Wszystko w tym przypadku zależy od studia i wydawcy. Pre-ordery są szkodliwe dla branży, jeśli konsumenci zamiast kierować się logiką i doświadczeniem brną w sztucznie napędzony hype i łykają każdą obietnicę, nawet pomimo tego, że studiu zdarzały się mierne, zbugowane produkcje, a wydawca okłamuje graczy już od kilku lat. Lata 2013-2014 usiane były przypadkami gigantycznych nawet produkcji, które albo w dniu premiery nie nadawały się do grania, albo ich obraz był przekłamywany w trakcie kampanii marketingowej. Najświeższy przykład to otoczone hypem od dwóch lat Watch Dogs. Najpierw się okazało, że gra nawet w przybliżeniu nie wygląda tak dobrze jak na wczesnych obrazkach/trailerach pokazujących fałszywy"in game footage", a potem wydawcy tuż przed premierą skłamali w żywe oczy twierdząc, że gra na konsolach latać będzie w 60fps i rozdzielczości 1080p. Mimo obu tych wpadek pre-ordery rozchodziły się jak ciepłe bułeczki. Inny wielki przykład to Battlefield 4, który po dziś dzień jest zbugowane jak szlag a w dniu premiery działał tylko szczęśliwym wybrańcom, a reszcie nie chciał działać w ogóle albo wykrzaczał się regularnie.
Oczywiście są gracze, którzy są świadomi tego wszystkiego zamawiają pre-ordery bo wiedzą, że czy będą problemy czy nie grę i tak zakupią w dniu premiery. Są też studia (takiej CDPR), po których fani wiedzą czego się spodziewać, i którym mogą zaufać. Ale w obu tych przypadkach liczą się doświadczenie i zdrowy rozsądek. Ja wiem, że Witcher 3 będzie z początku zbugowany, że jest szansa że będę miał problemy z jego dopaleniem, albo problemy ze stabilnością, ale wiem też że będą z całych sił starali się to naprawić, a w razie czego Wersję Rozszerzoną która to naprawi definitywnie dostanę za darmo, więc nie muszę się bać pre-ordera. Podobną wiedzę mam np. w stosunku do Firaxis, wiem że następna Civilizacja/X-COM będą bardzo dobre, ale będą też zbugowane, i gra będzie niedopracowana. Ale w ich przypadku wiem też, że grę naprawią dopiero duże dodatki nawet rok po premierze, i że będą odpłatne dlatego Civ: Beyon Earth nie pre-orderuje napewno.
ps wiem, że trochę zbaczam z tematu ale Singami mnie natchnął do rozwinięcia wątku xD