Ciemna strona mocy - uniwersum Star Wars

+

Ciemna strona mocy - uniwersum Star Wars

  • Luke Skywalker

    Votes: 22 11.9%
  • Yoda

    Votes: 64 34.6%
  • Palpatine

    Votes: 5 2.7%
  • Obi-Wan Kenobi

    Votes: 29 15.7%
  • Qui-Gon Jinn

    Votes: 5 2.7%
  • Darth Vader

    Votes: 37 20.0%
  • Hrabia Dooku

    Votes: 3 1.6%
  • Mace Windu

    Votes: 20 10.8%

  • Total voters
    185
Dla mnie wygląda cały czas tak samo, czyli świetnie. Chyba, że mowa o trochę drewnianej grze aktorskiej "prowodyra". :D
 
Dla mnie też wygląda równie dobrze. Po prostu zwiastuny mocno skupiały się na odpowiednio zmontowanych scenach akcji, strzelaninach, wybuchach i pościgach w kosmosie. Tutaj mamy krótką scenę walki w knajpie.
 
Dla mnie wygląda sztos i tak samo jak wcześniejsze zajawki w sensie realizacyjnym. Na bardzo upartego można dostrzec serialowy budżet w ilości statystów w barze. Ale to równie dobrze może być inna niż w dotychczasowych SW konwencja baru na odludziu, a nie jednego wielkiego pokazu miedzygalaktycznej menażerii.
 
Po prostu zwiastuny mocno skupiały się na odpowiednio zmontowanych scenach akcji, strzelaninach, wybuchach i pościgach w kosmosie. Tutaj mamy krótką scenę walki w knajpie.
Na pewno nie chodzi o ilość akcji, jakość scenografii czy ilość statystów. Oglądając scenę czuję, że coś jest troszkę nie tak, może to głównie wina tego udźwiękowienia, muzyki oraz montażu? Nie czuć napięcia a cała sytuacja daje poczucie jakiejś sztuczności. Ta płynność ruchu w niektórych momentach a'la video też nie pomaga, ale to może być wina zmiany długości naświetlania w tej konkretnej scenie (choć mogliby dostawić więcej lamp, jeśli mieli za ciemno, to nie las nocą).
 
Zwiastun tego nie oddaje, całość wygląda imo zupełnie inaczej. ;) Pierwszy odcinek stosunkowo krótki, jakieś 36 minut z hakiem ale przyjemnie się ogląda. ;) Ciekawe czy kolejne będą podobnej długości.
 
Dzisiaj w końcu obejrzałem pierwszy odcinek... no i jestem wniebowzięty. Pilot idealny. Od razu dostajemy dwie akcje "bounty hunterskie" Mando. Mocno wzorowane na western, jest nawet ujeżdżanie dwunożnego stwora tak jak konia. Muzyka momentami jak Enio Morricone w spaghetti westernach ( w powyższej scenie z "saloonu" ). Ogólnie muzyka nie jest w stylu epickich kawałków z sagi, ale jak dla mnie to na plus, jest bardziej kameralnie i zwyczajnie. Żeby była jasność, to raczej nie będzie żaden przełomowy serial, taki który otwiera nam gęby i jest pamiętany przez pokolenia. Zwykła akcja w westernowym stylu w świecie SW, zwykły scenariusz, standardowy, co oczywiście niczego nie ujmuje. Mariaż z SW robi swoje i serial spełnia moje oczekiwanie ( o ile można coś ocenić po jednym epizodzie ) i nic ponadto ( co nie jest przecież niczym złym ). Naszym drugim celem którego możemy doprowadzić żywego lub martwego ( na zlecenie - już byłego - imperialnego oficera którego gra Herzog ) jest 50 letni przedstawiciel pewnej rasy...
Rasy mistrza Yody, więc mimo 50 lat znajdujemy niemowlaka w kapsule i jest to końcowa scena odcinka

Świetne concept arty na początek napisów końcowych, no i świetne intro ( jak rozumiem będzie w każdym odcinku, również w innych serialach ) "twarze" droidów i osobników w maskach z sagi ( Vader, Kylo, C3PO, R2D2, Mando ) w których odbija się światło.

Na prawdę z marszu mnie ten świat wciągnął. Dla mnie mocne 9/10 na początek.

PS: Żeby było jasne, nic nie piracę, po prostu mieszkam w Kanadzie. Na starcie mamy polskie napisy i dubbing ( którego jakości nie ocenie, bo tylko sprawdziłem jak to wygląda, wolę oryginalną ścieżkę dźwiękową ). Cena 8.99 CAD za miesiąc i 89.99 za rok. Sam na razie opłacę dwa pierwsze miesiące, żeby dokończyć "Mando", reszta kontentu mnie nie interesuje w tej chwili.

