Build, którego CDP nie przewidział.

+
Moje 3-cie podejście do CP (po przejściu: postacią zbalansowaną, oraz tępym osiłkiem walącym tylko pałą) - tym razem przejście netrunnerką hoplofobką.
Założenie jest takie że: nawet jak jakaś broń wpadnie mi w ręce to biorę ją delikatnie dwoma palcami i trzymając metr przed sobą biegnę do najbliższego automatu w ścianie ją sprzedać.

Dotychczas miałem 3 sceny gdzie mimo nieposiadania żadnej broni pistolet magicznie pojawił się mi w rękach:

1) U Viktora podczas wszczepiania oczu i dłoni (Ostatnia taka robota).
2) Pod koniec rozmowy u Maelstormu (Bilet wstępu) gdy sytuacja się zaogniła postać skoczyła za kanapę z pistoletem w reku.
3) Podczas ucieczki z Konteki Plaza po wychyleniu się przez okno z taksówki Delamaina (Skok na głęboką wodę) w celu unieszkodliwienia ścigjących dronów.

Na razie udało się przejść kawałek CP bez żadnej broni i bez nawet jednego wystrzału. Bez ofiar. Dozwolone tylko używanie haków - zobaczę może da się przejść tak całego CP.

No i dość zabawnie jest z pościgami - w zasadzie nie trzeba strzelać, wystarczy dożyć do końca trasy (w razie czego regenerując zdrowie).
 
Last edited:
Moje 3-cie podejście do CP (po przejściu: postacią zbalansowaną, oraz tępym osiłkiem walącym tylko pałą) - tym razem przejście netrunnerką hoplofobką.
Założenie jest takie że: nawet jak jakaś broń wpadnie mi w ręce to biorę ją delikatnie dwoma palcami i trzymając metr przed sobą biegnę do najbliższego automatu w ścianie ją sprzedać.

Dotychczas miałem 3 sceny gdzie mimo nieposiadania żadnej broni pistolet magicznie pojawił się mi w rękach:

1) U Viktora podczas wszczepiania oczu i dłoni (Ostatnia taka robota).
2) Pod koniec rozmowy u Maelstormu (Bilet wstępu) gdy sytuacja się zaogniła postać skoczyła za kanapę z pistoletem w reku.
3) Podczas ucieczki z Konteki Plaza po wychyleniu się przez okno z taksówki Delamaina (Skok na głęboką wodę) w celu unieszkodliwienia ścigjących dronów.

Na razie udało się przejść kawałek CP bez żadnej broni i bez nawet jednego wystrzału. Bez ofiar. Dozwolone tylko używanie haków - zobaczę może da się przejść tak całego CP.

No i dość zabawnie jest z pościgami - w zasadzie nie trzeba strzelać, wystarczy dożyć do końca trasy (w razie czego regenerując zdrowie).
Jeśli nie wystrzelasz tych dronów, które gonią nas po ucieczce z Konpeki Plaza, to z automatu taksówka wybucha po dojechaniu do pewnego punktu. Poza tym ten pościg jest zabugowany, jeśli jakimś cudem zginiesz właśne z automatu, po dojechaniu do pewnego etapu, to potem po wczytaniu ostatniego autosave, drony nie gonią za samochodem, i wtedy znowu z automatu giniesz, i tak można w kółko.
Mi się wydaje, że w ostatnich patchach dodali też możliwość duszenia cyberpsycho z ukrycia, bo wcześniej to chyba nie było możliwe, przynajmniej nie pamiętam zeby było, więc spokojnie można przejść bez strzelania całą grę.
 
W tej ucieczce już byłem tak mocny z hakowania że po prostu przepaliłem te drony.
Ucieczka z pierwszej misji - nie trzeba strzelać - furgonetka z bandziorami zawsze się rozbije w tym samym miejscu.

No i zaskoczyło mnie że 1 misję można zrobić w ukryciu, dusząc nawet tego bossa za ścianą.

Co do 1 misji też na początku przygody z grą nie mogłem kilkanaście razy przejść strzelania w pokoju pełnym bandytów. Zdesperowany zacząłem szukać w opcjach i wyłączyłem auto-aim'a - i misję przeszedłem od razu, nawet bez stresu. (poziom najtrudniejszy - w CP i W3 chyba nie ma sensu grania na niższych poziomach, żeby nie psuć sobie rozgrywki, bo najtrudniejszy jest w miarę łatwy).
 
Last edited:
W tej ucieczce już byłem tak mocny z hakowania że po prostu przepaliłem te drony.
Ucieczka z pierwszej misji - nie trzeba strzelać - furgonetka z bandziorami zawsze się rozbije w tym samym miejscu.

