Co się dzieje, że przeciwnicy mają w decku po dwie złote karty? Jakieś jaja... Karty z prowizją ponad 10 gdzie nie da się ich wskrzesić zagrywane są dwa razy w ciągu gry.
Myślę, że @Plus17DoCharyzmy akurat nie o to pytał, ale skoro już poruszyłeś ten temat, to dla mnie ten opis wcale nie jest jasny - jednoznacznie z niego nie wynika, iż jest to jedynie rozwinięcie rozmieszczenia, a nie dodatkowa zdolność.Bo adrenalina w przypadku wiedźmina szkoły żmii jest rozwinięciem jego deploy, a nie nową interakcją.
Wiedźmin szkoły żmijiMyślę, że @Plus17DoCharyzmy akurat nie o to pytał, ale skoro już poruszyłeś ten temat, to dla mnie ten opis wcale nie jest jasny - jednoznacznie z niego nie wynika, iż jest to jedynie rozwinięcie rozmieszczenia, a nie dodatkowa zdolność.
Wystarczy porównać go z Arnaghadem, gdzie opis ma identyczny układ, a raz uaktywniona zdolność adrenaliny "działa co turę".
Wiedźmin szkoły Żmii - Wiedźmin
Rozmieszczenie: Daj wrogiej jednostce Krwawienie (2). Adrenalina 6: Jeśli nie jest Sługą, stwórz podstawowy egzemplarz tej jednostki na wierzchu talii przeciwnika. Koszt werbunku: 5 Siła: 4gwent.oneArnaghad - Wiedźmin
Rozmieszczenie: Zyskaj 1 pkt pancerza za każdą uszkodzoną jednostkę. Adrenalina 4: Kiedy twój przeciwnik zagra jednostkę po swojej stronie pola bitwy, zadaj jej obrażenia równe sile Arnaghada i zadaj Arnaghadowi obrażenia równe sile tej jednostki. Koszt werbunku: 10 Siła: 7 Pancerz: 2gwent.one
Nie do końca się z tym zgodzę. Przykładami lepszego ujęcia podobnego opisu są Brehen, Donar an Hindar, Gerd lub Ivar Złe Oko:Wiedźmin szkoły żmiji
Rozmieszczenie :daj wrogiej jednostce krwawienie 2
Adrenalina 6 : dodatkowo Stwórz egzemplarz tej jednostki na wierzchu talii przeciwnika.
Tak powinno być.
Pamiętam, że mi 2 zadania na odwrót liczyło, to znaczy ubrania były źle przypisane do zadań.Nie działa kontrakt "zmierz się z roninem!" gram z awatarem ronina i nie zalicza danego kontraktu.
Jak wyżej.Żmij, karta, która nie została przemyślana. Gram praktycznie tylko potworami, masteruje tę frakcje od bety, tak gram od pierwszych wersji Gwinta. Nie da się go zniszczyć, ciągle wraca do tali wzmacniając siłe bazową i buffując jednostki, które go pożerają. Stworzyłem talie, która ma za zadanie kontrowac to $%@^! i powiem wam tak. Nie da się tego wygrać chyba, że przeciwnik nie ogarnia talii albo zrobi jakieś absurdalne błędy. Nawet mając resety itd nie jestem wstanie pozbyć się wszystkich jednostek mających 20-35 siły a jest ich kilkanaście, na końcu wpada na plansze sam żmij o pojechanej w kosmos sile bazowej, której sie nie da zresetować. Nie będę grał tą talią tylko dlatego, że jest totalnie niezbalansowana i ciężko tym przegrać, bo lubię inne. Tylko z ta talią mam problem, ba problem, wgl nie daje rady jej kontrowac nawet. Reszta top talii jest łatwa do ogarnia, ale ta? To jakiś żart. Jestem aktualnie na 3 randze i zaczeły się schody, bo widze coraz więcej żmiji.... No cóż albo pójdziecie po rozum do głowy i zbalansujecie ta karte albo granie w ta grę stanie się znów uciążliwe, bo za moment każdy będzie ttym grał, jest niedoskontrowania i ogrania w normalnych warunkach, przeciwnik musi mocno strollowac żeby to coś ograć i wygrać cała walkę. Pozdrawiam wasz wieloletni gracz i fan