PS2: Mówię o tym openingu z logo SW, jest po prostu epicki w swej prostocie.


A tutaj ending z wyczesanymi concept artami i muzyką ala "Morricone".


Ten art ze statkiem Mando ( tak btw, chyba następny ikoniczny statek ) i kolejny, Mando z droidem - chciałbym na ścianie :ROFLMAO:
Ostatni art w tym linku zresztą też chyba ikoniczny, wygląda jak imperialny trooper na tych człapiących maszynach.
Dużo takich smaczków i puszczania oczka do ultra-fanów serii ( w przeciwieństwie do Last Jedi, które dawało tego typu osobom mocno po pysku IMO ).
 
Last edited:
Z innej beczki, Fallen Order zaczyna mnie niepokoić. Wszystkie dotychczasowe informacje i spora część materiałów nastrajały bardzo pozytywnie. Do tego zapewnienia o braku przepustki sezonowej, skrzynek z łupem, mikropłatności i elementów sieciowych brzmiały jak coś na co czekali wszyscy fani. Teraz jednak okazuje się że embargo na recenzje schodzi dopiero w dniu premiery gry. Co więcej, posiadacze abonentów od EA nie zagrają wcześniej więc też nie będą mogli się podzielić wrażeniami przed premierą.

Oficjalne tłumaczenie wydawcy to chęć uniknięcia spoilerów, bo w grze ponoć są grube akcje. Ale kurde serio? O niemal każdej grze oferującej rozbudowaną fabułą można coś takiego powiedzieć. Takie Death Stranding będące cholernie specyficzną grą, która nie przypadnie do gustu sporej liczbie odbiorców jakoś miało recenzje tydzień przed premierą i można z nich było wyczytać, że nie jest to gra dla każdego, a i jakieś spoilery się pojawiały.

Dlatego obawiam się że Fallen Order jednak nie spełnia oczekiwań i kiepskie recenzje mogłyby pogrzebać szanse na dobrą sprzedaż. Oprócz tego być może gra jest skandalicznie krótka (mimo zapewnień twórców, że nie) i da się ją ukończyć w mniej niż 10 godzin, a tyle właśnie oferuje EA Access przed premierą i dlatego nie będzie jej w abonamencie.


Chciałbym wierzyć, bo sukces lub porażka tej gry będą miały ogromne znaczenie dla przyszłości marki oraz być może też całej branży z kilku powodów, ale obawy rosną.

1) Fallen Order to pierwsza od Force Unleashed II gra AAA ze świata Star Wars skupiona całkowicie na przygodzie dla pojedynczego gracza. Od tamtej gry minęło dziewięć (dziewięć!) lat, fani są bardzo wyposzczeni i wkurzeni na EA za marnowanie licencji. W ciągu sześciu lat zrobili dwie gry: jedna średnia nastawiona na multi, druga dobra, ale z kiepską kampanią i niefajnymi praktykami wyciągania dodatkowej kasy więc smród się za nią ciągnie do tej pory.
2) Gdyby EA nie kasowało kolejnych projektów to wraz z premierą Fallen Order i dotychczasowymi Battlefrontami mielibyśmy już pięć gier. Dwie strzelanki nastawione na rozgrywkę w sieci oraz trzy przygodowe gry akcji skupiające się kolejno na łowcy nagród, przemytniku i rycerzu Jedi. Poprzednie dwa projekty poleciały do kosza żeby mogło powstać Fallen Order (tak to przynajmniej wygląda) więc oczekiwania są spore, a tu co? czyżby znowu zawód?
3) Mimo sukcesów ekskluzywnych gier Sony, wielu wydawców twierdzi, że na grach singlowych nie da się już zarobić. Za duże koszta produkcji i promocji żeby robić w pełni ukończone projekty nie oferujące potencjału na wypuszczanie rozszerzeń oraz dodatkową monetyzację w postaci mikropłatności, skrzynek z losowymi przedmiotami czy innymi pierdołami. Na czele tych wydawców stoi oczywiście EA. W przypadku Fallen Order złamali się i oferują grę całkiem odmienną od ich standardów - bez multi, bez dodatków, w pełni ukończona przygoda. Jeśli ta gra okaże się hitem zbierając fantastyczne recenzje i sprzedając się w ogromnym nakładzie to będzie to znak że takie gry również mają sens. Znak zarówno dla EA co dobrze wróży marce Star Wars jak i dla innych wydawców. Jeśli natomiast będzie wtopa finansowa (bo dobre recenzje są fajne, ale jeśli nie wpływają pozytywnie na sprzedaż to kogo to obchodzi?) to dla wydawcy sprawa będzie jasna: chcieliście takiej gry więc wam daliśmy, a wy jej nie kupiliście. Wniosek? Tak naprawdę nie chcecie takich gier, chcecie multi, mikropłatności i wieloletniego, płatnego wsparcia, załatwione, zaraz Battlefront 3, a tymczasem już możecie dokupić przepustkę sezonową z nowymi mapami i trybami gry. Smacznego!
 