No i zaskoczyło mnie że 1 misję można zrobić w ukryciu, dusząc nawet tego bossa za ścianą.

Co do 1 misji też na początku przygody z grą nie mogłem kilkanaście razy przejść strzelania w pokoju pełnym bandytów. Zdesperowany zacząłem szukać w opcjach i wyłączyłem auto-aim'a - i misję przeszedłem od razu, nawet bez stresu. (poziom najtrudniejszy - w CP i W3 chyba nie ma sensu grania na niższych poziomach, żeby nie psuć sobie rozgrywki, bo najtrudniejszy jest w miarę łatwy).
W pierwszej misji chyba nawet nie musisz wszystkich unieszkodliwić, jak dojdziesz do Sandry, to pozostałe przy życiu gangusy uciekną z obawy przed Trauma Team.
Właśnie szkoda, że w pierwszej misji nie ma opcji tak jak było sugerowane w trailerze tzn. dochodzisz do Sandry niezauważony (da się w tej chwili) wzywasz Trauma Team a oni niszczą kryjówkę i gangusów.
 
Znowu dostałem magicznie pistolet w łapki w czasie przesłuchiwania Hellmana.

Następnie w misji Mieszkanie nr 303 jak się obudziłem w hotelu to magiczna strzelba magicznie pojawiła mi się w rękach. Coraz więcej magii w CP.
 

Chodak

Forum veteran
Ja grając bojowym buildem na shotguny i LMG, również w tych momentach dostawałem dp ręki pistolet, zamiast przygotowanego do strzału shotguna. Było to cokolwiek irytujące.
 
Misja "Nie mów Saulowi" - da się przejść bez strzelania, okazuje się że pociąg dotrze na czas nawet z dwoma wagonami, więc nie trzeba strzelać w zaczep.

Misja "Właściwy moment" - tu niestety zonk - trzeba oddać 4 strzały z hovertank'a do wraków samochodów, za to wspomagając obronę obozu nomadów nie trzeba strzelać - Rafeni strzelają z broni ręcznej w czołg co nie ma zbytniego sensu, natomiast dwóch Aldecaldos będzie powoli ich eliminować aż do końca.
 
Jak skończysz prolog i napad, odblokujesz całą mapę to już nie będziesz musiał nigdy broni używać np jak idziesz w hakowanie. Jedno z moich przejść gry to było właśnie tylko hakowanie, nie używałem nic po za startowym garniturem korposa i żadnej broni białej czy palnej czy granatów. Jak wszystko sprzedajesz to szybko kasę nastukasz na mocne wszczepy i podwójny skok. Nawet na najtrudniejszym poziomie dasz radę tylko na początku trzeba pofarmić a apteczkę to używałem tylko zanim nie rozwinąłem ofensywnych umiejętności. Dobre jest to że można na każdy sposób grę przejść( (jak się graczowi podoba- po za początkiem bo miasto jest zablokowane)
 
No już jestem na takim poziomie, że na pałę wyskakuję do dowolnych wrogów bez save'a bez apteczek, oczywiście na najtrudniejszym poziomie, bo w gry RED'ów nie ma sensu grać na niższych. Haki działają lepiej niż snajperka - podobny zasięg, ale nie ma szans chybić strzału. No i tym buildem można spokojnie robić misje z wrogami z czaszką, tylko trzeba mieć trochę cierpliwości. W sumie zrobiło się łatwo jak w bildzie z bezmózgim mięśniakiem z bejzbolem, który jest za tępy żeby broń palną opanować - choć ten buld z mięśniakiem wydaje mi się najłatwiejszy, bo szybciej zdeklasował przeciwników niż netrunner i przy okazji był cichy i zaskakiwał wrogów, bo rozwijając berserka dziwnym trafem samo rozwija się skradanie, bo jest w tym samym drzewku opanowania (to akurat jest niby fajne, ale dziwne).
 
Na razie udało się przejść kawałek CP bez żadnej broni i bez nawet jednego wystrzału. Bez ofiar. Dozwolone tylko używanie haków - zobaczę może da się przejść tak całego CP.
Fajny pomysł. Ciekaw jestem, czy doszedłeś do zadania "Po pierwsze nie szkodzić". Tam jest walka z NCPD i na nich hacki nie działają.
Ja miałem też problem z użyciem hacków w zadaniu "Second Conflict" przeciwko Particii i jej ekipie. Tzn. hacki były dostępne, ale rzecz dzieje się w małym pomieszczeniu i zanim zdążyłem pohackować, ktoś do mnie doskakiwał i byłem martwy (ok, nie jestem super zaawansowanym graczem). Sprawę rozwiązał wszczep ręki z rakietami, ale nie wiem czy Twój styl gry na to pozwala ;)
 
Top Bottom