No i na tej podstawie dyskusja o "okładkowym" wyglądzie V jest zasadna.
Sam należę do osób, które z reguły wybierają domyślny wygląd postaci - dlatego, że najczęściej jest najlepiej przez grę animowany. Zdarzało mi się mieć customowych Shepardów, ale scen, w których glitchowały się, na przykład, powieki, czy nie grała mimika mogłem wskazać dziesiątki. Do tego dochodzi promocja gry, gdzie tytuł jest reklamowany twarzą konkretnej postaci. Łatwiej zżyć się ze światem wcielając się w bohatera, który już w tym świecie jest jakoś umiejscowiony.
Właśnie po to.
Dla wielu osób wygląd bohatera, w którego najprawdopodobniej się wcielą jest istotny.
Jeżeli ktoś stoi w opozycji i są to dla niego błahostki, dla których nie warto stukać w klawiaturę - naprawdę nie musi zabierać głosu w tej dyskusji.