Cena rozrywki

+
Cena rozrywki

Sprowokowany wielkim oburzeniem młodych graczy chciałem zapytać ile wg niektórych warta jest godzina rozrywki? Jakie rozrywki są relatywnie tanie? Które mają dobry stosunek ceny do jakości.Na poczatek:Nowa gra - przy sredniej cenie około 100 zł za grę w zależności od ilości godzin i przy założeniu ,że mamy zachowane te min. 8 godzin i średnio nie więcej niż 50 (oczywiście bywaa więcej) cena oscyluje od 2 zł do 12,5 zł za godzinę.gra nie najnowsza , różne kolekcje klasyki itp., powiedzmy cena 50 zł , czas analogicznie jak poprzednio , cena w granicach od 1 zł do 6,25 zł pozostaje kwestia doliczania kosztów zużycia prądu i zakupu sprzetubasen - od 7 do 15 zł godzinakino - od 6,5 do 7,5 zł godzinapiwo (osoby poniżej 18 lat nie czytają tego) od 5 zł z godzinę w domu do średnio 20 zł za godzinę w knajpie ...dalej jakiś propozycje - narty np. to kuż sporawy koszt jednostkowy...
 

PonoJr

Forum veteran
Uhh trudno z mojej perspektywy ocenić ile warta jest godzina rozrywki - uważam, że jestem jeszcze za młody - przecież nie wydaję swoich pieniędzy tylko te zarobione przez rodziców. Jeśli ktoś jest rozpieszczany to może mu się wydawać np. że gry są tanie.Starając się wyrazić własne zdanie zahaczające o obiektywizm...Nowe gry - nie przekraczające ceną 100 zł uważam za tanie jeśli spełniają określone warunki. Bo gra może trwać 8h lub 30h. Tu dochodzi jeszcze sposób podejścia do zabawy. Ja przykładowo próbuję skończyć grę na 100% sprawdzić wszystkie możliwości jakie dali nam twórcy. Z kolei ktoś inny chce po prostu zobaczyć co będzie dalej - i co za tym idzie ukończyć grę. Ważną dla mnie ostatnio rolę pełni też multiplayer - jednakże zależy to też od rodzaju gry.Stare gry - klasyka - tu nie można inaczej powiedzieć. Te gry są zawsze tanie, poniżej 50 zł. Najlepsze gry swojego czasu na rynku często ukazują się w wydaniach typu "Saga .............. - wypisz wymaluj" - wychodzi naprawdę tanio -> jednak zależy też czego od gry oczekujemy - wiadomo, że nowości technicznie zawsze przebiją możliwości gier z tzw. klasyki. Późno się robi, nie mam siły dalej pisać. Może kiedy indziej...
 
Pono Jr -> mnie się do gier nie spieszy, dobra gra nie rdzewieje, jak ją kupię dwa lata po premierze to będzie dalej dobrą grą. Ba! Będzie nawet troszkę lepsza -> bardziej "upaczowana", z większą ilością modów, może z jakimś dodatkiem, społeczeństwem graczy gdzieś na necie (jak się zatniesz, masz kogo o pomoc zapytać) i nie musisz mieć takiego wypasionego kompa.No i koszt kompa -> zapłaciłem przeszło półtora roku temu 1800 zł za naprawdę niezły sprzęt, w kwietniu dokupiłem kartę graficzną do niego - teraz mam procesor 3GHz, 0,5 GB RAMu i kartę Radeon X1800 - nie ma gry (włączając w to nowe dema!), która się na nim NIE uruchomi, a z mojej kolekcji nie ma niczego, co nie chodzi płynnie przynajmniej w średnich (Earth 2160 właśnie w takich chodzi, porzyczony FEAR też, tak jak i moja Cywilizacja IV - reszta na wysokich lata). Ten komp, bez diametralnych zmian jeszcze mi może trzy lata posłuży, no dajmy na to, że jeszcze RAMu dokupię i doliczmy 300 zł do ceny - otrzymamy 2500 zł na pięć lat, czyli 500 zł rocznie, a tyle spokojnie można zarobić/uzbierać. Albo nawet zaoszczędzić, jak ktoś ma stabilne źródzło dochodów (to trochę mniej niż 42 zł miesięcznie).A do metod spędzania wolnego czasu dodam jeszcze planszówki - kumpel się złapał na sidła nałogu, i to niezbyt taniego. Jedna gra kosztuje od 120 do 180 (dla zaokrąglenia - 159 przyjmijmy, jako że to najpopularniejsza cena takich gier). Będą dwa przykłady - PowerGrid kupiony zaraz po premierze - 159 zł, siedemnaście trzygodzinnych partii rozegranych - 3 zł za godzinę - tanio nawet. Mare Nostrum - dodatek + gra - 258 zł, rozegranych przeszło czterdzieści pięciogodzinnych partii, 1,3 za godzinę.A co do basenu -> skąd wziąłeś, Geno, takie ceny? Na basenie miejskim w Tychach masz 2 zł za godzinę dla młodzierzy i 4 zł dla dorosłych za godzinę. Podane przez Ciebie są przeszło trzykrotnie większe...
 