Podobno "ma klounkee" jest z niewydanej wersji Lucasa.

156.png
 
Mam pytanko - czy jeśli rodzina założy mi konto na Disney+ w USA to będę mógł oglądać treści normalnie w Polsce? Czy trzeba by kombinować z jakimiś VPN itp.? Oczywiście płatności mi nie straszne.

Chciałbym odpalić nowy serial SW na Apple TV w wersji 4K i porządnym dźwiękiem :)
 
Jak na razie z premierą mam same negatywnie odczucia.
Po pierwsze Origin nie domaga i cały czas łapie offline, trzeba go restartować co minutę by łapał połączenie, pobrałem w ten sposób 71% gry (da się grać), ale dalej nie chce niestety ruszyć.
Po drugie, najważniejsze, pomimo tego, że sprawdzałem i na Originie przed zakupem, i w sklepie, w którym kupowałem grę, że język angielski jest obecny w grze, niestety głosów postaci nie da się zmienić. Jest cała paleta dostępnych języków do wyboru przy napisach, ale postaci mówią tylko po polsku. Dla mnie to jest totalny gamebreaker i zastanawiam się już nad tym, by grę zwrócić. A sprawdzałem to specjalnie, bo wiem, że podobna sytuacja była przy BFII, co powstrzymało mnie przed zakupem.
 
Jak na razie z premierą mam same negatywnie odczucia.
Po pierwsze Origin nie domaga i cały czas łapie offline, trzeba go restartować co minutę by łapał połączenie, pobrałem w ten sposób 71% gry (da się grać), ale dalej nie chce niestety ruszyć.
Po drugie, najważniejsze, pomimo tego, że sprawdzałem i na Originie przed zakupem, i w sklepie, w którym kupowałem grę, że język angielski jest obecny w grze, niestety głosów postaci nie da się zmienić. Jest cała paleta dostępnych języków do wyboru przy napisach, ale postaci mówią tylko po polsku. Dla mnie to jest totalny gamebreaker i zastanawiam się już nad tym, by grę zwrócić. A sprawdzałem to specjalnie, bo wiem, że podobna sytuacja była przy BFII, co powstrzymało mnie przed zakupem.

W Originie w karcie gry ustaw angielski język, a w samej grze polskie napisy.
 
Dzięki wielkie! :D Skończyło się na tym, że znalazłem poradę, by spróbować instalować z płyt i faktycznie, opcja wyboru języka się pojawiła. Mozolnie idzie na moim starym napędzie, ale chyba się uda xD

Nie wiem, czy powinna była się pojawić też przy pobieraniu, ale Origin skutecznie uniemożliwiał mi jakiekolwiek działanie, bo po minucie działania przechodził w tryb offline spowodowany niby jakąś aktualizacją, której nie pobierał.
 
Obejrzałem pierwszy odcinek Mando i jestem bardzo zadowolony, że podeszli do uniwersum od tej właśnie strony. Wątek samotnego łowcy nagród, który nie stoi po żadnej konkretnej stronie i klimaty niczym z dolarowej trylogii robią świetną robotę. To już pewnie jakieś moje zboczenie, ale miałem momentami silne skojarzenia z Wiedźminem, choćby jeśli chodzi o typ bohatera i to w jaki sposób interaguje z otoczeniem. Tak czy inaczej myślę, że takie odejście od konfliktu pomiędzy Jedi i Sithami i skierowanie tematyki na bardziej przyziemne, brudne sprawy pozwoli fajnie wykorzystać potencjał uniwersum.

A co do Fallen Order, to może ktoś się podzielić wrażeniami z fabuły? Jak się prezentują np. postacie i dialogi? Jest ciekawie czy raczej patos i sztampa?
 
A co do Fallen Order, to może ktoś się podzielić wrażeniami z fabuły? Jak się prezentują np. postacie i dialogi? Jest ciekawie czy raczej patos i sztampa?

Na razie gram chwilkę i jest cudnie i filmowo i wizualnie, a nie mam najwyższych ustawień, raczej najniższe plus tekstury na najwyższe. Dialogi na razie były spoko, chociaż słyszałem tylko kilka.

Co mnie boli, to brak możliwości całkowitego wyłączenia AA, bo na pewno dałoby mi to klatki, a tak to mam dosyć częsty stuttering.

I zauważyłem też fajny "glitch" graficzny :D Maleńki spoiler, ale jak ktoś nie chce wiedzieć absolutnie wszystkiego, to pakuję w tag.

starwarsjedifallenorder 2019-11-15 15-04-07-61_1.jpg
 
Top Bottom