Broń i ekwipunek Wiedźminów.

+
Zdecydowanie lepiej książki po przeczytaniu sprzedawać, choć nie sprzedamy nawet za połowę ceny. Ale wyrzucać szkoda.
 
najwięcej się zarabia na tych wszystkich trofeach naprawde warte są tego całego wysiłku ja osobiście jak brakowało mi kasy to sprzedawałem różne nadwżki jakiś produktów (zawsze miałem coś zbdnego. a to jakieś ciuchy, biżuteria itp. ostatecznie broń przy pasie :p a jak cos to antykwariusza masz w wyzimie klasztornej w jednym z kątów tego całego placu targowego (taki krasnolud) ;P
 
GeraltofRivia said:
Możesz, ale wyrzucając je niczego nie zarobisz. A jeśli sprzedasz, to będziesz miał więcej orenów
Chyba bedziesz miala ;) a nie mial :-XI macie racje,lepiej posprzedaje i bede miala pieniazki :) zawsze sie przydadza ::)
 
pytanie na co?bo w Wiedźminie to mamy sytuacje rodem z Fallouta pierwszego, czyli mnóstwo kasy i mało sensownych sposobów na pozbycie się jej (chyba tylko książki). Ale mało który rpg komputerowy ma wyważoną ekonomie... zazwyczaj albo pływamy w forsie ale nie wiemy po co (ostatnio odświeżyłem sobie KotOR 2 tam też tak jest) albo ciułamy kase bo naprawdę jej brakuje (Fallout 2)Pozdro
 
Ja natomiast miałem grube tysiące... nawet w kości się tego nie dało przegrać bo AI kościanych przeciwników woli nam do sakwy dorzucać niż z niej zabierać ;-)Ale na poważnie:Nie licząc początku (na początku zawsze wszystkiego jest mało) to IMO w kasie można pływać (zlecenia wiedźmińskie, questy poboczne, można żydzić na sprzęcie i innych dobrach co z przeciwników zwyczaj wypadać mają). Na co to wydawać poza książkami? Jedyna rzecz którą sobie kupiłem to kurtka...Grę przeszedłem raz ale zrobiłem prawie wszystko co można było zrobić (chyba z 2 zadania pominąłem, oprócz wykluczających się oczywiście- wiem bo na koniec przeczytałem poradnik :) ) i nadmiar kasy od razu skojarzył mi się z pierwszym Falloutem tyle, że tam od czasu do czasu kupować trza było (anti-rady, medpaki, magazynki czasem nawet kupcy mieli fajną spluwę).PozdroEDIT: aha i kupowałem sobie alkohol i jakieś żarcie- tak dla klimatu :) ale to drogie raczej nie było...
 
z8k said:
Nie licząc początku (na początku zawsze wszystkiego jest mało) to IMO w kasie można pływać (zlecenia wiedźmińskie, questy poboczne, można żydzić na sprzęcie i innych dobrach co z przeciwników zwyczaj wypadać mają). Na co to wydawać poza książkami? Jedyna rzecz którą sobie kupiłem to kurtka...PozdroEDIT: aha i kupowałem sobie alkohol i jakieś żarcie- tak dla klimatu :) ale to drogie raczej nie było...
Odnośnie pytania "na co to wydawać poza książkami?":- itemy/zadania quest'owe- przekute mieczyki- ciuszek (który jak napisałeś, nabyłeś)- alkohole do eliksirow :)No i tyle praktycznie z przydatnych rzeczy :)
 
masz rację co do alkoholi i mieczów (choć ja chyba z dwa razy przekułem tylko) ale nadal miałem kasy jak lodu... dużo napojów wyskokowych znajdywałem. A książek (bo od tego moja wypowiedź w tym temacie się zaczęła) na pewno nie żal było mi wyrzucać.Aż z ciekawości odpaliłem jeszcze raz grę i wczytałem ostatniego sejva (datowanego na 20 grudnia :) ). Stan mojej sakwy to 13700. Z tego co pamiętam to przez drugą część gry utrzymywał się stale powyżej 10000.Pozdro
 
Do Z8K.Przepraszam za OT ale mała dygresja: "Można ŻYDZIĆ na sprzęcie..', to pewnie nie kalumnia ale pewne granice kulturowej przyzwoitosci powinny być zachowane.
 
z8k said:
pytanie na co?bo w Wiedźminie to mamy sytuacje rodem z Fallouta pierwszego, czyli mnóstwo kasy i mało sensownych sposobów na pozbycie się jej (chyba tylko książki). Ale mało który rpg komputerowy ma wyważoną ekonomie... zazwyczaj albo pływamy w forsie ale nie wiemy po co (ostatnio odświeżyłem sobie KotOR 2 tam też tak jest) albo ciułamy kase bo naprawdę jej brakuje (Fallout 2)Pozdro
buahaha, a wiec jest coś co łączy Fallout i Wiedzmina :D
 