Kino terz jakieś zawyżone No ale .. weżmy taki przykład : Chcesz załużmy "rozrywkowac się" ( ) przez np. 10 h. No i niemasz własnego żródła dochodu. No to ide sobie do mamy i mówie " Mamuś daj na gre 50 zł " "Nieee,sama uzbieraj" Przychodze następnego dnia "Mamuś daj na kino 10 zł" "OK" I daje tak przez 5 dni z rzędu.. Boshe zazdroszcze tym którzy mają prace xP
 
Nightmare said:
A co do basenu -> skąd wziąłeś, Geno, takie ceny? Na basenie miejskim w Tychach masz 2 zł za godzinę dla młodzierzy i 4 zł dla dorosłych za godzinę. Podane przez Ciebie są przeszło trzykrotnie większe...
4 dla młodzieży i 6 dla dorosłych, tak btw.A z grami to jest ten problem że naraz trzeba wyłożyć te 100 zł. Mi generalnie co do nowych gier trudno si wypowiadać bo mam starego kompa, ale wydaje mi się ze to jest problem.
 
Ja sie raczej tutaj wypowiedziec nie moge bo na swoje pieniadze jeszcze nie pracuje samodzielnie. Jednak? Bardzo dobrze porozdzielales te godziny i "ich ceny" Geno :).
 
Czas mozna spędzić bardzo tanio i przyjemnie Dajmy na to klasyczne RPG... kiedys grałem przez rok regularnie w granicach 4-8h tygodniowo (teraz już o wiele rzadziej niestety :( ), przy kosztach skserowania kilku kart postaci ( u kolegi na laserówce, przez co wyszło mnie to tyle, co załetwienie paru kartek papieru dajmy na to ze ok 1zl) i kupna podręcznika gracza- 36zl.37 zl / 6 (średnio tygodniowo) x 52 tygodnie37 zl / 312hCzyli około 12gr za minute czasu spędzonego na grze z kumplami Oczywiście dochodzi jeszcze kwestia ewentualnego wypicia czegoś z kumplami przed po czy w trakcie sesji, ale to już troszke inna sprawa I tak naprawde to 37zl wystarczy całkowicie nawet jeśli gra sie kilka lat... no... chyba, że jest sie MG, wtedy dochodzi jeszcze podrecznik mistrza podziemi i takie rozne pierdoły (bestiariusz np), ale wszystko w granicach 100zł spokojnie sie mieści Szkoda, ze teraz nie mam czasu chodzić do KF, bo to było naprawde coś kilku ludzi zebranych w pomiesczeniu pod salą kinową w fotelach dokoła jednego stołu, MG na krótszym boku (szczycie?) jakaś muzyczka w tle, jeden ze "stałych bywalców" czasami z fajeczką z zielem fajkowym... coś pieknego
 
Trzeba tylko miec kumpli o podobnych zainteresowanach chętnych do gry co w moim przypadku niestety jest niedozrobienia...
 

