Jedyne co mi nie pasowało to Trandoshanie z płaskimi pyskami, bardziej ludzko wyglądali.
W scenie walki jeden miał "płaską" twarz, drugi już bardziej jak Bossk. Zapewne chcieli ich nieco urozmaicić.
Do tej pory chyba jedyną przedstawicielką tej rasy, którą widzieliśmy w filmach była Shaak Ti i mówiąc szczerze, wyglądała kiepsko, zwłaszcza w porównaniu do siebie z Wojen Klonów.
Była jeszcze Ashla.
To był jeden z dziwnych problemów prequelów. Niektórzy obcy zwyczajnie źle wyglądali. Zresztą, w ogóle niektóre praktyczne efekty specjalne biły po oczach sztucznością.
Kukiełka Yody ( w Ostatnim Jedi wyglądała normalnie).
Tragiczna sztuczna broda Bena z dokrętek.
Co dziwi tym bardziej, że były również świetne projekty z tej ery, jak choćby Pau'anie.
Tak czy siak bardzo bym się nie przejmował. Disneyowi można wiele zarzucić, ale obcy (zarówno nowi jak i starzy) wychodzą im super.
E:
Miałem na myśli kolejny serial animowany od Dave'a Filoniego, który pewnie zapowiedzą tuż po finale 7 sezonu.
Nie Live Action z Rosario.
Według Deadline (kolejne bardzo mocne źródło), plotka z Rosario jest jak najbardziej autentyczna, do tego według nich krążą słuchy, że pojawienie się Tano, ma być nieoficjalnym, "testowym" pilotem dla potencjalnego,
aktorskiego serialu, który może dostać Ahsoka.