No jak widzisz jednak coś tam znalazłem... gdyby nie to, że ta cecha (przesadna ilość kasy) nie dotyczyła co drugiego rpg komputerowego...
LONGMAN said:
Do Z8K.Przepraszam za OT ale mała dygresja: "Można ŻYDZIĆ na sprzęcie..', to pewnie nie kalumnia ale pewne granice kulturowej przyzwoitosci powinny być zachowane.
Wszystkich Żydów którzy to przeczytali i poczuli się urażeni przepraszam, nie-żydów nie przepraszam.Pozdro
 
[size=12pt]EOT[/size], a jak ktoś ma coś do Żydów lub innych mniejszości narodowych zapraszam do mnie. wytłumaczę to i owo ]:->
 
Właśnie, grając w wiedźmina nie wiedziałem jak mozna przekuwac te miecze. Miałem po trzy kmeteoryty z różnych rodzajów, ale mogłem kupić tylko gotowe, a sam dać do przekucia nie mogłem. dziwne, ale może to przez to, ze patcha nie sciągnąłem i grałemm na sucho. Mam wersje orginalna więc powinno być dobrze. To moze w końcu ja czegoś niewiem. Pomóżcie bo niedługo wracam do gry. Sentyment ;)A co do Żydów to mi oni nie pasują. Za dużo władzy mają i im odbija, no i ... światem rządzi lobby żydowskie i masoneria xD
 
Coen92 said:
Właśnie, grając w wiedźmina nie wiedziałem jak mozna przekuwac te miecze. Miałem po trzy kmeteoryty z różnych rodzajów, ale mogłem kupić tylko gotowe, a sam dać do przekucia nie mogłem. dziwne, ale może to przez to, ze patcha nie sciągnąłem i grałemm na sucho. Mam wersje orginalna więc powinno być dobrze. To moze w końcu ja czegoś niewiem. Pomóżcie bo niedługo wracam do gry. Sentyment ;)A co do Żydów to mi oni nie pasują. Za dużo władzy mają i im odbija, no i ... światem rządzi lobby żydowskie i masoneria xD
Musisz mieć zwykly żelazny miecz (wiedźmiński bądź temerski(temeryjski, nie pamietam :/)) i 3 meteoryty, w tedy jak klikasz przekuj pojawia ci się okienko handlu gdzie są tez i miecze z rudy meteorytowej, wybierasz klikasz zeby kupic i tak zostaje przekuty miecz.a do tematu :Wiedźmini na POCZĄTKU posiadali zbroje plytowe jednak gdy kilka (ddziesiat/set) zdechło postanowione takie oto bronie zastąpić zwykłą skórką, Wiedżmini posiadaja 2 meicze żelazny na potwory i srebrny na potwory :D, używaja tagoz noża do oprawiania ew. cichego zabicia gdy nie zręcznei mu mieczem, Czasem gdy Geraldowi zabrkł miecza używał np. Kija (chyba wieża jaskólki) którym wywijal jak mieczem w walce z badytami. W grze zabrakło jednego znaku ale trudno nim by bylo go używac i tak oto cechy Haliotropu otrzymał zanak Queen (w sadze był to znak obrony przed pociskami a w grze przeciw i pociskom i magii + obrażeniom male)
 
Ja nie rozumiem, o co w ty chodzi. Zebrałem 3 niebieskie meteoryty i żadnych mieczy nie było u kowala do kupna. Proszę mi powiedziec jak wykuc ten miecz. Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdro!
 
Zamiast "kup broń" musisz wybrać "przekłuj broń" wtedy w oknie kowala pojawi się miecz z niebieskich meteorytów :)
 
Neonik said:
Neonik said:
Właśnie, grając w wiedźmina nie wiedziałem jak mozna przekuwac te miecze. Miałem po trzy kmeteoryty z różnych rodzajów, ale mogłem kupić tylko gotowe, a sam dać do przekucia nie mogłem. dziwne, ale może to przez to, ze patcha nie sciągnąłem i grałemm na sucho. Mam wersje orginalna więc powinno być dobrze. To moze w końcu ja czegoś niewiem. Pomóżcie bo niedługo wracam do gry. Sentyment ;)A co do Żydów to mi oni nie pasują. Za dużo władzy mają i im odbija, no i ... światem rządzi lobby żydowskie i masoneria xD
Wiedźmini na POCZĄTKU posiadali zbroje plytowe jednak gdy kilka (ddziesiat/set) zdechło postanowione takie oto bronie zastąpić zwykłą skórką, Wiedżmini posiadaja 2 meicze żelazny na potwory i srebrny na potwory :D, używaja tagoz noża do oprawiania ew. cichego zabicia
skąd Ty to wytrzasnąłeś ?
 
Top Bottom