arczi

Forum veteran
zakładając że jako fan RPG chcę pograc w najnowsze hity, nie jest to tania sprawa. zanim kupię grę, muszę ulepszyć sprzęt i takie tam. ponad 9 miesięcy odkładam żeby kupic sobie fajną kartę graficzną, zwiększyć pamięć. razem z 1500 zl do uzbierania. + oryginały, które wyszły kiedy zbierałem na sprzęt- Oblivion, Gothic 3, zaraz Neverwinter 2, Dark Mesiah. wychodzi prawie 2 tysiące żeby zapewnic sobie nie lada rozrywkę na najwyższym poziomie. dla mnie drogo. zdaję sobie natomiast sprawę że sytuacja jest zupełnie inna dla osoby pracującej, wtedy czas oczekiwania na zakup jest znacznie krótszy.
 

arczi

Forum veteran
Geno, widzę że masz dziwny punkt widzenia. myślisz że na każde życzenie nastolatka, rodzice już wyciągają portfel? zwłaszcza w takich sprawach, gdzie w grę wchodzą wysokie kwoty? "chcesz, to sobie zbieraj"
 
arczi said:
Geno, widzę że masz dziwny punkt widzenia. myślisz że na każde życzenie nastolatka, rodzice już wyciągają portfel? zwłaszcza w takich sprawach, gdzie w grę wchodzą wysokie kwoty? "chcesz, to sobie zbieraj"
Osoba pracująca zaś (o ile nie mieszka z rodzicami) ma jeszcze inne wydatki. Wydaje Ci się, że na każdy kaprys, ktoś kto pracuje i utrzymuje się sam, może wywalić 2 tyś. bez mrugnięcia okiem?
 

arczi

Forum veteran
wydaje mi się, że osoba pracująca pomimo wydatków jest w stanie odłożyc więcej niż 80 zł...
 
arczi said:
Geno, widzę że masz dziwny punkt widzenia. myślisz że na każde życzenie nastolatka, rodzice już wyciągają portfel? zwłaszcza w takich sprawach, gdzie w grę wchodzą wysokie kwoty? "chcesz, to sobie zbieraj"
Pisałem o komputerze i nie na zawołania tylko np. raz na 2 lata powiedzmy, ostatnio dostałem kompa w 1998 roku :) ale to akurat nie do końca jest związane z tematem....Ważniejsze jest kwestię ,którą poruszyłeś a mianowicie to ,że jako fan RPG muisz mieć najnowsze gry i wtedy to rzeczywiście jest droga zabawka, z drugiej strony ja jao fan powinienem "musieć" mieć najnowszego kompa z 8000 zeta....Moim zdaniem młodzież "ta młodsza" w sporej mierze nie potrafi wybierać (starsi też tak czasami mają), niestety trzeba się oswoić z myślą ,ze wielokrotnie tzreba dokonywać wyborów "albo,albo" , więc albo bede miał jedną grę abo w ogóle albo będe miał kompa i na wakacje siedział w domu albo wybiore studia lekkie ,łatwe i przyjemne a potem harował za 1200 itd. No niestety ,wybór...
 
arczi said:
wydaje mi się, że osoba pracująca pomimo wydatków jest w stanie odłożyc więcej niż 80 zł...
Wiem o co Ci chodzi jednak znam nastolatków, którzy z otrzymywanego kieszonkowego mogą odłożyć więcej niż wspomniane 80 zł i znam osoby pracujące, które nie mogą.
 
Geno said:
piwo (osoby poniżej 18 lat nie czytają tego) od 5 zł z godzinę w domu do średnio 20 zł za godzinę w knajpie
Hehe, mało brakowało byś się rozpędził do wylistowania kosztu godziny przyjemności u kurtyzan Jeśli chodzi natomiast o gry, tegdy mi jako 'niedzielnemu'/'odświętnemu' graczowi tych kilka cieszyńskich rotund na banknocie w tę czy w tamtą stronę nie ma aż takiego znaczenia
 
@Lord KoniuSłusznie, rozrywka związana z offtopicowaniem na przekór moderatorowi nie jest warta złamanego grosza
 
Top Bottom