W walce pieszej również, chociaż tutaj szanse katany znacznie by wzrosły. Gdyby sz. h. była tak reklamowaną w świecie bronią jak k., gdyby władali nią wojownicy podobni samurajom to myślę, że Lambert w "Nieśmiertelnym" machałby właśnie polską bronią. Bo jest lepsza. I tyle
 
Nom ale chyba co innego encyklopedyczny opis jakiegoś dr, a co innego porównanie katany z szablą husarską przez kogoś, kto mieczem swoje wymachał Może ktoś coś dorzuci... może temat umrze bez odzewu
 
Yahoo82 said:
Nom ale chyba co innego encyklopedyczny opis jakiegoś dr, a co innego porównanie katany z szablą husarską przez kogoś, kto mieczem swoje wymachał Może ktoś coś dorzuci... może temat umrze bez odzewu
a co dr nie mógł machać szablą? Ciężko tak jednoznacznie stwierzdzić ,kto by wygrał - również nie można udowodnić ,że któryś ma jakąś sporą przewagę - fakt szabla to przykłąd doskonałęj ewolucji broni białej , niemniej jednak kataną nożkiem do krojenia sera też nie jest
 
Katana jest doskonałą bronią. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na fakt, iż wcale nie jest tą najlepszą. Spytaj 10 przechodniów o najdoskonalszy miecz/szable 7 powie katana2 miecz laserowy1 ale o czym pan do mnie rozmawia?
 
Może i tak... Ale wiesz, 95% społeczeństwa idealnie wisi, jaka broń była najlepsza w średniowieczu (lub okolicach), skoro to już było i raczej nie wróci. I trudno się temu dziwić. Zaś porównywanie dwóch w sumie dość różnych broni uważam za niepotrzebne - jak się komuś szabla podoba i umie nią walczyć, to go za boga chińskiego nie przekonasz do katany (i odwrotnie).
 
Yahoo82 said:
Katana jest doskonałą bronią. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na fakt, iż wcale nie jest tą najlepszą. Spytaj 10 przechodniów o najdoskonalszy miecz/szable 7 powie katana2 miecz laserowy1 ale o czym pan do mnie rozmawia?
Jest najlepszą w swoich warunkach czyli w czasach kiedy byłą używana w japonii - dostosowana do błyskawicznych walk, w lekkich strojach , polska szabla znowu byłaby najdoskonalsza bronią u nas - więc trudno przewidzieć wynik ....
 
Nightmare said:
Może za boga chińskiego nie przekonasz do katany (i odwrotnie).
do katany to raczej japoński bóg mógłby przekonywać Jedyną wspólną cechą katany i miecza chińskiego jest to, iż właściciele mieli skośne oczy
 
Zgadzam sie z Geno ze trudno by przewidziec wynik. Nawet jesli bysmy postawi dwoch ludzi o taki samych umiejetnosciach kazdy z nich umial by czyms zaskoczyc drugiego ze wzgledu na posiadana bron. Jesli chcesz sie dowiedziec kto by wygral zrob sobi jakas symulacje:D
 
Nom dwóch kumpli kiedyś się tłukło (ja tam szablą ani kataną za bardzo nie walczyłem - miałem swojego półtoraczka "Maciorę"), tylko, że ten z szablą był po prostu lepszy i to nie broń decydowała. Ale faktem jest, iż szablą zadamy szybsze ciosy.
 

qnio

Forum veteran
ja rowniez mysle ze wynik bylby trudny do przewidzenia... zreszta zalezalby bardziej od umiejetnosci i specjalizacji walczacych niz od broni ktorymi by walczyli... szabla moznaby wyprowadzac szybsze ciecia ale za to katana moznaby dosc latwo przelamac parade zlozona jedna reka(zakladajac ze do tej doszlo ) katana byla tez bronia dosc (bardzo ) lekka i uzywajac dwoch rak (bo to bardziej bron dwureczna) moznaby rowniez wyprowadzac dosc szybkie ciosy (dluga rekojesc (30cm) ulatwia zadawanie ciosow)... stawiam na katane
 
No i trzeba pamiętać o samej konstrukcji broni...Katany często były wręcz popisami sztuki metalurgi i prócz ostrości były bardzo wytrzymałe
 
Wybieram walke dwoma sztyletami, mozna wygrac z katana i szabla, z laserowym mieczem nie probowalem
 

qnio

Forum veteran
Emiel said:
Wybieram walke dwoma sztyletami, mozna wygrac z katana i szabla, z laserowym mieczem nie probowalem
jak napisal yellow katany byly bardzo ostre i wytrzymale wiec te sztylety tez musialyby byc dosc wytrzymale (naprawde wytrzymale) bo jakby gosc sie taka katanka machanal to moglby niezle namieszac
 
Katana byla zbyt lekka by przeciąć ostrze Tak czy siak wygrałby koleś w pełnej płycie, na rumaku bojowym z kopią w ręku i toporem przy pasie A tak serio. Chwalicie mistrzowskie wykonanie katany, jej niezwykłą ostrość i wytrzymałość - cóż, zgadzam się, jednak szabli też wiele nie brakowało. Nasza stal i kowale słynęli w całej Europie. Co do ostrości, Stefek Batory uderzając jedną ręką odciął szablą łeb konia. Chodziło mi o pojedynek dwóch stojących na równym poziomie szermierzy. Wiem, że to nie możliwe, ale gdyby co do czego doszło, to szabla szybsza i precyzyjniejsza jest i już
 
Yahoo82 said:
Katana jest doskonałą bronią. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na fakt, iż wcale nie jest tą najlepszą. Spytaj 10 przechodniów o najdoskonalszy miecz/szable 7 powie katana2 miecz laserowy1 ale o czym pan do mnie rozmawia?
Ciekawa statystyka, te 7 chyba prędzej spyta pierw co to jest katana.
 
Fallen Zen said:
Yahoo82 said:
Katana jest doskonałą bronią. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na fakt, iż wcale nie jest tą najlepszą. Spytaj 10 przechodniów o najdoskonalszy miecz/szable 7 powie katana2 miecz laserowy1 ale o czym pan do mnie rozmawia?
Ciekawa statystyka, te 7 chyba prędzej spyta pierw co to jest katana.
Naprawdę uważasz, że ludzie nie wiedzą co to katana? W dobie nieśmiertelnego, Zatoichiego, Shoguna itp? Może nie będą wiedzieli co to wakizashi, ale katanę to chyba każdy poniżej 60 roku zna (no, gorzej z paniami może być).Niektórym może się kojarzyć z kurtką, kiedyś tak mówiono
 
hm...no wiesz...ja też myślę, że starsza generacja może nie wiedzieć... wiem z autopsji, że czasem niektóre rzeczy do nich po prostu nie trafiają...doba Nieśmiertelnego, Zatoichiego i Shoguna?a wiesz, że na 3 osoby ponad 40 lat w moim domu, żadna nie widziała ani jednego z tych filmów?
 
Uuuuu to dziwne, bo u mnie nawet moja mama Shoguna oglądała (nic dziwnego - z 30 razy w tv leciał). To, że mogli nie oglądać Zatoichiego rozumiem. Ale większość facetów Nieśmiertelnego chyba kojarzy?
 
Top Bottom