Szybka analiza:
Z Cerys jest tak, że za 11 prowizji masz w 1 zagraniu 15 punktów i odchudzanie talii +2 a w 3 rundzie już 19 bo się tarczowniczki mnożą. Przy czym nie masz żadnego zagrożenia, że ktoś cię powstrzyma. Rzucasz, masz. Do tego wiadomo, że przy okazji wyskakuje płotka i pieseł. Potężne tempo. Jeśli nie masz w ręce karty czyszczącej rząd, pokroju rozdarcie czy pułapka miażdżąca to jesteś w pupie.
Dużo słabszy wydaje się Vernon, zresztą nie bez powodu nikt nie gra niebieskimi pasami a SG trafia się co chwilę. Slama, jeśli dobrze pamiętam coś rzucił w stylu, że to inne środowisko. Ale to bajka. Dookoła Vernona musisz zbudować całą talię, kiedy Cerys jest tylko potężnym dodatkiem. Żeby aktywować Vernona wpierw musisz ustawić wrogą jednostkę na 2 a potem użyć jeden z 3 cennych ładunków. Żeby aktywować tarczowniczki starczy je uszkodzić za 1 śmieszny punkt. . Także nawet nie musisz mieć lidera. Tarczowniczki mnoży Cerys, nie potrzeba kolejnego brązu. Kp odchudzają się dużo gorzej, nie raz okaże się, że nigdy nie dociągniesz Pavetty. Pavetta z kolei wtasuje tylko pasy a Lippy zrobi potężny przewrót siłowy bo zagra Morkvarga z talii i płotkę + pieseła z cmentarza oraz wtasuje wszelkie dobra z powrotem.
Z kolei De La Tour. 11 prowizji (tyle co Cerys). Musisz ustawić obrońcę, którego prawie na pewno przeciwnik oczyści. Potem ustawić 5 punktową jednostkę (zasięg większości removali) i poczekać turę na aktywację, żeby osiągnąć podobną wartość. Ryzyko kosmiczne, bo teraz dodano jeszcze przypisanie do rzędu. W tym momencie przeciwnik nie musi mieć oczyszczenia nawet, jak jest dobry graczem, to przesunie obrońcę przed zagraniem samego Damiena, bo tego i tak musisz zagrać go w rzędzie bliskiego starcia.
Trzy przypadki pokazujące jak nieumiejętnie balansowane są karty w grze. Ale i tak uważam, że Cerys nie powinna być jakoś szczególnie zmieniana, tylko niebieskie pasy powinny zostać uproszczone i wzmocnione, natomiast Damienowi powinno się usunąć przypisanie do rzędu a Skellen powinien mieć umiejętność rozmieszczenia bez rozkazu. Są frakcje i talie, które mnożą punkty na potęgę bez żadnego ryzyka (jak harmonia) i toporne w stylu taktyka, gdzie nie masz płynności zagrań , tylko stawiasz silnik i czekasz w jaki sposób przeciwnik go wyłączy. Tyle w temacie.