Rzeczywiście w wielu miejscach marża pośredników jest ogromna, z rynkiem muzycznym na czele. Niestety, dopóki będzie popyt na rozrywkę w takiej cenie i dopóki branżowy monopol nie będzie złamany, taki stan rzeczy będzie się utrzymywał. Dla mnie pewną nadzieją jest internet, który daje możliwość sprzedaży bezpośredniej. Jednak do tego sporo czasu. Musiałoby sie wiele zmienić w świadomości konsumenckiej, choć zdarzają się już wykonawcy, którzy zamiast nagrywać płyty, występują na YT.
Trochę nie rozumiem bólu na cenę wieśka, co to za różnica 30 zł w tą czy tamtą. Żeby zarobić 130 zł to wystarczy dodatkowy weekend pójść do roboty i będzie. Wielokrotnie więcej trzeba będzie wydać na podzespoły. Procesor i7 prawie 1,5 tysiaka kosztuje, a to jest procek z zalecanych, jeśli się nie mylę. Właśnie z powodu procka, zresztą ja sobie z rok od premiery poczekam. Ja trochę oszczędze, podzespoły stanieją, gra stanieje. Ot pacjencja lekiem na wszystkie bolączki ekonomiczne.
Trochę nie rozumiem bólu na cenę wieśka, co to za różnica 30 zł w tą czy tamtą. Żeby zarobić 130 zł to wystarczy dodatkowy weekend pójść do roboty i będzie. Wielokrotnie więcej trzeba będzie wydać na podzespoły. Procesor i7 prawie 1,5 tysiaka kosztuje, a to jest procek z zalecanych, jeśli się nie mylę. Właśnie z powodu procka, zresztą ja sobie z rok od premiery poczekam. Ja trochę oszczędze, podzespoły stanieją, gra stanieje. Ot pacjencja lekiem na wszystkie bolączki ekonomiczne.